Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Anja01, No wiesz dzwoniłem do jednej pani która mi kiedyś dawała ale powiedziała że w piątek odpowie wiesz ja napewno zdam tyle że ja lubie matme i lubie w tym siedzieć w gimnazjum mi wychodziło bo własnie chodzilem na te korepetycje i miałem dobrą panią nauczyycielke która wymagała ale i nauczyła :)

A teraz nie wiem kto mi może pomóc:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jacas, fajny tatuaz, gwarantuje ,ze na plecach Ci sie nie znudzi za szybko ;) a ta rybka na uciekajaca nie wyglada ;)

 

[Dodane po edycji:]

 

wovacuum, trzymaj sie kochana! jestesmy z Toba. Dobrze ,ze robia tomografie - wiedza ze wszystko jest ok przynajmniej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, jak mogà sie pojawic zmiany w mozgu???????????????,jezu ja caly czas myslalam ze jak teraz nic nie ma to juz kurfa nie bèdzie?????

:roll: jestem dobrej mysli ale do cholery tak jest mi cièzko no..dobrze ,ze mama przyjezdza.

 

 

Kochanie. Jako że zaliczyłam już poważny wypadek z urazem głowy to wiem o co chodzi. Zmiany w mózgu mogą nastąpić także po wypadku. Co więcej, skutki tego wypadku mogą być odczuwalne... nawet po kilku latach. Ciesz się że robią tomografię często niż wcale ! Takie są procedury, musi być jego mózg pod obserwacją. Muszą ciągle teraz sprawdzać czy nie pojawia się żaden zator itp Tak musi być.

 

A Ty sie nie martw bo mąż jest stabilny a to najważniejsze. Wyjdzie z tego już niedługo :smile:

Lekarze wiedzą co robią a Ty sie już nie zamartwiaj i nic sobie nie wkręcaj!

Musisz trzezwo myśleć.

 

Mój wieczór nie dobrze, chłopak ma małe problemy w pracy ale nie chcę o tym pisać. Teraz siedzimy i myślimy jak by tu problemy rozwiązać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz większość nie ma czasu bo w gimnazjach jest teraz test no i w liceach matura ech w najgorszym wypadku jak wyzdrowieję to pójdę do szkoły od I Klasy trudno ale jeśli znacie jakąś dobrą książke to dajcie namiary autorów bo po prostu ja zawsze lubiłem matematyke i rozumiałem ale ta pani co teraz to tylko twierdzenia i przykłady ona jest bardzo miła ale nie umie tłumaczyć :/

 

[Dodane po edycji:]

 

iryss, Siema Szukałem Cię koleżanko niecierpliwiłem się kiedy wrócisz jak tam szkoła i wszystkie sprawy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iryss, Siema Szukałem Cię koleżanko niecierpliwiłem się kiedy wrócisz jak tam szkoła i wszystkie sprawy ?

 

Hej

No nie jest zle. Ostatnio coraz lepiej, ale musiałam troche odizolować się od forum bo to mi nie pomagało. Wsymie czytanie o problemach tylko pogarszało sprawe na co nie mogłm sobie pozwolić. A jak ty???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iryss, U mnie coraz lepiej terapia mi pomaga i czytanie o innych mi nie przeszkadza bo czuję się potrzebny jak następnym razem zrobisz tak to uprzed nas proszę :)

 

[Dodane po edycji:]

 

rtve, Jesteś tu nowy a już się wymądrzasz ?!

Po co Ty wogule tu przyszedłeś ?

Jak Ci nie pasuje błąd to nie czytaj tylko mykaj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rtve, Marną to ty się wykazujesz kulturą newbie ne znasz tu nikogo a się już wypowiadasz i krytykujesz :/

 

po pierwsze nie muszę znać osoby żeby się o niej wypowiadać ... każdy jej wpis świadczy o niej..

po drugie nie będzie mi nikt nakazywał co mam robić... bo wolność słowa cechuje państwo demokratyczne, a w takim podobno żyjemy... no chyba, że ty mieszkasz w innym :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pstryk, Już rozumiem czuje się nie najgorzej :)

 

[Dodane po edycji:]

 

Wzieło mnie na smutną muzykę

Bo mam wrazenie jakbym był strasznie agresywny...

Zgubiłem się troszkę ale nie przejmuje się to chyba prze tą matematyke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciągle prześladują mnie napięcia żołądkowe, ale jakoś sobie radzę.

 

To jest bardzo ładna piosenka, wcale nie ma jakiegoś mega smutnego nastroju, przynajmniej dla mnie.

Ja za to lubię posłuchać żywiołowych piosenek typu Breaking Benjamin - Follow czy Skillet - Rebirthing, one dają mi energię do życia :)

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a moj maz wrocil z pracy i...najpierw sie nie odzywal a potem cala litanie pretensji do mnie ze jestem w ciazy...przeciez ja tak samo w szoku jak on...ale on zly bo mielismy teraz sie dorabiac, kredyt na dom itd...a ja tu wyjechalam...ze teraz to ja do pracy nie pojde a on ma dosc robienia na rachunki...

nie dosc ze ja sama nie skacze pod niebo ze szczescia...nie wiem jak to bedzie bo musze dzis odstawic tabletki...z pierwsza ciaza nerwicy nie mialam wiec bylo ok...to jeszcze on mnie dobil ;-(

przeciez to dziecko juz jest i nic tego nie zmieni...jak tak mozna

tak sie zawiodlam ... no bo jak mozna...a gdybym ja czy on nagle zachorowala tfu to tez mialby do mnie pretensje bo on sie teraz mial dorabiac?

normalnie nie poznalam meza...po 13 latach :evil: dola mam kompletnego

nie wiem czy wracac po 3 latach do Polski czy tu zostac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że tutaj zapytam, ale nie chcę zakładać nowego tematu.

 

A więc: trzęsą się Wam od tej nerwicy ręce? Mi bardzo, jest to bardzo irytujące, o przeniesieniu np. kubka z kawą z kuchni do pokoju nie ma mowy. Dopiero gdy się wyluzuje alkoholem albo innymi używkami rozluźniam się, obiawy ustępują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milky5, to przykre że twój mąż tak podchodzi... a pretensje równie dobrze może mieć do siebie, przecież wspólnie ludzie się decydują na środki antykoncepcyjne, seks itd. jesteście małżeństwem więc to normalne że się zachodzi w ciążę, czasem nieplanowaną, dużo jest nieplanowanych dzieci... mój brat na przykład, i wyrósł na silnego faceta, już sam ma dziecko! A twój mąż skoro masz dodatkowo nerwicę powinien cię ochraniać i pomagać ci! Może mu przejdzie i za jakiś czas się ucieszy z dziecka... ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milky5 , przykro mi ze tak sie maz zachowal, nie myslac ani chwilke co do ciebie mowi. 15 Lat temu mialam ta sama sytuacje z moim ex mezem. Przez to co mi wtedy na gadal tak stracilam zaufanie ze trwalo jakis rok, syn sie urodzil a ja podalam o rozwod.

 

Najwazniejsze abys ty sama chociaz troszke czekala na to malenstwo ktore i tak juz jest w drodze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×