I tak właśnie staram się ją traktować- tylko ona sie teraz odcina od wszystkich i wszystkiego i ode mnie tez:( ale mimo to twierdzi, że nadal mnie kocha i chce ze mna być ale chce najpierw wydobrzeć! a ja chce być przy niej i mówie jej o tym i wspieram ja jak tylko mogę!! ta choroba jest straszna naprawde... do tej pory wydaawala mi sie taka odległa ale jak spotkala bliska mi osobe...
a jak ja mam namówić do spotkania? bo słysze przeważnie, że zle sie czuje albo coś ale mimo takich sms czy rozmów slysze że przy mnie poczyła by się do dobrze i że przy mnie czuje się zupelnie inaczej- lepiej....
[Dodane po edycji:]
''Majster'' ale jak ja mam do niej dotrzec skoro ona nie chce sie wogole ze mna teraz spotkac bo w tej chorobie tak jest ze sie izoluje od innych i ode mnie tez! mowi ze całymi dniami śpi, jest otępiała, nie chce zx nikim się widzieć i rozmawiac!!! Boże co ja mam robić??? chociaż mnie teraz z jednej str odrzuca przez ta chorobe, odzywa sie tyle co nic, to jednak twierdzi ze kocha tak jak ja!! a objawy ma inne niz pisales: mnóstwo spi, nie odzywa sie! a co jesli te tabletki ktore dostaje sa zle i tylko na nia zle wpływaja albo jesli lekarz sie pomylił z diagnoza? ile wogole trwa taka choroba???