Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dramatyczna sytuacja , między młotem a kowadłem...


leo9

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , piszę ponieważ znalazłem się w dramatycznej dla mnie sytuacji.Zacznę od tego iż moi rodzice są 4 lata po rozwodzie , mój ojciec strasznie traktował mamę , znęcał się nad nią psychicznie, a w późniejszym czasie fizycznie. Cały czas wspierałem mamę , i bardzo możliwe że między innymi dzięki temu udało jej się wyjść z tego całego bagna , i zacząć w miarę normalnie żyć. Trzy lata temu moja mama poznała mężczyznę z którym się związała ,polubiłem go , z czasem zacząłem się do niego zwracać jak do niego jak by był moim "prawdziwym" dobrym ojcem. Z tego związku rok temu urodziła się moja siostra.Wszystko było wręcz idealnie do dziś, bo właśnie dziś dowiedziałem się że mój ojczym zdradza moją mamę,jest to pewne , przez przypadek znalazłem jego drugi telefon , o którym nikt nie wiedział , w wiadomościach przeczytałem rozmowy mojego ojczyma z różnymi kobietami ewidentnie świadczące o zdradzie. Idąc do sedna sprawy , nie wiem co mam zrobić , boje się że gdybym powiedział teraz o tym mojej mamie załamała by się do tego stopnia że by się z tego nie podniosła , tym bardziej że jest teraz osobą bezrobotną ponieważ zajmuje się siostrą ,i nie wiem czy wydołali byśmy finansowo, ja mam przed sobą jeszcze rok szkoły .Pomyślałem więc żeby przez ten rok starać się ukryć ten fakt przed mamą ,poprawić szkołę , znaleźć pracę , a w między czasie postarać się znaleźć pracę dla mamy , lecz nie wiem czy to dobry pomysł . Czy nie dobiło by to jej jeszcze bardziej ? że i ja ją oszukałem i ukryłem przed nią prawdę ? nawet jeśli byłoby to w dobrej wierze , by pomóc jej stanąć na nogi , by dać sobie jakoś radę? Jest to dla mnie dramatyczna sytuacja gdyż mama jest dla mnie najważniejszą osobą , dla której mógłbym nawet poświęcić życie, a właśnie w tym momencie zakładam że przez najbliższy rok ukrywałbym przed nią tą straszną prawdę?Naprawdę nie wiem co robić , z godziny na godzinę jest mi z tym coraz ciężej...

 

M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudne to.

Cokolwiek zrobisz, będą zawsze jakieś "ale"

 

Pierwsze co myślę, nie jesteś odpowiedzialny za mamę.

Ty jesteś dzieckiem, a ona rodzicem.

 

A co do meritum - nie napiszę Ci co zrobić, bo sama nie wiem.

 

Wiem jedynie, że gdybym była zdradzana to chciałabym wiedzieć.

I byłabym zła, gdyby ktoś to przede mną ukrywał ...

Ale to moje myślenie/odczucia ... sam musisz rozstrzygnać co zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po przemyśleniu za i przeciw postanowiłem że chyba jutro wezmę go na rozmowę i powiem że był już jeden taki który skrzywdził i zrujnował moją matkę doszczętnie , po czym zadam mu pytanie , czy jest prawdziwym facetem i sam się do tego jej przyzna bez mojej ingerencji , czy ma się o tym dowiedziec ode mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leo9, pogadaj z nim najpierw, moze facet potrzebuje wiecej seksu, chociaz to oczywiscie nie jest usprawiedliwienie. Dla matki nic nie mow, szczegolnie nie teraz. Natomiast dobrze by było gdyby matka miała swoja prace.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leo9, pogadaj z nim najpierw, moze facet potrzebuje wiecej seksu, chociaz to oczywiscie nie jest usprawiedliwienie. Dla matki nic nie mow, szczegolnie nie teraz. Natomiast dobrze by było gdyby matka miała swoja prace.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po przemyśleniu za i przeciw postanowiłem że chyba jutro wezmę go na rozmowę i powiem że był już jeden taki który skrzywdził i zrujnował moją matkę doszczętnie , po czym zadam mu pytanie , czy jest prawdziwym facetem i sam się do tego jej przyzna bez mojej ingerencji , czy ma się o tym dowiedziec ode mnie

Klasyczna sytuacja, w której trzeba wybrać mniejsze zło. Powyższe rozwiązanie chyba istotnie jest "najlepsze". Też bym chyba tak zrobił będąc na Twoim miejscu, a prawdziwym mężczyzną to on jak dla mnie nie jest, tylko pieprzonym (wybacz, bo wiem, że go lubiłeś i był tym nowym tatą, ale chyba Twoja sympatia do niego już wyparowała) zdrajcą i chętnie bym takiemu najebał sęków, jakby zrobił tak mojej matce. Cóż, nieprzyjemne to co napisałem, ale szczere.

 

-- 29 cze 2013, 17:46 --

 

leo9,

No i jak poszło? Rozmawiałeś z nim?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×