Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

u mnie własnie cały czas ta flegma, chociaż miałam taki okres ,że jak o niej nie myślałam to jej nie było, może faktycznie to objaw refluksu też, nie mam pojęcia, u mnie moze te węzły są jeszcze po zapaleniu gardła, ostatnio cały czas coś mnie przewieje, zimno mi wtedy, większy katar kichanie, nigdy nie macałam się po szyjach czy pachach, więc nie mam porównania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi sie teraz troche na wzrok coś rzuciło... Jakąs taka mam lekką nadwrazliwosc na swiatlo, razi mnie itd. Pamietam, ze kiedys (ze 2 lata temu), mialam tak non stop. Potem przeszlo i bylo ok, a teraz jakos znowu sie pojawia. Moze teraz ma to jakis zwiazek z pogodą i cisneiniem? Sama nie wiem :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej kochani!

moja Cora dalej nie je... zmiksowalam jej mleko z bananem i tylko kropeczke banana uchwycila juz wszystko wyplula- twierdzi, ze ma male zeby i nie moze gryzc :? moze ma uraz po chorobie wtedy przy jedzeniu Ja bolalo ... eh sama nie wiem...

wypila dzis tylko galaretke taka niezastygnieta... wodnista... rosolku tez nie chce probowalam...

 

Aurelitko- napewno lekarka w ten sposob chce Cie uspokoic :* zajmij sie swietami, czyms przyjemnym zobaczysz, ze wszystko jest dobrze :*

 

ja od tego zdarzenia wczoraj w poczekalni w przychodni znow sie zalamalam.. zwatpilam, ze kiedykolwiek bede sie dobrze czula...

dlaczego mnie tam tak trzeslo od srodka ?? dlaczego siedzac tam mialam wrazenie, ze zaraz upadne, ze musze stamtad jak najszybciej wyjsc ?:( i czemu pomogla mi zimna woda do picia ?? jak ja zaczelam pic to powoli zaczelam sie uspokajac ale bylo naprawde ciezko...

boje sie, ze mam jakiegos guza w mozgu albo cos podobnego... moze pasozyty w ukladzie nerwowym ? juz sama nie wiem ;((( mam tak od grudnia...

jak biore Cloranxen to potrafie nawet wyjsc, wejsc do sklepu, wysiedziec gdzies- i jakos daje rade a bez jest jakis koszmar :((( dlaczego skoro biore setaloft 4 miesiace to chyba juz powinien mi pomoc? czuje sie taka beznadziejna... ;(( gorsza... poprostu zaczynam watpic, ze kiedys bedzie normalnie...tak bardzo sie boje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mi od kilku dni dokucza to COŚ dławiącego, zalegającego w gardle. Chwilami gdy o tym myślę mam wrażenie, że to wtedy puchnie, jakby się w tym momencie powiększa i bardzo przeszkadza. Dodatkowo uczucie ciężaru niżej na klatce piersiowej. Może to wcale nie jest od refluksu tylko od nerwicy tzw. grdyka histeryka. Nie śmiejcie się jest to jednostka chorobowa - dokładnie ,, globus histerykus ,, Powiedziała mi o tym kiedyś wiele lat temu lekarka u której byłam z atakiem nerwicy.

Czujemy wtedy dławienie, przeszkodę w gardle w ok. grdyki. Jedni opisują to jak flegma inni jak kawałek mięsa, guz, coś co bardzo przeszkadza, zatyka. Paskudne uczucie. Gnębi mnie już koło tygodnia i jest coraz gorzej :why:

Ostatnio trudne tematy na psychoterapii, ciągle wałkowanie tego samego - relacji z matką ...

Wczoraj odważyłam się i pierwszy raz w życiu szczerze z Nią porozmawiałam. Wywaliłam z siebie wszystkie zapieczone przez lata żale i ... wcale nie poczułam się lepiej, wręcz przeciwnie. Chciałam walczyć o rodzinę, która od kilku lat się rozpadała, marzyłam o zdrowych normalnych relacjach, których nigdy nie było. Ale niestety wygląda na to, że nikt poza mną nie jest zainteresowany. To już będą drugie święta bez moich Rodziców, którzy nie odczuwają potrzeby spotkania ze mną i moimi dziećmi. Bardzo mi smutno i ciężko, nie wiem jak dam sobie rade sama ze sobą i swoją nerwicą. Najchętniej leżałabym zwinięta w kłębek pod kocem. Odechciało mi się wszystkiego.

 

-- 01 kwi 2015, 16:04 --

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Globus_(choroba) Pewnie wszyscy to mamy

 

-- 01 kwi 2015, 16:06 --

 

kula-w-gardle-globus-histericus-t34695-42.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pralinko globus histericus znam niestety z autopsji :( Paskudna rzecz i daje w kosc. Zwykle mija samo ale zanim to nastapi to potrafi to cholerstwo dac w kosc.

Co do relacji rodzinnych to moze skoro im nie zalezy to moze warto odpuscic i skierowac energie na inne rzeczy: dzieci, wlasna rodzine, siebie.

 

mili moze powinnas wrocic do poprzedniego leku. Po 4 miesiacach brania powinna byc jakas poprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

globus hystericus - też kiedyś miałam

i 2 lata temu miałam epizod lęku przed przełykaniem... dramat wtedy był, miesiąc trwało.

stało mi się to podczas Wigilii, gdy dostałam smsa od byłej kobiety mojego ojca, w którym napisała, że jestem poje*ana :)))

wtedy coś jadłam i nagle utknęło mi w gardle. i zaczął się schiz.

moja psychiatra powiedziała później, że nie mogłam przełknąć tych słów. i w przenośni i dosłownie (w tym przypadku :P )

bałam się przełykać ślinę, każdy przełknięcie było związane z kołataniem serca, byłam pewna, że nie poleci w tą dziurę gdzie trzeba i się udławię. posiłek jadłam w obecności mamy, godzinę potrafiłam jeść obiad. akurat wtedy były ferie, bo święta, więc byłam u mamy. potem wróciłam i to trwało jeszcze, nawet wody się bałam pić, ja pierdole. pokonałam to na terapii i zaczęłam normalnie pić wodę dużymi łykami w obecności mojej psychiatry, która zapewniła mnie, że nie udławię się, że to lęk.

 

jeju jak sobie teraz pomyślę, to masakra

schiz totalny :))) jestem wariatką

 

dzisiaj znowu jelita, nalot na języku. śluz zamiast kupy, kurwa, czy to dysbakterioza czy grzyby? ja zwariuję.

niesmak, uczucie gorączki ciągle, żółty język, zaparcie, łysienie. nic nie jest lepiej.

 

nawet nie chcę jechać na święta do domu, wolę zostać tu sama u siebie.

jak myślicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, heheh ja mialam dokladnie to samo (z polykaniem!) :)

Tylko u mnie na szczescie trwalo to moze z tydzien (chodzilam wtedy na terapie, wiec jakos szybko przeszlo).

Ale wiem o czym mowisz... zjedzenie zwyklej kanapki to byla masakra! gryzlam po kawaleczku, po zjedzeniu bylam taka wymeczona (bo trwalo to z godzine).

Tak samo z piciem, balam sie ze sie zaksztusze, i pilam malymi lyczkami.

 

A mialam tak napiete gardlo od tych nerwow, ze faktycznie zdarzalo mi sie wtedy zakrztusic (jakby na potwierdzenie moich lęków).

Ja wtedy to nawet juz zaczelam sobie kupowac takie dania gerbera, zeby latwiej bylo przelykac! :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, heheh ja mialam dokladnie to samo (z polykaniem!) :)

Tylko u mnie na szczescie trwalo to moze z tydzien (chodzilam wtedy na terapie, wiec jakos szybko przeszlo).

Ale wiem o czym mowisz... zjedzenie zwyklej kanapki to byla masakra! gryzlam po kawaleczku, po zjedzeniu bylam taka wymeczona (bo trwalo to z godzine).

Tak samo z piciem, balam sie ze sie zaksztusze, i pilam malymi lyczkami.

 

A mialam tak napiete gardlo od tych nerwow, ze faktycznie zdarzalo mi sie wtedy zakrztusic (jakby na potwierdzenie moich lęków).

Ja wtedy to nawet juz zaczelam sobie kupowac takie dania gerbera, zeby latwiej bylo przelykac! :))

 

identycznie!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio trudne tematy na psychoterapii, ciągle wałkowanie tego samego - relacji z matką ...

Wczoraj odważyłam się i pierwszy raz w życiu szczerze z Nią porozmawiałam. Wywaliłam z siebie wszystkie zapieczone przez lata żale i ... wcale nie poczułam się lepiej, wręcz przeciwnie. Chciałam walczyć o rodzinę, która od kilku lat się rozpadała, marzyłam o zdrowych normalnych relacjach, których nigdy nie było. Ale niestety wygląda na to, że nikt poza mną nie jest zainteresowany. l

 

 

hej u mnie tak samo - wałkowanie relacji z matką na psychoterapii, potem rozmowa z mama i uczucie kaca moralnego, że tak jej dowaliłam.

a globusa przerabiałam więc znam to przerażające uczucie ...ale juz teraz wiem, że to nerwicowe i o dziwo odkąd to wiem - nie męczy mnie to od dawna, natomiast męczę się z czymś czego nie miałam w sumie nigdy

Napięciowe bóle głowy aż do nudności, czasami od rana do wieczora z róznym nasileniem. ciągle coś jak widać.

 

buźka dla wszystkich :**

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maz nakupowal Coreczce sloiczki typowe papki jak dla niemowlaka i pochlonela cale dwa:O terraz ocieplam jej maslanke... :shock: poprostu wszystko co je nie moze miec grudek...moze to uraZ po anginie ? bo sadzac po tempie zjedzenia sloiczkow to apetyt jej dopisuje...myslicie, ze to jej przejdzie? kazdy okruszek wypluwa mowi ,ze bedzie Ja bolal w gardlo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, to strach przed bólem, widocznie dał jej się we znaki. Ale próbuj próbuj i jeszcze raz próbuj, bo takie zaparcie się może długo trwac jak jej na to pozwolisz. Możesz jej obiecac że nie bedzie bolało i że jak spróbuje to dostanie nagrodę. Dalej pójdzie z górki jak uwierzy że jednak może jeść wszystko.

 

Pamiętam historię mojej siostrzenicy jak się tak zaparła w ze strachu, masakryczne skutki :(

 

 

A co do któregoś poprzedniego posta. Z tą wodą to całkiem normalnie. Już kiedyś pisałam że robienie czegoś wolno i dłuższą chwilę uspokaja. Ja tak lizałam lizaki w trakcie ataków, mijały bo cała moja uwaga koncentrowała się na tej czynności

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@, dziekuje !

juz obiecywalam Jej, ze nie boli, ze doktor, u ktorego bylysmy wczoraj powiedzial, ze ma zdrowe gardelko...

 

po tych papkach ze sloiczkow stalo sie cos niesamowitego- zjadla michalka- fakt ze go bardziej lizala i orzeszki odkladala na talerzyk, ale to juz sukces przy tylodniowym niejedzeniu...

jutro bedzie probowac przekonywac Ja od nowa...

co do nagrody to zamowilam Jej taki zabawkowy edukacyjny tablet dla Dzieci z grami do nauki literek i cyferek o ktorym marzyla i nawet by go dostac nie chciala zjesc :( ale mysle, ze powoli sie przelamie... dzis zjadla te 2 sloiczki w pare sekund,pozniej zjadla 2 monte... i kaszke...wiec to musi byc strach,bo przeciez przelyka te produkty tez wiec tez by jej to sprawialo bol...a apetyt widac, ze ma...

 

a powiedz mi jeszcze Kochana- myslisz, ze skoro ta zimna woda zadzialala to byl to atak paniki/leku? ja ciagle sie boje, ze to cos z moim ukladem nerwowym/ mozgiem ...nie rozumiem czemu skoro biore Setaloft p[are miesiecy dalej mam te napady:( jutro pojde do lekarza zmienic lek, proponowal mi to ostatnio ... ehh ...

nefretis, ja dalej nie zapisalam sie na psychoterapie...podziwiam Cie... u mnie chyba tez bardzo duzo dotyczy relacji z Mama... teraz wysylajac Rodzicom kartke dopisalam ps do Mamy, ze mi Jej brakuje...kiedys rozmawialam codziennie przez internet z Tata i Mama, a teraz tylko z Tata... Mama ma nerwice moglaby mi pomoc swoim doswiadczeniem, pocieszyc... :( a jest na mnie zla...przynjamniej ja to tak odbieram...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

a powiedz mi jeszcze Kochana- myslisz, ze skoro ta zimna woda zadzialala to byl to atak paniki/leku? ja ciagle sie boje, ze to cos z moim ukladem nerwowym/ mozgiem ...nie rozumiem czemu skoro biore Setaloft p[are miesiecy dalej mam te napady:( jutro pojde do lekarza zmienic lek, proponowal mi to ostatnio ... ehh ...

Na bank atak lęku. Setki razy miałam tak jak opisujesz ;) A lek potrzebuje czasu zeby zadziałać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U lekarza to ja od 2012 bywam,tyle ze nie dokonczylem wtedy, a teraz tez niedawno odwiedzilem i cos tam na nerkach mam torbiele etc chociaz niewielkie niby i sie z tym nic nie robi,a poza tym niby pracuja.Tyle,ze jak czlowiek zaczyna spac po 2 godzinny dziennie i coraz gorzej sie czuje,a kazde wejscie po schodach go meczy to ja nie wiem czy taka nerwica jedynie;p..I nigdy odkad mialem 17 lat nie leczylem sie zadnymi psychotropami etc.Badania mialem robione wlasnie usg i nerki po wykryciu u mnie nadcisnienia ;p.W ostatnim czasie tez skierowanie na badanie moczu i to tyle ;P..Jesli wyjdzie ok to moze nakierowac jakos lekarza na nastepne badania?:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle,ze wlasnie u mnie na badaniach nie bylo do konca ok wiec troche strach jest,tylko zastanawia mnie czy ktos mial podbne nagle ataki i problemy? Aktualnie nie jestem w stanie wyjsc z domu na dluzej ani do pracy ani sie dalej uczyc............22 lata,a czuje sie jak jakis emeryt co nie jest fajne..+ te ataki po wstaniu polaczone z dziwnymi bolami glowy i zaraz sie mysli o najgorszym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Usg jamy brzusznej wykazal polipy pecherzyka zolciowego i torbiele nerek.Nerki niby sa wydolne wedlug badnia krwi pod tym kontekstem tak mowi lekarz, badanie cisnienia w osrodku bylo dosc wysokie(wart0sci nie pamietam) lekarka zapisala mi tabletki na to z czego ich bardzo czesto nie bralem i teraz mocz robilem niedawno.Wynik ma byc chyba w poniedzialek i mam isc do okulisty na badanie dna oka :P..A od 2 dni w zasypiam o 5-6 budze sie o 8-10 z jakims atakiem jakby mi zaraz serce mialo wywalic do tego glowa mnie boli,czuje kwasny posmak w ustach...a i dodam,ze czesto wlasnie zawroty glowy tez mialem/mam..Chociaz ostatnio jakby wyluzowalo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×