Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

dzisiaj bylam z mezem na zakupach, na poczatku nie mialam sily nawet wstac z samochodu bo bylo mi tak jakby slabo... Ja ciagle sie zastanawiam czy to jest normalne w tej calej nerwicy te pykanie w glowie tak jakby otwierało się blister z tabletkami.... ciagle też zastanawiam się czy dozyje swoich urodzin, swiat, czy zdąze zasmakować macierzyństwa i zostane mama, czy nie mam guza w glowie....... czy ja w ogole dozyje i zobacze zycie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiola, mam nadzieję, że każdy dorosły człowiek, który zdecyduje się na ziółka, zapyta swojego doktora, czy są jakieś przeciwwskazania/?????/,zdaję sobie sprawę, że nie wszystko dla wszystkich....pozdrawiam.

 

W ogóle, co do dziurawca, należy uważać w dni słoneczne-uczula, ale wiem, też, że osoby, które maja przeciążoną wątrobę, mogą mieć problemy z koncentracją, a te ziółka, tylko przy dłuższym stosowaniu, działają bardzo korzystnie!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sens, przede wszystkim dobrze byłoby wyciszyć je, uporządkować. Do tego potrzeba spokoju, relaksu, ulubionej muzyki, pozycji leżącej-wygodnej i optymizmu, zrozumienia, że takie stany powodują nasze myśli pogubione, rozproszone, tworzone przez nasz umęczony umysł i duszę....

Każdy ma prawo żyć, być zdrowym:

 

"Kluczem do pozytywnych zmian jest samoakceptacja" :!::!:

 

W necie jest mnóstwo muzyki relaksacyjnej i różnych ćwiczeń relaksacyjnych. W razie potrzeby służę linkami :!::!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to pod wieczór zawsze mam lekki ściskania w klatce leciuski ból głowy i odrazu mierze cisnienie jest podwyzszone bo zazwyczaj 140/90 no i odrazu świruje że jednak to coś z sercem albo mam jakiegoś raka wtedy dochodza zimne rece pot na dłoniach i uczucie ze jest cos nie tak ze zaniedlugo umre wiec po co mam jesc/cos robic/robic projekt nauczyc sie na SESJE ;( :zonk::zonk::zonk::zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jabukowa

ja mam za sobą mnóswto godzin terapii indywidualnej

siebie już nam dość dobrze

i przyczyny i konsekwencje i metody zapobiegania obniżenia nastroju

ale jestem chyba odporna ...

boję się grupówki bo pewnie będę to mocno przeżywać a pewnie znowu nic nie da...

już na prawdę nie wiem co kombinować....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kotki pominęliście mnie ostatnio:(

pisałam: kurczę ale tu się rozwinęło hoho czytania a czytania... mnie nerwica już męczy ponad 4 lata prawie 5 żadnej terapii tylko leki i oczywiście jak poprawa to je odstawiałam i tak w koło bo potem ze zdwojoną mocą nerwica atakowała...

słuchajcie mam takie pytanko do Was... Czy jest ktoś na forum kto jest tylko na lekach?? do czego zmierzam... ostatnio kolega wysłał mi okropny artykuł jak bardzo szkodliwe są psychotropy, niestety teraz nie jestem wstanie go udostępnić ale jestem ciekawa co o tym myślicie...

 

sens ja też mam czarne myśli... nie wiem czy takie jak ty ale mi potrafią nieźle dokuczyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chocovanilla

 

ja biore leki już od dłuższego czasu

przy niektórych zdarzały mi działania niepożądane i wtedy zmieniałam

ale przy większości było ok

nawet po próbie samobójczej jak zażyłam sobie koktaj i byłam 2 dni w śpiączce wątroba była ok

oczywiście pewnie kiedyś może siąść....

 

mi myśli nie dokuczają teraz... pogrążyły mnie w niemocy... bezradności, nienawiści do siebie, bólu takiego że lepiej jest umrzeć niż to przeżywać... :( nie wiem czy takie miałaś...

nie mogą się odkleić ode mnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://opsychiatrii.pl/psychotropy-powoduja-zaburzenia/ tu jest link do tego artykułu ale nie odp mi na pytanie czy Wy bierzecie leki i ile czasu je juz bierzecie??

sens ja mam mysli typu strach przed tym ze sobie lub komus cos zrobie, przed koncem swiata, swiatem..... nie pojmuje jest ok i nagle taka mysl i paraliż;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gwiazdka0911, te dolegliwości, które odczuwasz, tak własnie nazywasz, ktoś inny użył by, być może, innych słów...to nie zmienia faktu, że większość z nas odczuwa najróżniejsze bóle. Trzeba się nad nimi zastanowić i przekonać, czy ten ból, powoduje ograniczenie Twojej sprawności fizycznej czy psychicznej, czy mija szybko i czy aby na pewno jest taki straszny... :?::?:

Wiem, to nie jest proste, ale warto to przemyśleć, przeanalizować...to moja metoda, do której doszłam po wielu,wielu latach lęków, podobnych do Twoich, łykałam mnóstwo różnych tabletek...i cierpiała moja dusza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw tak to jest dla mnie straszne bo czasami mam wrazenie ze mi cos peknie w glowie i juz po mnie... tak jak teraz nie spie bo sie boje... boje sie ze nie wstane albo ze nie bede mogla zasnac bo bede slyszala jak bardzo wali mi serce albo ze cos mi sie przewraca w glowie... dzisiaj jakis bol nad czolem juz sama nie wiem co sie dzieje ze mna, ma sie rozumiec ze jak mam nerwice to juz nie bede calkowicie normalna bez jakis atakow? boli mnie to ze wiel osob ktorym sie "zale" z tego jak sie czuje, nie rozumie co to jest nerwica i pyta sie mnie 'ty to masz czym sie denerwowac' oni wszyscy mysla ze nerwica polega na tym ze czlowiek czesto sie denerwuje... a chyba według nie ktorych mloda osoba juz nie ma prawa zle sie czuc i miec nerwice.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jabukowa

ja mam za sobą mnóswto godzin terapii indywidualnej

siebie już nam dość dobrze

i przyczyny i konsekwencje i metody zapobiegania obniżenia nastroju

ale jestem chyba odporna ...

boję się grupówki bo pewnie będę to mocno przeżywać a pewnie znowu nic nie da...

już na prawdę nie wiem co kombinować....

 

sens i pozostali - nie bójcie się, zobaczycie że będzie ci lepiej po grupówce, dużo ludzi przychodziło na grupową i mowili że są po indywidulanych przez kilka lat i nie wyrabiają , a kończą grupowe i są zadowoleni....mi sesje indywidualne nie dawały nic, jestem po terapiach grupowych, na Oddziale Dziennym trzymiesięcznych, i polecam każdemu - ale tylko w Specjalistycznej Przychodni, bo powstawało tego teraz dużo prywatnych bez doświadczenia czego nie polecam, od innych wiem że nie przynosi rezultatów, gdyż terapeuci są młodzi i dopiero zdobywają doświadczenie, najlepiej iść do Państwoego Ośrodka, w każdym mieście powinna być Poradnia Leczenia Nerwic, tam prowadzą terapię od kilkudziesięciu lat, i tam mają doświadczenie :D

 

dużo ludzi tutaj na forum, jak i w realu poleciłam taką terapię , są już po i są zadowoleni, bo latami odwlekali, teraz żałują że tak późno zwlekali , a ja podziwiam z kolei tych co są tylko na lekach nie byli na terapii, kochani nie przejdzie wam od leków, one wam tylko łagodzą objawy, ale leki wam nie zlikwidują przyczyny, konfliktu, powodu nerwicy-prędzej czy później musicie iść na terapię....

moja pani psychoterapeutka mi kiedyś powiedziała, że do terapii trzeba dojrzeć, tzn. musi wam tak dać nerwica i ataki w dupę że polecicie na terapię na skrzydłach, a Ci co zwlekają nie dokucza im tak bardzo, tzn. nie dała im jeszcze tak w kość żeby mieli jej dość..rozumiecie o co chodzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×