Skocz do zawartości
Nerwica.com
Ten temat

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

  margaritka1985 napisał(a):
Czesc wam moze ktos skomentuje moj post w dzienniku psychoterapi.

Cześć. Ja bym skomentował, ale psychoterapia to dla mnie coś na czym się nie znam i czego nie uznaję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  margaritka1985 napisał(a):
Dlaczego?

W mojej opinii psychoterapia to strata czasu i (jeśli chodzi się prywatnie) pieniędzy. Nie wiem jak można komuś pomóc wyleczyć jakąś chorobę samym gadaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie chce nikogo namawiac mi psychoterapia przypomia puzzle kiedy dopasujemy wiecej elementow wszystko uklada sie w jedna calosc dajac sensowny obraz albo prace archeologiczne to co bylo ukryte nagle ujrzalo swiatlo dzienne.Jesli zyjemy w mroku sily nami rzadzace maja nad nami przewage a jesli cos wiemy to juz nie dziala.

 

Oczywiscie uwazam, ze to taki troche male pranie mozgu ale konczy sie pozytywnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  margaritka1985 napisał(a):
Ja nie chce nikogo namawiac mi psychoterapia przypomia puzzle kiedy dopasujemy wiecej elementow wszystko uklada sie w jedna calosc dajac sensowny obraz albo prace archeologiczne to co bylo ukryte nagle ujrzalo swiatlo dzienne.Jesli zyjemy w mroku sily nami rzadzace maja nad nami przewage a jesli cos wiemy to juz nie dziala.

 

Oczywiscie uwazam, ze to taki troche male pranie mozgu ale konczy sie pozytywnie.

Ja po każdej sesji wychodziłem wkurzony. Nic mi nie dała ani terapia indywidualna, ani grupowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auman, to fajnie, że nie jestem osamotniona w tym kontrowersyjnym zdaniu :twisted:

 

Mam dwie bliskie osoby, którym terapia więcej zaszkodziła niż pomogła.

 

Poza tym patrzę na forum i widzę jak dużo się tu pojawia osób, które idą na psychologię, bo mają problemy same ze sobą, a ekspert rzuca motywującymi hasłami rodem z czasopism dla nastolatek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  cyklopka napisał(a):
Auman, to fajnie, że nie jestem osamotniona w tym kontrowersyjnym zdaniu :twisted:

 

Mam dwie bliskie osoby, którym terapia więcej zaszkodziła niż pomogła.

 

Poza tym patrzę na forum i widzę jak dużo się tu pojawia osób, które idą na psychologię, bo mają problemy same ze sobą, a ekspert rzuca motywującymi hasłami rodem z czasopism dla nastolatek ;)

Też się cieszę, że są inne osoby, które nie uznają psychoterapii. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz zalezy ile chodziles ja gdyby przeliczyc ze chodze raz w miesiacu w sumie chodzilabym trzy lata jest to trudne gdyz problem sie slania on nie chce zeby zostal ujawniony gdyz wtedy bedziemy sie gorzej czuc a tego czlowiek unika takze to taka zabawa w kotka i myszke tam gdzie jest problem trzeba dac troszeczke swiatla pozniej wiecej i tak to conciemne zamirnia sie w jasnosc.Ja tez nie wierzylam wiele razy w psychoterapie rezygnowalam ale jest to tak zwany opor w psychologi i przez to tez trzeba przejsc.

 

Jesli byles wkurzony to dobrze znaczy ze psychoterapia dzialala gorzej jakbys nic nie czul w koncu schiza to choroba autoagresji wiec wkurzenie moze kryja za soba cos wiecej.

 

Oczywiscie nikogo nie namawiam do tego trzeba samemu dosc ja sie zdecydowalam na psychoterapie po 6 latach choroby.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  margaritka1985 napisał(a):

Jesli byles wkurzony to dobrze znaczy ze psychoterapia dzialala gorzej jakbys nic nie czul w koncu schiza to choroba autoagresji wiec wkurzenie moze kryja za soba cos wiecej.

Byłem wkurzony tym, że terapeuta co sesję straszył mnie że mi zabiorą rentę. Zabiorą to zabiorą, a jemu nic do tego. Więc wątpię że moje wkurzenie było efektem działania terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  margaritka1985 napisał(a):
A jesli moge spytac dlugo chodziles na terapie?

Do ostatniego terapeuty na terapię indywidualną trochę ponad rok. Na terapię grupową w szpitalu tylko tydzień, bo zobaczyłem że taka terapia to bezsens.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  margaritka1985 napisał(a):
Tez mam ta sama chorobe dlatego pytam.Ja choruje od 7 lat a ty?

Jeśli liczyć że choroba zaczęła się jak zacząłem słyszeć głosy, to będzie około półtora roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inna rzecz, że miałam na studiach zajęcia z psychologii, na których z resztą baba plotła takie bzdury, że moher się jeży, może to próżność z mojej strony, ale wydaje mi się, że ktoś, kto skończył psychologię może nie mieć większej wiedzy niż ja, albo kierować się błędnymi teoriami. Niby terapeuta ma większe kwalifikacje, ale musiałby być jakimś nadczłowiekiem, żebym uważała, że potrafi i ma prawo mnie ustawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  margaritka1985 napisał(a):
No nie wiem co mam powiedziec.Nie mam zadnego interesu w tym czy ktos chodzi do terapety czy nie wlasciwie obojetne mi to jest.

W sumie ja też nie mam interesu w tym czy ktoś chodzi na terapię, czy też nie. Po prostu chciałem się podzielić opinią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę się w dyskusję o psychoterapii - wszystko zależy od tego, kto tę terapię prowadzi, czy psychoterapeuta z kwalifikacjami i dużą praktyką, czy młody niedoświadczony psycholog. Bo w tym wszystkim jest wielka różnica i wcale nie takie obojętne kto się nami zajmuje. Na psychologa szkoda czasu i szkoda naszych nerwów, nie mówiąc już o pieniądzach jeżeli chodzimy prywatnie.

Najlepszą terapię przeprowadzi lekarz-psychoterapeuta lub psychoterapeuta ze specjalizacją. Lekarz, bo zna tajniki ludzkiej psychiki i zaburzeń (chemii mózgu) oraz wspomagającą włączoną do leczenia farmakologię. Dobry psychoterapeuta, bo zna mechanizmy naszej psychiki i w tym kierunku zdobywał kwalifikacje, zna zaburzenia i choroby psychiczne.

Psycholog jest dobry do wykonania testów na prawo jazdy dla kierowców zawodowych i przy badaniach wstępnych przed podjęciem jakiejś pracy... no może jeszcze na różnego rodzaju szkoleniach i konferencjach naukowych (ukierunkowuje)... i tyle w wielkim skrócie.

Jeżeli mamy skorzystać z terapii i ta terapia ma nam pomóc, to tylko u dobrego psychoterapeuty! (wtedy rozjaśni nam mroki)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×