Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aborcja


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

byle kto, możesz, ale to nie rozwiąże twojego problemu.

 

Słyszałaś taką historyjkę o jeżdżących wozem 2 gościach? Wóz ugrzązł w błocie, po czym pierwszy padł na kolana i zaczął prosić o boską interwencję, a drugi przeżegnał się i zaczął ten wóz wygrzebywać.

 

Potem przyleciał anioł po pomoc, ale okazało się, że dla tego drugiego :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez komentarza...

Lepiej będzie jak odpuszczę sobie forum bo dodatkowe nerwy.

Trzymajcie się...

 

-- 16 sie 2013, 23:59 --

 

byle kto, możesz, ale to nie rozwiąże twojego problemu.

 

Słyszałaś taką historyjkę o jeżdżących wozem 2 gościach? Wóz ugrzązł w błocie, po czym pierwszy padł na kolana i zaczął prosić o boską interwencję, a drugi przeżegnał się i zaczął ten wóz wygrzebywać.

 

Potem przyleciał anioł po pomoc, ale okazało się, że dla tego drugiego :P

 

Zapamiętam to!

Miękka jestem i od razu proszę o pomoc zamiast wziąć się za siebie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byle kto, naprawdę tak ciężko przejechać się na stacje po gumki ? najpierw się myśli , a nie działa , to się przynajmniej życia nie komplikuje . Może powinienem napisać , że mi przykro , ale prawda jest taka , że ludzka głupota nie zna granic i trudno przejść koło niej obojętnie . Teraz po prostu trzeba żyć dalej , uczyć się na błędach i zmienić swoje przekonania dotyczące tej sytuacji , a nie łazić do kleryków by dzięki spowiedzi uciszyć swoje sumienie , bo to gówno da dopóki człowiek nie zmieni swojej perspektywy patrzenia na ten problem

 

Tomcio :brawo::uklon:

 

refren a denerwuj się to forum jest by się wypowiadać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byle kto, czy jak poniesiesz karę za to co zrobiłaś to Ci ulży?

Przykro mi, że podjęłaś taką decyzję. Stało się. Bardzo żałujesz i na pewno nie zrobisz tego po raz drugi. I o to chyba chodzi w wybaczeniu grzechu. Szczery żal i skrucha i świadomość, że się znowu człowiek nie potknie w tym samym miejscu.

Żadne umartwianie się nie odwróci czasu i nie poprawi Ci nastroju. Zdaj sobie sprawę, że zbłądziłaś, źle oszacowałaś swoje możliwości i podjęłaś decyzję, której konsekwencje są fatalne dla Ciebie.

Jeżeli wiara i ksiądz są podporą dla Ciebie to spowiadaj się ale spowiedź ma swój cel - wybaczyć sobie błąd.

Można tu dywagować czy zarodek to dziecko, czy nie dziecko. Dla Ciebie to dziecko które usunęłaś i dzisiaj cierpisz. Pytanie jaki sens ma to cierpienie, co ma dać i co osiągniesz dzięku temu.

 

Współczuję Ci strasznie. Mam nadzieję, że znajdziesz drogę do wybaczenia sobie samej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byle kto, Nie jestesmy tu od osądzania absolutnie nie, Flea, napisała Ci mądry post dodam od siebie znajdż sposób na wybaczenie samej sobie ciagłe samobiczowanie nie zmieni niczego.Masz córke zrób wszytko by czuła sie przy Tobie dobrze bezpiecznie to jest teraz ważne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem jedno,że sama sobie nie radzę. Męczę wszystkich swoim zachowaniem. Z góry przepraszam

Przekreśliłam tym swoje życie. :(

Nikogo nie męczysz. I nie przepraszaj. Bo za co?

Nie przekreśliłaś swojego życia, tylko wbiłaś gdzieś daleko sobie do głowy, że jak będziesz cierpieć to będzie to pokuta za grzechy.

Ja Ci zadam tą pokutę w takim razie. W tym momencie idź do łazienki i z zegarkiem w ręku przez jedną minutę bierz lodowaty prysznic.

Potem wróć na forum i pogadamy dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byle kto, na forach internetowych nie oczekuje się pomocy bo po pomoc idzie się do fachowców. Tzw lekarzy od dusz.
Tylko że ci tak zwani fachowcy, czasami nie nadają się do tej pracy i nie mają za grosz empatii...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robinho, tym bardziej na forum nikt nie poradzi nic więcej i terapii online nie odbędzie. Bez przesady. Były tu rózne opinie a psycholog nie ocenia postępowania dlatego niech idzie do psychologa albo da spokój z użalaniem się nad sobą. Jesli ktos pisze, ze nie zrobiła nic, aż tak złego wtedy twierdzi, że jest najgorszą osobą i chce umrzeć gdy ktoś pisze, ze zrobiła okropny czyn wtedy twierdzi, że musiała. Tak czy siak te rozmowy sa bezcelowe. Temat jest aborcji a nie historii byle kto, :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×