Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 22.03.2020 o 18:31, android napisał:

Człowiek jest zwierzęciem, czy się nam to podoba, czy nie, stadnym

Spoko, ja akurat nie jestem człowiekiem.

Spadłem na tą planetę gdy byłem niemowlęciem lub małym dzieckiem (na wskutek nieznanych okoliczności, przeżyłem wejście w ziemską atmosferę i uderzenie w grunt, może byłem w jakiejś kapsule) i zostałem adoptowany przez ziemskie małżeństwo.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi odwala w samotności, strasznie mi brakuje możliwości wyjścia gdzieś na piwko czy wino ze znajomymi, nie robię tego często, ale jak ich tyle czasu nie widzę, to mi cholernie źle.

Wszyscy mieszkają daleko i boimy się jeżdżenia komunikacją.

A teraz to w ogóle miałam gorączkę więc absolutnie mi nie wolno było wyjść, to mi zostawiają rzeczy na wycieraczce. 

Dzisiaj mi już spadła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Aylen90 napisał:

Robiłam wszystko co w mojej mocy. Nie udało się po raz kolejny.

@Aylen90, a możesz wskazać konkretne działania? Może coś doradzę, pocieszę? Mi też w życiu kilka rzeczy się nie udało np. nie ukończyłem studiów (przez załamanie nerwowe). W każdym razie trzymaj się, jesteśmy z Tobą, wszystko będzie dobrze, życzę Ci wszystkiego najlepszego :classic_love: 966195308_serceforum.JPG.db2af42d15aa0191bceec2cf021afe2f.JPG

Edytowane przez Harding

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy temat jest odpowiedni ale co tam.

Zauroczyłem się w kimś,  kogo widzę na co dzień (praca), myślę o tej osobie intensywnie, śniła mi się chyba nawet a ja nie mogę sobie z tym poradzić. Nie wiem skąd to się bierze, dlaczego moja podświadomość robi mi takie chore jazdy (bo to już nie pierwszy raz moim życiu). Ponadto od jakiegoś czasu mam nawrót depresji...dzisiaj nawet spacer mi nie pomógł i obcowanie z naturą w promieniach słońca.

Edytowane przez Peter88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje się czasem samotna i za główną tego przyczynę uważam moje chorowanie psychiczne, ale mam nadzieje, że teraz przy w miarę ok lekach, w miarę ok terapii i moim odpowiednim i swiadomym działaniu będę się czuć lepiej i będę wstanie utrzymywać lepsze i bliższe kontakty z ludźmi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie nie było na tym forum.

Czuje się bardzo samotnie. W poprzedniej pracy miałem kolegę. Czasem rozmawialiśmy i od czasu do czasu wychodziliśmy na miasto zjeść obiad i porozmawiać. Później zmieniłem pracę i kontakt stopniowo się urywał. Aktualnie nie mam do kogo się odezwać. Nie licząc paru osób z którymi mam płytkie relacje i rozmawiamy raz na kilka tygodni/miesięcy to nie mam z kim porozmawiać.

Po ostatnim związku straciłem motywację do szukania partnerki. Płytkość i nijakość moich związku mnie załamuje czasem. 

Szczególnie przez ostatnie dwa miesiące straciłem motywację do robienia czegokolwiek. Mija drugi miesiąc jak zajmuję się wykonywaniem czynności absolutnie trywialnych i niezbędnych i nic ponad to. Na samą myśl o rozmowie z drugim człowiekiem na żywo czuje narastający wstręt i obrzydzenie.

Nie potrafię w satysfakcjonujący sposób opisać jak bardzo obrzydza mnie kontakt bezpośredni kontakt z człowiekiem. Nie widzę sensu w niczym, większość czasu marnuje na puste informacje z internetu. Nie wiem co ze sobą dalej robić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@SortoF to przykre ze tak sie czujesz. Piszesz, ze przez ostatnie dwa m-ce straciles motywacje do robiena czegokolwiek, czy cos sie stało? 

Ja tez czesto mam poczucie wszechogarniajacego bezsennsu. Totalnej bezradnosci.

Jesli masz ochote odezwij sie -moze byc tez na priv.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałem sobie z kolegą i na pytanie co porabiasz odpisał siedzę u znajomych, poczułem się samotny, dawno z nikim się nie spotkałem, jeszcze to dystansowanie się nie pomaga. Jakby ktoś był z województw małopolskie, podkarpackie albo świętokrzyskie niech napisze pv, może będzie okazja na spotkanie jak nie teraz to chociażby jak się uspokoi trochę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samotność. Dzisiaj czuje i widzę wyraźnie to błędne koło. Brakuje mi ludzi, brakuje kogoś kto byłby blisko z kim mogłabym się napić kawy, przytulić, pójść na spacer. A z drugiej strony jak mieszkam tylko z jedną wspollokarorka, której często nie ma to nikt nie zauważa, że jest ze mną coś nie tak. Brakuje ludzi a z drugiej strony mój stan nie pozwala na regularny kontakt z nimi, na umówienie się i wyjście gdzieś, bo przecież nie wiem czy będę miała na to siłę. Spotkania wychodzą tylko spontanicznie. Uciekałam dzisiaj przed tą samotnością, ale się nie da. Poczytam książkę, zjem późny obiad, może z kimś popisze i pójdę spać. Niedziela to dla mnie od zawsze najgorszy dzień tygodnia. Zaczęła się teraz burza, fajnie, powdycham świeżego powietrza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dobry dzień

byłam nad morzem choć jestem sama prowadziłam dość intensywne życie towarzyskie,

Ludzi wszędzie pełno

Wszyscy rozmawiają odzywają się 

Chyba że ja przyciągam 

Otwieram ludzi 

Wszędzie jestem lubiana 

I sama sobie pojechałam nad morze 

Czułam się dobrze, 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×