Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Ja laaaaata temu miałam opinię na temat Świadków Jehowy, tak jak niektórzy o Bieberze. Motłoch pluje, to i ja plułam.

Dopóki nie postanowiłam poznać, o co kaman od środka. Poznałam fantastycznych ludzi i teraz wiem, że 90% przeciwników ma wiedzę mniej więcej taką, jak szkoccy wieśniacy o Nessie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja chyba nie żyje w Polsce, jak próbujesz zamknąć do drzwi to Ci do domu wejdzie szarańcza, skrzynka listami zapchana (koniecznie ręcznie pisane), a te ich chore poglądy, nigdy ich nie będę tolerować, jak można nie akceptować przetaczania krwi, nawet u małego dziecka przecież to jest znęcanie nad ludźmi, a to tylko mały przykład.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MamSwojePoglady, jakbyś poznała głębsze przyczyny, to by Ci się rozjaśniło w głowie. Aczkolwiek ja również nie rozumiem, jak mając nawet najmocniejszą wiarę w cokolwiek, można pozwolić dziecku odejść. Ale to matczyne spojrzenie, nie religijne

 

-- 27 mar 2013, 16:45 --

 

carlosbueno, to a propos wczorajszej obrony polskich poglądów... Jak ktoś o Żydach napisze żydki, albo na Murzyna, że czarnuch, to larum, że brak szacunku, ale na czyjegoś boga pluć to spoko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oni ciągle straszą końcem świata, i że jak do nich wstąpisz to jego unikniesz, bardzo sprytne ale nie daję się na to nabrać tak samo jak te 144 tysiące które dostaną się do nieba nawet dla wszystkich świadków nie starczy miejsca a co dopiero mówić o innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

omeeena, rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie, ale w tym temacie jestem tak rozjaśniona, że nic nie zmieni mojej postawy. Dla ludzi rozumujących jest nie do przyjęcia ich zachowanie. Dla mnie sekta nic więcej, wykorzystują ludzi, którzy mają trudny moment w życiu, a jak wyjdziesz z tego bagna to już jesteś dla nich podczłowiekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, to a propos wczorajszej obrony polskich poglądów... Jak ktoś o Żydach napisze żydki, albo na Murzyna, że czarnuch, to larum, że brak szacunku, ale na czyjegoś boga pluć to spoko
ja jestem przeciwnikiem faworyzowania wszelakich religii i tzw obrazy uczuć religijnych, ja sobie zaraz jakąś religię założę i też jak ktoś mnie skrytykuje powiem że obrażacie moje uczucia religijne. Takie coś to droga do znikąd co gorsza wielu zwłaszcza muzułmanie w Europie to wykorzystują i każą tolerować swoje średniowieczne prawa pod płaszczykiem obrony wartości religijnych.

 

-- 27 mar 2013, 17:53 --

 

carlosbueno, specjalnego traktowania??? Żartujesz??? Czy samo to, że się z kimś nie zgadzam i uważam jego poglądy za herezję, oznacza, że mogę mówić o nim: ty chooju albo ty koorwo???!!!
nie mówię o żadnych przekleństwach tylko o prawie do krytyki i powiedzenia np że ta a ta religia to bzdura. Religie należy traktować tak jak ideologie, partie polityczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MamSwojePoglady, nawet jeśli sekta, to nikomu krzywdy nie robią, nawet pukając do drzwi w sobotę. Mają swoje zasady moralne, których powielanie przydałoby się wielu katolikom, i przestrzegają ich, więc plugawe określanie jest wyrazem chamstwa i prostackiej ignorancji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

omeeena, proszę Cię, mieszkałam prawie całe życie koło ich kościoła przyjaźniłam się z ludźmi tam uczęszczającymi. Płakali, bo nie mogli się stamtąd wypisać bez zgody rodziców. Oni wynajmują psychologów by namieszać ludziom w głowach, a takich zaburzonych, samotnych najłatwiej zmącić. Dla mnie mordercy dzieci, więc argument, że nie robią nikomu krzywdy jest obalony..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, pisanie o Jezusie przez duże J nie jest wynikiem faworyzowania, tylko szacunku. Nie dorabiaj wielkich ideologii do konkretnego zagadnienia

Jezus to imię a imiona piszemy z dużej litery.

A Bóg piszemy przez duże B, bo tak każe Wikipedia!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×