Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy ze snem ( senność, bezsenność, sny itd. itp...)


Kachur

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

Zainspirował mnie topik Pustki ale to jednak nie to samo więc zakładam nowy temat.

Wiece mam czasem taki sen że nie potrafię go nawet opowiedzieć bo nie ma w nim nic, zupełnie nic, żadnego obrazu który dało by się zapamiętać, żadnych dźwięków. No to zapytacie co jest?

No właśnie jest lęk, dziwne uczucie ściskania w mostku, i trochę odczuć dotykowych - mogę to porównać do takiego uczucia jak bym leżał na twardej szklanej powierzchni a potem czuję jak bym był jednym z dwóch twardych kamieni które są do siebie przyciskane. Ale przedewszystkim to narastające uczucie lęku i dyskomfortu. Na szczęście potrafię się odpowiednio wcześnie obudzić bo gdybym pozwolił żeby mi się to śniło nadal to obudził bym się z krzykiem jak to już bywało.

Najlepsze jest to że nie potrafię tego snu dopasować do rzeczywistości, kiedyś mi wpadło do głowy że to mogą być jakieś odczucia z momentu urodzin czy coś takiego. Myślicie że to możliwe? I śni mi się to tak latami conajmniej kilka razy w roku. I nie jest to jakiś chaotyczny sen - wiem dokładnie jak się będzie rozwijał i jakie kolejne uczucia powodował i zawsze jest tak samo.

Odjechane nieźle, nie?

Może ktoś z Was spotkał się z czymś takim?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie pamiętam. moje sny są dziwne- nieraz takie, że po obudzeniu czuję sie jakbym 20 lat spała, świat wygląda inaczej, wszystko niby znam, ale nie poznaję.

 

co do porodu- nie jestem w stanie określić. bywają przypadki , że nerwicowny mają wadę biologiczną. niekiedy powstaje ona przy porodzie- jest to wstrząs, wiecie na pewno, nagle z cichego ciepłego łożyska wydostajemy się metodą wstrząsu na głośny świat. nagle jest zimno, krzyk, szmerania, coś sie rusza, coś boli... jest to chyba największy wstrząs w życiu człowieka. wystarczy, że mózg jest przez chwilę niedotleniony, aby powstała wada fizyczna i psychiczna.

 

druga sprawa- możesz mieć w nocy takie uczucia z powodów zaburzonej pracy mózgu, miejsce, które odpowiada za spoczynek organizmu i sny może zostało trochę sfatygowane biologicznie.

 

przy nerwicach sygnały przenoszone przez nerwy mogą zaburzyć pracę mózgu (baaa... przy depresji to stałość) przez co cały wielki i dokładny niczym zegar układ lekko się dysharmonizuje.

 

Nie chcę tu tworzyć herezji, z moich informacji to wynika, nie mogę zastrzec, że to wielka prawda, bo nie jestem lekarzem stale uzupełnianym naukowymi nowościami.

 

temat rzeka ze snami.

 

porozmawiaj z lekarzem, może coś wyjaśni, wysle na badania EEG oraz rezonans magnetyczny (?) mózgu. Są to badania typowo neurologiczne, warto je zrobić, psychiatria i neurologia to w końcu dwa wzajemne uzupełnienia.

 

P>S Ja zrobiłam XDD jak na razie mój mózg oceniają jako normalny, ale kto wie! jest TYLE specjalistycznych badań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Mizer :)

Dopiszę tylko że nie jest to jakiś problem. Budzę się kiedy tylko się zorientuję że to TEN sen i potem zasypiam normalnie. I nie sądzę żeby to było jakiś "uszkodzenie". Co do wstrząsu to masz rację może nawet wpłynąć na całe życie ale wg. mnie takie coś da się naprawić na psychoterapii więc się nie martwię za bardzo :)

Traktuję to raczej jako ciekawostkę a nie jakiś poważny obaw no i może wskazówkę w poszukiwaniach co jest ze mną nie tak.

No i byłem ciekawy czy też macie takie powtarzające się sny jak dejavu, już nie wspominając o takich snach jak nie z tego świata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mizer, skąd czerpiesz taką wiedzę? może jakiś namiar na książkę, www, artykuł? Koncepcyjnie trzyma się to wszystko kupy, ponieważ poród jest dla dziecka stresotwórczy, ale twierdzenie, że niektórzy się z tym rodzą jest odrobinę przesadzony. Z Twojego wnioskowania wynika, że dla jednych dzieci moment przyjścia na świat jest bardziej stresogenny, a dla innych trochę mniej?

 

Tomku, miałm podobny sen jako dziecko. Śnił mi się czesto. Nie do opisania pod względem fabularnym, żadnych słów, osób. Męczyło mnie to bardzo, bo koszmar sie powtarzał a ja jako 6-7 letni szkrab nie potrafiłam opowiedzieć mojej mamie co mi się sniło.

 

Określiłabym to teraz jako sen sensualny, abstarkcyjny, tak jakby koncentrował się na czystych emocjach, odzuciach oderwanych od kontekstu. Cholerka nawet teraz trudno jest mi go ubrać w słowa. Cała akcja snu polegała na niepokojącym odczuciu twardości i miałkości odczuwanej w coraz szybszym tempie. Dziwne jest to,że dokąłdnie go nie pamiętam, ale cały czas potrafie przypomnieć sobie jego atmosferę. Do dziś nie wiem co za tym dokładnie stało. Pewnie jakis lęk.

 

A tak na marginesie sny miałam zawsze ne z tej ziemi. Moi znajomi twierdzą, że gdyby im sniło sie coś takiego to baliby się kłaść spac. A ja nawet lubię te dziwne fantezje mojego mózgu. Czasem myśle,że moja podswiadomosć jest o wiele bardziej kreatywna i rozpasana ode mnie na codzień. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lula- wiedza zasłyszana, podsłuchana, wyczytana jak znajde książkę to napiszę jaka, ale boję się zagłębiać w takie rzeczy teraz ;); oraz doświadczalna (moje słowa są oczywiście podważalne- do dyskusji jak najbardziej zachęcam>

 

ale twierdzenie, że niektórzy się z tym rodzą jest odrobinę przesadzony

 

lekarze zwykli czasem pytać, czy jest w rodzinie osoba, która zmagała się z problemami psychicznymi. Lęk jest bardzo cżestym objawem wielu zaburzeń.

Nie wiem jak bardzo jest to potwierdzone, ale wnioskuję, że skłonności do lęku są dziedziczne -a może i same lęki? (jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że kiedys w szpitalu byłam z pewną osobą, która miała potworne lęki od urodzenia na określonych tłach. pewnego razu tłumaczyła jej to matka swoimi fobiami nabytymi z najmłodszych lat. nie wiem, ile w tym prawdy. to akurat wydaje się to czystą głupotą jak dla mnie, ale ciekawa sprawa)

 

Napady paniki dość często występują u osób z zespołem wypadania płatka zastawki dwudzielnej.

 

z http://online.synapsis.pl/Lek-depresyjny-paniczny-nerwicowy/Lek-paniczny.html

 

jest to o ile się nie mylę wada serca, ma wpływ na stany lękowe. jest dziedziczna.

 

itd.

 

pffff.

Tyle :) mam nadzieję, że rozjaśniłam

 

co do porodu- psycholog tłumaczyła tak: :" lek nie jest Twoją winą. czasami może być to wstrząs związany z porodem, na przykład nawet to, że przez parę sekund mózg nie będzie dotleniony i już powstają wady!"

 

Tak więc nie wiem, a może?

Jeżeli znajdziesz coś ciekawego na ten tematt, podziel się :D

 

Poszanowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mizer a z ciekawosci spytam w jakim miescie mieszkasz bo moja psycholog tez mnie pytala o moj porod, czt byLam niedotleniona (bylam) i czy bylam w inkubatorze (bylam). ona jest polecana w w-wie specjalistka od nerwic. na poczatku uwazalam ze to bzdury ale po jakims czasie zaczelam sie zastanawiac... nic nie wiAdomo a moze rzeczywiscie to mialo jakis wplyw, nawet zalozylam taki temat , zaraz go odswierze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem z łowicza. między Łodzią a wawą, byłam raz u warszwskiej doktorki- prywatnie- takie blond szope miała, koło pięćdziesiątki, w nazwie jej prywatnej kliniki gbyło jkieś rodzinne costam..... pracuje w szpitalu psychiatryczno neurologicznym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek, nie nakręcaj się. Moim zdaniem to jest całkiem normalne. Nasz umuysł jest w stanie wykreować takie rzeczy że nam to się w głowie nie mieści. MOże jesteś wtedy na granicy rzeczywistości i snu? Na Twoim miejscu drążyłbym to dalej, a kto wie, może będziesz śnił świadomie :) (od razu mówię żeby schizofrenicy się w to nie bawili).

Zdarzają się przypadki 'uczonych lekarzy' którzy wymyślają sobie że np. takie zdarzenia jak np. paraliż senny czy u dzieci wrażenie spadania, odczuwanie czyjejś osoby przy łóżku, to objawy zaburzeń psychicznych. Współczuję jeśli ktoś na takiego trafi :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lula, myślę że Ty wiesz o jaki sen mi chodzi. To jest dokładnie to co piszesz.

I jeszcze raz powtarzam: ten sen to jest poprostu ciekawostka dla mnie a nie jakiś uciążliwy objaw ale może mieć coś wspólnego z początkami nerwicy.

Mono, co masz na myśli pisząc że schizofrenicy nie powinni się bawić w świadome sny? Ja często mam możliwość sterowania swoimi snami ale ten akurat nie jest sterowany i zawsze ma taki sam przebieg. Mam możliwość tyko go świadomie przerwać bo inaczej kończy się bardzo mieprzyjemnymi odczuciami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

schizofrenicy nie powinni bo np. bedą chcieli sobie wylecieć przez okno we śnie, a przy tej chorobie mogą błędnie określać rzeczywistość, tzn w realu moga pomyślec że śnią i wyskoczą przez okno :|

u zdrowego człowieka to się nie zdarzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was wielka prośbę. Może znacie jakis dobry sposob na zaśniecie podczas dużego stresu. Jutro czeka mnie kolejna część testu gimnazjalnego i boje sie ze trzecia nieprzespana noc moze zaowocowac zdecydowanie nizszym wynikiem. Probowłam juz roznych herbatek uspokajajacych i takich klasyków jak liczenie baranow, niestety nie umiem sie oderwac od mysli o porazce.

Z gory dzieki za pomoc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochanie!!!!!!

 

czym się przejmujesz...

serialnie.

ja wstałam o 5 rano z przyjaciółką na rower.

Byłam nie wyspana a jako jedyna się nie denerwowałam... Stres sobie poradzi bez Ciebie, Ty zrób bez stresu i nie przejmuj się, ze bez niego się nic nie uda.

 

Utnij sobie kąpiel jakąś.

Skatuj się porządnie sportowo.

Obejrzyj film z rodziną fajny, wciągnij się, zapomnij, nie wierć...

 

Nie bierz środków nasennych ani uspakajających, bedziesz przymulona.

 

Oderwij myśli.

Koniecznie.

Absolutnie.

 

 

I powodzenia ;) testy są łatwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie, jestem nowy na forum, szukałem i chyba znalazłem odpowiednie forum na mój problem.

Mam problem z tatą, tata brał od dłuższego czasu leki takie jak ZOLPIC, XANAX, SPASMOFEN, OXAZEPAN i inne uspokajające. Niedawno odeszła od nas bardzo bliska osoba, tata faszerował się tymi lekami codziennie i teraz są problemy. Odstawił tabletki na 2 dni, ma bezsenność, drgawki, cały czas mu zimno, ma on 82 lata.

Powiedcie mi co mam zrobić w takim przypadku, do jakiego lekarza się zgłosić? Dodam ze tata jest lekarzem i ciężko mu coś przetłumaczyć, psychotropy wypisuje sobie sam. Myśle ze odstawienie z dnia na dzień takich silnych leków nie jest dobre.

Bardzo prosze o pomoc !

Pozdrawiam Tomo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A z jakim lekarzem moge o tym porozmawiać psychiatra czy neurolog?

 

Od neidzieli tata nie bierze leków, jest strasznie taki wystraszony, zimno mu, nie moze spać, ma lęki. Tak myśle Zolpic brał ok 3 lat raczej regularnie, xanax od roku, dziwnie si epo nim zachowywał, albo był pobudzony albo otumaniony i nie mozna było sie dogadac.

Mysle ze niech weźmie ten Zolpic na noc w mniejszych dawkach, w tym wieku 82 lata ciężko bedzie się odzwyczaić od tych specyfików

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam do was pytanie czy macie coś takiego , że czasami przychodzi taki okres że w nocy budzicie się i jesteście cali spoceni mokrzy , co to może być czy całodzienny stres aż tak może wpływać na odreagowanie organizmu??? Nie dosyć ze stres w dzień to w nocy sie zawsze budze i myśli pierwsze to co mnie czeka w tym dniu to jest jakis koszmar :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano, miewałam.

 

nawet z krzykiem się budziłam.

Dlatego, że czułam jakąś nierozwiązaną sprawę a nie wiedziałam jak ją załatwić i odgarniałam ile się dało.

 

Czasami tez było tak, że jak zasypiałam w wielkim dole po śnie mi przechodzą> to budziłam się po nocach, albo z tymże dołem do rana.

 

Teraz robię tak, że przed snem planuję wszystko, żeby nie było tak, iż wstane rano i załamę ręce, bo jestem w kozim rogu.

 

 

 

btw. masz depresję lub zaburzenia lekowe/natręctwa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×