Skocz do zawartości
Nerwica.com

TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)


jowita

Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

224 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      139
    • Nie
      67
    • Zaszkodził
      30


Rekomendowane odpowiedzi

jetodik, kazdy tak sie rozkreca, ale moim zdaniem trazodon jest dla ludzi którzy pragną spokoju- to oniryczny lek.

dla efektu szałaputa lepsza jest setra.

tyle ze se zapamietajcie- jak cos Was wkurwia to bedzie wkurwiało dalej, dopóki tego nie rozpierdolicie. :<img src=:'>

 

-- 25 sty 2014, 16:27 --

 

powiem Wam jeszcze ze setra przy trazodonie to pikuś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, napisałbym że bardzo dobrze, tyle tylko że ledwie kilka dni temu wstawiłem do niego paroksetynę na miejscę wenlafaksyny 150mg, którą brałem prawie rok. Także mój obecny stan to raczej jeszcze efekt brania wenli, topiramatu i flupentiksolu razem przez dłuższy czas. Ten zestaw oceniam bardzo dobrze. Wenlafaksyna prawie całkowicie uleczyła mnie z lęku i licznych fobii, topiramat ustabilizował i trochę spowolnił myślenie, a flupentiksol w małym ale wyczuwalnym stopniu dodał wigoru i poprawił nastrój.

Buspiron swego czasu faktycznie mi pomógł, była poprawa, ale nie na tyle żebym mógł powiedzieć że jest już wszystko cacy, poza tym jego wysoka dawka za bardzo mnie nakręcała w połączeniu z braną wtedy sertraliną i Trittico. Generalnie obecny zestaw (z wenlą) oceniam zdecydowanie lepiej niż ten wspomniany przed chwilą, z tym że moim problemem przede wszystkim były kwestie lękowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak z ciekawości pytałem, to trittico chodzi mi po głowie.

 

za pierwszym razem jak wziąłem miałem sen hd, w którym moje codzienne lęki, obawy, ponure wydarzenia z przeszłości, objawiły się w postaci koszmarnych wydarzeń, obudziłem rozdygotany. tak doświadczyłem tego onirycznego działania trazodonu.

 

może jednak jest w tym efekt terapeutyczny - wyładowywanie zamrożonych lęków i wspomnień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sny po Trittico faktycznie potrafią namieszać w głowie, ale z doświadczenia wiem że najczęściej są mimo wszystko przyjemne, koszmary zdarzają się naprawdę żadko. Poza tym po kilku tygodniach ten efekt ustępuje.

 

haha, to zdecydowanie najlepsza rzecz w trittico, do dziś tęsknię za tymi snami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem znowu na trazodonie (pierwszy raz w 2007 roku przez rok brałem).

Ale najlepsze sny były na mianserynie. Nawet mirtazapina nie daje tego co mianseryna. Zresztą mirtazapina jest gorsza jeśli chodzi o promowanie jakości snu. Trazodon zresztą też jak się porówna do mianseryny. Natomiast kwetiapina (25-50mg - niskie dawki nasenne) powoduje horrory (zdarzyło mi się nawet, że w nocy się budziłem zapłakany - WTF!). Mianseryna nigdy nie powodowała "złych doświadczeń" podczas snu - no i efekt 5D w snach był piękny. Zamiast pracować to człowiek czekał tylko na wieczór, aby powtórzyć podróż i doświadczenia ;) Niestety, stosunkowo szybko się kończy bajka ze snami ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się dzisiaj śniło po trittico, że coś mnie gniotło w uchu i okazało się, że mam tam powbijane jakieś małe patyczki/drzazgi i kiedy je wyciągnęłam, zwisał z nich jakiś niby-glut, po czym się rozwinął tak na 30 cm i okazał pasożytem zamieszkującym mój mózg. Potem gdzieś odpełzł. Sny po trittico nigdy nie są specjalnie stonowane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem znowu na trazodonie (pierwszy raz w 2007 roku przez rok brałem).

Ale najlepsze sny były na mianserynie. Nawet mirtazapina nie daje tego co mianseryna. Zresztą mirtazapina jest gorsza jeśli chodzi o promowanie jakości snu. Trazodon zresztą też jak się porówna do mianseryny. Natomiast kwetiapina (25-50mg - niskie dawki nasenne) powoduje horrory (zdarzyło mi się nawet, że w nocy się budziłem zapłakany - WTF!). Mianseryna nigdy nie powodowała "złych doświadczeń" podczas snu - no i efekt 5D w snach był piękny. Zamiast pracować to człowiek czekał tylko na wieczór, aby powtórzyć podróż i doświadczenia ;) Niestety, stosunkowo szybko się kończy bajka ze snami ;)

 

Można manipulować snami na dowolnym leku, w tym mianserynie, tak, żeby były prawie zawsze. Zmniejszenie dawki / zwiększenie - takie "większe" daje efekty miłego snu. Nie polecam eksperymentów, ale zaburzanie czynności chemicznej mózgu jakąś chemią, późniejsze przyzwyczajenie się do chemii - i nagłe odstawienie daje fajne efekty. "Falowanie dawkami".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można manipulować snami na dowolnym leku, w tym mianserynie, tak, żeby były prawie zawsze. Zmniejszenie dawki / zwiększenie - takie "większe" daje efekty miłego snu. Nie polecam eksperymentów, ale zaburzanie czynności chemicznej mózgu jakąś chemią, późniejsze przyzwyczajenie się do chemii - i nagłe odstawienie daje fajne efekty. "Falowanie dawkami".

Za to właśnie dostałem opier*ol od lekarza ;)

Ale też mu powiedziałem, że nie da się tak sztywno leczyć, bo co pacjent, to inne reakcje na różne dawki. Jedynie chyba SSRI trzeba trzymać dawki.

Także ja w sumie tez leczę się przez internet pod opieką lekarza. Idę na kontrolę i mówię tylko co odstawiłem, dopasowałem, a co zacząłem brać (do czego wróciłem). Lekarz tylko kiwa głową, no bo jak tu leczyć skoro świadomy pacjent zaczyna bawić się dawkami. No, ale płacę, więc jakoś to znosi i mnie jeszcze nie wypieprzył ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jak to jest z Trittico cr w końcu? W ulotce jest napisane, że działania terapeutyczne można zaobserwować już po tygodniu

stosowania. Ja biorę od ponad trzech tygodni 150mg i nie pomaga mi ani na bezsenność ani na depresję, ani na lęki. To możliwe, że trzeba jeszcze poczekać czy po prostu na mnie ten lek nie działa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam jeszcze pytanie odnośnie dawki terapeutycznej Trittico, oraz czy należy stopniow zwiekszac dawki, czy mozna je powiekszac z dnia na dzien? lekarz zapisal mi 75 mg, w pierwszy dzien bralem 1/3 tabletki, dzis 2/3, jutro mam wziac cala....juz po 2/3 w dzien strasznie chcialo mi sie spac, chodze, jakbym byl po nieprzespanej nocy, mam strasznie ciezkie powieki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zima, mama epizody depresyjno-lękowe. Kilka razy dziennie mam napady lęku, który

odbiera mi chęć do życia, a oprócz tego przez cały czas same czarne myśli w głowie i bardzo obniżony nastrój.

Dzis idę do innego psychiatry, zobaczymy co powie. Nie mogę zejść do dawki 75 mg bo tabletka dzieli się na trzy 50 miligramowe

części

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WAZNE: Biorę trittico 2 x 150 mg dziennie. (od półtora miesiąca).

Przypisane mi to na stany lękowe, lekką depresję. Niestety nic nie pomaga, wciągam się hazard i chcę skończyć i powrócić do Effectin ER75. KIedyś na mnie działał:)

 

Czy brać :

1)Trazodon + effectin

2)Odstawić tazodon i po krótkie przerwie ruszyć z effectinem,

 

Co doradzacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ważne pytanie do znawców jaka dawkę stosuje się przy otępieniu czołowo-skroniowym i ogólnym zahamowaniu psychomotorycznym?

 

-- 03 lut 2014, 22:59 --

 

Ogólnie nie dodałem że chyba najlepszy lek na poczucie napięcia,rozdrażnienia i niepokoju.Przy tym żadnego zamulenia,przymulenia,otępienia no naprawdę extra.Duży spokój i poczucie lekkości w środku. :D

Ciągle czułem taka ociężałość jakbym ze 100 kilo warzył ale to było pewnie od choroby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten lek wyciągnął w snach wszystkie moje lęki. Zażyłem dopiero raz a miałem naprawdę pełną wrażeń noc. Wszystkie lęki w wyrazistych snach.

 

-- Pn lut 10, 2014 12:12 pm --

 

Po 2 dniach mijają efekty uboczne [rozbicie, ospałość i ból głowy], zaczyna się normalność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×