Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

pralinka1, ja tu ciagle pisalam o tej ferrytynie...

ja mam 11 :mrgreen::lol:

 

ferrytyna to zelazo ktore masz zmagazynowane w organizmie...

we krwi zelazo moze byc w normie, bo organizm czerpie z magazynow zeby to wyrownac... dopiero jak magazyny sie wyczerpuja to zaczyna sie anemia... a od anemii mozna miec duzo objawow podobnych do wielu chorob, bladosc, sennosc, zadyszke, oslabienie, zawroty i bole glowy... ale nie martw sie! to nie jest tragiczny wynik...

napewno lekarz zaleci branie zelaza- najlepsze jest chela ferr - najlepiej sie wchlania i wazne, zeby w pozywieniu tez zelazo sie znajdowalo...

nie martw sie ... :* szybko to wszystko wyrownasz :*

 

dlatego zawsze mowie wszystkim ktorzy niby maja zelazo ok- nie badajcie zelaza tylko ferrytyne...

 

ja mialam zelazo ok a ferrytyne 11...

 

Twoje wyniki pokazuja anemie z braku zelaza nic poza tym wiec nie boj sie :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam problem z niskim zelazem, a ferryty nie mam prawie wcale, zyje i sie dobrze mam :) Lekarz mnie uspakajał, bo miałam chyba 4 i panikowałam, że to wcale nie oznacza nic zlego ;)))

U mnie wiaze sie to ze zla dieta, nie jem miesa i obfitymi miesiaczkami.

Hemoglobine mam dobra mimo tych braków:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pralinka a co myslisz o przyczynach takich wyników? Masz obfite miesiączki? badałaś kiedys tarczyce? oprócz tsh? najważniejsza jest przyczyna szczególnie ferrytyny, rzeczywiscie nisko masz, dostaniesz żelazo, zreszta samo zelazo tez blisko dolnej granicy. może masz uboga dietę?

 

ja jeszcze nie badałam, wiem, ze wyjdzie mi nisko. mam hashimoto wiec u mnie przyczyna jest tu (złe wchłanianie itp), wypadaja mi włosy, jestem zmeczona...ech...na wszelki zaczęłam brać Floradix - żelazo, kw. foliowy, b6, b12 i kilka innych niezbednych przy anemii.

zobaczymy...

 

nie załamuj sie , okazuje sie, ze anemia to czesty problem, są dobre suplementy, jak piała Mili, wzbogacisz dietę itp.

 

Mili a jaka u Ciebie była przyczyna anemii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, ja mam bardzo obfite miesiaczki no i oczywiscie diete uboga w zelazo...

nie jem czerwonego miesa wogole... ogolnie malo jem... a u Ciebie napewno tarczyca powoduje problemy z ferrytyna- czytalam na forum, ze duzo hasimotek to ma niestety:/

lekarze twierdza, ze by powstrzymac wypadanie wlosow nalezy ferrytyne miec posrodku normy...conajmniej powinna wynosic 50 by wlosy nie wypadaly.

olga_xxx, lekarz powinien polecic Ci branie zelaza.... bo to wcale nie jest blaha rzecz... od tego jest krok do zmian w hemoglobinie itp, organizm jest mniej dotleniony... polecam zelazo chela ferr- jest wysokoprzyswajalne...

i pamietajcie kochani, ze zelazo lepiej i wiecej sie przyswaja jesli spozywamy duzo witaminy c. takze dobrze jesc wtedy jesc pomarancze albo pic soki . to naprawde wazne.

 

ja teraz w ciazy znow mialam robione badania krwi, bo o ile moj wynik 10 nie robil na nikim wrazenia miesiac temu tak teraz mowia, ze to niewiele i trzeba bedzie brac zelazo...

 

slyszalam, ze oprocz badania ferrytyny warto zrobic b12 bo czesto tez jest niedobor... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam bardzo Dziewczyny !!!

Martwi mnie skąd ta anemia. Co prawda zawsze miałam bardzo obfite miesiączki ale już sama nie wiem.

Największy problem miałam po urodzeniu ostatniego dziecka, podczas porodu nie mogli mi zatrzymać krwotoku i dostałam po wszystkim dwa worki krwi.

Wyszłam ze szpitala ze złymi wynikami i przyjmowałam żelazo. Po roku miałam przerost endometrium i krwotoczne miesiączki i znów żelazo.

Ale minęło już 4 lata i ciągle problem z anemią powraca. Gdy pobiorę żelazo szybciutko się wyrównuje a jak przestaje brać po kilku miesiącach znów problem. Ostatnio brałam pod koniec roku i po 1,5 miesiąca sama odstawiłam ... Wszystko przeze to, że po żelazie mam zatwardzenia i przez to bóle i uszkodzenia odbytu. No ale ostatnio się tak źle czułam ( senność, zmęczenie, brak energii ) że w końcu zrobiłam te badania. W poniedziałek mam wizyte i boję się, że ta lekarka zacznie się doszukiwać jakichś złych rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pralinka co do tego zelaza to Mili dobrze pisze: dobra dieta i duzo wit.C.I pamietaj, ze nabial hamuje wchlanianie zelaza wiec ogranicz go jezeli jesz produkty bogate w zelazo.

I nie zamartwiaj sie na zapad bo wiele kobiet ma problemy z zelazem.

 

Olga dawno cie nie bylo :) Co slychac? Jak mama?

 

Mili jak tam samopoczucie w dwupaku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pralinka pozwoliłam sobie przesłać Twoje wyniki mojej kuzynce i stwierdziła ona anemie , która nie jest duża i absolutnie nie ma co panikować. Pytała się o crp i jakies MCV czy też zrobiłaś? Ważne jest to MCV.. I oczywiście żelazo + dieta natomiast trzeba powtórzyć morfologie za np 2 miesiące jeżeli nadal parametry nadal będą spadać trzeba szukać dalej.. Także nie masz co się martwić :) Masz jakieś polipy, wrzody? Przyjmujesz jakieś leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiozercza_Mysz DZIĘKUJĘ .

MCV 89,8 przy normie ( 80 - 100 )

Nie biorę żadnych leków. Półtora roku temu miałam gastroskopie i usg brzucha - ok.

Podobne wyniki miałam jakiś rok temu, dostałam wtedy żelazo ale pobrałam ze 2 -3 miesiące, wyniki wróciły do normy i sama na własna reke odstawiłam.

Wystarczyło kilka miesięcy i znów anemia ...

Jeszcze raz Ci dziekuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pralinka jeśli MCV jest okay to ona mi napisała że tym bardziej nie ma się czym martwić, ale na pewno idź do lekarza bo ona jest pediatrą także warto to potwierdzić.

 

Możesz mieć też przewlekłe nieprzyswajanie żelaza.. Czyli może być tak że pobierzesz żelazo i będzie ok i potem znowu to samo.. i tak w kółko... Ale ludzie z tym żyją i nie ma co się martwić!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ardash, a dziekuje - troche lepiej...mdlosci sie uspokoily... ale niestety walczylam z przeziebieniem i dzis mnie rozlozylo na dobre- mam tak zatkany nos, ze wogole nie moge nim oddychac :( nie wiem juz jak sobie pomoc... biore ten syrop dla kobiet w ciazy pije herbatke z lipa, acc... oby szybko minelo wrr...

pralinka1, a jakie zelazo bralas ? to chela ferr jest dobrze przyswajalne i nie powinno byc przy nim problemow... przynajmniej ja nie mialam zadnych podczas brania...

co do mojej anemii to teraz mialam robione badania krwi to zobacze jak to wyglada...

ciezko mi powiedziec czy zobaczylam roznice, bo chwile pozniej zaszlam w ciaze:D wiec doszla sennosc x 100 :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja w zeszłym roku miałam poważną anemie, hb 5,4!! jak sie okazało później żelazo za niskie, ferrytyna też. dostałam skierowanie na gastroskopie i badanie kału na krew utajoną. wszystko wyszło ok. ale rzeczywiście moja dieta była bardzo uboga w żelazo. polecam pić pokrzywę, duuuużo pokrzywy! dostałam tardyferon, brałam 0,5 roku i wszystko wróciło do normy, teraz mam brać tylko w czasie miesiączki. dużo osób ma anemie, ja miałam odkąd pamętam, potem sie nie badałam, po kilku latach zrobiłam badanie i znów. ciekawe jak wyjdzie za pół roku :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja, to jestem na etapie robienia prób błędnikowych oraz badań na krzepliwość krwi.

Podobno problemy z błednikiem mogą dawać dokładnie takie objawy jak nerwica a lekarze zupełnie nie biorą tego pod uwagę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sumie to mój organizm musiał już sie przyzwyczaić, bo nie miałam ŻADNYCH objawów anemii, a do szpitala chcieli mnie kłaść. nie ma sie czym martwić

 

a odnosnie zmian w hemoglobinie - powstaja tylko jesli wystepuje dziediczna mutaca- wtedy jest anemia sierpowata. sama anemia z braku zelaza nie powoduje zmian w hb, jedynie organizm jest mniej dotleniony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili, tak przepisał mi wtedy jakieś preparaty z żelazem :)

 

Ardash, miło że pytasz... mamy stan się pogarsza, a mój jeszcze bardziej.... jak byłam silna przez ostatnie lata, tak teraz znowu spadam na dół, kompletnie sobie nie radzę, nie wiem już gdzie szukać pomocy, i czy w ogóle jest sens... może lepiej czekać na śmierć.

Odizolowałam się od wszystkich, mam wrażenie że NIKT tego nie zrozumie, kto nie był w podobnej sytuacji, jestem wściekła na los...na cholerną niesprawiedliwość. Mam ataki agresji, jestem rozchwiana emocjonalnie, serio chyba 1x nie mam siły, jestem zmęczona :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

olga_xxx, tak mi przykro i nawet nie wiem co Ci napisac... wiem jaki to bol gdy bliska osoba cierpi, a my nie mozemy pomoc...

ale napewno Mamie jest lepiej gdy czuje, ze ma taka wspaniala Corke blisko :* nie zalamuj sie- musisz byc silna dla swojej Mamy.

spedzajcie jak najwiecej czasu razem, duzo rozmawiajcie o wszystkim... mam nadzieje, ze jednak sie polepszy :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

olga sciskam cie mocno...Wiem przez co przechodzisz, bo sama przez to przechodzilam cztery lata temu.

Wiem jaka zlosc i bezsilnosc czlowiek wtedy czuje...Ile sily trzeba wlozyc w to, zeby wykrzesac z siebie usmiech i pogodny ton podczas gdy w srodku wszystko az wyje.

Rozumiem, ze jestes u kresu sil :(

Tak jak pisze Mili spedzaj z mama jak najwiecej czasu. I jesli chcesz sie wygadac, wykrzyczec to pisz tutaj.Nie tlum tego w sobie.

 

Mili i jak tam przeziebienie? Katar przechodzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć! U mnie problem - mam torbiel jajnika, która nie zeszła po leczeniu Duphastonem. Ma 6cm. Pobolewa mnie podbrzusze. No i śrendio co mi pomaga. Boje sie, że mi będą chcieli robić operację i usunąć jajnik :( a potem mam lęki, że nie będę mogła mieć dzieci, że będę miała problem z 2 jajnikiem, że nie dożyję ślubu we wrześniu, że bedę chora i będę miała raka. Nie mam w ogóle energii, weekend prawie cały przespałam, aż mój narzeczony powiedział, że ze mną coś nie tak. :(((( Smutno mi, bo założenie rodziny było moim największym marzeniem, a boję się, że do tego nie dojdzie :(((( Co radzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×