Skocz do zawartości
Nerwica.com
Ten temat

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 12.11.2018 o 16:24, SarkastyczneSerce napisał(a):

Czy ja wiem czy trudno? Ludzie są podli, to najgorszy gatunek. Prościej ich nienawidzić niż myśleć, że będzie się ich obchodzić.

Rozwiń  

Nie przesadzajmy, nie wszyscy. Czasami zdarza się taka przyjaźń na całe życie, albo miłość na całe życie. Rzadko, a jednak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam taki problem. Mam wspaniałego kota, grzeczną, miłą puchatą kulkę. Wyczuwa mój zły nastrój, przychodzi, przytula się, grzeje. A ja jestem w takim stanie, że myślę sobie: Boże, niech ktoś zabierze ode mnie tego kota, bo zaraz oszaleję przez niego. A kot nieświadomy niczego dalej się łasi i co, mam się go pozbyć, czy walczyć ze sobą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2018 o 16:49, Karalajna napisał(a):

Nie przesadzajmy, nie wszyscy. Czasami zdarza się taka przyjaźń na całe życie, albo miłość na całe życie. Rzadko, a jednak.

Rozwiń  

Nie wszyscy ale większość wystarczająca by opisać takimi słowami gatunek.

  W dniu 12.11.2018 o 16:52, schizonerw napisał(a):

Jestem forever alone

Rozwiń  

Strzelam dalej, tym razem szeroko, znajomi, rodzina? Kasjerka w Żabce?

  W dniu 12.11.2018 o 16:54, Karalajna napisał(a):

A ja mam taki problem. Mam wspaniałego kota, grzeczną, miłą puchatą kulkę. Wyczuwa mój zły nastrój, przychodzi, przytula się, grzeje. A ja jestem w takim stanie, że myślę sobie: Boże, niech ktoś zabierze ode mnie tego kota, bo zaraz oszaleję przez niego. A kot nieświadomy niczego dalej się łasi i co, mam się go pozbyć, czy walczyć ze sobą?

Rozwiń  

To kot, jak się łasi gdy nie chcesz wystarczy go odepchnąć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2018 o 16:58, Abigail_1Sm25 napisał(a):

Jak moja koteczka tak robi to od razu mi lżej na duchu. Czemu tak reagujesz na kota? O co chodzi?

Rozwiń  

Też kocham mojego kota, bo jest cudowny. Po prostu tak mam w tej nerwicy, że wszystko i wszyscy mnie denerwują i nie mam siły nawet okazywać uczuć zwierzęciu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2018 o 17:07, Karalajna napisał(a):

Niech zgadnę, to samo pewnie radzisz robić z ludźmi? 🙂 Kot jest jak człowiek, raz się odepchnie i już nie przyjdzie. A tego też nie chcę :classic_mellow:

Rozwiń  

O nie, gdy człowiek przychodzi do Ciebie w trudnych chwilach nie należy go odpychać.

Kot to tylko zwierze, możesz go kopnąć, a za kilka dni przyjdzie i wszystko wróci do normy.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może trzeba stworzyć na forum wątek towarzysko-matrymonialny, gdzie samotni będą dawać swoje ogłoszenia w poszukiwaniu drugiej połówki 🙂 Np. schizofrenik, lat 35, chętnie pozna pannę z ciężką depresją i natręctwami, abyśmy mogli się razem leczyć 🙂 itp. itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2018 o 18:37, Karalajna napisał(a):

Może trzeba stworzyć na forum wątek towarzysko-matrymonialny, gdzie samotni będą dawać swoje ogłoszenia w poszukiwaniu drugiej połówki 🙂 Np. schizofrenik, lat 35, chętnie pozna pannę z ciężką depresją i natręctwami, abyśmy mogli się razem leczyć 🙂 itp. itd

Rozwiń  

Hej, ale to dobre jest, głosuję za tym pomysłem! :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2018 o 18:37, Karalajna napisał(a):

Może trzeba stworzyć na forum wątek towarzysko-matrymonialny, gdzie samotni będą dawać swoje ogłoszenia w poszukiwaniu drugiej połówki 🙂

Rozwiń  


już jest taki wątek:

Kawiarenka singli i singielek

 

albo wręcz cały dział:

Poznajmy się
https://www.nerwica.com/forum/27-poznajmy-sie/
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2018 o 22:51, weltschmerz napisał(a):

Forum dla chorych psychicznie jako portal randkowy, chyba średnio dobry pomysł.

Rozwiń  

Moim zdaniem może to być jakaś forma terapii. Z tego co wiem niepełnosprawni fizycznie mają swoją stronę, gdzie szukają drugiej połówki pisząc otwarcie o swoich ułomnościach (nazywa się chyba ipon.pl). Pytanie jest inne, czy osoby chore psychicznie powinny być w związkach z chorymi psychicznie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 13.11.2018 o 12:47, Karalajna napisał(a):

Pytanie jest inne, czy osoby chore psychicznie powinny być w związkach z chorymi psychicznie?

Rozwiń  

Pytanie jest jeszcze inne, czy jeśli ktoś był kiedyś bardzo chory, np. taki porządnie chory psychicznie na sto procent, nazwijmy go umownie Liber100% , trochę tam się podleczył i ubyło mu procentów z choroby 90% i teraz jest np Liber10% chory, to czy jest sens by tacy Liberianie10% łączyli się w pary Liberiankami10%?

A co będzie jeśli się wyleczę? Liber0% Co wtedy? Nadal jestem chory czy nie? Sporo osób się wyleczyło i w tym kierunku należy myśleć w pierwszej kolejności.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość weltschmerz
  W dniu 13.11.2018 o 12:47, Karalajna napisał(a):

Moim zdaniem może to być jakaś forma terapii. Z tego co wiem niepełnosprawni fizycznie mają swoją stronę, gdzie szukają drugiej połówki pisząc otwarcie o swoich ułomnościach (nazywa się chyba ipon.pl). Pytanie jest inne, czy osoby chore psychicznie powinny być w związkach z chorymi psychicznie?

Rozwiń  

To jest chyba bardziej bez sensu niż pytanie, które ja zadałem - choroby i zaburzenia psychiczne są różne, lżejsze i cięższe, mnóstwo ludzi je ma, więc jeżeli, powiedzmy, chadowiec i depresantka lub odwrotnie mają się ku sobie i w pewnym stopniu panują nad swoimi chorobami (leczą się), to dlaczego nie? 🙂

Edytowane przez weltschmerz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 13.11.2018 o 13:59, weltschmerz napisał(a):

To jest chyba bardziej bez sensu niż pytanie, które ja zadałem - choroby i zaburzenia psychiczne są różne, lżejsze i cięższe, mnóstwo ludzi je ma, więc jeżeli, powiedzmy, chadowiec i depresantka lub odwrotnie mają się ku sobie i w pewnym stopniu panują nad swoimi chorobami (leczą się), to dlaczego nie? 🙂 

Rozwiń  

Moi przyjaciele (którzy nigdy w życiu nie mieli nawet chandry i zajmują się jedynie osiąganiem sukcesów) uważają, że szkodzę sobie wchodząc na nerwicę.com i kluczem do mojego wyzdrowienia jest wyłącznie kontakt ze zdrowymi ludźmi, aby zapomnieć o chorobie. Ja natomiast czuję dużą ulgę wiedząc, że są ludzie którzy przeżywają to co ja. Więc w moim pytaniu chodziło o to, że być może osoba z depresją nie pomoże innej osobie z depresją wyjść z niej, może do tego jest potrzebna osoba zdrowa, pełna życia i optymizmu. Miłość to czasem za mało, aby pokonać tak duże problemy 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość weltschmerz

@Karalajna, zgoda, ale zdrowi nie chcą zaburzonych i kółko się zamyka. A szukając wśród zaburzonych i chorych można trafić na kogoś bardziej chorego, niż przewidujemy i można się sparzyć. Dlatego robienie tu serwisu randkowego uważam za słabawy pomysł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 13.11.2018 o 14:27, Karalajna napisał(a):

szkodzę sobie wchodząc na nerwicę.com i kluczem do mojego wyzdrowienia jest wyłącznie kontakt ze zdrowymi ludźmi, aby zapomnieć o chorobie.

Rozwiń  

Bo tak jest! Takie strony co najmniej podtrzymują depresję, a przeważnie raczej pogłębiają. Niby znajdujesz ludzi z podobnymi problemami ale to nic nie zmienia. Na takich stronach zostaje się na lata.

  W dniu 13.11.2018 o 14:41, weltschmerz napisał(a):

Dlatego robienie tu serwisu randkowego uważam za słabawy pomysł.

Rozwiń  

Oj tam, jeżeli skończyłoby się na kilku tygodniach świetnego seksu to komu to przeszkadza, takie już jest życie, związki się kończą i zaczynają kolejne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2018 o 18:37, Karalajna napisał(a):

Może trzeba stworzyć na forum wątek towarzysko-matrymonialny, gdzie samotni będą dawać swoje ogłoszenia w poszukiwaniu drugiej połówki 🙂 Np. schizofrenik, lat 35, chętnie pozna pannę z ciężką depresją i natręctwami, abyśmy mogli się razem leczyć 🙂 itp. itd

Rozwiń  

Tak i jak zwykle będzie duża przewaga facetów nad kobietami, bo tu zawsze tak było w wątkach towarzysko- matrymonialnych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 13.11.2018 o 14:27, Karalajna napisał(a):

Moi przyjaciele (którzy nigdy w życiu nie mieli nawet chandry i zajmują się jedynie osiąganiem sukcesów) uważają, że szkodzę sobie wchodząc na nerwicę.com i kluczem do mojego wyzdrowienia jest wyłącznie kontakt ze zdrowymi ludźmi, aby zapomnieć o chorobie. Ja natomiast czuję dużą ulgę wiedząc, że są ludzie którzy przeżywają to co ja. Więc w moim pytaniu chodziło o to, że być może osoba z depresją nie pomoże innej osobie z depresją wyjść z niej, może do tego jest potrzebna osoba zdrowa, pełna życia i optymizmu. Miłość to czasem za mało, aby pokonać tak duże problemy 🙂

Rozwiń  

Niby wielu łącznie z psychologami tak mówi żeby się nie identyfikować z chorymi, zaburzonymi, ale z drugiej strony dla mnie przebywanie z samymi ludźmi sukcesu jest 100 razy gorsze bo jeszcze bardziej mnie uświadamia jakim zerem jestem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 13.11.2018 o 17:01, carlosbueno napisał(a):

Niby wielu łącznie z psychologami tak mówi żeby się nie identyfikować z chorymi, zaburzonymi, ale z drugiej strony dla mnie przebywanie z samymi ludźmi sukcesu jest 100 razy gorsze bo jeszcze bardziej mnie uświadamia jakim zerem jestem. 

Rozwiń  

A według psychologów powinno motywować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 13.11.2018 o 17:03, SarkastyczneSerce napisał(a):

A według psychologów powinno motywować.

Rozwiń  

Mnie ludzie sukcesu, dobrze radzący se w życiu zawsze demotywowali.  Przebywając wśród względnych nieudaczników, pijaków, narkomanów przynajmniej nie miałem takiego poczucia bycia gorszym, choć denerwowały mnie w nich inne rzeczy. W mojej rodzinie od strony matki są prawie sami ludzie sukcesu i przez to ich unikam bo czuje się przy nich fatalnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×