Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, Przerażony234 napisał:

Bo czasem mój stolec  jest nieco jaśniejszy i chce po prostu zobaczyć czy wszystko z nią gitez poza tym czuje się dzisiaj trochę rozbity. 

Już mierzyłem temperature w uchu ale jest w normie 36.8/36.9. Oczywiście już strach że może złapałem koronę czy coś ale poza tym czuje się dobrze mam węch i smak. Także zobaczymy.

Nie ma co się wpatrywać w kolor, czasem może być nawet czerwona lub zielona. 

Boisz się korony? Ja już przechodziłam w sierpniu, nie miałam węchu i smaku i ból gardła. Ale się jej nie boje. Grypa jak grypa. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie rodzinkau mnie też miała ale nie cała. Ja się ostałem bez przeciwciał także cholera wie.

To fakt oglądanie kupy z rana to dla mnie dość stresujący moment zwłaszcza że czuje się dzisiaj z lekka zmęczony + odczuwam te bóle dyskomfort w okolicy tych żeber po lewej stronie. Wszyscy mi mówią że to nerwobóle. Bo z badań zawsze wszystko dobrze wychodzi 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze zauważyłem że kiedy leże na prawym boku to mam więcej gazów + większy dyskomfort. 

Ponadto dzisiaj na papierze znowu pojawiły się jakieś czerwone ślady (były od stolca) jednak sam stolec luźniejszy nie widziałem na nim krwi był uformowany niestety woda była z lekka brunatna. 

Powiem że z lekka się zdenerwowałem chyba znowu będę musiał iść do gastrologa jednak wcześniej na usg. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się dziś czujecie? Ja masakra, tak bardzo próbuje odpuścić ale nie daje rady, to silniejsze ode mnie. Chyba muszę zaczac brać lekiz Nic mi tak nie daje w kość jak te przeklęte węzły chłonne. Jak już było dobrze to teraz wyskoczyły mi dwie bolące w dotyku kulki twarde nieprzesujwajace za uchem, teraz już nie bolą i są chyba mniejsze ale sam fakt. Gdyby nie ta nerwica nie wiedziałabym nawet o istnieniu tych wszystkich węzłów...We wtorek mam jeszcze usg brzucha. Z wynikami mam dopiero na 15 grudnia. Po co ja czytałam ten głupi internet, po co czytałam historie tych chorych ludzi. Zawsze jak próbuje się ogarnąć przypominają mi się historie osób chorych które kiedyś przeczytałam i sobie mówię, ona była chora a rtg klatki miała ok....Jak mogę się uspokoić.Co mam jeszcze zrobić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, babycrab napisał:

Jak się dziś czujecie? Ja masakra, tak bardzo próbuje odpuścić ale nie daje rady, to silniejsze ode mnie. Chyba muszę zaczac brać lekiz Nic mi tak nie daje w kość jak te przeklęte węzły chłonne. Jak już było dobrze to teraz wyskoczyły mi dwie bolące w dotyku kulki twarde nieprzesujwajace za uchem, teraz już nie bolą i są chyba mniejsze ale sam fakt. Gdyby nie ta nerwica nie wiedziałabym nawet o istnieniu tych wszystkich węzłów...We wtorek mam jeszcze usg brzucha. Z wynikami mam dopiero na 15 grudnia. Po co ja czytałam ten głupi internet, po co czytałam historie tych chorych ludzi. Zawsze jak próbuje się ogarnąć przypominają mi się historie osób chorych które kiedyś przeczytałam i sobie mówię, ona była chora a rtg klatki miała ok....Jak mogę się uspokoić.Co mam jeszcze zrobić

Twarde , bolesne, nieprzesuwajace? to moze jakieś wypryski, nie wezły. Widzisz, żadne badanie nie da Ci pewności. Rtg klatki chyba tylko w ziarnicy jest wynzacznikie, a chłoniaków jest cały pakiet, wiec może ta osoba miała coś innego.  Psychologowie mówią, o takich zachowaniach jak Twoje, że ludzie chcą mieć pewność 100 % że są zdrowi, ale takiej pewnosci nie ma w życiu nikt i nigdy- nad tym pracuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wszytsko_się_posypało napisał:

Twarde , bolesne, nieprzesuwajace? to moze jakieś wypryski, nie wezły. Widzisz, żadne badanie nie da Ci pewności. Rtg klatki chyba tylko w ziarnicy jest wynzacznikie, a chłoniaków jest cały pakiet, wiec może ta osoba miała coś innego.  Psychologowie mówią, o takich zachowaniach jak Twoje, że ludzie chcą mieć pewność 100 % że są zdrowi, ale takiej pewnosci nie ma w życiu nikt i nigdy- nad tym pracuj.

Ta za uchem takie twarde, na kości, miałam za uchem twardy nieprzesuwajacy się węzeł już od małego, 3 dni temu zaczął bolec, powiększył się, pod nim zrobił się kolejny, bolało mnie w tamtym miejscu. Teraz schodzi bo jest mniejsze, możliwe ze to od 8 która mam zepsuta bardzo i muszę z nią iść do chirurga ale nie wiem, martwię się. Pewnie gdybym nie miałam obsesji na tym punkcie to bym nawet tego nie zauważyła. Teraz każdy węzeł jaki mi wyjdzie albo coś będę podpisywała pod jedno, mimo ze powodow może być milion na przykład moje 8 których muszę się pozbyć.Ciagle się macam, ale wydaje mi się ze moje węzły są ciagle takie same, nie powiększają się, tylko z tymi za uchem mam teraz akcje. Chciałbym mieć tak bardzo pewnosc której wiem ze nie otrzymam nigdy. Walczę z tym jednak bez skutkow. Niczego tak się nie boje jak właśnie tych chłoniaków i białaczek....Jednego dnia mówię sobie ze wyniki są bardzo dobre, lekarze mówią ze jestem zdrowa, po czym przypominają mi się te historie ze mówili komuś ze jest zdrowy a wyszła choroba. Czasem się zastanawiam czy ludzie chorzy nie podkoloryzowuja sobie tych historii o swojej chorobie. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam żę dzisiaj w kale nie był krwi wyszedł piękny hahah jeśli można tak o nim mówić tylko taki jasno brązowy. 

Bóle po lewej stronie są i pod mostkiem ale może to wszystko jest winą kręgosłupa w każdym razie dzisiaj czuje się dobrze staram się normalnie  jeść i funkcjonować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, babycrab napisał:

Ta za uchem takie twarde, na kości, miałam za uchem twardy nieprzesuwajacy się węzeł już od małego, 3 dni temu zaczął bolec, powiększył się, pod nim zrobił się kolejny, bolało mnie w tamtym miejscu. Teraz schodzi bo jest mniejsze, możliwe ze to od 8 która mam zepsuta bardzo i muszę z nią iść do chirurga ale nie wiem, martwię się. Pewnie gdybym nie miałam obsesji na tym punkcie to bym nawet tego nie zauważyła. Teraz każdy węzeł jaki mi wyjdzie albo coś będę podpisywała pod jedno, mimo ze powodow może być milion na przykład moje 8 których muszę się pozbyć.Ciagle się macam, ale wydaje mi się ze moje węzły są ciagle takie same, nie powiększają się, tylko z tymi za uchem mam teraz akcje. Chciałbym mieć tak bardzo pewnosc której wiem ze nie otrzymam nigdy. Walczę z tym jednak bez skutkow. Niczego tak się nie boje jak właśnie tych chłoniaków i białaczek....Jednego dnia mówię sobie ze wyniki są bardzo dobre, lekarze mówią ze jestem zdrowa, po czym przypominają mi się te historie ze mówili komuś ze jest zdrowy a wyszła choroba. Czasem się zastanawiam czy ludzie chorzy nie podkoloryzowuja sobie tych historii o swojej chorobie. 

 

nigdy nie ma pewności, dziś jesteś zdrowy, a jutro już chory. Dlatego lepiej przestac codziennie to kontrolować bo gdybyś ich nie macała, to szansa że by zniknęły i nawet bys o nich nie wiedziała jest spora. Przykro mi ale w ten sposób nigdy nie bedziesz spokojna, oddalasz się od spokoju każdą taką akcją. Ja np. badana na nic nie byłam i może włąśnie mi coś jest, a nie macam całego ciała bo nie chce wpaść w histerie , że mam kolejne węzły poza tymi na szyi czy w obojczykach

Edytowane przez wszytsko_się_posypało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Przerażony234 napisał:

Powiem wam żę dzisiaj w kale nie był krwi wyszedł piękny hahah jeśli można tak o nim mówić tylko taki jasno brązowy. 

Bóle po lewej stronie są i pod mostkiem ale może to wszystko jest winą kręgosłupa w każdym razie dzisiaj czuje się dobrze staram się normalnie  jeść i funkcjonować. 

to teraz zrób coś dla siebie i przez tydzień nie oglądaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wszytsko_się_posypało napisał:

nigdy nie ma pewności, dziś jesteś zdrowy, a jutro już chory. Dlatego lepiej przestac codziennie to kontrolować bo gdybyś ich nie macała, to szansa że by zniknęły i nawet bys o nich nie wiedziała jest spora. Przykro mi ale w ten sposób nigdy nie bedziesz spokojna, oddalasz się od spokoju każdą taką akcją. Ja np. badana na nic nie byłam i może włąśnie mi coś jest, a nie macam całego ciała bo nie chce wpaść w histerie , że mam kolejne węzły poza tymi na szyi czy w obojczykach

Jak ich nie macam to czuje się super, jak inny człowiek, ale potwm myśle sobie „sprawdze może coś nowego się pokazało” i jazda...Jakbym się nie macala to bym nawet nie wiedziała, ze są, bo w badaniu żaden węzeł nawet 1 cm nie ma. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, babycrab napisał:

Jak ich nie macam to czuje się super, jak inny człowiek, ale potwm myśle sobie „sprawdze może coś nowego się pokazało” i jazda...Jakbym się nie macala to bym nawet nie wiedziała, ze są, bo w badaniu żaden węzeł nawet 1 cm nie ma. 

wybór zawsze należy do Ciebie czy chcesz codziennie sprawdzać czy coś nowego się pokazało. Super, ze nie maja 1 cm , ja mam po kilka w każdym dołku, nie żadną galaretkę, tylko kuleczki dość twardę i nie sprawdzam ich codziennie, ani co tydzuen, nic się od maja nie zmieniły. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@babycrab cieszę się ze wyniki rtg wyszły ok i Ty tez powinnaś. Gdyby coś było na rzeczy coś już by w tych badaniach wyszło jakieś odchylenia. Wiem ze wkrętka na węzły jest straszna sama przechodziłam. Do tej pory mam węzły na szyji w różnych miejscach które uległy zwloknieniu i już raczej takie zostaną. A Ty ja macasz się bezprzerwy to węzły same wychodzą. Im częściej się je dotyka tym są coraz większe. 
 

Z moja noga już normalnie. Pare dni temu zatrulam sie czymś i miałam w nocy taki ból brzucha a potem biegunkę ze hej;) zajęłam się tym zatruciem i noga się uspokoiła. Także nawet to grzanie mój umysł umie sobie sam wymyslec. Wszystko byłoby ok ale dziś wymyśliłam całkiem coś nowego. 
Nie mogłam dzisiaj odkręcić słoika i się z nim nasilowalam aż mnie coś w brzuchu zabolało. Wymyśliłam ze mi coś pękło z wysiłku. Przepuklina albo coś. Powiedziałam mamie to się tylko popatrzyła z politowaniem. A teraz leżę i przeżywam co to będzie jak mnie wezmą do szpitala na operacje tak ze tak. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj bez krwi na szczęście za to boli mnie chyba żołądek ale nie wiem czy to nie od pleców i oczywiście lewa strona z lekka tam  gdzie zawsze. Starałem się dzisiaj poleżeć na prawym boku ale dyskomfort  za bardzo mi przeszkadzał. Poza tym czuje się całkiem dobrze 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂 u mnie w miarę, póki co siebie przestałam obserwować, wszystko ok ;) teraz na obiekt umartwiania się wzięłam męża, bo coś go boli, ale oczywiście ja się martwię jak głupia, a on to w ogóle nawet o wizycie lekarskiej nawet nie pomyśli przez minutę, także staram się myśleć pozytywnie, żyć normalnie 🙂

Z wszystkich użytkowników najbardziej przeraża mnie Przerażony! Kurcze chłopaku ja to już 35 letnia babka jestem i wciąż uważam, że nerwica dopadła mnie wcześnie, ale o ile dobrze pamiętam ty masz ledwo 20 lat z hakiem, a poziom zamartwiania się level master 🙈 oglądanie codziennie w tak wnikliwy swojej kupy brzmi creepy 😎 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Tanti napisał:

Hej 🙂 u mnie w miarę, póki co siebie przestałam obserwować, wszystko ok ;) teraz na obiekt umartwiania się wzięłam męża, bo coś go boli, ale oczywiście ja się martwię jak głupia, a on to w ogóle nawet o wizycie lekarskiej nawet nie pomyśli przez minutę, także staram się myśleć pozytywnie, żyć normalnie 🙂

Z wszystkich użytkowników najbardziej przeraża mnie Przerażony! Kurcze chłopaku ja to już 35 letnia babka jestem i wciąż uważam, że nerwica dopadła mnie wcześnie, ale o ile dobrze pamiętam ty masz ledwo 20 lat z hakiem, a poziom zamartwiania się level master 🙈 oglądanie codziennie w tak wnikliwy swojej kupy brzmi creepy 😎 

haha nie spokojnie nie oglądam tego wnikliwie 

To prawda ja już stawiam na problemy z kręgosłupem że to może od tego boli mnie ten bok

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, leniek644 napisał:

@babycrab cieszę się ze wyniki rtg wyszły ok i Ty tez powinnaś. Gdyby coś było na rzeczy coś już by w tych badaniach wyszło jakieś odchylenia. Wiem ze wkrętka na węzły jest straszna sama przechodziłam. Do tej pory mam węzły na szyji w różnych miejscach które uległy zwloknieniu i już raczej takie zostaną. A Ty ja macasz się bezprzerwy to węzły same wychodzą. Im częściej się je dotyka tym są coraz większe. 
 

Z moja noga już normalnie. Pare dni temu zatrulam sie czymś i miałam w nocy taki ból brzucha a potem biegunkę ze hej;) zajęłam się tym zatruciem i noga się uspokoiła. Także nawet to grzanie mój umysł umie sobie sam wymyslec. Wszystko byłoby ok ale dziś wymyśliłam całkiem coś nowego. 
Nie mogłam dzisiaj odkręcić słoika i się z nim nasilowalam aż mnie coś w brzuchu zabolało. Wymyśliłam ze mi coś pękło z wysiłku. Przepuklina albo coś. Powiedziałam mamie to się tylko popatrzyła z politowaniem. A teraz leżę i przeżywam co to będzie jak mnie wezmą do szpitala na operacje tak ze tak. 

Cieszę się ale niestety zawsze z tylu głowy jest to głupie „ale” 😂. 15 grudnia jak pójdę z wynikami do lekarza to go zmaltretuje pytaniami tak, żebym nie miała żadnych wątpliwości i dała sobie spokój.

 

Spokojnie, nie pękła Ci przepuklina. Pewnie od odkręcania jakiś mięsień zabolał z wysiłku. Jakby Ci coś pękło już byś dawno leżała w szpitalu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tanti napisał:

Hej 🙂 u mnie w miarę, póki co siebie przestałam obserwować, wszystko ok ;) teraz na obiekt umartwiania się wzięłam męża, bo coś go boli, ale oczywiście ja się martwię jak głupia, a on to w ogóle nawet o wizycie lekarskiej nawet nie pomyśli przez minutę, także staram się myśleć pozytywnie, żyć normalnie 🙂

Z wszystkich użytkowników najbardziej przeraża mnie Przerażony! Kurcze chłopaku ja to już 35 letnia babka jestem i wciąż uważam, że nerwica dopadła mnie wcześnie, ale o ile dobrze pamiętam ty masz ledwo 20 lat z hakiem, a poziom zamartwiania się level master 🙈 oglądanie codziennie w tak wnikliwy swojej kupy brzmi creepy 😎 

To cieszę się ze sobie odpuściłas 😘 Ja mam to samo z członkami rodziny albo chlopakiem, coś ich zaboli, ktoś zakaszle, a ja już panika włączona😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Przerażony234 napisał:

Czasy są takie że ludzie po prostu tak się nerwicują. 

Ja po prostu strasznie się przejąłem że to coś poważnego choć wszystkie badania które robiłem wychodzą ... dobrze 

Ja cię rozumiem, sama mam taka wkrętka tylko ze na węzły chłonne 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale o czym zapomniałem napisać to wczoraj jadłem sushi a dzisiaj podczas podcierania znalałem taki mmm dziwny obiekt wiem jak to brzmi ale to wyglądało jak ziarenko ryżu i nie wiem czy to mogłe być coś  z sushi czy przypadkiem to nie było jajo jakiegoś pasożyta zwłaszcza że po wpisaniu w wyszukiwarke jaja pasożyta coś podobnego mi wyszkoczyło , chyba w środę rano zrobię badania na obecność pasożyta w stolcu. Już miałem na lambilie ale nic nie wykryło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mam tak że nie mogę spać na prawym boku bo zaczyna mnie bolec lewy bok. Ból robi się coraz silniejszy im dłużej leżę na prawym boku aż w końcu dostaje parcia na stolec i to silnego. Strasznie się martwię że to trzustka czy coś poważnego

mialem już badanie enzymów trzustki ale dzisiaj chyba zrobie je znowu jak i morfologię krwi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×