Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Hej kochani. Ja jakoś ostatnio mam mało czasu, ciągle coś robię, biegam, załatwiam. Ślub, maleństwo i te sprawy, wiec w sumie ciągle w biegu. Ja ogólnie się trzymam. Wiadomo, z tyłu głowy tez mam niestety te raki, ale staram się ciągle zajmować czymś innym. Za to dzisiaj, pierwszy raz od dawna złapały mnie jakieś lekkie ataki paniki. Najpierw byłam zmęczona, nie mogłam się skoncentrować. I to mnie zestresowało... Później oczywiście było mi słabo, niedobrze...klasyka. Przeszło wieczorem w domu, gdy zajęłam się czymś innym i byłam spokojna.

Pozdrawiam i dużo zdrówka dla wszystkich. :)

 

Tak w ogóle, to ja u siebie w styczniu odnotowałam szum w uchu. I w sumie, gdy się na tym skupie, to wieczorem zawsze go słyszę, niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szumy w uszach to nerwicowe piętno, którym obdarzonych jest wielu z nas. Teksas, Pholler, ja zmagamy się z tymi pierdołami od lat. Na takie gówienka już nawet nie zwracam uwagi. Postanowiłem odstawić Seronil, aby wyzwolić się z jarzma leków. Teraz łykam pigułę co drugi dzień i tak stopniowo, co tydzień, będę zwiększać częstotliwość dni bez medykamentu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wysięk z ucha i stan zapalny ma moja siostra. I powiększone węzły za uchem. Mój syn też ma powiększone węzły. I to na tym punkcie histeryzuję. Sam mam od dziecka powiększony węzeł z tyłu głowy, którym się nie przejmuje wcale, no i miałem ten mój "węzeł śmierci" o którym pisałem wiele razy wcześniej, a dziś jest on już tylko małą kuleczką po zwłóknieniu.

Piski w uszach miałem z różnym nasileniem, a właściwie w jednym uchu. Do dziś idę pojawiają, zwłaszcza jak przemeczę słuch, albo cały ustrój, albo jak mam napad nerwicowy. Czasami były dość głośne, ale nigdy na tyle, odpukac, żebym musiał się na nich skupiać.

 

Tukaszwili - odkąd zaproponowales mi wrzucenie Lorafenu chodziłem, myślałem i od wczoraj zdobyłem od lekarki receptę. oczywiście dostałem te najmniejsze , których muszę wziąć 3 żeby poczuć ledwy efekt, ale... wczoraj zadziałało. Objawy się lekko uspokoiły, ja się wypionowałem nieco. Dzięki więc za sugestię. :great: dziś też lepiej, ale jak się zacznie coś dziać to wyciszam pigułką od razu i jak zadziała to będę miał dobry argument w sporze z moim tępym baniakiem, który wmawia mi, że to choroba :) pozdrowionka wszyscy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch dni strasznie mnie swędzi skóra. Normalnie drapie się jak opetana. Nawet nie muszę sie nad tym skupiać, bo i tak swędzi. Wiadomo, co sobie myślę... Masakra, a miało być tak pięknie.

 

Ja myślę, ze owszem, cos Cie ostatnio swedziało ale teraz to juz podświadomość działa i mimowolnie się na tym skupiasz. Wiem, co juz Ci chodzi po glowie ale pamiętaj, dopiero co byłaś u pana doktora!!! Jestes zdrowa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Róża, ja, jak mialam faze na TĄ chorobę, to się naczytalam, ze to tak swedzi skóra, ze wybudza ze snu, ze to jest nie do wytrzymania. Poza tym, człowiek się w nocy poci i ogólnie jest źle...ja tez mialam napady swedzenia a jak raz sie na tym skupilam, to potem ciągle się drapalam i ciągle bylam pewna, ze to objaw TEGO :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też włączył się objaw swędzenia po odnalezieniu informacji, że właśnie chloniak to powoduje. Takie punktowe kłucie i konieczność drapania się w tych miejscach. Drapałam się kilka dni z rzędu przez cały czas. Jakoś ostatnio minęło, ale jak teraz o tym myślę, to też mi się włącza. To nie przejdzie od razu, gdy przestanie się o tym myśleć tylko po jakimś czasie, ja tak mam przynajmniej. Ale nawet psycholog mi mówił, że to typowe i powszechne u nas, także myślę, że nie ma się czym martwić. Zdrowa jesteś Różyczka! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najdziwniejsze jest to, że ten świąd pojawił się jak uwierzyłam, że moje węzły to nie nowotwór :) wcześniej mnie swędzialy tylko plecy, ale nie tak uciążliwe. Teraz mnie swędzi wszystko. I to w niektórych miejscach, tak jak po ukąszeniu komara :) to cholerstwo się chyba nie odczepi nigdy.

 

Za tydzień idę do psychiatry, chociaż na samą myśl o lekach mi niedobrze :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, a czytalas ktoras z Was ksiazke "Wszystko jest w twojej głowie" Suzanne O'Sullivan? Polecam, swietna jest, po tej lekturze jestem w stanie uwierzyc, ze umysl moze wytworzyc kazdy dowolny objaw (chociaz akurat wydaje mi sie, ze dotyczy to wszystkich tylko nie mnie haha).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najdziwniejsze jest to, że ten świąd pojawił się jak uwierzyłam, że moje węzły to nie nowotwór :) wcześniej mnie swędzialy tylko plecy, ale nie tak uciążliwe. Teraz mnie swędzi wszystko. I to w niektórych miejscach, tak jak po ukąszeniu komara :) to cholerstwo się chyba nie odczepi nigdy.

 

Za tydzień idę do psychiatry, chociaż na samą myśl o lekach mi niedobrze :x

 

Róża, a może to jakies uczulenie? Ja np pod skóra mam takie krostki, na rękach mam tego pełno. Ale czasem wlasnie skóra może swedziec. Takze nie przejmuj się. Będziesz szła do psychologa?? Czyli jednak się zdecydowalas :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, a czytalas ktoras z Was ksiazke "Wszystko jest w twojej głowie" Suzanne O'Sullivan? Polecam, swietna jest, po tej lekturze jestem w stanie uwierzyc, ze umysl moze wytworzyc kazdy dowolny objaw (chociaz akurat wydaje mi sie, ze dotyczy to wszystkich tylko nie mnie haha).

 

Biedronka, ja tez jakbym przeczytała tą książkę to pomyslalabym, ze wszystko super oprócz tego, ze mój przypadek jest zupelnie inny :blabla:

Taki urok nerwicy.

Ja nawet robilam podejscie do serii książek Beaty Pawlikowskiej, jedna ksiazka na jeden miesiąc. Cwiczenia umysłu, żeby przestawić podświadomość na inne tory. Ale na mnie jakos to nie zadzialalo...trzeba być cierpliwym do takich ćwiczeń a ja chcialabym efekty na drugi dzien :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam żadnego uczulenia, myślę, że po prostu to następne podejście nerwicy, dokłada mi nowych objawow chłoniaka, żebym przez przypadek nie zapomniała :) myślę że gdyby to był objaw TEJ choroby to twn świąd pojawiłby się już wcześniej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też miałem swedzenie skóry. Przyczyn może być kilka: wzrost wydzielania gruczołów (im cieplej), alergia\podraznienie (od mydła, wody, kremu do ciała, kontakt z pościelą) i od psychiki oraz z niedoborów/nadmiaru mikroelementów. Miałem świąd psychiczny i swedzenie było tak realne, że szukałem tych choleemych wysypek , które musiały to powodować.

Teraz mam ból mięśni jak po ćwiczeniach, scienczenie mięśni. Czy ktoś miewa takie napadowe osłabienie mięśni bez ćwiczeń? Szczególnie zapytanie to kieruję do osób z tarczycą, bo coraz więcej mam podejrzeń, że to ona... Z góry dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pholler, ja mam takie napadowe osłabienie miesni, zwłaszcza nog, czasem też rąk. Ostatnio to mnie tak nogi bolały jak przy zakwasach po ćwiczeniach, ale bez żadnego wysiłku. Myślę, że to nerwicowa przypadłość.

 

Ja też podejrzewałam tarczyce, szczególnie hashimoto, ale nic z tego, przeciwciała mam niskie, tsh w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roza ja oczywiscie tez uwazam, ze moje objawy to nie nerwica, a realna choroba :? A tez swiad to oczywiscie kolejne podejscie nerwicy.

 

Zakazana mam dokladnie ten sam problem, chcialabym efekty juz, a nie za pol roku. Chyba dlatego w tym ciagle tkwie, jak probuje co chwile nie martwic sie myslami, ze umieram i objawami i nawet mi sie to udaje, to wraca jakis objaw i od nowa. Nie umeim zaakceptowac tego, ze tak bedzie i po prostu trzeba sie przej jakis czas nauczyc z tym zyc, mnie sie wydaje, ze jak przestaje myslec o tym cholernym raku to wszystkie objawy powinny od razu zniknac, a to niestety tak nie dziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roza na tym polega nerwica przeciez, nie wyzdrowiejesz tak szybko, jedno mija, przychodzi nastepne i znow sie nakrecasz. Swedzi Cie, bo ciagle o tym myslisz, a te plamy to moze od drapania?

 

A zagladalyscie/zagladaliscie kiedys tutaj?

https://www.zaburzeni.pl/?sid=3fb7ff21a4cc3b3ef2f0c4119a49c4a5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam! Sama zaczelas z ta trzustka... :lol: A ja mam jazde jelito grube/trzustka :(. Ale to nie byl chloniak czy rak krwi, akurat przy tych te parametry zawsze wzrastaja. Ja znow mam jazde kolejna, tez juz wymiekam, boli mnie gardlo z jednej strony przy przelykaniu i promieniuje do ucha, nie jestem chora ani nic, juz w glowie mam raka krtani albo przerzuty z tego jelita :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedronka, niemożliwe! Żaden rak jelita! Co do trzustki to ostatnio też przeszło mi to przez głowę, szczególnie jak przeczytałam, że przy raku trzustki często występują zaburzenia nerwicowo-lekowe i wysoki cukier. Ja glukoze mam w normie, ale w górnej granicy. Lekarze twierdzą, że to przez permanentny stres.

Kiedyś to się dopatrywalam nieprawidłowości w toalecie, które oczywiście były. Ale teraz już nie zwracam na to uwagi.

 

Ja naprawdę jestem psychiczna. Znowu macam ten obojczyk, co wyczuwam tam jakaś kulkę i się zastanawiam czy on dojechał tam ta sonda... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie w raku trzustki najbardziej przeraza to, ze wlasnie ciezko go wykryc, a juz wykryty to i tak wyrok:( Ja oczywiscie dzis pojechalam na zakupy i w sklepie natknelam sie na kobiete po chemii, wiecie, chustka na glowie itp. I wez tutaj czlowieku probuj sie ogarnac :why:

 

Roza to normalne niestety, ja tez zawsze po badaniach zastanawiam sie czy aby na pewno lekarz byl kompetentny i zbadal wszystko jak nalezy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×