Skocz do zawartości
Nerwica.com

nurixu

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nurixu

  1. Witam jestem pierwszy raz na takim forum i chciała bym sie doradzic Was co mam zrobic .. wiec zaczne od mojej histori ... majac 17 lat zazyłam 1 raz narkotyk (amfetamine) brałam go przez rok ..oczywiscie nie dziennie ..ale przestałam dzieki mojemu chłopakowi ..w wieku 21 lat sie zaczeło nagle w pracy nagły atak nie wiadomo skad miałam wrazenie ze ktos mi wrzuca do napoju narkotyk czy do jedzenia zaczełam sie cała trzes nie umiałam złapac oddechu robiłam sie cała czerwona strasznie sie bałam nie wiedzac co mi jest ..gdy wracałam do domu wszystko mijało ale w pracy co chwile sie to pojawiało ... wiec udałam sie do lekarza psychiatry stwierdzono u mnie schizofrenie z jakimis zaburzeniami paranoidalnymi czy jakos tak i ze to po narkotykach..oczywiscie załamałam sie i chciałam popełnic samobojstwo byłam chospitalizowana kilka krotnie ..( najgorsze co widziałam w tych szpitalach to ludzi chorych psychiczne bałam sie ze tez tak bede wygladac jak co niektorzy czyli ..robokop i ząbi masakra.. tak byli nafaszerowani lekami.... Ale moze zaczne teraz juz w skrocie od 21 roku zycia mnie lecza a mam teraz 28 lat .. i biorac te wszystkie leki ktore mi lekarze przepisywali zauwazyłam ze lęki mi sie powiekszyły tak jak by doszły nowe .. boje sie wchodzic do kościoła bo mysle ze jestem opętana przez szatana .. w myslach cały czas jak by ktos do mnie mowił z rozkazem (drastyczne) zabij go to najbardziej mnie przeraza bo boje sie ze kiedys tego nie zkontroluje i tak zrobie .. jakies dziwne literkowanie zawsze przed pojsciem spac .. denerwowanie sie rozmowa z ludzmi ze zle powiem albo sie nie wygadam ..i jak mam lęk to czasem nie wiem gdzie jestem co mam mowic i wogole.. mam dosc tych wszystkich lekow psychotropowych niszcza mnie .. był moment chwili gdy zaczełam zyc biorąc fluanxol praktycznie przeszło wszystko no ale doktorka musiała mi go wycofac bo biore go juz 5 lat i porobiły mi sie guzy.. aktualnie zaczełam brac ketrel ale chyba mi nie zadziałał dobrze bo przy dawce 200mg mam jakies dziwne drzenie miesni albo napiecia nie wiem jak to napisac i musze nogami poruszac i to na chwile przechodzi ...(nie jest łatwo zyc z taka choroba zdrowy człowiek tego nigdy nie zrozumie ..i ja wole o tym zdrowym ludzia (procz lekarza) nie mowic co sie ze mna dzieje trzymam to w sobie... Napisałam to wszystko prostymi słowami bo nie jestem zbyt madrym człowiekiem .. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
×