Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Kestrel, niektóre wątki masakrycznie działają mi na nerwy i mam niekiedy chęć skrobnąć tam coś, za co pewnie dostałabym pierwszego osta ale hamuję się. Obiecałam sobie, że na tym forum będę grzeczna i nie dam się przez nikogo sprowokować i jak do tej pory udaje mi się to idealnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, właśnie o tym piszę. Nie dałam się na tym forum poznać ze swojej złej strony i chcę, żeby tak pozostało. Nie jestem typem człowieka, który uwielbia shitstormy i traktuje je jako sposób dowartościowania się czy zwrócenia na siebie uwagi. Z pyskówek już wyrosłam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, które wątki tak działają Ci na nerwy?

Nie krępuj sie, shitstorm od czasu do czasu jest potrzebny dla zachowania higieny psychicznej. :mrgreen:

A żeby dyskusja była żywiołowa, potrzebne są przeciwne argumenty, o to w tym wszystkim chodzi. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca, wiedziałam, że za chwilę tu przybędziesz :mrgreen:

Shitstormy w moim przypadku sprawiają, że ta równowaga zostaje zachwiana, a tego w obecnym stanie nie potrzebuję. Poza tym jest duża różnica pomiędzy merytoryczną dyskusją, a shitstormem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, mhm, kobieca intuicja. 8)

Poza tym jest duża różnica pomiędzy merytoryczną dyskusją, a shitstormem.

zależy, na ile poważnie kto traktuje shitstorm, bo ja je np. b. lubię. :mrgreen:

dziwne, ograniczać się w pisaniu postów w jakimś wątku nie chcąc awantury. HMmm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca, z tego co zaobserwowałam tu, to shitstormy mają jeden wspólny mianownik (czyt. wyżej), który mnie totalnie nie interesuje. Prawdziwe shitstormy, to ja mam w domu.

P.S. Zmieniłeś dawkę leku czy dorzuciłeś coś? Ta "magnolka" dziś mnnie rozwaliła :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnoleńko, nic, prócz 150mg wenli i zielonej herbaty. 8) Ludzie potrafią byc bezinteresownie mili, o ile poziom serotoniny w ich przestrzeniach między synaptycznych jest wystarczająco wysoki. :lol:

Nie wierzysz w ludzi, a to niedobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ludzi nie trzeba wierzyć,to ścierwo trzeba tępić :D!

(Tak,wiem hipokryzja bo ten sam gatunek D: !)

 

wybiórczo tępić

 

Tomcio Nerwica, przeczytałeś już "Imię Róży"?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomcio Nerwica, Kurva, nie się zdrobnić Twojego nicku łotrze.

 

mój poziom serotoniny pozostawia wiele do życzenia, a jednak potrafię być bezinteresownie miła.

To dlaczego zakładasz, że inni nie potrafią? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×