Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety, nie posłuchałem rad i dzisiaj rano znów pobiegłem do ciśnieniomierza. Nie było jak wczoraj, ale 127 się pojawiło :( potem spadek i teraz norma... kurcze, może jutro się przemogę...

Nie przejmuj sie tak. Jutro tez jest dzien. Sprobuj jutro wytrzymac 5 minut dluzejd bez mierzenia cisnienia. Po Czym zmierz je. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ska1977, małymi krokami, zmierz godzinę po przebudzeniu, pózniej 2h po...a jak cie bedzi ekusilo, to tetno mierz sobie sam- palec do szyi i liczymy ile razy uderzylo przez 15 sek, mnozymy razy 4 i jest wynik :) a aparat do pomiaru- odłóż na troszkę niech odpocznie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj jestem cała w napięciu. W dodatku mam jakąś derealizację i czuję, że napięcie mi za chwilę łeb rozniesie. Po staremu poszłabym do wujka google czytać co to może oznaczać, ale teraz planuję po prostu się tym nie przejmować.

Hmm... Ja tak jakoś nigdy nie miałam jazd z ciśnieniomierzem. To musi tylko nakręcać wszystkie emocje :cry:

Ja bym nie mogła sprawdzać co chwila ciśnienia, bo wtedy to byłoby jeszcze gorzej, a tak nie wiem, jakie mam... i wolę nie wiedzieć, zwłaszcza teraz, jak czuję napięcie w całym ciele :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, od kilku miesięcy jestem pod opieką kardiologa ale jedyne co mi radzi to spokój i magnez, bo wszystkie badania OK. A teraz jestem właśnie w trakcie "ataku" - tętno 108, ale nie panikuję, oddycham i staram się zajmować czymś innym. Najlepsza jest rozmowa, ale jak gadać w pracy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No super masz! Ja już mam "tylko" 88 - a oczywiście poleciałem przed chwilą zmierzyć ciśnienie i wyszło oczywiście "prawie w normie" - 133/87. Inna sprawa, że elektroniczne aparaty rozkurczowego nie mierzą zbyt dokładnie tylko zdaje się szacują.

 

-- 26 mar 2015, 14:54 --

 

ska1977, a wbijaj na fb, zawsze znajdziesz kogoś do pogadania :)

Niestety w pracy na GB z niesmakiem patrzą, a forum to forum - daje wrażenie, że jest np. o Linuksie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ska1977, ja jak pisałam ze zaczełam pracowac, poszłam do pracy na stanowisko winydkatpra, w sumie zajmowalam sie wszytskim, sciagłam długi- dzwonilam o kase, prowadzilam sprawy sadowe, wspolpracowałam z kancelarią, jezdzilam na zeznania, aaa....duzo tego, pozniej troche w ksiegowosci i w logistyce- wieel zawdzieczam tamtej firmie- bo rozwijalam sie tam na kazdym podłozu- ale nerwy, szef mnie dobijał- autentycznie- straszny choleryk- co kolwiek ktokolwiek nie zrobił- zawsze było do bani...zlozylam wypowiedzenie, ale poprosil zebym zostala dluzej i zostałam o 2 miesiace prawie- teraz jestem tu...prowadze biuro dla firmy z branzy obuwniczej...moje biuro ma wielkosc mojego mieszkania praktycznie. Mam piekne debowe biurko, meble, wlasny aneks kuchenny wlasna łazienke.... i jestem tu sama jak palec....usycham z nudy!!! Tesknie za bylym szefem cholerykiem, tam 8h mijało mi w 10 min, a tu 10 min się ciagnie jak 8h !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój atak zaczyna się od depersonalizacji i derealizacji, przestaję czuć swoje ciało, czuję jakby głowa była oderwana od ciała, myśli za mgłą, zaczynają się zawroty głowy i wrażenie, że wszystko jest nierówne, lęk, że zaraz zacznie mi się wszystko walić na głowę, zaczynam się pocić, czuję jakby dusza chciała się wyrwać z ciała, cała sztywnieję, próbując zatrzymać ten dziwny proces, źle działają na mnie małe pomieszczenia, mam wtedy wrażenie jakby pokój się zmniejszał lub podłoga była krzywa. Lęk przy tym jest tak wielki, że tętno mi skacze, dźwięki się wyostrzają, stają się uciążliwe, chcę wtedy uciec, ale sama nie wiem jak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maja_naga, Ja mam to samo i nigdy nie wiem co zrobić z tymi emocjami. Zawsze wpadam w histerię i zdarza mi się nawet czymś rzucać. Boję się, że umrę, że całkowicie stracę kontakt ze sobą i czasem też zapominam co chciałam zrobić, po co iść do innego pokoju itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś czuję jakbym miał zaraz zwymiotowac i tak prawie cały dzień ale najgorzej było rano.I ta ciągła troska o moje zdrowie już mnie dobija,codziennie myślę że umrę a na dodatek pogoda dziś deszczowa. Przez ta nerwicę jestem chodzącym barometrem ponieważ już wczoraj ten dzisiejszy deszcz odczulem. Jest mi cholernie źle!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim jestem tu nowy ale z nerwicą walczę od 7 lat :( I wychodzi coraz lepiej.

 

Jakkolwiek ostatnio po przejściu wszystkich raków, zawałów i innych chorób przyplątał się denerwujący objaw. A mianowicie wrażenie za zaraz omdleje. Oczywiści przez 7 lata ani razu nie zemdlałem :) ale ostatnio często czuję się jak na statku. O ile wcześniej to uczucie wynikało z "zawału serca" to teraz kiedy już jestem przebadany na wszystkie strony to już nie wiem o co chodzi :) Zaczyna się od tego, że pomyślę sobie rano czy to mam czy nie i nagle mną bujnie... i potem cały dzień spirala włączona. Raz gorzej raz lepiej:). Oczywiście znika jak się czymś zajmę, rozmawiam itd ale wraca cholerstwo codziennie od 2 miesięcy. Metody oddychania, pisania, myślowe itd nie pomagają tzn. nie przeradza się to w paraliżujący atak paniki ale buja. Nie przeszkadza to w normalnym funkcjonowaniu, w pracy itd... ale... zaczynam proces odstawiania seroxatu i chciałbym się tego pozbyć :) Jakiś pomysł?

 

Przeszedłem psychologa biorę połówkę seroxatu i raz na pół roku najmniejszą dawkę xanaxu ale tylko w sytuacji wyjątkowo niesprzyjającej - duży stres, niewyspanie i konieczność wykonania skomplikowanej czynności intelektualnej pod presją czasu w pracy. Muszę po prostu dojść do siebie w ciągu kilkunastu minut i wyczyścić mózg z głupich myśli.

 

Ps. Zanim się zarejestrowałem, czytałem te wszystkie wpisy to padałem ze śmiechu... czy na prawdę trzeba przebyć wszystkie raki i zawały po 1000 razy, żeby mózg zakodował sobie, że człowiek jest zdrowy???!!!! :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

michalb, a żebyś wiedział,kiedyś nie mogłem tego rozgryźć co mi dolega na te zmiany pogody. W końcu uzmyslowilem sobie że jednak to nerwica daje mi w takie dni popalić,pełen wachlarz objawów wtedy mam a samopoczucie czasem jak zombi. Czasem objawia mi się to lękami a czasem depersona non grata mi się załącza i problemy jak ja to nazywam z nadzwrocznoscia. Pani Depresjo i Nerwico oraz Panie Premierze,jak żyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A myślałam, że tylko ja tak mam :P Mnie też ciągle coś boli i chociaż byłam przebadana kilkakrotnie to gdy tylko zaboli serce, to oczywiście wiem, że to zawał. Kilkakrotnie rak, ból pleców, głowy, mdłości, skoki ciśnienia, ból w klatce piersiowej. Chyba miałam już wszystko, ehh. Jak widać nie jestem sama :uklon:

 

-- 26 mar 2015, 23:55 --

 

A myślałam, że tylko ja tak mam :P Mnie też ciągle coś boli i chociaż byłam przebadana kilkakrotnie to gdy tylko zaboli serce, to oczywiście wiem, że to zawał. Kilkakrotnie rak, ból pleców, głowy, mdłości, skoki ciśnienia, ból w klatce piersiowej. Chyba miałam już wszystko, ehh. Jak widać nie jestem sama :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Ps. Zanim się zarejestrowałem, czytałem te wszystkie wpisy to padałem ze śmiechu... czy na prawdę trzeba przebyć wszystkie raki i zawały po 1000 razy, żeby mózg zakodował sobie, że człowiek jest zdrowy???!!!! :D:D:D

Witaj :D

Nie wiem, nie przerobilam wszystkich rakow. ;) Zawaly mnie nie ruszaja :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×