Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

musze to wyrzucić z siebie chociaż nie mam już siły. Boje się, że nadszedl czas kiedy moje własne natretne mysli zdominują wszystko to co dzieje się wokoł mnie .., żeby nie być gołosłownym podam przykład z zycia wziety:

Moja żona z miesiecznym dzieckiem lezy w szpitalu (mała ma zapalenie płuc), .. dodam, że bardzo kocham swoje dzieci (mam dwójke) i nigdy bym nie pozwolił, żeby stała się im jakakolwiek krzywda. No właśnie tylko, że .. sytuacja troche mnie przerasta. Jak była żona w domu to prawde mowiac nie interesowało mnie nic oprocz pracy i utrzymania materialnie rodziny. W sytuacji kiedy żona lezy z młodsza córka w szpitalu jakoś to wszystko się pogmatwało: teraz to Ja musze prac, gotować, sprzatać, zajmować się 6-letnia córką. do czego zmierzam ? mam natretne myśli dotyczace, że moglbym zrobić coś swojej córce - to głupio brzmi, ale jednak: boje się (panicznie), że mógłbym jej zrobić jakas krzywde na tle seksualnym :/ żal ? tak, wiem to jet absurdalne skoro Jestem jej ojcem i bardzo ja kocham, ale mój mozg chyba lubi mi platać figle. Nie wiem, odliczam dni kiedy znów bede mógł zając sie praca, kiedy żona przejmie te "ciezkie" obowiazki domowe. Nie wiem co mam o tym myśleć, a może faktycznie jestem jakimś zboczencem >? tyle sie teraz słyszy w telewizji o zboczencach. Eh. Dlaczego w takich sytuacjach życiowych nie moge myśleć o realnym problemie (w tym przypadku choroba córeczki) tylko do głowy pakuja się niechciane mysli ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LukLuk, a umiesz stłumić te myśli? Mam nadzieje, że tylko myśli się pojawiają i nic więcej się nie dzieje. Co do sytuacji życiowej to na pewno coś nowego dla Ciebie, choć te obowiązki wcześniej powinieneś wykonywać raczej. Żeby wszystkiego na żonę nie zwalać, ale też bym samemu zaradnym. Ale z tym raczej problemu nie będzie. Pewnie też ten niepokój o żonę źle na Ciebie wpływa. Bym próbował sie uspokoić i sobie bardziej zaufać. Moze ta sytuacja lepiej wpłynie na sytuację rodzinną...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

laik711, ja na razie tylko tym chlorem jade, muli , nawet mozna po tym w miare normalnie, meczac sie zasnać, ale zolp to zolp jednak, najgorsze ze na drugi dzień do południajeszcze chodze przymulona ,ale chlor to chlor,

niewidoczny,

niewidoczny nie wiem czy specjalnie do mnie napisał, jesli tak to miłe :arrow::great: , ale moze chciał tylko pogadać po prostu :great: , bo w temaacie jest z pewnoscią

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie ma powodu by byc zadrosnym ;) , nie ma sprawy jesli idze o odpowiedź,cała przyjemnosc po twojej stronie, dobra podziel sie i dawaj mi tu pół przyjemnosci, nie wykupiłam mirtagenu bo miałam juz dosc nasennych trittico mnie zmasakrowało i musiałm odstawić, dobrze ,ze to jakos działa tylko to poźniejsze zamulenie.Koniec konców i tak skończe z wujkiem zolpem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem jade na benzo dokładnie na alprze, clon mnie nie zachwycił wziełam opakowanie 30 tabsów klona i podziekowałam, natomiast gorzej jest z ta pochodna benzo zolpem w sytuacji gdy napradwe ma sie klopoty ze snem ;) .

Wiem ,ze benzole uzależniają, dlatego z alpra jest spokój , trudniej z zolpem, bo po nim tak fajnie sie spi i nie zamula z rańca.

 

-- 03 maja 2013, 03:35 --

 

laik711,

laik ide spać albo próbować, dobranoc

 

niewidoczny poszedł i nawet branoc nie powiedział, podpadł dzisiaj, :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×