Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

prozac_nation, jeszcze nie taki zły ten opis, mój brzmiał znacznie gorzej, bo już zwapnienia mi się zaczynają pojawiać. Wczoraj magik od pleców tak mi kark wymasował, że jak zasypiałem, to pisk w uchu był oszałamiający :/ natomiast rano znikł, ledwo go słyszę, chyba, że się mocno skupię. Doszedłem do wniosku, że skoro wcześniej masował mi plecy i zaraz po masażu było gorzej, a dopiero na drugi dzień lepiej, to zapewne taka sama sytuacja dotyczy karku i pisków. Oczywiście wytłumaczenie wydaje się być logiczne, ale mój umysł i tak go nie przyswaja. Przerażony wciąż czekam na opis rezonansu głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z koncertu, na którym zastanawiałem się co się stanie, jeśli nagle upadnę i stracę przytomność. Staram się robić wszystko, aby nie skupiać się na moim lewym uchu, ale to chyba niewykonalne.

 

Bierzesz jakieś leki na nerwicę Tukaszwili? Może wraz ze zmniejszeniem napięcia w karku pisku w uchu by też zelżały? Mniejsze napięcie pozwala też łatwiej oderwać skupienie od swoich dolegliwości. Chociaż akurat dzisiaj u mnie z tym kiepsko, wstałem rano jak zbity pies, ból głowy, ramion, jakiś ciężar na piersiach, globus... A myślałem, że już będzie z górki na pigułach. Chyba nakłada mi się na to też falowanie lorafenu w organizmie, bo biorę rano i następnego dnia rano jest już dawno po półtrwaniu. Myślałem, że asentra rozkreci się szybciej niż benzo straci potencjał wskutek wzrostu tolerancji, ale chyba się rozjechały te okresy... Głównie przez rozbieżność oczekiwań i rzeczywistości :)

 

Mam jeszcze taka wątpliwość dotycząca spraw jelitowych. Od jakiegoś czasu mam z nimi problem, ale nie wiem czy to nerwowe czy stricte jelitowe. Otóż rano po przebudzeniu nic mi nie jest, to ten okres jeszcze względnego braku napięcia, ale wraz z jego wzrostem odczuwam bóle jelit i parcie. Czy to typowe w nerwicy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z koncertu, na którym zastanawiałem się co się stanie, jeśli nagle upadnę i stracę przytomność. Staram się robić wszystko, aby nie skupiać się na moim lewym uchu, ale to chyba niewykonalne.

 

Bierzesz jakieś leki na nerwicę Tukaszwili? Może wraz ze zmniejszeniem napięcia w karku pisku w uchu by też zelżały? Mniejsze napięcie pozwala też łatwiej oderwać skupienie od swoich dolegliwości. Chociaż akurat dzisiaj u mnie z tym kiepsko, wstałem rano jak zbity pies, ból głowy, ramion, jakiś ciężar na piersiach, globus... A myślałem, że już będzie z górki na pigułach. Chyba nakłada mi się na to też falowanie lorafenu w organizmie, bo biorę rano i następnego dnia rano jest już dawno po półtrwaniu. Myślałem, że asentra rozkreci się szybciej niż benzo straci potencjał wskutek wzrostu tolerancji, ale chyba się rozjechały te okresy... Głównie przez rozbieżność oczekiwań i rzeczywistości :)

 

Mam jeszcze taka wątpliwość dotycząca spraw jelitowych. Od jakiegoś czasu mam z nimi problem, ale nie wiem czy to nerwowe czy stricte jelitowe. Otóż rano po przebudzeniu nic mi nie jest, to ten okres jeszcze względnego braku napięcia, ale wraz z jego wzrostem odczuwam bóle jelit i parcie. Czy to typowe w nerwicy?

 

Żadnych leków nie biorę, bo w sumie dość długo było u mnie dobrze. Pisk zelżał tak czy siak po masażu piątkowym. Bo naprawdę tak solidnego napierdzielana po karku nikt nigdy mi nie zrobił :D dziś w nocy w ogóle mi nie szumiało.

 

Co do jelit Twoich - no ja w trakcie największych szajb bardzo źle się wypróżniałem. Bierz też pod uwagę fakt, że łykasz sporo piguł, one nigdy pozytywnie nie wpływają na nasze trzewia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piguły - fakt, to jeden czynnik. Drugi to stres - nawet jak nie miałem nerwicy to stres przed egzaminami zawsze skutkował u mnie nerwowym kaszlem, odruchem wymiotnym i rozwolnieniem. Interesuje mnie bardziej ten poranny skurcz jelit, którego nie ma póki nie napadną ma mnie poranne demony...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie niestety nie ma spokoju. Wczoraj znowu poczułam lekką suchość oczu i ich pieczenie. Szczególnie w wewn. kąciku oka. Jakbym miała jakąs rzęsę czy paproch tam ale nie mam nic! I nawet nie jest zaczerwienione ...

Wieczorem weszłam na google a tam nic dobrego. Oczywiscie znowu coś o zespole Sjogrena (suchośc oczu), chorobie na punkcie której mam bzika lękowego. I dziś już jest masakra.

Cały dzień "OKO" - znowu wizje choroby, szpitala, badań. :((( Załamanie

 

Czy ktoś z was borykał się może z suchością / pieczeniem / uczuciem "czegoś" w oku, oczach? Boże i co...niby kilka objawów zniknęło ale pojawiła się nowa natrętna myśl o kolejnej chorobie. I cały dzień napiecie, strach, nie mysle o niczym innym, ciągle sprawdzam te oczy, mocno mrugam, czuję piekące i suche dolne powieki, siedzę jak debil ze zmruzonymi oczami bo mam je nadwrażliwe. I nie jest to żadna alergia na pewno. Za to jestem tak spięta (kark, szyja) że ledwo dyszę

Jasna cholera teraz padło mi na oczy. Jest w ogole cos takiego jak nerwica oczu/wzroku? Znowu zaczynam szaleć i mysleć irracjonalnie. I nie umiem tego zahamować:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie niestety nie ma spokoju. Wczoraj znowu poczułam lekką suchość oczu i ich pieczenie. Szczególnie w wewn. kąciku oka. Jakbym miała jakąs rzęsę czy paproch tam ale nie mam nic! I nawet nie jest zaczerwienione ...

Wieczorem weszłam na google a tam nic dobrego. Oczywiscie znowu coś o zespole Sjogrena (suchośc oczu), chorobie na punkcie której mam bzika lękowego. I dziś już jest masakra.

Cały dzień "OKO" - znowu wizje choroby, szpitala, badań. :((( Załamanie

 

Czy ktoś z was borykał się może z suchością / pieczeniem / uczuciem "czegoś" w oku, oczach? Boże i co...niby kilka objawów zniknęło ale pojawiła się nowa natrętna myśl o kolejnej chorobie. I cały dzień napiecie, strach, nie mysle o niczym innym, ciągle sprawdzam te oczy, mocno mrugam, czuję piekące i suche dolne powieki, siedzę jak debil ze zmruzonymi oczami bo mam je nadwrażliwe. I nie jest to żadna alergia na pewno. Za to jestem tak spięta (kark, szyja) że ledwo dyszę

Jasna cholera teraz padło mi na oczy. Jest w ogole cos takiego jak nerwica oczu/wzroku? Znowu zaczynam szaleć i mysleć irracjonalnie. I nie umiem tego zahamować:((

 

przez pol roku, po wizycie u okulisty dostalem krople na suchosc i mi przeszlo po paru tygodniach. Nie wiem czy przeszlo przez krople czy poprostu sie uspokoilem po wizycie. Oczy mnie piekly i szczypaly bardzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prakseda mnie też dopada takie pieczenie nie do zniesienia i łzawienie. A przedtem jest suchość. Wiążesz swój stan z jakąś choroba? Czy po prostu tak masz i nic wiecej sie nie dzieje

Rafal pamietasz nazwe tych kropli?

 

Narazie ide sobie zrobic napar z nagietka. W ogole to zauważyłam, że te oczy zaczęły mi się po zapaleniu zatok, które miałam ponad miesiac temu i wyleczyłam domowymi sposobami bez antybiot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem problem z suchoscia i pieczeniem oczu. Poszedłem do okulisty - wsadził mi dwa papierki pod powieki, naciagnely do jakiegoś poziomu wilgoć i lekarz powiedzial, że wszystko jest ok. Oczy nadal piekły (zwłaszcza prawe w zewnętrznym kąciku) ale już wiedziałem, że to wrażenie suchosci, a nie obiektywna suchość.

Z kroplami do oczu jest tak, że odzwyczajają oczy od samodzielnego nawilzania i okulista nie chciał mi ich dawać. Aha, przypomniałem sobie, że dostałem jakaś maść z antybiotykiem bodajże do oczu wtedy tylko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pholler no właśnie ... uczucie suchosci a suchośc prawdziwa. Jak patrzę na to oko to jest normalnie wilgotne, błyszczące, nie ma żyłek, jak ziewam są łzy, jak płaczę też. No więc wiele razy podejrzewałam się o suchośc rzekomą ale juz sama nie wiem. Już zaczynam wariować - czy czuję coś naprawdę czy mam zacząć mysleć, ze jestem psycholem i mam urojenia.

 

Prakseda, ja mam Hashimoto (hormony raczej OK, tsh 0,95, ft3 40%, ft4 70%), także czasami niektóre rzeczy sobie zwalam na tą przypadłość. Ale nie wiem czy sama siebie nie okłamuję i wtedy pojawia się parszywy lęk i coraz wiecej objawów.

O pocieszyłaś mnie...czyli nie zawsze taka suchość i podejrzenia takich chorób są dobrym kierunkiem. Ja po prostu zwariowałam na punkcie chorób auto. Tak się nakręcam, że szok. Np. ostatnie miesiace miałam wędrujące bóle...stawy, mięsnie, parestezje, cuda...i odkąd biorę Mirtagen (zaraz 2 tyg) te bóle, kłucia, parzenia znikneły dlatego pocieszam się nieśmiało, że żaden antydepresant nie wyleczyłby mnie w tydzien z podejrzewanej przeze mnie choroby auto (toczen itp)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis na 90% Hialeye, ale nie jestem na 100% pewien bo to bylo 3 lata temu. Ale ja naprawde nie wiem czy to nie bylo na tle nerwowym i te krople byly placebo dla mnie.

 

Powiedzcie mi czy jak zwiekszacie dawki leków to macie te same uboczne co na poczatku zazywania? Ja wlasnie zwiekszylem anafranil z pol tabletki na cala 75mg SR i uboczne wrocily, moze troche mniej niz na poczatku. Nudnosci jakies masakryczne, i jeszcze sennosc nie ustepujaca pomimo 5 kaw;x O reszcie nie wspomne nawet...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis możesz sobie zrobić jeszcze wymaz z oka pod katem jakiejś bakterii i po bólu .

I jeszcze jedna rada :kup w aptece takie plastikowe buteleczki z solą fizjologiczna i poprzeplukuj sobie oczy.

 

bubu no własnie problem polega na tym, ze chyba dolegliwość nie jest na tyle silna by zaprowadzić mnie do lekarza...jest lekko wkurzająca i tyle. Jak sie mocno czyms zajmę to jej nie czuję. A tak naprawdę, znasz mnie przecież - JA NIE POJDE DO LEKARZA BO SIĘ BOJĘ:(( Jakie to żałosne. Nie pojde i już - musiałabym zdychać zeby pójść:( Sama myśl o planowaniu wizyty, dzwonieniu przyprawia mnie o sraczkę - to chore.

Jutro podjadę i kupię sobię tą sól, porobię też okłady z ziół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Suche powietrze to też suche śluzówki, a sezon grzewczy ruszył. Może nawilżacz powietrza?

 

Sprawdź w ulotce leku czy nie ma w ubokach suchosci oczu.

 

A podnoszenie dawki prawie zawsze daje powrót ubokow, rzadko zdarza się nawet, że są silniejsze niż na początku brania. Z reguły są słabsze lub takie same, ale trwają krócej niż przy wejściu w lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafal dzięki.

Ja narazie mogę sie wypowiedziec jedynie o zwiększeniu po tygodniu mirtazapiny - z sennosci zrobiłam sie pobudzona, roztrzęsiona, dziś pierwszy raz od dawna miałam napad paniki, bol w mostku...ale ciezko mi powiedziec czy to od leku czy samonakręcania się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pholler no wiem i napewno to nasiliło tą suchosc. wczoraj byłam chwilę w dużej galerii handl. i tak mi wysłchy oczy ze wracałam ze zmruzonymi i mocnym pieczeniem ..ale w sklepach mam tak od zawsze, teraz troche bardziej. Ja nie wiem jak ci ludzie tam pracują:(

Wy też czujecie taką suchosc, nadrwazliwosc na to ich światło w supermarketach, galeriach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, również mam wędrujące bóle mięśniowo-stawowe, ale już w wersji hard - mięśnie bolą mnie nawet przy podnoszeniu kubka czy łyżeczki. Oczywiście tłumaczę to sobie "borelioza". I tutaj pocieszę Cię po raz drugi - toczeń i inne tego typu "świństwa" to była pierwsza rzecz, jaką zbadał mi reumatolog przy tego typu objawach... I wyszło czysto ;) Jedynie ANA mam dodatnie , co podobno zdarza się też u zdrowych ludzi.

 

Prakseda opisz mi proszę te bóle wędrujące, jak to u Ciebie wygląda. Jest cały czas?

Słuchaj moze i bolerioza a moze i nerwica...ja wiele lat temu tez je miałam i po Bioxetinie przesżło (szczególnie stawy). Ale teraz wróciły troche w innej wersji i juz nie umiem sobie przetłumaczyć, ze to nerwica:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis to powiedz niech ktos zadzwoni za Ciebie, i powie Ci o wizycie 2 dni przed. Na kolonoskopie umawiala mnie zona bo sie bałem sam;D powiedziała mi pare dni przed. Albo umow sie na szybki termin przez internet.

 

Mi kiedys przeszkadzalo swiatlo ledowe (chyba troche sztucznosci w tym jest), wlasnie wtedy mialem problem z oczami (jak sie naczytalem o wplywie swiatla na wzrok). Nie moglem nawet spojrzec bo odrazu mialem jazde. Wkoncu po przeprowadzce jakos przeszlo a mam tylko oswietlenie LED w domu, zadnej zarowki innej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis masz racje,tym bardziej jeśli widzisz ,ze oczy nie są suche i łzy krokodyle to spoko możesz zamknąć temat sjorgena.

Mój szwagier zawsze odpowiadał na moje wieczne jęki i stęki : "jak cię coś boli to znaczy ,ze żyjesz".

Z kolei moja siostra miała ta przypadłość z suchością upieczenie oczu i tez zrobiła wszystkie badania w tym na sjorgena i nic nie wyszło.

pomogła jej jakaś witamina solgara ,tylko nie pamietam jaka .

Myśle,ze twoje subiektywne odczucie suchości może być skutkiem ubocznym leku i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam ciągle suchosc i pieczenie oczu - dzien w dzien, nawet teraz. I juz tez nie wiem od czego to, czy od ogrzewania, czy od komputera czy od czego.

W dodatku czesto mam nadwrazliwosc na swiatlo, szczegolnie jak jest troche ciemno, a gdzietam sie swieci cos jasnego. Od razu mam pelno tych powidokwów (ktore koajrza mi się z kolei z atakiem migreny :-/ wiec nie lubie). Teraz juz jak jest ciemniej, to tez tkaie mam dziwne wrazenie... jakbym nie do konca dobrze widziala. Niby widze wszystko, ale nie wiem... takie nieogarniecie w oczach :) nawet nie wiem jak to wytlumaczyc

 

W marketach to juz w ogole - masakra. Ja mam tam takie dziwne uczucie w glowie, i boje sie zawsze, ze strace przytomnosc i dostane jakiejs epilepsji :) Bo to tak jakbym miala jakeis wyladowania w glowie.

Co dziwne... czasami jak sie rzuce w wir zakupow, to przeszadza mi to mniej ;) ale zdarza sie to baaardzo zadko. Ogolnie preferuje chodzenie w marketach czy centrach handlowych w ciemnych okularach, wtedy da sie przezyc.

 

A tak poza tym, to od kilku dni czuje mega spokoj. Nie mam tego napiecia ktore towarzyszy dzien w dzien. Zyje na takim relaksie... ciekawe na jak dlugo :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał ciekawy pomysł. Spróbuję kiedyś wykorzystać, a nie masz tak , że masz podswiadome napięcie, że w sumie każdego dnia może Cię spotkać "to" czyli umowiona wizyta. Nieee ja juz mam tak zryty łeb lękiem przed lekarzami, że nie ma na mnie sposobu. Powiedziałam, będę zdychać - to pójdę. Albo jak mi się odmieni na Mirtagenie, zaczne chodzić normalnie.

Albo co gorsza wpadne w etap badania sie choć zdarza mi się to rzadko...Ja z tych co muszą mieć wizyte w dniu umowienia się i to najlepiej zaraz. Najczesciej takie decyzje podejmuje po obudzeniu sie , bez planu, dzwonie, robie z siebie pajaca, ze muszę pilnie i idę:(

 

Bubu no oczy nie są suche, normalnie w sytuacjach gdzie być powinny, są łzy.

subiektywnie mam uczucie tej suchości. Podobnie w jamie ustnej, jest uczucie suchosci a w buzi jest pełno śliny. No czasami wysycha ale wiąże to z uczuciem lęku albo jak otworzy mi sie paszcza w nocy jak śpię. Wtedy mam sahare, aż piecze.

Powiedz mi co wyszło Twojej siostrze, przeszło jej?

 

Boże swięty dlaczego przypadłosci niby prozaiczne, np. suchośc oczu - gdzie wiele osób tego doświadcza - urastają u mnie do takiego poważnego problemu:( I widzę tam najgorszą wersję - czyt. Sjogrena. Nie ma nic po środku - jest tylko najgorsze choróbsko. I jak sie na to uwzemę to cierpię całymi dniami, miesiącami. ja wam nawet nie piszę wielu rzeczy. Bo ja po prostu CAŁY czas myslę czy nie jestem na coś chora, analizuję, układam, wiąże ze sobą rózne objawy, non stop:( Czy tak bedzie juz zawsze? Ja pierd..le taki żywot.

 

O i teraz już czuję ból w prawej skroni gdzie to bolące oko, normalnie czuję ból oka, pod brwią, i z boku ja pierd*** i juz jazda zapalenie nerwu wzrokowego czyli SM? a moze zapalenie rogówki, jakis wysięk ja pierd.... kur...mać:(

 

Nerwa, ja zawsze chodzę w marketach w ciemnych okularach. No teraz w zimie mniej, a Ty teraz też?

O nadrwazliwosci na swiatlo tez pisałam, Nerwa bierzesz coś na te oczy? A od dawna to masz?

zazdroszczę Ci takiego spokoju, ale tak pozytywnie zazdroszczę:) Oby jak nadłużej!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×