Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Joaśka, bo chodze do Ośrodka Interwencji Kryzysowej i ten Pan dojeżdza do nas z innego miasta, dlatego przyjmuje w niedziele

 

Aaaaa.... To wszystko wyjaśnia, rozumiem. ;)

 

U mnie pogoda dobijająca, deszcz - słońce - chmury - grad - a teraz śnieżyca. :evil: Przez te zmiany pogody czuję się jakby mnie czołg przejechał. :evil::roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

al bundy

 

 

gdyby tak było jak mówisz to wszędzie byłoby pełno kaloryferów że tak się wyraże mięśnie brzucha mają taki urok że trudno się je wypracowuje i jeśli myślisz że wystarczy robić brzuszki i się odchudzać to albo masz wspaniałą genetyką (czyli predyspozycje) czego nie można wykluczyć ;) albo za dużo telewizji oglądasz :P no chyba że ja po prostu jestem jakiś inny :mrgreen:

 

 

Nie byłoby pełno kaloryferów i nie będzie bo ludziom nadzwyczajnie w świecie nie chce się ruszyć dupy.To co napisałem odnosiło się do mojego przypadku(nigdy nie piszę o sprawach o których nie mam bliższego pojęcia).

 

Bez urazy ,ale jestes bundy wyrażnie inny;) albo po prostu nosisz przed sobą taki worek ,że należałoby poświecic 10 lat na jego zrzucenie.:)

 

Mi wystarczyło 8 tygodni(codziennych 25 minutowych ćwiczeń) na zbudowanie , tak zwanego "kaloryfera" i twierdzę że każdy może osiągnąc podobne efekty. Trzeba mieć dużo samozaparcia i silnej woli i przede wszystkim ćwiczyć a nie udawać,że to się robi.

 

 

 

6 weidera żle robiona może naprawde obciążac nasz kręgosłup lędzwiowy .Link powyżej pokazuje zestaw ćwiczen ktory sam przetestowalem i powiem ,że naprawde efekty są widoczne.:).Nie można tylko zrazić się po pierwszych dniach:D

Witam

Ja też staram się nie pisać o rzeczach o których nie mam pojęcia dlatego też napisałem że być może masz po prostu predyspozycje do tego 8)

Nie mam worka do zrzucania przez 10 lat :] na szczęście choć oczywiście nie jest to taki brzuch jakbym chciał. Nie neguję że można takie coś osiągnąć. Po prostu z własnego doświadczenia wiem że nie jest to łatwe i takie jest główne przesłanie mojego postu. I jak napewno wiesz nie każdy organizm reaguje tak samo na ćwiczenia bo nie każdy jest taki sam ;) I dlatego rozciąganie twojego przypadku na wszystkich może być nadużyciem ;)

A to że jestem inny to napewno się nie obrażę :mrgreen: gorsze rzeczy słyszałem o sobie hahahaha

Tak czy owak ja nie składam broni i będę próbował żeby nie było ;)

Pozdrawiam

G

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie dla większosci jest nadużyciem więc radziłbym w pierwszym tygodniu ćwiczyc po te 8 regulaminowych minut :mrgreen: . Chociaż zamęczyc mięsnie brzucha jest niezwykle cięzko.

 

Rowniez pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzień, huśtawki nastrojów między przygnębieniem a mniej więcej dobrym samopoczuciem, oglądam 8 milę i jest nieźle.

Muszę się jakoś trzymać, żeby dojść do równości.

Już nie chcę słuchać muzyki od której się pogrążę tj. o ogromnym cierpieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak mam sciàgnàc 4 sezon doktora Housa??pomozcie mi-beztalenciu komputerowemu :D

więc tak od początku :]

najlepiej będzie za pomocą torrentów a przynajmniej tak mi się wydaje jeśli chodzi o duże pliki czyli :]

wpisujesz w google: "utorrent" ściągasz go i instalujesz taki mały programik

potem wchodzisz na http://www.torrentz.com wpisujesz dr House 4 season lub coś podobnego potem wchodzisz w odpowiedni link i ściągasz pliczek który zwie się torrentem i odpalasz go za pomocą utorrenta którego masz już zainstalowanego :mrgreen: no a potem ... potem cierpliwie czekasz 8)

jeśli masz jakieś pytania to z chęcią odpowiem oczywiście jeśli będę przy komputerze bo niestety że tak powiem mam pewne ograniczenia narzucone albo ktoś Ci tu wytłumaczy resztę :] tzn. reszty nie ma ale po drodze mogą się pojawić problemy oczywiście :mrgreen:

Pozdrawiam

G

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jacas, z irlandzkich? Moge polecic... Enya, Dolores O'Riordan niegdys The Cranberries, The Fratellis, Dubliners (folkowa muza), The Pouges

 

Z chinskich: Jackie Chan http://www.youtube.com/watch?v=FJDPksQAq48 z Kim Hee Sun,

tu sam, song z oryginalnej wersji Mulan , Jay Chou http://www.youtube.com/watch?v=ZF7iZwweFGs ), Jane Zhang
, Anita Mui rip :(
akurat z Tonym Leungiem tu spiewa, heh), Vicky Zhao Wei
, Coco Lee

Z japonskich: Zard (rip) http://www.youtube.com/watch?v=5Nit53YR0Fg wiekszosc to pewnie zna, Matsumoto http://www.youtube.com/watch?v=ElmsNEk2oig zajawka pelnego songa z Zard, Stereopony http://www.youtube.com/watch?v=ke4iXwRGftU - song z anime Bleach gwoli scislosci 8)

 

Oraz muzycy azjatyccy, ale filmowi: Shigeru Umebayashi tworca muzyki do hitu House of the Flying Daggers, Fearless -

, Tan Dun (Hero)

 

A zeby nie bylo kompletnego offtopa, to... leb mnie boli... :?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

al_bundy123, dzièkujè bardzo,chociaz jeden porzàdny facet na forum siè odezwal w mojej sprawie :D dobra to ja juz dzialam..

 

[Dodane po edycji:]

 

al_bundy123, no programik juz mam,ten uttorent.ale tych linkow tam jest sporo;.ktory jest wlasciwy??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Majster, oglàdalam ten film.ale uwierz mi,w momencie gdy myslalam ,ze moj màz umrze to ten film to pestka w porownaniu do grozy, ktorà przezywalam.

 

ps.nie potrafiè sciàgnàc tego Housa..uttorent jest a dalej siè pogubilam.normalka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Majster, oglàdalam ten film.ale uwierz mi,w momencie gdy myslalam ,ze moj màz umrze to ten film to pestka w porownaniu do grozy, ktorà przezywalam.

 

ps.nie potrafiè sciàgnàc tego Housa..uttorent jest a dalej siè pogubilam.normalka.

no jeśli dalej jesteś zainteresowana to piszę po kolei co i jak a jeśli jednak wolisz rapida to też można ale tu masz cały sezon i myśle że tak jest łatwiej mimo wszystko ale to może być moje zdanie tylko 8)

zakładam że masz już u torrenta więc wchodzisz na

http://www.torrentreactor.net/torrents/2985481/Dr-House-sezon-4-DVDRip-XviD-lektor-PL-%2B-Soundtrack wybrałem wersję z polskim lektorem z przyzwyczajenia

tam gdzie pisze download torrent prawy myszką i "zapisz jako" lub "zapisz element docelowy jako" i wybierz miejsce zebys potem tam trafiła tzn wiedziała gdzie to zapisałaś :mrgreen:

jak już to masz to włączasz utorrenta i przerzucasz (tzn. zaznaczasz lewym potem trzymasz lewy przycisk myszy i przeciągasz ) ten zapisany plik do okna utorrenta i powinien wystartować lub po odpaleniu utorrenta w menu plik w lewym górnym rogu dodaj torrent i dodajesz ten ściągnięty i tyle :]

co do wirusów to bardziej bym się obawiał rapidshera ale to tylko moje zdanie po raz kolejny 8)

Pozdrawiam

G

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jacas, poszukaj The Pouges i oczywiscie Galway Girl - oryginalnego wykonawcy :)

 

[Dodane po edycji:]

 

Ech... glowa mnie rozbolala na dobre chyba, przy pepku tez pare razy pociagnelo, jestem zmeczona... Jutro lece na uczelnie po materialy do kolokwiow. Powinnam tez pojechac za Wisle z tym zwolnieniem z wf, ale sie pewnie nie wyrobie. Denerwuje sie tym jutrzejszym dniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy propagowanie piractwa na publicznym forum jest dozwolone? ;)

 

Ciężki weekend za mną. W sobotę odwiedziny u matki mojego ojca stały się powodem nawrotu nastrojów depresyjnych, gdy usłyszałam, że mam oponkę i jestem otyła. PMS nie PMS, wybuchnęłam płaczem, bo ta kobieta od dzieciństwa krytykuje mój wygląd i moją wagę. Niestety nie ona jedna: wczoraj wieczorem mój facet powiedział mi, że zawsze narzekałam na swoją wagę i on to puszczał mimo uszu, ale od pół roku faktycznie sporo przytyłam i wyglądam na zaniedbaną. Powiedział mi, że powinnam coś zrobić ze sobą, bo z twarzy wyglądam jak osoba umierająca na raka, z podkrążonymi oczami i nijaką fryzurą, i że przez ostatnie 1.5 roku postarzałam się o jakieś 10 lat i wyglądam staro jak na mój wiek.

Mam 168 cm wzrostu, ważę 62 kg. W oczach moich najbliższych jestem otyła. Po prostu pięknie!

 

Najbardziej martwi mnie w tym wszystkim fakt, że za 3 tygodnie jest ślub i wesele mojego brata, na którym świadkiem ma być mój eks, pierwszy facet z którym spałam, z którym byłam 5 lat, pierwszy facet, który mnie zdradził. Ponieważ moja rodzina nie życzy sobie oglądać mojego chłopaka na tym ślubie i weselu, przychodzę sama, natomiast mój eks przyprowadza najnowszą zdobycz. Nie widzieliśmy się już 1.5 roku i zjadam paznokcie ze stresu, że faktycznie wyglądam jak potwór, a jego nowa dziewczyna na pewno jest śliczna, szczupła i reprezentacyjna. Najpierw eks obiecał bratu, że przyjdzie sam, żeby sytuacja nie wyglądała niezręcznie, ale później coś mu się odmieniło i koniecznie chce przyprowadzić swoją dziewczynę. Brat nie wie jak mu powiedzieć, że to jest zły pomysł, szczególnie że nasze perypetie trwały przez ostatnich 10 lat (po rozstaniu jeszcze się szarpaliśmy sporo czasu). Eks jest świadkiem, którym tak właściwie powinnam być ja, ale brat ma skłonność do popełniania błędów, więc teraz nie dość, że już przeżywam przykrość nie będąc świadkiem (jestem jedyną siostrą mojego brata, jedynym pełnoletnim rodzeństwem, a panna młoda jest jedynaczką), to jeszcze będę musiała znosić mojego eksa - człowieka, który wielokrotnie zrobił mi wiele krzywdy - razem z jego nową dziewczyną (z którą jest od czterech miesięcy). Czy ja przesadzam? Czy faktycznie robię niepotrzebny szum wobec tego, że on przychodzi z kimś podczas gdy ja nie mogę przyprowadzić nikogo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ moja rodzina nie życzy sobie oglądać mojego chłopaka na tym ślubie i weselu, przychodzę sama, natomiast mój eks przyprowadza najnowszą zdobycz.

Zupełnie tego nie rozumiem - twoja rodzina ci dyktuje z kim możesz przyjść na wesele a z kim nie? To nie jest normalne... zaprasza się z osobą towarzyszącą a kogo ty przyprowadzisz czy nie, to oni powinni uszanować! Czy ten twój chłopak tak im zalazł za skórę?

Dziwne wg mnie że twoja rodzina zaprasza twojego byłego i pozwala mu przyjść z dziewczyną a tobie nie pozwala z chłopakiem :? w końcu to ty jesteś bardziej rodziną i powinni się z tobą przede wszystkim liczyć.

 

A co do wyglądu, to nasze choroby tak niestety działają że człowiek się zaniedbuje. Mój facet cały czas mi mówi że źle się ubieram (ale on chciałby żebym wyglądała cały czas jak seksbomba na scenie) a wczoraj się dowiedziałam że wyglądam jak męski transwestyta (że niby wyglądam nie jak kobieta tylko jak facet) ale się wkurzyłam! Potem mnie przeprosił!

Ja wiem że tak mam że nigdy o siebie przesadnie nie dbałam jako kobieta, ale się staram, może nie jest tak źle ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×