Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty


Gość kamila

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chodzi o wizyte o Psychologa a Psychiatry to ja uważam że do psychologa chodzić powinni ludzie co mają typowe problemy w pracy czy wysyła sie czasem male dzieci w szkole zeby sprawdzil co im dolega w psychice.Mając swiadomość nerwicy lękowej chodzi sie już do psychiatry ,Psychiatra nei tylko przepisuje leki ale również z nami rozmawia na tak zwanych psychoterapiach grópowych lub indywidualnych.Pozatym psycholog przepisuje najczesciej leki typu coaxil co pomaga chyab tylko dla małego kotka mówiąc sarkastycznie.Nerwice trzeba leczyć odrazu skutecznie żeby się z niej wyleczyć Psychiatra dużo ci na ten temat powie.Psychiatra to żaden wstyd chyba że w POlsce w Stanach i Angli ludzie chodzą normalnei do psychiatry jak my do lekaża bo jesteśmy przesiebieni,moim zdaniem polska to jeszcze wielkie zacofanie a psychiatrow uważa sie lekaży od wariatów co przepisują leki otumiające najbardziej widać rto na wypowiedzi twoich rodziców,nasczeście ja już jestem młodym pokoleniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chodeze prywatnie na psychoterapie ale wiem że muj lekaż jest specjalistą oprucz prywatnych spotkań prowadzi również szpital jest ordynatorem więc wiem za co płace ale paulinka ma racje dużo to kosztuje czasem az za dużo ale wole zapłacić i byc zdrowym,kiedyś byłem państwowo ui lekąża kolejka jak za komuny po chleb a jak cie nie daj boże złapie atak podzczas czekania,moim zdaniem państwowe przychodnie to tylko dodatkowy stres,radze znaleśc prywatną sprawdząną przychodnie ze sprawdzonymi lekażami najlepiej takimi co już też pracują państwowo.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi pomaga i nie ma kolejek co mnei strasznie stresowało,wiele osub ta osoba już wyleczyła dlatego sie zdecydowałęm na nią Skuteczna ale kosztowna terapia u tego gościa pomaga nei bede oszczedzał na zdrowiu wole zapłacić i leczyć sie bezstresowo i skutecznie i chociaż wiem że nie trakuje mnie na odwal jak w państwowych przychodniach,taki lekaż w państwowych przychodniach jak przyjmie 20 nerwicowców po 30 minut jedną osobe to już ma dosyc i traktuje drugie 20 na raz dwa bo już mu się nie chce przcież psychiatra to też czlowiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

otuż nie ten pand doktor co ja chodze przyjmuje w takie dni jakie nie pracuje w szpitalu i jest w pelni skoncentrowany na tym co robi,niewybrał bym konowała żeby mnie leczył nie jestem idiotą i prosze cie nie mów mi że w państwowych przychodzniach jest lepiej bo w to nigdy nie uwieże,tak samo jak jesteś przeziebiony idziesz do lekaża to pare godzin se postoisz zanim cie przyjmie i te stare babcie i dzidkowie walka o miejsca kto pierwszy wejdzie żygac sie chce!ja wole prywatnie na umowioną godzine bezstrsowo tak jest lepiej dla mnie nie lubie hardkorowych akcji jakie się dzieją w naszej panstwowej służbie zdrowia!Wogle nei dabją o pacjentów chyba że po znajomości!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A pomyślales o tych których niestac na regularne wizyty? Pisząc to co piszesz odbierasz im nadzieje.Osobiście spotkałam sie prywatnie z konowałami i specjalistami .Państowo tez były konawały i specjaliści. Więc...? Jest tu duzo osób na tym forum którzy leczą sie państwowo i im to pomaga...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobże każdy ma inne doświadczenia ze służbą zdrowia,wcale nie mówie że każdego stać na prywatne wizyty i napewno nie powiedziałem czegoś takiego ze w państwowych przychodniach są konowały to już od ciebie wyszło i mi nie przybijaj tych słów ja powiedziałem że w życiu bym nie poszedł do Prywatnego lekaża wiedząć żę jest konowałem pozatym lekaż który mnie leczy prywanie ma Stopień Profesora Specjalisty Psychiatry i jest ordynatorem Szpitala więć konowałem nie jest dlatego ja sie czuje u niego bezpiecznie i konfortowo,przyznaj że znalezienie dobrego lekaża to podstawa i nie mów że nie, pozatym w Panstwowych przychodniach kolejki są tak uciążliwe że zanim sie dostałem do lekaża to mnei dwa razy atak złapał więc po co mi dodatkowy stres jak moge sobie go odpuścić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

otuż nie ten pand doktor co ja chodze przyjmuje w takie dni jakie nie pracuje w szpitalu i jest w pelni skoncentrowany na tym co robi,niewybrał bym konowała żeby mnie leczył nie jestem idiotą i prosze cie nie mów mi że w państwowych przychodzniach jest lepiej bo w to nigdy nie uwieże,tak samo jak jesteś przeziebiony idziesz do lekaża to pare godzin se postoisz zanim cie przyjmie i te stare babcie i dzidkowie walka o miejsca kto pierwszy wejdzie żygac sie chce!ja wole prywatnie na umowioną godzine bezstrsowo tak jest lepiej dla mnie nie lubie hardkorowych akcji jakie się dzieją w naszej panstwowej służbie zdrowia!Wogle nei dabją o pacjentów chyba że po znajomości!

nie uogolniaj. posłuchaj Roccoli, ja z osobistego doświadczenia również znam 'prywaciarzy" w skrócie mówiąc beznadziejnych, którzy posłuchaja przez minute Ciebie i wypisują recepte a znam państwowych, którzy w skrócie mówiąc naprawdę leczą (sam tego doświadczyłem).

ps. "Chlopczyk" - robisz specjalnie te błędy ortograficzne?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój lekaż zanim mi coś przepisał to 4 godziny sesji ze mną odbył on powiedział mi że nie przepisuje leków do puki nie ma pewności dokładnie co pacjentowi dolega i ciesze się że tak postąpił ze mną,a błedy robie ortograficzne dlatego że jestem dyslektykiem.:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chodziłam rok (raz w tygodniu ,1,5 godziny) i przerwałam właśnie wtedy,gdy już się zaczęłam otwierać.Jedna z moich najgłupszych decyzji w życiu ,a same podjęcie leczenia kosztowało mnie tyle energii,że nie wiem,kiedy znów będę gotowa na ten krok.Wiele jest rzeczy o których mówić nie chcę i nie potrafię,ale czuję,że to ta granica ,którą trzeba pokonać,bo inaczej nigdy nie będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×