Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Z kolei to, że ktoś jest mało męski i zaradny to często kwestia charakteru, wrodzonego typu osobowości, którego się nie wybiera a z którym się człowiek często rodzi.
jetodik napisał(a):

ci co to nabywają też tego nie wybierali ;)

No tak to oczywiste :bezradny:

I właśnie tu jest chyba pies pogrzebany :)

Facet który uważa że taki po prostu jestem, będzie użalał się nad sobą, obwiniał zły los, czy przeklinał Boga, albo i swoich rodziców, za własne niepowodzenia.

 

Różnica polega na tym, że jakby moją cechą charakteru było załóżmy bycie niehigieniczną, i myłabym się załóżmy raz na miesiąc, to co byście mi doradzili? Pogładzili po główce za to, że taka jestem i nikt mnie nie rozumie, bo nie może ze mną być z tego powodu? Podejrzewam, że jednak w większości przewrócilibyście oczami, wysłali pod prysznic i nagadali, że nad wadami trzeba pracować, co jaki to problem skoro chce się partnera i związku, poświęcić się i kąpać wcześniej?

 

No to analogicznie chłopy - w Waszych rękach wszystko. Pal licho męskość ale niezaradność życiowa jest fatalną wadą u każdego dorosłego. Nie ma to tamto trzeba się za siebie brać!

Czyli wychodzi na to że maczugą w łeb i do jaskini od czasów prehistorycznych najlepszym środkiem :lol: :lol:

Sorry taki mamy klimat.

Biologia :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dusiorek, Każdy powinien nad sobą pracować jeśli ma się wady które nie są wrodzone zawsze można je wyeliminować. Co do bycia prawiczkiem i Twoją kwestią nie z wyboru to też nie jest jednoznaczne bywa że się trafia na te niewłaściwe które psują smaczek no i zaczyna się stronić od kobiet czasem człowiek szuka na siłę w najbardziej efektywnym miejscu( np przez internet:P) i wiadomo jakie jest ryzyko że można się na tym przejechać a potem przychodzi czas wiecznego zrażania się. Wady to wady pracuje się nad nimi jednak czasem mozna odnieść wrażenie że po jakimś czasie nie chce się szukać. Właściwie powodów jest ile włosów na głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, dobrych rad nikt nie słucha dopóki nie jest juz za późno :? jeszcze troche tu posiedzę i sama się zamienię w prawiaka :zonk: może oni się w ten sposób rozmnażają, za pomocą tego wątku ?

To chyba ten stan umysłu bardziej,nie wiem,jakieś zakaźne ^_- :pirate: to jak epidemia,to wypalić do cna trzeba .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszytskim tym, którzy uważają, że "trzeba się brać za siebie" i "dla chcącego nic trudnego" proponuje przeczytać sobie tego bloga

 

http://www.podrywaj.org/blogs/glinx11

 

Może to wreszcie przekona niektórych, że życie nie jest niestety takie proste i nie działa tak, że jak się czegoś chce to się to ma, a nie mają tylko ci co są leniwi i się im nie chce "pracować nad sobą".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszytskim tym, którzy uważają, że "trzeba się brać za siebie" i "dla chcącego nic trudnego" proponuje przeczytać sobie tego bloga

 

http://www.podrywaj.org/blogs/glinx11

 

Może to wreszcie przekona niektórych, że życie nie jest niestety takie proste i nie działa tak, że jak się czegoś chce to się to ma, a nie mają tylko ci co są leniwi i się im nie chce "pracować nad sobą".

O kurewa, poczytałem jeden wpis do połowy i dostałem mentalnych torsji, fuck, gościu pisze o podrywie jak ja o wykonaniu zlecenia w robocie - skróty, fachowa terminologia, podejście "dupa jest warta wybadania"... Bleh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jednak pomimo to, trochę sobie napiszę...przy całej tej zmianie swojego charakteru - na ile możliwej temat rzeczka, z pewnością nie jest to współmierne z wyrobieniem sobie nawyku higieny(tak tak, przykład beznadziejny) - nie należy zapominać kim się jest i jakie się ma wartości. odnośnie przykładu "biologicznego" - jeżeli, ze względu na to, że jestem spokojnym introwertykiem, miałbym nie znaleźć do końca życia partnerki, bo kobiety jak sugerujesz Dusiorek lecą na takich co metaforycznie dają maczugą w łeb i do jaskini, to nawet bym nie próbował się w takim kierunku zmieniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jednak pomimo to, trochę sobie napiszę...przy całej tej zmianie swojego charakteru - na ile możliwej temat rzeczka, z pewnością nie jest to współmierne z wyrobieniem sobie nawyku higieny(tak tak, przykład beznadziejny) - nie należy zapominać kim się jest i jakie się ma wartości.

 

Też miałem zwrócić uwagę, że porównywanie zmiany charakteru, do zmiany trybu zycia z niehigienicznego na hignieczny, to jak porównywanie jazdy z Pcimia do Krakowa z lotem na Plutona.

 

odnośnie przykładu "biologicznego" - jeżeli, ze względu na to, że jestem spokojnym introwertykiem, miałbym nie znaleźć do końca życia partnerki, bo kobiety jak sugerujesz Dusiorek lecą na takich co metaforycznie dają maczugą w łeb i do jaskini, to nawet bym nie próbował się w takim kierunku zmieniać.

 

Nawet jakby ktoś chciał się zmienić to nie sądzę żeby mu się to udało. Ktoś kto zmieni introweryka w ekstraweryka z miejsca dostanie Nobla z psychologii (chociaż jeszcze takiego nie ma).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

djkocyk, można trochę pójść w kierunku ekstrawertyzmu i jest to korzystne dla introwertyków, ale lepiej nie nakładać na siebie oczekiwań całkowitej zmiany, bo się można albo przeliczyć albo oszukiwać wymuszając zachowanie, które naturalnym ekstrawertykom przychodzą spontanicznie. zresztą po cóż, to bardzo dobre, że ludzie mają różne temperamenty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że jestem spokojnym introwertykiem, miałbym nie znaleźć do końca życia partnerki, bo kobiety jak sugerujesz Dusiorek lecą na takich co metaforycznie dają maczugą w łeb i do jaskini, to nawet bym nie próbował się w takim kierunku zmieniać.

 

Czy bycie spokojnym introwertykiem wyklucza bycie męskim, czy zaradnym? Introwertyzm to introwertyzm jest typem osobowości, a niska samoocena, niepewność siebie i niezaradność życiowa to po prostu cechy negatywne.

Też miałem zwrócić uwagę, że porównywanie zmiany charakteru, do zmiany trybu zycia z niehigienicznego na hignieczny, to jak porównywanie jazdy z Pcimia do Krakowa z lotem na Plutona.

z pewnością nie jest to współmierne z wyrobieniem sobie nawyku higieny(tak tak, przykład beznadziejny)

Niby dlaczego?

Nie napisałam że nie "gdybym nie miała nawyku kąpieli", tylko że byłabym niehigieniczna jako cecha charakteru. Nawyki to ja se mogę mieć, ale jak mi nie przeszkadza że śmierdzę, to nie sam nawyk wystarczy ;) Przykład jest jaki jest, akurat taki przyszedł mi do głowy, ale miał trochę w przerysowany sposób pokazać, że nad wadami się pracuje i owszem można je zmienić. W przeciwieństwie do temperamentu jakim jest ekstrawertyzm i introwertyzm itd. aczkolwiek i to jest możliwe. Wystarczą durne leki ;) poczytaj o postulacie lekowym, dlaczego introwertycy biorąc środki uspokajające stają się extrawertykami i na odwrót ;) nie wiem czy autor tego eksperymentu dostał nobla ale owszem zaszedł daleko :)

 

Nie mówię że wszystko jest możliwe w każdym przypadku, ale jak już ma się świadomość wady można ją zniwelować. Mozna pracować nad sobą by być bradziej śmiałym, bardziej sumiennym, czy bardziej zaradnym i wcale nie jest to kosmos nie do ogarnięcia.

 

I zmieniając wadę wcale nie zmienia się całego swojego charakteru. Dalej jesteśmy jacy biliśmy ale dlaczego nie chcieć być trochę lepszym?

 

Ja się ciągle spóźniam, jestem bałaganiarą, wszystko zostawiam na ostatnią chwilę i strasznie stresuję się publicznymi przemowami. Jeśli to lepszy przykład od braku higieny. Naprawdę powinnam zaakceptować to jako część siebie której nie powinno się zmieniać? ;)

Muszę robić prezentacje na studiach, muszę w pracy być na czas, muszę wyrabiać się z terminami. Muszę codziennie walczyć z tymi wadami, ale myślę że warto. Coś za cos. Jak się nie pracuje nad wadami zazwyczaj coś się traci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×