Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Oto się nie martw na zapas , a teraz (według mnie ) umawiaj się z pannami .Jedna odmówi ,ale któraś końcu przekona się do Ciebie i wtedy może powstać ciekawy związek .Zauważyłem ,że bije od Ciebie pesymizmem i jak trafisz na jakąkolwiek kobietę i zaczniesz jej opowiadać takie farmmazony ,to spier**li od Ciebie gdzie pieprz rośnie, Facet w Związku to facet ,podpora i bezpieczeństwo kobiety,a nie jędzydło i wieczny adorator pesymizmu .Arhol ,załapałeś chociaż trochę ,o czy Ci tutaj mówię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przysięgam, że się zabiję jeśli do końca roku nie będzie nikogo w moim życiu. Tak się po prostu nie da, nie da, wszystko we mnie woła o drugiego człowieka, niedługo będę jak amfce :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idle, Więc musisz wyjść do ludzi, spróbować kogoś poznać, zmienić to, co cię blokuje aby ich poznawać, z pewnością jest jakaś "pomocna dłoń" która cię z tego wyciągnie, ale jeśli nikt cie nie zna, nie wie jakie masz problemy, to owa "dłoń" się nie pojawi, tak to już niestety jest skonstruowane, że ci odpowiedni ludzie cudownie się nie pojawią.

Wiem że to brzmi banalnie, i być może głupio, ale raczej tak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co, skoro sama myśl o byciu ze mną jest śmieszna i obrzydliwa. Matko jedyna, to mnie kiedyś rozpierdoli od środka, mam nerwicę uczuciową jak sam skurwysyn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idle, Choćby po to, abyś się nie zabiła pod koniec roku, bo to niczego nie naprawi.

Jak chcesz kogoś poznać, skoro z góry się skreślasz? Tak się nie da, sam tak myślałem, ale trzeba dać sobie szansę, zmienić się jeśli coś ci w sobie przeszkadza. I spróbować kogoś poznać ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam w dupie szacunek do siebie, trwam w nim od zawsze i gówno mi to dało. Jestem żałosna, nie ma tu czego szanować, kochać itepe, więc sobie darujcie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ala1983, Głupio robią, czytałem taką 1 historie, dziewczyna wróciła do męża który ją bił, i skończyła z poderżniętym gardłem, w ogóle bicie,krzywdzenie kobiety uważam za jakiś totalny absurd,coś co nie powinno mieć miejsca i jest idiotyczne.

idle, Nie jesteś złą osobą, zasługujesz na kogoś wartościowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idle, na prawdę mało jest rzeczy równie paskudnych i wyniszczających jak toksyczny związek.

Człowiek wychodzi z tego ledwo żywy, nieszczęśliwy i jeszcze bardziej zakompleksiony. O ile wychodzi w ogóle.

Mówienie, że lepszy taki związek niż samotność to trochę tak jakby powiedzieć "lepiej być nałogowym alkoholikiem niż nie mieć żadnych zainteresowań".

Też się wpieprzałam w toksyczne związki, bo nie chciałam i bałam się być sama i byłam pewna, że nikt inny nie będzie mnie chciał. Że jak się wycofam to ewentualnie zostaną mi głupi, grubi, łysi i bezzębni faceci :twisted:

 

Nie chcę się bawić w jakieś psychoanalizy, ale czy Ty przypadkiem specjalnie byś nie chciała takiego właśnie toksycznego faceta? Żeby potwierdził to co sama o sobie myślisz i żebyś nie musiała tego zmieniać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z dziewczynami, być z poj*bem, który cię może zranić fizycznie, i zniszczyć psychikę - nic z tego nie wyjdzie dobrego,lepiej być samemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×