Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

o matko rtęć?? a ja miałam plomby z amalgamatu..czyżbym już mózgu nie miała???ojjj zaczyn mi się ciśnienie podnosic;-( :-|Mutacja genu ojj nie ..zaczynam świrować dzięki;-)

 

Raczej niewiele z tej rtęci dostało się do organizmu a ja mam na myśli skrajne przypadki bedące skutkiem wpierniczania ryb z pewnych hodowli (wyspy japonii).

Czego się boisz? Ja sobie tę mutację wymyśliłem tzn. nigdy o czymś takim nie słyszałem, ale z genetycznego punktu widzenia to możliwe. Tylko, że niezwykle mało prawdopodobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba mutację juz przerabiałam;-) czyżby chodziło tu o jakieś pirony??? ew.śmiertelna bezsenność rodzinna??bo to najbardziej mnie nakręciło;-(((((((((((((((ale już przeszło uffff....

 

-- 14 gru 2011, 09:18 --

 

echhh...dziś domonuje kleszczowe zapalenie mózgu--poz co mieć spokojny dzień;-( :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie najczęściej występuje atak serca, wylew, zawał. No i jeszcze wszelkiego rodzaju raki dochodzą. Najczęstszy to rak płuc-z tego względu,że palę. Rak piersi-kiedy mam PMS, rak szyjki macicy, rak kręgosłupa, mózgu. Ojjjj, chyba długo nie pożyję;) Głupie pytanie mam, ale powiedzcie, czy ktoś z Was po rzuceniu palenia zauważył zmniejszenie objawów? Ja ostatnio odstawiłam na parę dni i po pierwszym dniu już byłam ,,zdrowa". A teraz znów kopcę to cholerstwo...:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie najczęściej występuje atak serca, wylew, zawał. No i jeszcze wszelkiego rodzaju raki dochodzą. Najczęstszy to rak płuc-z tego względu,że palę. Rak piersi-kiedy mam PMS, rak szyjki macicy, rak kręgosłupa, mózgu. Ojjjj, chyba długo nie pożyję;) Głupie pytanie mam, ale powiedzcie, czy ktoś z Was po rzuceniu palenia zauważył zmniejszenie objawów? Ja ostatnio odstawiłam na parę dni i po pierwszym dniu już byłam ,,zdrowa". A teraz znów kopcę to cholerstwo...:/

 

 

Kiedy miewasz te objawy , w stylu atak serca, wylew , zawał - czy wtedy też masz wysokie ciśnienie krwi i bóle w okolicy mostka ?? co w takiej sytuacji robisz ??

 

Ja w ostatnie 3 dni , miałem atak za atakiem , a bardziej obawę o swoje życie , wylew ,atak serca , .... każde pieczenie , ukłucie minimalny ból - wystarczyło... to już koniec :( zrobiłem w ostatnie 4 dni - 3EKG , badania krwi z czego oznaczenie TROPONINY 2 razy ( badanie na zawał mięśnia sercowego ) wynik >0.01 czyli idealnie , mimo wszystko mam wysokie ciśnienie krwi... :( i ciągła obawe....

 

Dostałem Xanax wczoraj - ale nie wiem co mam zrobić, boję sie go zażyć :(

 

Co do palenia... ja rzuciłem , i poczułem się o wiele lepiej.... tylko nie wiem czy może gdybym palił miał bym niższe ciśnienie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej od palenia ciśnienie się podnosi, ja mam po każdym papierosie dosłowny szał serca... Wiesz, ja mam wrażenie,że moje ataki trwają cały czas, non stop w głowie siedzi mi ta obawa o życie, wystarczy tylko więcej myśleć i panika jest. Ja nie robiła żadnych badań-panicznie się tego boję, ale też raz wylądowałam w szpitalu z tętnem 133-dali mi zastrzyk z relanium i kazali brać leki. Nie biorę. Ew.kiedy serce zacznie szaleć wezmę propranolol i się uspokaja. Pytasz, co robię, kiedy mam te objawy. Staram się odwrócić uwagę. Często dzwonię do siostry, która też z tym dziadostwem walczy i jakoś się wzajemnie wspieramy. Poza tym jestem z tym sama... Moi rodzice nie rozumieją-wódka ważniejsza, dziecko samo już w to wpada, kiedy widzi ciągle roztrzęsioną matkę. Chłopak dowala w kłótni- ,,Z Tobą porażka jest", ,,Pierdolnij się w łeb". I jak tu wyzdrowieć?...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odebrłm właśnie zdjęcie kregosłupa szyjnego.W opisie mam napisane zniesiona lordoza szyjna.Nie chce szukac w google bo staram się już tego nie robić:)Czy ktoś z użytkowników wie co to jest ta zniesiona lordoza??Na 14:30 mam wizyte u lekarza, ale jestem troche ciekawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adżi_1989, na opisie mojego RTG szyi było to samo. Lordoza, to naturalne wygięcie kręgosłupa, a my, jak wytłumaczył mi fizjoterapeuta, mamy niepotrzebnie wyprostowany ten odcinek, być może to wada wrodzona, a być może nadmiernie staramy się trzymać głowę prosto. Powoduje to dyskomfort, ale nie zagraża naszemu zdrowiu, ale trzeba starać nie napinać mięśni szyi, starać się rozluźniać ten odcinek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie wylew,nie udar:) Ja też tak czasem mam,ostatnio po incydencie z sercem drgały mi strasznie mięśnie klatki piersiowej. Miałam wrażenie, jak gdyby to serce tak uderzało. Nie martw się, przeróżniaste rzeczy się z nami dzieją. Nic Ci nie będzie,tylko się uspokój. I nie mów,że nie dasz rady, bo to my musimy mieć kontrolę nad naszą chorobą,nie ona nam nami.

3m się:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde mole, już przynudzam, wiem, ale boję się tego SLA jak diabli :( Mam WSZYSTKIE objawy!

I żadnego mrowienia, co dziwne bo zawsze przy atakach nerwicy, parestezje typu mrowienie były moim towarzyszem. Bóle mięśni spowodowane ich kurczeniem są silne. Czyżby przeznaczone mi jest zachorować? Jedna osoba na setki tysięcy? Na to wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie wylew,nie udar:) Ja też tak czasem mam,ostatnio po incydencie z sercem drgały mi strasznie mięśnie klatki piersiowej. Miałam wrażenie, jak gdyby to serce tak uderzało. Nie martw się, przeróżniaste rzeczy się z nami dzieją. Nic Ci nie będzie,tylko się uspokój. I nie mów,że nie dasz rady, bo to my musimy mieć kontrolę nad naszą chorobą,nie ona nam nami.

3m się:)

 

 

Wiesz ale skąd taka duża pulsacja pomiędzy uchem a skronią z prawej strony ??

 

Wiesz chwilami mówię sobie dość... most albo drzewo... ale chce żyć... tylko czy można nam pomóc ??

 

Madzia bierzesz coś ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz? Nie. Odstawiłam wszystkie leki po ms.stosowania-bo wyglądałam jak chodząca śmierć. Poza tym przez 3ms.miałam całkowity spokój. Uwierz,że ja też czasem myślę,że lepiej byłoby umrzeć, pytam samą siebie, jak długo to wytrzymam. Myślałam,że moje ataki są silne, dopóki moja chrzestna nie opowiedziała mi o swoich... Wiesz,mnie dużo pomagają ludzie tutaj. Nawet moja siostra wczoraj po przeczytaniu kilku postów stwierdziła,że trochę lepiej Jej się zrobiło. Skąd taka pulsacja? Nie wiem,może no taki tik nerwowy. Przy udarze ciśnienie musi być bardzo wysokie. Nie grzeb w google,ja siętym tylko pogrążałam. Wszystkie objawy mi pasowały. Moja siostra wynalazła sobie nawet glistę ludzką bo kasłała. Leki wykupiła jeszcze przed odebraniem wyników:) Po odebraniu kaszel minął:)

Rób coś,co sprawia Ci przyjemność. Odpocznij,może Twój organizm tego właśnie potrzebuje?I nie poddawaj się!!!:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda88, miałam bóle karków, potylicy, tak samko drętwienie kończyn.Czasami w nocy się budziłam ze zdrętwiałymi palcmi.Czasami też miałam

uczucie strsznie sztywnego karku i ramion.Tylko się zastanawiam czy to z powodu kręgosłup czy nerwicy:)Zauważyłam, że te objawy występowały głownie pod wpływem nerwów.Dostałam skierowanie do neurologa, lekarz powiedział że mam ćwiczyć, jakieś masarze itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zdierżę tego... 2 badania na zawał mięśnia , 3 Ekg , krew zbadana all ok

 

teraz się zapisałem do Kardiologa , Neurologa , Internisty , Pulmonologa i Psychiatry ... coś jeszcze po minąłem >>??

 

-- 14 gru 2011, 17:41 --

 

Dziewczyny , a nie bałyście się że to jakiś wylew albo paraliż ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha,ha,przepraszam,że to napiszę, ale z Was też niezłe wariaty są;P Piszę to żartobliwie:) Ja też się boję wylewu. Zawału.Ale chyba najbardziej raka:/ Szybki-podziwiam Cię,że wogóle się zapisałeś. Dla mnie badania krwi były katorgą...A prześwietlenie płuc? O w życiu!!! Jedynie cytologia w ostatnim czasie:) paranoja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha,ha,przepraszam,że to napiszę, ale z Was też niezłe wariaty są;P Piszę to żartobliwie:) Ja też się boję wylewu. Zawału.Ale chyba najbardziej raka:/ Szybki-podziwiam Cię,że wogóle się zapisałeś. Dla mnie badania krwi były katorgą...A prześwietlenie płuc? O w życiu!!! Jedynie cytologia w ostatnim czasie:) paranoja...

 

 

Madziu :)

 

Jak mi robili wczoraj badanie na wartość Troponiny , to myślałem że umrę.... godzinę czekasz w napięciu zawał czy nie - ciśnienie mega wysokie , milion myśli , czujesz że wszystko nagle się dzieje....

 

albo jak pani mi mierzy ciśnienie i mówi Beata możesz Ty sprawdzić , a widziałem że pompuje do 220 co najmniej , mega lęk :(

 

Chce zrobić rezonans magnetyczny , i dowiedzieć się czy to Nerwica czy jeszcze coś :(

 

Swoją drogą musisz być silną kobietą , wszystko bez leków :)

 

ps. Robiłem ostatnio prześwietlenie klatki piersiowej , bałem się .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×