Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

potem zerówka,podstawówka,potem gimbazjum, rejestracja na forum...[videoyoutube=iR90vcwgBoY][/videoyoutube]

 

 

wracając do topicu,dawniej bałem się izolatki,okazało się że diabeł nie taki straszny,a nawet nie jest tak tragicznie...być może nawet trochę bardziej w 2 stronę,aczkolwiek to wiadomo,każdy ma inny charakter,pogląd i inaczej to znosi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez całe życie byłem samotny, próbowałem znaleźć jakąś dziewczynę, wszystkie mnie odrzucali. Od trzech lat, jest żonaty. Mało mamy znajomych, jest jedna para z którą spotykamy się raz na rok. Z wyboru to może nie jest, ponieważ żeby mieć kolegę to trzeba mieć pieniądze, żeby np. podstawić piwo, w tej chwili jestem w trakcie szukania pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samotność to mój stan od trzech lat... choroba pozbawia cię znajomych,albo sami znikają,tak,tak taka jest prawda:(((

To prawda w chorobie jesteśmy najbardziej samotni,poszukaj może wsród ludzi którzy mają problemy podobne do Twoich to zawsze zbliża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zadać kilka pytań w tym wątku.

Czy macie jakieś sposoby, by pozbyć się choć na trochę tych blokad (oczywiście zależnych od indywiduum) w relacjach damsko-męskich?

Czego tak naprawdę oczekują mężczyźni od kobiet w dzisiejszych czasach?

Osobiście,jeśli coś już się dzieje, nie potrafię przejść z etapu "flirt" na hmm..."wyższy pułap?". Dobijają mnie kompleksy.

Patrzę na młodsze pokolenie - odważne, wymalowane, wystrojone, doświadczone :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

glupiajestem, mam tak samo. mam 19 lat, wokół mnie wszyscy z kimś są, czasami nawet długie lata, a ja nigdy z nikim nie byłam, bo przez moje przeżycia i kompleksy mam straszną blokadę, nie umiem gadać z mężczyznami, boję się ich wręcz.. i nie sądzę, żeby to sie zmieniło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

glupiajestem, mam tak samo. mam 19 lat, wokół mnie wszyscy z kimś są, czasami nawet długie lata, a ja nigdy z nikim nie byłam, bo przez moje przeżycia i kompleksy mam straszną blokadę, nie umiem gadać z mężczyznami, boję się ich wręcz.. i nie sądzę, żeby to sie zmieniło

LadyMarmolade tylko, że ja jestem od Ciebie starsza o 10 lat. Ty masz czas, nie staraj się niczego robić na siłę. To się zmieni, wbrew pozorom, z mężczyznami da się dogadać, są zabawni, inteligentni i w ogóle to bardzo ciekawe istoty ;) Tylko czasem zdarza się kobietom trafić na jakiegoś dupka albo popaprańca... i później jest ciężko kobietom obdarzyć zaufaniem płeć przeciwną. To działa oczywiście w dwie strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

glupiajestem, tylko ten czas ucieka, a ja jednak nie chcę być ciągle tak samotna.. pewnie gdzieś są ci inteligentni i zabawni, ale jak już są to kogoś mają :( a mi wystarczył jeden taki żeby sie sparzyć :(

I widzisz, masz doświadczenie, więc nie szukaj kogoś podobnego do niego, rozglądaj się, obserwuj, więcej rozmawiaj z płcią przeciwną i wszystko na spokojnie.

Ja też, kiedy byłam młoda trafiłam na dupka, który to długo udawał miłego, a szukał sobie rozrywki na jedną noc, ha! na 10minut właściwie. Ale byłam naiwna i nauczkę miałam.

Ale potem zdarzyła się sytuacja niebezpieczna i powstała blokada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

glupiajestem, ale czasami odnoszę wrażenie , że tylko tacy ludzie są dla mnie, są mi "przeznaczeni".. że nie dla mnie ci normalni :( czuję się, jakbym była naznaczona, napiętnowana

jaka sytuacja niebezpieczna? u mnie to trwało 3 lata

1.Nie są przeznaczeni. To tylko złudne wrażenie. Wiesz, Tobie by się chyba przydała porządna dawka "egoizmu". Myśl o sobie i swoim rozwoju, a w wolnych chwilach "wyjdź do ludzi", zmień może trochę otoczenie - szukaj nowych znajomych i nie "na siłę kogoś mieć", ale na spokojnie.

2.Przeczytaj w wątku Witam, bo jak myślę, że mam znowu coś o sobie pisać, to mi się niedobrze robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

glupiajestem, tak, masz rację, przydałaby mi się, to chyba moja wada, że wiecznie myślę o innych, a ja jestem dla siebie na ostatnim miejscu. otoczenie zmieniłam, bo w październiku zaczęłam uczyć się w nowej szkole, ale wychodzenie do ludzi jakoś mnie męczy, zawsze cieszę się, kiedy jadę do domu :(

przepraszam, nie widziałam tego wcześniej, właśnie przeczytałam, smutna historia, nie jesteś nikim :( masz bardzo niskie poczucie własnej wartości, a niepotrzebnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku akurat jest dosyć dziwnie. Z jednej strony brakuje mi kogoś(nie koniecznie kobiety) do spędzania wolnego czasu. Wyjść w różne miejsca a nie spacerować w dużym mieście liczącym 600 000 mieszkańców i czuć się jak na jakimś odludziu. Mam 28 lat i znikome doświadczenie. Nie potrafię sobie wyobrazić życia w związku ani świąt w rodzinie a ta moja rodzinka tłumaczy mi to wszystko w taki sposób że jeszcze bardziej mi się odechciewa. Tylko sylwka spędzę ze swoim najlepszym przyjacielem bo jego dziewczyna jest za granicą i to mi dupsko uratowało. Nie tylko Wy macie takie problemy spodziewam się że jest bardzo dużo osób które tak mają niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku akurat jest dosyć dziwnie. Z jednej strony brakuje mi kogoś(nie koniecznie kobiety) do spędzania wolnego czasu. Wyjść w różne miejsca a nie spacerować w dużym mieście liczącym 600 000 mieszkańców i czuć się jak na jakimś odludziu. Mam 28 lat i znikome doświadczenie. Nie potrafię sobie wyobrazić życia w związku ani świąt w rodzinie a ta moja rodzinka tłumaczy mi to wszystko w taki sposób że jeszcze bardziej mi się odechciewa. Tylko sylwka spędzę ze swoim najlepszym przyjacielem bo jego dziewczyna jest za granicą i to mi dupsko uratowało. Nie tylko Wy macie takie problemy spodziewam się że jest bardzo dużo osób które tak mają niestety.

 

ja mam 27 , jak słyszę te wszystkie teksty przy rodzinnym stole , a kiedy ślub , a kiedy wesele , a czy poznałeś już jakąś dziewczynę . uśmiecham się ale gdzieś tam głęboko jest mi przykro . wogole widzę jak już ze mnie podsmiechuja się , ze nie mam zamiaru się żenić , ze będę kawalerem . jak ja mam takim ludziom wytłumaczyć , ze taki już jestem . może jak by mnie mamusia nie jebała za byle co , odkąd bylem mały , może jak by chociaż raz przytuliła mnie , to wyrósł bym na kogoś innego . a tak to wyrosłem na naurotyka i taki już jestem .

 

a najgorsze jest to , ze wszyscy myślą , ze jestem dzikus i unikam kontaktów z ludźmi . a ja się po prostu nie umiem wśród ludzi odnaleźć . np . unikam wesel , raz , ze źle się czuje wśród dużej grupy ludzi , dwa , w towarzystwie zaraz zaczęły by trząść mi się ręce i zaczął bym odczuwać niepokój . nienawidzę , jak ludzie katem oka patrzą na moje ręce , gdy próbuję nalać sobie zupę albo napój . to są może rzeczy mało istotne ale .... mnie to po prostu boli .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

są tu ludzie którzy nie mają nawet znajomych? ja nie umiem rozmawiać i męczy mnie przebywanie wśród ludzi. Jestem wyalienowany, nie wiem jak mam żyć... pomocy

 

poczytaj posty , dużo tutaj takich ludzi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie unikam kontaktów z ludźmi, no czasami, mam znajomych, głównie kolegów właśnie, też mi brakuje kogoś tak jak Semirowi. Siedzę sobie w domu, marnuje czas, znowu mam doła, chciałem iść gdzieś, zadzwonić do kumpla, iść na to głupie piwo, pogadać o nawet o głupotach, ale teraz jestem "lekko" podłamany i nie mam ochoty. Sylwester jest, może niesłusznie, wyznacznikiem w pewnym sensie życia towarzyskiego, ma się jakieś to są jakieś opcje, ja nie mam żadnej.

Siedzę i tak rozmyślam, pewnie niepotrzebnie, zamiast ogarnąć swoje życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy macie jakieś sposoby, by pozbyć się choć na trochę tych blokad (oczywiście zależnych od indywiduum) w relacjach damsko-męskich?

Próbować gadać z ludźmi,pracować nad pewnością siebie,poczuciem wartości...złotej recepty nie ma niestety,sama musisz się starać "wyczuć" co ci pozwoli bardziej się otworzyć i nabrać pewności siebie.

Czego tak naprawdę oczekują mężczyźni od kobiet w dzisiejszych czasach?

Chyba ciężko na to odpowiedzieć,co człowiek to inne wymagania,oczekiwania itd.

glupiajestem, tylko ten czas ucieka, a ja jednak nie chcę być ciągle tak samotna.. pewnie gdzieś są ci inteligentni i zabawni, ale jak już są to kogoś mają :( a mi wystarczył jeden taki żeby sie sparzyć :(

Loteria niestety,trafiłaś na "gowniany egzemplarz" .

 

Co do wszystkich relacji lvl wyżej jak przyjaźń - Jeśli nie ma się własnego poczucia wartości na względnym poziomie,albo nie pracuje się nad tym/nie jest się w trakcie - nie ma co się ładować,rozyebie się sobie i komuś psyche swoją samooceną i gównianym poczuciem wartości,albo trafi na toksyne która wykorzysta słabość i sprowadzi na jeszcze większe dno,pierw porządek z samym sobą,potem ewentualnie.. (aczkolwiek to już tylko i wyłącznie moje zdanie) (choć jak mniemam,logika swoje,emocje swoje - różnie bywa)

 

nie-imprezowy sylwester ma jedną zaletę - brak kaca :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeetam, Sylwester, Sylwester.... W tym roku w pełni świadomie i z wielką przyjemnością spędzam go w domu! Wreszcie bez wyrzutów, bez dręczenia samej siebie, że jestem nietowarzyska, że nikt mnie nie lubi itp. Aż się nie mogę doczekać :) Posiedzę z siostrą, zjemy sushi z biedrony (czy gdzie ona tam je kupuje), będziemy grać w grę, czyli będzie git :105: Siostra młodsza i też wiecznie zdołowana pt. "nie mam przyjaciół".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×