Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ogromna nieśmiałość


marlenka90

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Chciałabym opisać swój problem, który trwa juz od bardzo długiego czasu. Mam 23 lata, jestem studentką ekonomii, jestem strasznie nieśmiałą osobą. Właściwie nie jestem pewna czy to nieśmiałość czy jakieś zaburzenia osobowości. Jak już wyżej wspomniałam trwa to juz bardzo długo, można nawet powiedzieć, że od zawsze.

W dalszym towarzystwie prawie się nie odzywam, czuje lęk gdy mam coś powiedzieć. Zastanawiam się nad każdym słowem, które chcę wypowiedzieć. Podczas zwykłej rozmowy na nawet błahe tematy robi mi się strasznie gorąco, czerwienię się gdy wypowiadam każde słowo, chwieje mi się głos, zaczynam mówić niewyraźnie. Brakuje mi tematów do rozmowy z ludźmi. Mam kilka bliższych znajomych i przy nich wszystko jest w miare ok. Nie potrafię nawiązać kontaktu z innymi ludźmi, brakuje mi tematów, mam wrażenie że inni nie mają o czym ze mną rozmawiać. Wszystko mnie stresuje. Ciągle myślę, że jestem beznadziejna, do niczego się nie nadaję, mam wrażenie że inni uważają mnie za niedorozwiniętą osobę, że sie ze mnie śmieją. Czuję się jak intruz. Bardzo chciałabym to zmienić, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Bardzo Was proszę o rady. Jestem załamana :(

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Chciałabym opisać swój problem, który trwa juz od bardzo długiego czasu. Mam 23 lata, jestem studentką ekonomii, jestem strasznie nieśmiałą osobą. Właściwie nie jestem pewna czy to nieśmiałość czy jakieś zaburzenia osobowości. Jak już wyżej wspomniałam trwa to juz bardzo długo, można nawet powiedzieć, że od zawsze.

W dalszym towarzystwie prawie się nie odzywam, czuje lęk gdy mam coś powiedzieć. Zastanawiam się nad każdym słowem, które chcę wypowiedzieć. Podczas zwykłej rozmowy na nawet błahe tematy robi mi się strasznie gorąco, czerwienię się gdy wypowiadam każde słowo, chwieje mi się głos, zaczynam mówić niewyraźnie. Brakuje mi tematów do rozmowy z ludźmi. Mam kilka bliższych znajomych i przy nich wszystko jest w miare ok. Nie potrafię nawiązać kontaktu z innymi ludźmi, brakuje mi tematów, mam wrażenie że inni nie mają o czym ze mną rozmawiać. Wszystko mnie stresuje. Ciągle myślę, że jestem beznadziejna, do niczego się nie nadaję, mam wrażenie że inni uważają mnie za niedorozwiniętą osobę, że sie ze mnie śmieją. Czuję się jak intruz. Bardzo chciałabym to zmienić, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Bardzo Was proszę o rady. Jestem załamana :(

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marlenka90, witaj na forum. Jeśli nieśmiałość towarzyszy ci od dzieciństwa, to można powiedzieć że jest to jakaś stała cecha twojego charakteru. Ewentualnie taki rodzaj osobowości może wytworzyć jakieś problemy psychiczne typu dół. Myślę, że z nieśmiałością można sobie poradzić. Nie każdy od razu będzie duszą towarzystwa, ale wydaje mi się, że tutaj dobre będzie podejście behawioralne, czyli mierzenie się z lękami. Możliwe, że po prostu do takiego rodzaju interakcji się przyzwyczaiłaś i nie potrafisz się wyłamać z takiego podejścia. Jeśli aż tak bardzo ci to przeszkadza, to myślę, że jakoś szło by się przeprogramować. :tel2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marlenka90, witaj na forum. Jeśli nieśmiałość towarzyszy ci od dzieciństwa, to można powiedzieć że jest to jakaś stała cecha twojego charakteru. Ewentualnie taki rodzaj osobowości może wytworzyć jakieś problemy psychiczne typu dół. Myślę, że z nieśmiałością można sobie poradzić. Nie każdy od razu będzie duszą towarzystwa, ale wydaje mi się, że tutaj dobre będzie podejście behawioralne, czyli mierzenie się z lękami. Możliwe, że po prostu do takiego rodzaju interakcji się przyzwyczaiłaś i nie potrafisz się wyłamać z takiego podejścia. Jeśli aż tak bardzo ci to przeszkadza, to myślę, że jakoś szło by się przeprogramować. :tel2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marlenka90, tak jak czytałam Twój post to myślałam, że opisujesz mnie. Mam dokładnie tak jak Ty, jednak ta nieśmiałość u mnie wystąpiła jak poszłam do zerówki (choć jeszcze nie było najgorzej, dopiero w szkole zaczęło się tak robić). przedtem bez problemu mogłam podejść do obcych ludzi np. w pociągu i rozmawiać a teraz... teraz to już jest niemożliwością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że z nieśmiałością można sobie poradzić.

wątpię :roll:

marlenka90, tak jak czytałam Twój post to myślałam, że opisujesz mnie. Mam dokładnie tak jak Ty, jednak ta nieśmiałość u mnie wystąpiła jak poszłam do zerówki (choć jeszcze nie było najgorzej, dopiero w szkole zaczęło się tak robić). przedtem bez problemu mogłam podejść do obcych ludzi np. w pociągu i rozmawiać a teraz... teraz to już jest niemożliwością.

mam identycznie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×