Skocz do zawartości
Nerwica.com

zespół aspergera???


enrike

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Nie długo skończę 20 lat i mam pewne podejrzenia ,czy nie mam zespołu aspergera. Pamiętam ,że jeszcze jako małe dziecko nie lubiłem chodzić do przedszkola. Płakałem, wierciłem się byle tylko tam nie pójść. Pamiętam, że nawet na bal przebierańców mama pożyczyła od koleżanki strój karateki . Miałem wtedy 5 lat. Bardzo się ucieszyłem i cały czas chodziłem w tym stroju po domu. Jednak kiedy nadszedł dzień balu, już szykowałem się z mamą do wyjścia. Nie chciałem tam iść. Płakałem prosiłem byle by tylko tam nie pójść. Postawiłem na swoim i nie poszliśmy.

Skończyło się przedszkole. Pora było pójść do szkoły. Pamiętam, że w drugiej klasie. Występowaliśmy na akademii w szkole. Było to przed komunią.

Wszyscy stali i śpiewali w dwurzędzie, uśmiechnięci. A ja stałem razem z nimi tylko podpierałem ścianę. Co bardzo rzuca się w oczy. Jest to nagrane na wideo i jak sobie o tym pomyśle to bardzo mi wstyd, ale nie wiem dlaczego tak zrobiłem. Czytając świadectwa opisowe z klas 1-3 pisze tam "trzeba go zachęcić do wypowiedzi słownej, wypowiada się niechętnie najczęściej jednym słowem". Nawet kolega mi mówił ,że byłem skryty i małomówny z resztą do dzisiaj tak jest. Miałem problem ze zrobieniem koperty podczas testów do klasy sportowej. Mimo, ze potrafiłem szybko biegać nie potrafiłem tego zrobić. Zawsze stałem z boku, nie lubiłem chodzić na szkolne dyskoteki. Wolałem słuchać radia w domu. Pamiętam, że chodziłem do psychologa do szpitala razem z mamą, bo miałem jakieś problemy z pisaniem i mówieniem. Nigdy się dobrze nie uczyłem, ale pamiętam ,że zawsze miałem bardzo dużą zdolność zapamiętywania dat i wyników meczów. Bardzo się interesuję piłką. Jest to jedyna dziedzina która mnie fascynuje. Mogę mówić godzinami o tym. Na pole wychodziłem tylko zagrać w piłkę i tak jest do teraz. Pamiętam ,że często chodziłem sam na boisko i trenowałem do zapadnięcia nocy. Brzmi dziwnie ,ale tak jest. Pamiętam podczas odpowiedzi ustanej w szkole średniej. Nie potrafiłem zrobić pewnego zadania. Stres i obawa ,że dostanę 1 spowodowały ,że nie potrafiłem napisać na tablicy to co nauczyciel mi kazał. Powiedział do mnie "co ty ćpałeś?!" Nagle cała klasa zaczęła się śmiać a ja usiadałem w ławce jak zbity pies. Pamiętam ,że często w szkole średniej nauczyciele mnie uposażali przy odpowiedzi. Może dlatego ,że byłem zbyt grzeczny? Inni byli w stanie powiedzieć " a niech mi pani już ta 1 wpisze" a nauczycielka do niego " jak bym chciała ci wpisać to bym ci już dawno wpisała". Mnie jakoś zawsze pałowała i pokazywała jaki to słaby jestem z tej matematyki. Podczas kursu prawa jazdy jeździłem z takim gościem. Nie jestem bardzo rozmowy, mam tak ,że muszę sie pierw oswoić. Instruktor był w stanie powiedzieć do moich kolegów " z takim prze ch***jem jeszcze nie jeździłem." " mówię coś do niego a on odpowiada aha, wk**a mnie to " Gościu ok 50 lat. Cóż poradzę taki jestem. Pamiętam także jeszcze ze podczas drogi do szkoły zawsze miałem wyuczony pewien schemat. wstaję o danej godzinie , o danej musiałem się ubierać, umyć i wyjść. Podczas drogi do szkoły w pewnych miejscach musiałem patrzeć się np na lampę albo na klamkę od drzwi. Coś w stylu jak bym był przesądny. Ojciec jest na mnie zły, że cały czas w domu siedzę. Ostatnio nawet mi zasugerował ,że może ja do lekarza powinienem pójść. Z domu jest ciężko mnie wyciągnąć. Koledzy muszą mnie ciągnąc dopiero wtedy wyjdę. Nie lubię być w centrum uwagi, stoję raczej z boku i nie wyróżniam sie z tłumu. Jeżeli jestem w centrum uwagi przytłacza mnie to. Nie wiem czy mam ten zespół. Chciałbym posłuchać waszych opinii..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind

 

poczytałem trochę o osobowości lękliwej i parę rzeczy się zgadza . Mam zaniżoną samoocenę

 

 

 

khaleesi

 

Do psychiatry nie pójdę. Nie powiem o tym rodzicom bo powiedzą ,że wymyślam i żebym się za życie zabrał a nie wymyślał pierdoły.

Mama z resztą sama stwierdziła ,że mam zaniżoną samoocenę jak rozmawiałem z nią o studiach.

Poza tym wstydziłbym się chodzić do psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

enrike, przeczytałam dokładnie i mi to nie wygląda w ogóle na zalązki nawet NN jak sugerował wykończony,

Zespół Aspergera to nie tylko mocne zachwianie w rozwoju ale możesz mieć lekki syndrom tego zaburzenia.

Szczególnie niepokoi mnie to, że miałes problem z mówieniem i pisaniem nie jest to charakterystyczne dla nawet osobowości lekliwej, unikajacej dla mnie masz w czystej postaci zespół Aspergera. Idz do lekarza to żaden wstyd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

khaleesi.

 

Jak już pisałem miałem problemu z pisaniem ,mówieniem . Pamiętam ,że podczas dyktand w 3 klasie dostawałem oceny -2, =2. Miałem problemy z wymową i chodziłem do logopedy.

 

Ale to co sugerował wykończony też po nie kąd się zgadza. wiem ,że mam problem. Przez to co mi dolega ,straciłem bardzo wiele.

 

poczucie nieatrakcyjności indywidualnej

 

tak czuję się nieaktrakcyjny dla siebie. Chociaż dziewczyny uważają co innego.

 

unikanie kontaktów społecznych z obawy przed krytyką, brakiem akceptacji, odrzuceniem tak

 

koncentracja na krytyce, tak bardzo się przejmuję jak ktoś mnie skrytukuje.

 

 

Nie wiem co mi jest. Ale np kiedy przebywam ,że znajomymi np przy grze w piłkę czuję sie dobrze, smieję się ,żartuję.

 

 

 

Marcin20.04

 

No w zasadzie to niczego. Jeden ma problem z tym drugi z tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×