Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Snejana, rozumiem o co Ci chodzi. Ja sam też lubię pobyć sam. Jednak chcieć, a musieć być sam to ogromna różnica.

 

Emi93, rozumiem. Chyba się nie dziwisz, że w tekstach które pisałaś w wieku 15lat, teraz widzisz infantylność? :smile: Ciężko, żebyś w takim wieku napisała dzieło pokroju Ojca Chrzestnego. ;) Jeżeli lubisz, to pisz nadal. Zacznij teksty publikować w internecie, na własnym blogu, pokazuj je innym. Może one wcale takie "beznadziejne" nie są? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nie ślub, ale dwie z nich są już zaręczona. Tak, to trochę duża różnica, kiedy ja jeszcze nawet nikogo nie miałam. Może rzeczywiście nie powinnam się tak tym przejmować. Przecież lepiej nikogo nie mieć, niż mieć nieodpowiednią osobę i się dodatkowo stresować. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cile, czasem może i czuję, ale to jest bardziej takie w stylu, że ... głupio przyznać.. ale w sumie tylko wtedy, gdy ktoś jest dla mnie przydatny albo wydaje mi się interesujący pod jakims wzgledem, np. kolezanka, bo ma domek kempingowy, ale lubi te same ksiazki co ja i moze mi pozyczyc, ale zawsze pośród ludzi czuję się jakbym nosiła maskę, albo grała jakaś rolę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snejana, niektórzy lubią być, jak to ujęłaś, przydatni, może ktoś taki ci potrzebny.

 

Kurcze, niedługo przydałoby się spróbować zregenerować siły, i moje lęki znowu zaczną swój reżim... :(

 

Emi93, o czym były te blogi? Istnieją jeszcze? ja chętnie się czymś oderwę od codzienności w wolnej chwili.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Emi93, nigdy nie próbowałem pisać, bo się do tego najzwyczajniej w świecie nie nadaję, więc Ci raczej z tym problemem nie pomogę. A moze pisz o tym co czujesz, co Cię boli, co sprawia przykrość, o tym że jesteś samotna? Jak już napisałem, nie znam się na tym, więc to tylko takie durne pomysły. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady Em., ja też...

Myślę, że może lepiej spotykać się z jedną osobą, która Cię rozumie, kocha, niż narażać się na spotkania z ignorantami :mhm::mhm:

 

Mnie zaczyna męczyć jeden lęk...o którym starałam się zapomnieć i pozbyć się go, niestety, ale powraca. Blokada przed wyjściem z domu jest tak silna, że zazwyczaj rezygnuję, pozostaję w domu. A było lepiej...

Chyba jednak porozmawiam z psychologiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marsal2, heh, to też niedobrze, co?

Są ludzie z forum z którymi mogłabym się spotkać, ale czuję paraliżujący strach przed opuszczeniem mojej miejscowości. Może dlatego że kojarzy mi się z jazdą do szkoły, od której wszystko się zaczęło :(

jasaw, porozmawiaj z psychologiem. To na pewno Ci pomoże.

Też mam taki opór, ale wiedząc że idę do bezpiecznego miejsca, takiego jak dom chłopaka, jestem w stanie się przemóc. Ale wczoraj, gdy miałam iść na juwenalia, miałam przyspieszone bicie serca, niespodziewany ból głowy, mdłości. Koszmar :( ale dobrze że poszłam, było fajnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×