Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to schizofrenia? - Wątek zbiorczy


llaux

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! mam prośbe do Was niedawno dowiedziałem się, że moja dziewczyna zachorowała na schizofrenię. nie wiem co teraz mam robić jak jej pomóc, bo tyle wszystkiego tu przeczytałem... możliwe są zaniki jakichkolwiek emocji, senność i wogóle... jak mam jej pomóc, jak się zachowywać! pomóżcie!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za wiele nie jestes w stanie zrobic gdy Twoja dziewczyna bedzie w ostrej psychozie.Jedyne czego musisz dopilnowac to zeby brala reguralnie leki. Za to kiedy bedzie w remisji to mozesz wiele zdzialac zeby sie nie powtorzyl epizod.Warto ja wtedy zachecac zeby powrocila do normalnego zycia>>praca, studia. Warto tez takiej osobie okazywac duzo uczuc, ciepla i przede wszystkim co najwazniejsze w tej chorobie akceptacje. Ludzie chorzy na schizofrenie o wiele szybciej wychodzili by z choroby gdyby nastawienie spoleczne bylo inne. Bardzo dobre rezultaty w tej chorobie osiaga aktywnosc fizyczna i odpowiednie odzywianie(suplementacja wit B complex). Sa badania ktore mowia ze ludzie ktorzy uprawiaja jakis sport szybciej wychodza z chorob psychicznych. Bardzo jest tez wazna aktywnosc umyslowa. Okazuje sie ze cwiczeniami mozgu mozna redukowac skutki takich zaburzen umyslowych. Na internecie mozna znalezc taki program ktory sie nazywa ''Łatwiej''. Mozna go sciagnac za darmo. Warro zeby Twoja przyjaciolka reguralnie wykonywala cwiczenia ktore tam sa:)I naprawde mozna dzieki temu wszystkiemu kontrolowac chorobe a nawet cieszyc sie szczesliwym zyciem:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosunkowo niedawno dowiedziałam się, że moja babcia chorowała na schizofrenię, czy to oznacza, że ja, moje dzieci lub ktos inny z mojej rodziny ma "szanse" zachorowania na tę przypadłość? Czy to jest dziedziczne? Jakie są uwarunkowania tej choroby?

 

Dziękuję z góry jak ktoś odpowie, pozdrawiam! :)

Z tego co słyszałam to może być to dziedziczne.Moja stryjeczna ciocia ze strony mamy ma schizofrenię,ja mam nerwicę natręctw,zaburzenia osobowiści typ:chwiejno emocjonalny,histrioniczny i paranoiczny oraz adhd.Nie wiem czy to ma jakiś związek z dziedziczeniem,ale tak to wygląda.Poza tym chyba wszyscy zdrowi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DO CALINECZKA 3

W remisji? tzn ja czytam mnóstwo o tej chorobie i staram się ją wspierać jak mogę ale nie znam wszystkich takich określeń. ta schizofrenia chyba nie jest az tak głęboka u niej bo nie mam jakiś omamów czy wyobrażeń czegoś czego nie ma! od lekarza w klinice dostała tabletki żeldox i po nich niby sie wszystko normuję tylko ze stała się taka nieobecna tzn. ''nie czuje,że ją mam''. Całymi dniami podobno śpi, bardzo mało się odzywa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Remisja to okres ustąpienia objawów schizofrenicznych. Niestety nie u kazdego objawy cofaja sie tak samo. U niektorych wszystkie objawy znikaja, a u niektorych utrzymuja sie jakies szczatkowe jak np to zobojetnienie emocjonalne o ktorym mowisz. Leki niestety nie sa tutaj bardzo skuteczne i wtedy wlasnie jest pole dla takiej rehabilitacji jak Ci juz wspomnialam>>>aktywosc, sport, praca, nauka, wsparcie społeczne itd itp:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie u kazdego objawy cofaja sie tak samo. U niektorych wszystkie objawy znikaja, a u niektorych utrzymuja sie jakies szczatkowe jak np to zobojetnienie emocjonalne o ktorym mowisz. Leki niestety nie sa tutaj bardzo skuteczne i wtedy wlasnie jest pole dla takiej rehabilitacji jak Ci juz wspomnialam>>>aktywosc, sport, praca, nauka, wsparcie społeczne itd itp:)

Mniej wiecej tak jest, z tym, ze do lekow jednak trzeba miec zaufanie, a przede wszystkim nie wolno Ci doprowadzic do sytuacji w ktorej ona w te leki zwątpi. Nie mozesz przy niej mowic o tym, ze leki raz sa skuteczne, raz nie sa, nie mozesz jej mowic o objawach ubocznych tak otwarcie jakbys chcial, bo ona moze pomyslec ze trescia dzialania lekow jest jej otepienie. Generalnie wiekszosc ludzi ze schizą skarzy sie wlasnie na spowolnienie, otepienie, pogorszenie percepcji, obnizony afekt. Niektorym te objawy wydaja sie nie do przyjecia i sa podstawa kwestionowania skutecznosci lekow. Musisz zrozumiec, ze umysl schizofrenika dziala inaczej niz Twoj w fazie objawowej, normalne moze byc nadmierne pobudzenie, permanentna bezsennosc (co ciekawe nie powodujaca fizycznego zmeczenia), nadaktywnosc, slowotok, wielowątkowosc - ten obraz jest dla schizofrenika czyms normalnym, zwyczajnym i jego ograniczenie moze byc dla chorego czyms niepokojącym. W tej sytuacji wydaje sie logiczne dlaczego tak wielu schizofrenikow odrzuca farmakoterapie. Skutki takiego odrzucenia w polaczeniu z wykluczeniem spolecznym sa oplakane dla chorego - to jest kompletna izolacja, ale on niekoniecznie zdaje sobie z tego sprawe. Dlatego wazne jest to o czym pisze calineczka: aktywnosc w zwiazku, dotrzymanie towarzystwa, wspolne zajecia, rozmowy, zaakceptowanie jej mimo choroby. na koniec dodam, ze zaden chory nie lubi gdy mu ta chorobe wytykac: widziales kiedys zeby inwalidzi cieszyli sie na wytykanie palcami? Nie stwarzaj jej takich sytuacji w ktorych jej choroba bedzie eksponowana, traktuj ją jak czlowieka z ktorym chcesz byc razem, a nie nad ktorym sie litujesz. Powodzenia twardzielu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak właśnie staram się ją traktować- tylko ona sie teraz odcina od wszystkich i wszystkiego i ode mnie tez:( ale mimo to twierdzi, że nadal mnie kocha i chce ze mna być ale chce najpierw wydobrzeć! a ja chce być przy niej i mówie jej o tym i wspieram ja jak tylko mogę!! ta choroba jest straszna naprawde... do tej pory wydaawala mi sie taka odległa ale jak spotkala bliska mi osobe...

a jak ja mam namówić do spotkania? bo słysze przeważnie, że zle sie czuje albo coś ale mimo takich sms czy rozmów slysze że przy mnie poczyła by się do dobrze i że przy mnie czuje się zupelnie inaczej- lepiej....

 

[Dodane po edycji:]

 

''Majster'' ale jak ja mam do niej dotrzec skoro ona nie chce sie wogole ze mna teraz spotkac bo w tej chorobie tak jest ze sie izoluje od innych i ode mnie tez! mowi ze całymi dniami śpi, jest otępiała, nie chce zx nikim się widzieć i rozmawiac!!! Boże co ja mam robić??? chociaż mnie teraz z jednej str odrzuca przez ta chorobe, odzywa sie tyle co nic, to jednak twierdzi ze kocha tak jak ja!! a objawy ma inne niz pisales: mnóstwo spi, nie odzywa sie! a co jesli te tabletki ktore dostaje sa zle i tylko na nia zle wpływaja albo jesli lekarz sie pomylił z diagnoza? ile wogole trwa taka choroba???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

danusia86, tak to mozliwe ze schizofrenia moze u Ciebie w rodzinie wystapic, jest to bardzo duze prawdopodobienstwo, ale niekoniecznie, takze nie jest zle :)

 

 

Hmmmm, to niedobrze :( Mam nadzieję, że jednak nas ominie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

le wogole trwa taka choroba???

 

 

miś muszę Cię zmartwić ,ale ta choroba trwa do końca życia i bardzo często chory przyjmuje leki latami nawet całe życie.ale też teraz Cię pocieszę ,że remisja czyli cofnięcie objawów pozytywnych może też trwać przez całe życie i wtedy w zasadzie osoba taka funkcjonuje normalnie jeśli nie ma objawów negatywnych i oczywiście bierze przepisane leki.(co do nazewnictwa to poczytaj w necie tego dużo jest).Niepokojące jest u Twojej dziewczyny to wycofanie które jednak jest normą u chorych,czesto też poprzedza stan psychotyczny jeszcze na długo przed wybuchem psychozy dlatego trzeba takiej osobie to w każdy możliwy sposób uniemożliwiać i nauczyć się ,że to jest zwiastun choroby.Wycofanie jest niedobre bo choć często chroni przed lękiem prześladowczym to sprzyja zatrzaśnięciu się w swoim świecie i w końcu utracie kontaktu z rzeczywistością co jest jednoznaczne z wejściem w stan psychozy.Dobra dla Twojej dziewczyny byłaby jakaś terapia zajęciowa która w pewien sposób konfrontowałaby ją z rzeczywistością i przybliżyła z powrotem do ludzi.Ciągłe spanie i siedzenie samotnie w domu może jedynie pogorszyć jej stan.Takie terapie organizowane są min. w tzw.zespołach leczenia środowiskowego w większości szpitali psychiatrycznych w większych miastach.Jest to bardzo fajna sprawa np.choreoterapia(zajęcia taneczne).Wszystkie są prowadzone w grupach przez psychologów specjalnie wykwalifikowanych do tego.Może Ty jej czegoś takiego poszukaj i spróbuj ją do tego namówić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt Ci tu diagnozy nie postawi , musisz isc do psychiatry , ja tez sie balem ze mam schizofrenie,,, poprostu im szybciej pojdziesz tym szybciej bedziesz wiedzial i sie uspokoisz... pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoje objawy są mi bardzo bliskie, przeszłam przez to. Ale ja mam nerwicę lękową. I Ty wg mnie też. Mi Twoje objawy nie wyglądają na schizofrenię, ale na nerwicę z derealizacją. Idz szybko do psychiatry po diagnozę i leki, a potem psychoterapia. Wyjdziesz z tego :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ja tez podejrzewałam CZASEM u siebie schizofrenie i miałam niemal wszystkie jej objawy (i 50 % utrzymuje się dalej) i nie wystąpiły u mnie po naczytaniu się rożnych pierdół oprócz samej świadomości, ze pasuje do tego opisu. Halucynacje, urojenia, wachania nastrojów, derealizacja , depersonalizacja, otępienie , bezsennosc, tracenie wątku w rozmowach, paranoiczne mysli , magiczne olsnienia, depresje, gonitwa mysli , podloze genetyczne , niezrozumiane zachowania itd, itd. I wiesz co? Jajco. Dalej jestem normalna i dzieli mnie przepaść od bycia wariatem i to nie tylko moje zdanie. Przykre wydarzenia, geny, zla kondycja organizmu, nuda - jak to wszystko sie skumuluje najbardziej oporny czlowiek zaczyna swirowac.

 

[Dodane po edycji:]

 

mialo byc " odporny psychicznie"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem pierwszy raz na takim forum i chciała bym sie doradzic Was co mam zrobic .. wiec zaczne od mojej histori ...

majac 17 lat zazyłam 1 raz narkotyk (amfetamine) brałam go przez rok ..oczywiscie nie dziennie ..ale przestałam dzieki mojemu chłopakowi ..w wieku 21 lat sie zaczeło nagle w pracy nagły atak nie wiadomo skad miałam wrazenie ze ktos mi wrzuca do napoju narkotyk czy do jedzenia zaczełam sie cała trzes nie umiałam złapac oddechu robiłam sie cała czerwona strasznie sie bałam nie wiedzac co mi jest ..gdy wracałam do domu wszystko mijało ale w pracy co chwile sie to pojawiało ... wiec udałam sie do lekarza psychiatry stwierdzono u mnie schizofrenie z jakimis zaburzeniami paranoidalnymi czy jakos tak i ze to po narkotykach..oczywiscie załamałam sie i chciałam popełnic samobojstwo byłam chospitalizowana kilka krotnie ..( najgorsze co widziałam w tych szpitalach to ludzi chorych psychiczne bałam sie ze tez tak bede wygladac jak co niektorzy czyli ..robokop i ząbi masakra.. tak byli nafaszerowani lekami.... Ale moze zaczne teraz juz w skrocie od 21 roku zycia mnie lecza a mam teraz 28 lat .. i biorac te wszystkie leki ktore mi lekarze przepisywali zauwazyłam ze lęki mi sie powiekszyły tak jak by doszły nowe .. boje sie wchodzic do kościoła bo mysle ze jestem opętana przez szatana .. w myslach cały czas jak by ktos do mnie mowił z rozkazem (drastyczne) zabij go :( to najbardziej mnie przeraza bo boje sie ze kiedys tego nie zkontroluje i tak zrobie .. jakies dziwne literkowanie zawsze przed pojsciem spac .. denerwowanie sie rozmowa z ludzmi ze zle powiem albo sie nie wygadam ..i jak mam lęk to czasem nie wiem gdzie jestem co mam mowic i wogole.. mam dosc tych wszystkich lekow psychotropowych niszcza mnie :(.. był moment chwili gdy zaczełam zyc biorąc fluanxol praktycznie przeszło wszystko no ale doktorka musiała mi go wycofac bo biore go juz 5 lat i porobiły mi sie guzy.. aktualnie zaczełam brac ketrel ale chyba mi nie zadziałał dobrze bo przy dawce 200mg mam jakies dziwne drzenie miesni albo napiecia nie wiem jak to napisac i musze nogami poruszac i to na chwile przechodzi ...(nie jest łatwo zyc z taka choroba zdrowy człowiek tego nigdy nie zrozumie ..i ja wole o tym zdrowym ludzia (procz lekarza) nie mowic co sie ze mna dzieje trzymam to w sobie... Napisałam to wszystko prostymi słowami bo nie jestem zbyt madrym człowiekiem .. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam pytanie:

otóż nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam Pania psychiatre. Powiedziała mi ona że przejawiam objawy schizofreni, jednak jak poczytałam w internecie to zastanawiam się czy to nie depresja psychotyczna.

Słysze "myśli" innych ludzi ( oczywiście wiem już ze to nie sa wcale myśli), które zawsze mówią źle o mnie i to nie tylko po polsku ale także po angielsku i to z akcentem np. brytyjskim. Poza tym jestem zawsze zmęczona, niemam chęci do życia i niemoge spać w nocy.

Wszystko zaczeło się od tego że myślałam ze mój partner mnie zdradził, co z resztą wynikało z moich urojeń. Doszukiwałam sie znaków mówiących o zdradzie.

Mineły blisko dwa lata, brałam leki ( Risperidol 2 czy jakoś tak ) jednak miałam problemy z seksem i odstawiłam je a pani doktor powiedziała że to dobrze bo musze starać sie żyć bez leków.

Czasami boje sie wyjśc na ulice bo myśle że gadam sama ze sobą

Dodam że miałam okres że budziłam sie nadrn=anem zlana potem, poprostu mokra.

:bezradny:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musiałabyś napisać coś więcej o sobie, o Twoich objawach, żebyśmy Ci mogli pomóc. Ale i tak myślę, że od diagnozowania są lekarze, w naszym przypadku psychiatrzy. Jeśli nie jesteś pewna, czy pani doktor postawiła Ci właściwą diagnozę, może skonsultuj się z innym psychiatrą? Czasem trudno zobaczyć tę granicę, gdzie kończy się depresja psychotyczna, a gdzie zaczyna się schizofrenia czy inna psychoza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W depresji psychotycznej to są raczej ''niewinne'' urojenia - nihilistyczne itd. Ja miałem paranoidalne urojenia lecz były krótkotrwałe i nie miałem do nich przekonania i pewnie dlatego dostałem F33.3 bo właśnie taki typ urojeń tam występuje.

No i musisz mieć objawy depresyjne by dostać F33.3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ketrel ale chyba mi nie zadziałał dobrze bo przy dawce 200mg mam jakies dziwne drzenie miesni albo napiecia nie wiem jak to napisac i musze nogami poruszac i to na chwile przechodzi ...(nie jest łatwo zyc z taka choroba zdrowy człowiek tego nigdy nie zrozumie ..i ja wole o tym zdrowym ludzia (procz lekarza) nie mowic co sie ze mna dzieje trzymam to w sobie...
Heja. Jesli chodzi o to machaníe nogami to czesty objaw, mozesz spokojnie powiedziec o tym psychiatrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem pierwszy raz na takim forum i chciała bym sie doradzic Was co mam zrobic .. wiec zaczne od mojej histori ...

majac 17 lat zazyłam 1 raz narkotyk (amfetamine) brałam go przez rok ..oczywiscie nie dziennie ..ale przestałam dzieki mojemu chłopakowi ..w wieku 21 lat sie zaczeło nagle w pracy nagły atak nie wiadomo skad miałam wrazenie ze ktos mi wrzuca do napoju narkotyk czy do jedzenia zaczełam sie cała trzes nie umiałam złapac oddechu robiłam sie cała czerwona strasznie sie bałam nie wiedzac co mi jest ..gdy wracałam do domu wszystko mijało ale w pracy co chwile sie to pojawiało ... wiec udałam sie do lekarza psychiatry stwierdzono u mnie schizofrenie z jakimis zaburzeniami paranoidalnymi czy jakos tak i ze to po narkotykach..oczywiscie załamałam sie i chciałam popełnic samobojstwo byłam chospitalizowana kilka krotnie ..( najgorsze co widziałam w tych szpitalach to ludzi chorych psychiczne bałam sie ze tez tak bede wygladac jak co niektorzy czyli ..robokop i ząbi masakra.. tak byli nafaszerowani lekami.... Ale moze zaczne teraz juz w skrocie od 21 roku zycia mnie lecza a mam teraz 28 lat .. i biorac te wszystkie leki ktore mi lekarze przepisywali zauwazyłam ze lęki mi sie powiekszyły tak jak by doszły nowe .. boje sie wchodzic do kościoła bo mysle ze jestem opętana przez szatana .. w myslach cały czas jak by ktos do mnie mowił z rozkazem (drastyczne) zabij go :( to najbardziej mnie przeraza bo boje sie ze kiedys tego nie zkontroluje i tak zrobie .. jakies dziwne literkowanie zawsze przed pojsciem spac .. denerwowanie sie rozmowa z ludzmi ze zle powiem albo sie nie wygadam ..i jak mam lęk to czasem nie wiem gdzie jestem co mam mowic i wogole.. mam dosc tych wszystkich lekow psychotropowych niszcza mnie :(.. był moment chwili gdy zaczełam zyc biorąc fluanxol praktycznie przeszło wszystko no ale doktorka musiała mi go wycofac bo biore go juz 5 lat i porobiły mi sie guzy.. aktualnie zaczełam brac ketrel ale chyba mi nie zadziałał dobrze bo przy dawce 200mg mam jakies dziwne drzenie miesni albo napiecia nie wiem jak to napisac i musze nogami poruszac i to na chwile przechodzi ...(nie jest łatwo zyc z taka choroba zdrowy człowiek tego nigdy nie zrozumie ..i ja wole o tym zdrowym ludzia (procz lekarza) nie mowic co sie ze mna dzieje trzymam to w sobie... Napisałam to wszystko prostymi słowami bo nie jestem zbyt madrym człowiekiem .. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Przede wszystkim nie wkręcaj sobie że to NA PEWNO od dragów...

Znam dziesiątki ludzi ktorzy od lat wala wszystko co sie da i nic im nie ma-po za tym że są debilami oczywiście,hehehehe

Branie amfy MOGŁO ale nie MUSIAŁO spowodowac powstania choroby.Jesli masz predyspozycje to takim katalizatorem mogło byc cokolwiek....

Nie znam się na tej chorobie ( mam CHAD )więc nie będę sie mądrzył

Ale z pewnościa jest masa pięknie ustabilizowanych ludzi.Przeciez fluanxol radził sobie z objawami. Teraz to kwestia doboru kolejnego skutecznego leku.

powodzenia

 

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×