Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szukam kogos takiego jak ja


dzizgi

Rekomendowane odpowiedzi

po czesci kolegi do boksowania
Ale boksowania w sensie dosłownym?

Na forum znajdziesz kilku kolesi o podobnym światopoglądzie ( Candy14, podała ci dobry link gdzie ich możesz znaleźć).

Widzisz świat w bardzo ciemnych barwach. Przecież wiadomo że nie zawsze znajdzie się wymarzoną pracę. Nie chcesz pracować bo nie możesz czy np. nie będziesz siedział na kasie.

Myślę że dobrze by było jak byś porozmawiał z psychologiem o twoich problemach, zwłaszcza o tym poczuciu krzywdy, które chyba nie pozwala ci zacząć żyć.

Podejrzewam że masz nadopiekuńczych rodziców (mylę się?). Wydaje mi się że powinieneś zacząć się usamodzielniać i decydować o sobie, bo chyba ci ciasno w domu rodziców. Kiedy straci się kontakt z innymi to te rozmowy, zakochania itp. rzeczywiście mogą zacząć wyglądać jakoś dziwnie, sztucznie. Podobnie je często odbierają ludzie w depresji. A to nie w otoczeniu jest problem tylko w nich. Czy wzajemna miłość twoich rodziców polega na powtarzaniu "kocham cię", "bycie klaunem dla rozrywki" i posiadaniu sklepów internetowych? W ogólnym przypadku wcale tak nie jest. Która dziewczyna by poleciała na coś takiego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po czesci kolegi do boksowania
Ale boksowania w sensie dosłownym?

Na forum znajdziesz kilku kolesi o podobnym światopoglądzie ( Candy14, podała ci dobry link gdzie ich możesz znaleźć).

Widzisz świat w bardzo ciemnych barwach. Przecież wiadomo że nie zawsze znajdzie się wymarzoną pracę. Nie chcesz pracować bo nie możesz czy np. nie będziesz siedział na kasie.

Myślę że dobrze by było jak byś porozmawiał z psychologiem o twoich problemach, zwłaszcza o tym poczuciu krzywdy, które chyba nie pozwala ci zacząć żyć.

Podejrzewam że masz nadopiekuńczych rodziców (mylę się?). Wydaje mi się że powinieneś zacząć się usamodzielniać i decydować o sobie, bo chyba ci ciasno w domu rodziców. Kiedy straci się kontakt z innymi to te rozmowy, zakochania itp. rzeczywiście mogą zacząć wyglądać jakoś dziwnie, sztucznie. Podobnie je często odbierają ludzie w depresji. A to nie w otoczeniu jest problem tylko w nich. Czy wzajemna miłość twoich rodziców polega na powtarzaniu "kocham cię", "bycie klaunem dla rozrywki" i posiadaniu sklepów internetowych? W ogólnym przypadku wcale tak nie jest. Która dziewczyna by poleciała na coś takiego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D i Ty sie dziwisz , ze dziewczyny Cie nie chca?

no właśnie i tu jest sedno sprawy, ponieważ w moim mniemaniu kobiety są nie miłe i potem jestem jaki jestem, a one z koleji to wykorzystują że jak taki jestem to niedziwne że żadnej nie mam i tu sie zamyka.

Inaczej pisząc któraś ze stron musiałaby sie zmienić, żeby do czegoś doszło, z tym że ja sie niechce zmienić.

 

ale wolalbym pisac z osobami co mają tak samo jak ja, to mi jakos lepiej pomaga, niż to użeranie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D i Ty sie dziwisz , ze dziewczyny Cie nie chca?

no właśnie i tu jest sedno sprawy, ponieważ w moim mniemaniu kobiety są nie miłe i potem jestem jaki jestem, a one z koleji to wykorzystują że jak taki jestem to niedziwne że żadnej nie mam i tu sie zamyka.

Inaczej pisząc któraś ze stron musiałaby sie zmienić, żeby do czegoś doszło, z tym że ja sie niechce zmienić.

 

ale wolalbym pisac z osobami co mają tak samo jak ja, to mi jakos lepiej pomaga, niż to użeranie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam że masz nadopiekuńczych rodziców (mylę się?)

no coś takiego, byłem wychowywany sam, na nadwrażliwego, jeśli to od wychowania sie wywodzi, napisałem 'nadwrażliwego' ponieważ przejmowałem sie zawsze wieloma rzeczami chyba, w tej chwili czesto niewiem co czuje i co jak sie nazywa, bo mój stan trwał długo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam że masz nadopiekuńczych rodziców (mylę się?)

no coś takiego, byłem wychowywany sam, na nadwrażliwego, jeśli to od wychowania sie wywodzi, napisałem 'nadwrażliwego' ponieważ przejmowałem sie zawsze wieloma rzeczami chyba, w tej chwili czesto niewiem co czuje i co jak sie nazywa, bo mój stan trwał długo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzizgi, jakbyś przestał mieć takie ciśnienie na ten temat to byś może trochę wyluzował i zaczął postrzegać ludzi jako ciekawe osoby do towarzystwa a nie potencjalne ruchadło-sprzątadła.

nie podoba mi sie klasyfikowanie jako ruc..acza kogos kto jest prawiczkiem, a jesli chodzi o wyluzowanie nie jest to możliwe w tym stanie, zresztą moje nagromadzone problemy, długa obserwacja życia, która mi dostarczała uczucia smutku powoduje że nie moge byc usmiechnietym, spontanicznym z zapałem człowiekiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzizgi, jakbyś przestał mieć takie ciśnienie na ten temat to byś może trochę wyluzował i zaczął postrzegać ludzi jako ciekawe osoby do towarzystwa a nie potencjalne ruchadło-sprzątadła.

nie podoba mi sie klasyfikowanie jako ruc..acza kogos kto jest prawiczkiem, a jesli chodzi o wyluzowanie nie jest to możliwe w tym stanie, zresztą moje nagromadzone problemy, długa obserwacja życia, która mi dostarczała uczucia smutku powoduje że nie moge byc usmiechnietym, spontanicznym z zapałem człowiekiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zresztą moje nagromadzone problemy, długa obserwacja życia, która mi dostarczała uczucia smutku powoduje że nie moge byc usmiechnietym, spontanicznym z zapałem człowiekiem

uważam że jesteś w pułapce swoich czarnych myśli ale nawet tego nie widzisz. Problemy widzisz tylko na zewnątrz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zresztą moje nagromadzone problemy, długa obserwacja życia, która mi dostarczała uczucia smutku powoduje że nie moge byc usmiechnietym, spontanicznym z zapałem człowiekiem

uważam że jesteś w pułapce swoich czarnych myśli ale nawet tego nie widzisz. Problemy widzisz tylko na zewnątrz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×