Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

JERZY1962, nie leczy się, tak tylko uważam. Jest po przejsciach. Druga sprawa, że mógł w porę wziąć się za siebie, a tego nie zrobił zwalając winę na rodziców, dom, a przecież dorosła osoba ma wolną rękę, mógł wybrać różne drogi, wybrał picie i nieodpowiedzialne życie z dnia na dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba będzie wziąć w czwartek sporą garść tabletek na uspokojenie. Może uda się pogadać z policją, komornikiem bez obecności mamy i skierować go na przymusowe leczenie.

 

-- 25 sie 2014, 10:12 --

 

JERZY1962, raczej błędne przekona które są wygodne. Wziąć odpowiedzialność za swoje życie, zamiast zwalać na kogoś jest trudniejsze, wymaga wieloletniej pracy, samodyscypliny.

 

-- 25 sie 2014, 10:12 --

 

a kiedy człowiek się zagmatwa, nabruździ to tym trudniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Same nie wiem co by było ze mną gdyby nie terapia. Byłam nieźle wciągnięta w narkotyki głównie tabletki ecstazy. Po części rozumiem uzależnienia i chęć ucieczki od rzeczywistości. Odchudzanie również pełni formę ucieczki. Pamiętam jak nie było kasy nawet na jedzenie, kredyty zaciągnięte, zamykałam się w pokoju i tylko komputer, forum, tak całe dnie. Rzeczywistość, dorosłość w pełnym znaczeniu, jest okropna. Powoli uczę się odbierać świat jakim jest, ale nie jestem w tym sama bo o czasie wyciągnęłam rękę o pomoc.

 

-- 25 sie 2014, 10:25 --

 

Też wspominam koleżankę która obecnie siedzi we więzieniu za morderstwo. To była dobra dziewczyna która nie otrzymała w porę pomocy. Nauczyciele się nad nią znęcali. Pedagodzy z bożej łaski. Do tego patologia w domu. Dziewczyna została prostytutką, wcześniej była molestowana. Piła alkohol i pod jego wpływem zabiła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaprzyjaźniłyśmy się, ale później drogi się rozeszły. Zastanawiam się jak mogłam jej pomóc. Ciężko jest mi się z tym pogodzić, że resztę życia może spędzić w więzieniu bo nikt nie wyciągnął do niej ręki tylko dobijał w sposób karygodny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY1962, zawsze masz wybór, takie jest moje zdanie. Ważne uchwycić tego głos który podpowiada że robimy źle i poszukać wsparcia bo czasem samemu ciężko się pozbierać.

 

-- 25 sie 2014, 10:30 --

 

Najgorsze co może się stać to zagłuszać ten głos poprzez uzależnienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Makabra, to co się wtedy działo to te dwie nauczycielki i resztę obojętnych to więzienia wsadzić. Znęcali się nad tym w sumie dzieckiem 14 letnim że była wykorzystywana przez jakieś tam wujka. Nie ważne czy się na to godziła czy nie, to nie zmienia faktu że to było molestowanie bo to było dziecko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Makabra, to co się wtedy działo to te dwie nauczycielki i resztę obojętnych to więzienia wsadzić. Znęcali się nad tym w sumie dzieckiem 14 letnim że była wykorzystywana przez jakieś tam wujka. Nie ważne czy się na to godziła czy nie, to nie zmienia faktu że to było molestowanie bo to było dziecko.

 

Poniekąd wiem jak się czuła, nade mną co prawda znęcali się uczniowie, ale nauczyciele udawali, że tego nie widzą. Ba! Przychodziłam kilka razy do wychowawczyni i mówiłam jej co się dzieje, to zbywała mnie tym, że ona buzi dzieciom nie zamknie i na pewno to ja ich prowokuję. Gdy miałam nieudaną próbę S, to przyszła do mnie do szpitala i powiedziała, że gdyby cokolwiek wiedziała, gdybym jej powiedziała, to ona by mi pomogła. Dobrze, że lekarz ją wywalił...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Makabra, uczniowie też dokładali, ale cóż to byli dzieciaki. Jakby ktoś wyciągnął do Niej rękę wierzę, że wszystko mogło potoczyć się inaczej.

Głupia byłam mogłam napisać do kuratorium, ale już wtedy chorowałam. Byłam przy Niej, wysłuchiwałam, choć o tym molestowaniu mi nie mówiła, dowiedziałam się pokątnie. Pamiętam jak ojczym Ją zbił, prosiłam Ją by pozwoliła mi komuś o tym powiedzieć z dorosłych, nie zgodziła się. Może i ojczym ją zgwałcił, bo w tej rodzinie było wszystko możliwe. Mogłam coś wtedy zrobić i sobie teraz wyrzucam. Potem z Nią nie miałam kontaktu. Dowiadywałam się że chciała odejść od tego "zawodu" to Ją pobili i wylądowała w szpitalu z połamanymi rękami. Wczoraj się dopiero dowiedziałam że siedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Makabra, nie wiem, naprawdę tego nie rozumiem. :cry: Myślę czy można coś jeszcze zrobić. Nie pomogę już M. ale kurde w solidarności coś opierniczę w stosunku do tych "nauczycielek" chociaż ich zbesztam i wygarnę publicznie.

 

-- 25 sie 2014, 10:55 --

 

Macie jakieś propozycję? co można zrobić po 15 latach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Makabra, nie wiem, naprawdę tego nie rozumiem. :cry: Myślę czy można coś jeszcze zrobić. Nie pomogę już M. ale kurde w solidarności coś opierniczę w stosunku do tych "nauczycielek" chociaż ich zbesztam i wygarnę publicznie.

 

-- 25 sie 2014, 10:55 --

 

Macie jakieś propozycję? co można zrobić po 15 latach?

 

A one nadal uczą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×