Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co robic?


Rekomendowane odpowiedzi

Powiem wam tak, jestem w Rzeszowie. Mieszkam z chłopakiem. Gdy się kłócimy, wypominam mu to. Ale z drugiej strony za cholerę nie mogę sobie wyobrazić , że byłabym w Krakowie.

Rozmawiałam z tyloma osobami gdzie iść, czy Krk czy Rzeszów. 90% moich bliskich, w tym ludzie z tego forum doradzili mi to samo-KRAKÓW. Ale ja oczywiście się nie posłuchałam, posłuchałam się serca i rozumu. Ale patrząc poważniej na to wszystko uważam, że zrobiłam dobrze. Nawet jeśli nie uda mi się z nim, to chociaż będę świadoma, że robiłam wszystko, żeby wyszło.

Patrzę też na to przyszłościowo. Załóżmy, że byłabym w tym Krk , miałabym zajebista prace, dużo kasy( chociaż to jest naprawdę bardzo mało prawdopodobne), ale co z tego,jakbym nie miała miłości i straciła coś takiego co nas łączy.

A będąc w Rzeszowie teraz, fakt, AGH to lepsza uczelnia, ale to nie znaczy od razu, że będę biedaczką.

A tak chociaż mam ukochaną osobę koło siebie.

Może i mi się z nim nie uda, jest to prawdopodobne, to wtedy Kraków stoi otworem, prawda?

Może będę żałować tej decyzji i pluć sobie w brodę, ale to wszystko MOŻE. KRK bym żałowała na pewno.

Jestem idiotką, że mam takie zdanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×