Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty


Gość kamila

Rekomendowane odpowiedzi

Czy lekarzowi trzeba o wszystkim powiedzieć? Wiem ze to głupie pytanie, bo teoretycznie ktoś odpowie, że jak się nie powie to jak ma lekarz pomóc. Ale co jeśli po prostu nie potrafi się tego zrobić, za duży wstyd, coś jest za bardzo bolesne? Jest sens w ogóle iść z nastawieniem, że się wszystkiego nie powie, czy trzeba czekać aż się człowiek przekona że da rady to powiedzieć ( co może nigdy nie nastąpić)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bei, wydaje mi się, że najważniejsze to nie kłamać. Jeśli nie chcesz o czymś mówić na początku, to możesz przecież nie odpowiedzieć. Z czasem może się otworzysz. Chociaż mnie psycholog zadawał pytania i jakoś tak machinalnie odpowiadałam na każde, bo poszłam tam sobie pomóc, więc choćby nie wiem jak bolało, mówiłam wszystko.

 

-- 06 mar 2014, 18:42 --

 

Rebelia, też tak sądzę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vexi, ale każdy jest bardzo indywidualny i przeżył coś innego. Myślę, że to co dla mnie jest problemem i nie potrafię o tym mówić może nawet lekarzowi do głowy nie przyjść i o to nie zapyta. Oczywiście o swoich problemach mogę powiedzieć, o jednych dokładniej o innych mniej. Tylko, że ja jestem skrupulatką i nie wiem co własnie z tym "mniej", jak sobie z tym dam radę i czy się nie będę zadręczać, że powiedziałam jednak za mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rebelia ja chce iść do psychiatry. I nieodpowiedni lekarze się zdarzają, ludzie nie są zadowoleni, zaczynają leczenie u kogoś innego. Ja się trochę tego boję bo nie lobię zmian, jak leczę się u jakiegoś lekarza to lata u tego samego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy lekarzowi trzeba o wszystkim powiedzieć? Wiem ze to głupie pytanie, bo teoretycznie ktoś odpowie, że jak się nie powie to jak ma lekarz pomóc. Ale co jeśli po prostu nie potrafi się tego zrobić, za duży wstyd, coś jest za bardzo bolesne? Jest sens w ogóle iść z nastawieniem, że się wszystkiego nie powie, czy trzeba czekać aż się człowiek przekona że da rady to powiedzieć ( co może nigdy nie nastąpić)?

Jeśli pójdziesz do psychiatry to nie musisz mówić o szczegółach. Powiedz, że chciałabyś wybrać się na psychoterapię z powodu pewnych trudności. Jeśli dopyta jakiego typu są to trudności to możesz zacząć monolog.

A u psychoterapeuty krok po kroku... wzajemnie będziecie poznawać się i tworzyć relację, ktora w przyszłości zaowocuje.

Terapia jest ciężkim kawałkiem chleba. Moim zdaniem warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pójdziesz do psychiatry to nie musisz mówić o szczegółach. Powiedz, że chciałabyś wybrać się na psychoterapię z powodu pewnych trudności. Jeśli dopyta jakiego typu są to trudności to możesz zacząć monolog.

A u psychoterapeuty krok po kroku... wzajemnie będziecie poznawać się i tworzyć relację, ktora w przyszłości zaowocuje.

Terapia jest ciężkim kawałkiem chleba. Moim zdaniem warto.

 

No własnie jeśli miałabym mówić o szczegółach to mogło by nam braknąć czasu. ja jestem skrupulatką i jak się czegoś przyczepie to już na całego, a przez kilka lata trochę się tego jednak uskładało. U psychiatry mówi się o tym jak jest teraz, w tym momencie czy wraca się do tego jak było kilka lat wcześniej?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy lekarz który jest ordynatorem w Wojewódzki Ośrodek Terapii Uzależnień, może mi pomóc w problemach nie związanych z uzależnieniem, jeśli przyjmuje także w Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej i tam bym się zarejestrowała? Ma bardzo dobre opinie jeśli chodzi o leczenie uzależnień, nie wiem czy np. leczenie depresji to coś całkiem innego i trzeba kogoś kto bardziej się w tym specjalizuje, czy psychiatra to po prostu psychiatra, nie ważne jaki problem.

 

Kompletnie nie mogę nikogo znaleźć kto przyjmuje na NFZ i ma jakie takie opinie :( .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bei, Ale Tobie chodzi o podjęcie psychoterapii tak?

Nie każdy lekarz psychiatra jest psychoterapeutą.

Na razie chodzi mi o diagnozę. Po części za sprawa forum zdecydowałam się że najpierw pójdę do psychiatry (nie trzeba skierowania, ja pochodzę z wioski i trochę nie wyobrażam sobie iść do rodzinnego po skierowanie).

 

Myślę że jak najbardziej kiedyś chciałabym kiedyś podjąć psychoterapie, żebym mogła komuś o tym powiedzieć tak dokładniej od początku co i jak. U psychiatry może nie być na to czasu, zresztą nie wiem czy go to interesuje, czy tylko objawy-recepta i dowodzenia.

Męczę się ze sobą już 8 lat (wtedy dzwoniłam do rejestracji do psychiatry, ale się w końcu nie zarejestrowałam), ale myślę że początku tych problemów trzeba szukać jeszcze dalej- w dzieciństwie, czasy podstawówki.

 

Przekopałam net na wszystkie strony w poszukiwaniu lekarza i chyba się zdecydowałam, z tym że wybrana pani doktor przyjmuje w przychodni studenckiej obok mojej uczelni i trochę się boję że ktoś ze znajomych czekając np. do dentysty, zobaczy że tam chodzę... głupie to, ale niestety w takim środowisku zostałam wychowana, że tak mam. Zresztą, pewnie gdybym tego nie miała to już wcześniej bym się umówiła, albo ktoś by ze mną poszedł jak jeszcze nie byłam pełnoletnia. Niestety nie mogłam na to liczyć. Usłyszałam tylko kilka komentarzy "jak ci się w głowie pomyliło to idź do lekarza" w chwilach gdy było ze mną najgorzej.

 

Sama nie wiem może jednak ktoś kto przyjmuje np. w centrum psychiatrii (przynajmniej każdy kto tam wchodzi potencjalnie ma podobne do mnie problemy...

 

-- 09 mar 2014, 17:28 --

 

bei, opiniami się tak nie przejmuj, wcale nie muszą odzwierciedlać stanu faktycznego

 

Wiem, ale jednak jak ktoś ma 5 opinii, wszystkie bardzo negatywne, na przestrzeni kilku lat to jednak nie wyobrażam sobie pójść do kogoś takiego.

 

-- 09 mar 2014, 18:09 --

 

No i zostaje jeszcze ten lekarz o którym pisałam w poprzedniej wiadomości, tylko nie wiem czy on nie jest tylko od uzależnień...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ale jednak jak ktoś ma 5 opinii, wszystkie bardzo negatywne, na przestrzeni kilku lat to jednak nie wyobrażam sobie pójść do kogoś takiego.

 

No, tak w takim przypadku zdecydowanie odradzam. Raz kiedyś tak "wpadłam" co prawda nie był to psychiatra ale wizyty odbyłam tam dwie i na ostatniej po prostu wstałam i wyszłam z gabinetu, bo nie chciało mi się jej słuchać ;) Dopiero później sprawdziłam opinie - były wszystkie negatywne :lol: i pokrywały się z moimi obserwacjami, a trzeba było chociaż pacjentów w przychodni posłuchać, bo też byli negatywnie do niej nastawieni, to bym skierowania nie straciła :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ale jednak jak ktoś ma 5 opinii, wszystkie bardzo negatywne, na przestrzeni kilku lat to jednak nie wyobrażam sobie pójść do kogoś takiego.

 

No, tak w takim przypadku zdecydowanie odradzam. Raz kiedyś tak "wpadłam" co prawda nie był to psychiatra ale wizyty odbyłam tam dwie i na ostatniej po prostu wstałam i wyszłam z gabinetu, bo nie chciało mi się jej słuchać ;) Dopiero później sprawdziłam opinie - były wszystkie negatywne :lol: i pokrywały się z moimi obserwacjami, a trzeba było chociaż pacjentów w przychodni posłuchać, bo też byli negatywnie do niej nastawieni, to bym skierowania nie straciła :D

 

Współczuję. Ja już natrafiłam na komentarze typu, że jakiś lekarz jest chamski w stosunku do pacjentów itp. Swoją drogą ciekawe co ci pacjenci w ogóle tam robili skoro na nią nadawali, bo rozumiem że to do niej czekali, no chyba że nie.

 

Zawsze to ma się inne nastawienie, jak idzie się do kogoś o kim się przynajmniej coś pozytywnego przeczytało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was chodzi do psychoterapeuty? czy to ma sens?

Czy lepiej udać się do psychiatry?

Zależy co Ci dolega. Mi na przykład psychoterapia w ogóle nie pomogła, ale są tu ludzie którzy twierdzą że psychoterapia działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byłam na pierwszej wizycie terapeutycznej, mam poczucie, że to była farsa ale nie umiem tego ocenić.

terapeuta w nurcie beh-poz, więcej dowiedziałam się o nim niż o sobie, nie wiem, może gadał takie pierdoły zeby mnie ośmielić, ale prawda była taka, że mam poczucie zmarnowanego czasu a na nastepna wizyte z NFZ musialabym czekac miesiac wiec to chyba nie ma sensu co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×