Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Kurde ale jaja okazało się, że całkiem prawdopodobnym jest, że nie mam nerwicy natręctw a (jeśli mam to bardzo słabą) jestem raczej typowym hipochondrykiem. Do tego kazano mi zrobić test glukozy (a miałem w rodzinie cukrzyków) i dlatego dopada mnie nad ranem drżenie i często mam bóle głowy i robie się wtedy senny. A na prace domową dostałem zadanie, by nie wchodzić na to forum przez dwa tygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja rozmawiałam z logopedą o lękach, bo ostatecznie psychologiem jest, tylko nie dokładnie tego profilu. Powiedziała, że jakby relaksacje przed snem nie pomogły i by mnie wybudzało, to mnie ewentualnie skieruje.

 

Chociaż mam nadzieję, że w między czasie po prostu zacznę normalnie żyć i samo odczucie, że robię coś sensownego mnie uspokoi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tekla, u jakiego lekarza byłaś u dentysty ??? czego się obawiasz ??? Ja cholera mam jutro wizytę u ginekologa nie byłam tam od momentu porodu czyli 11 lat i mam stracha jakbym szła na ścięcie kurcze w razie co to ucieknę i będę następne 11 lat czekała :oops:

 

---- EDIT ----

 

No to jednak u dentysty ja tez się boję tam chodzić ale jak już muszę to idę tyle że ja chodzę prywatnie bo biorę znieczulenie aby nie bolało :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cynosia27, właśnie w tym rzecz że u nas nie ma kobiet w tym fachu a muszę iść na wizytę bo nie dość że i tak przegięłam z czasem to u szwagierki wykryto guza i strasznie się boję co u mnie może się dziać a ona nie była tylko 5 lat a ja 11 lat :oops: najwyżej jak będę czuła panikę przed gabinetem to zwieję i kropka hi hi :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

offtopic, Nie przejmuj się... Niektórzy nigdy nie zrozumieją czym jest nerwica..

Dzięki, ale od dzisiaj chyba będzie już łatwiej w domu.

Coś we mnie pękło zdobyłem się na odwagę( choć wahanie i emocje były) i dzisiaj po 7 latach powiedziałem wszystko najpierw matce a później kiedy doszedł ojciec także jemu. Ciężko było im w to początkowo uwierzyć, doznali rozległego szoku że to tyle lat trwało a oni nic nie wiedzieli. Jak powiedziałem o nerwicy to zdecydowałem że pójdę dalej i powiem też skąd się ona wzięła. To był najtrudniejszy moment, poleciały łzy, popłakałem się ( choć nigdy mnie chyba nie widzieli płaczącego). No i wyłożyłem kawę na ławę,powiedziałem o prześladowaniu o znęcaniu sie psychicznym w szkole i w ogóle wszystko.... Poczułem ulgę która trwała kilka godzin, teraz jestem w dziwnym nastroju, z uczuciem niepewności co to będzie dalej w domu po tym sądnym dniu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

offtopic, gratuluję to już wielki krok ja też jak mówiłam siostrze jednej a pózniej po dwóch latach drugiej to przy każdej płakałam Jestem bardzo ciekawa co na to twoi rodzice jak zareagowali nie mówili ci nic w tej sprawie chcą ci pomóc ???

 

---- EDIT ----

 

tekla, fakt lęk przed dentysta to chyba każdy taki ma ale pomyśl jak już tam będziesz że twój uśmiech będzie ładniejszy jak już od niego wyjdziesz i wtedy następna wizyta będzie już spokojniejsza ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Offtopic-gratulacje

 

A moj dzisiejszy dzień taki jak zwykle,jedyną rzeczą jaka mnie męczy to to czy czasem nie uszkodziłem sobie trzustki...

 

A co do tsh to zrbiłem 2 lata temu i wynik wyszedl dobry....chociaż powiem szczerze że miejsce w któym te badania robiono nie wzbdzalo i nie wzbudza mojego poczucia pewności co do prawidłowego wyniku....no ale teraz już nikt mi nie da kasy i pozwolenia na takie badanie,bo wg nich te badanie jest już zrobione i NIE MAM tego badania robicdrugi raz...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem od 6 rano na nogach, wlasnie wrocilam z roboty i ... polecam takie zajecie umyslu!! :D wogole nie mialam czasu na glupie myslenie. teraz jestem w domku i czuje sie zmeczona ale silniejsza 100 razy niz w niektore dni w ktore nic nie robilam ale za to dopadala mnie nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tekla, rozumiem ciebie naprawdę ja od zawsze bałam się dentysty wystarczyło że tylko poczułam zapach i już uciekałam Dopiero jak zaczęłam z dziećmi chodzić do dentysty i w żadnym wypadku nie mogłam uciec bo co sobie by o mnie pomyśleli to już wtedy i ja powoli z nimi chodziłam i siadałam na fotel Cała się trzęsłam ale trafiłam na dobrego dentystę który ze mną zawsze rozmawiał i pocieszał i wtedy jakoś mijał strach Teraz jak chodzę to biorę dwa znieczulenie jeden aby nie czuć zastrzyku a drugi to już sam zastrzyk znieczulający :oops: Może spróbuj następnym razem iść ze słuchawkami na uszach co ?? może głupi pomysł ale przynajmniej wyciszy dżwięki te okropne piszczące

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Misiek..ne zareagowali by dobrze bo:moi rodzice uwielbiaja wręcz nabijać siez innych ludzi,nie szanuja nikogo,śmieją sie z ludzi obgaduja wszystkich,ze mnie też się często bardzo nabijaja:(więc jakbym im powiedział o przyczynach nerwicy to dopiero by mogli sobie po mnie "pojeżdzić":(.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gosiulka , zaskoczyła mnie trochę ich reakcja, ale na plus. Już zamiar powiedzenia o wszystkim miałem od bardzo dawna ale zawsze brakowało mi odwagi. Do tematu podszedłem trochę krytycznie,mówiąc o zmianie osobowości,myślach samobójczych, rodzice się trochę przestraszyli,pocieszyli na tyle na ile umieli,w końcu zaoferowali pomoc a wręcz stwierdzili że to priorytet. Ojciec już szukał mi dzisiaj od razu akupunktury, bo on jest przekonany do takich niekonwencjonalnych metod. Generalnie żałuję że tyle z tym zwlekałem bo naprawdę juz mi jest trochę lżej.

 

Człowiek Nerwica Ja też miałem przeróżne fantazje na temat reakcji rodziców na to co powiem . Miałem jako tako uzasadnienie,ojciec jest człowiekiem z silnym charakterem,silną psychiką,wielokrotnie mówił jak to on nikogo się ni9e bał w szkole, jak to stawał nawet w obronie innych. I stąd wytworzyły mi się obawy, głupie fantazje że będzie mnie miał za po prostu frajera który dał sobie wejśc na głowę, za czarną owcę. . Jednak nic z tego jak na razie się nie sprawdziło, jaki by nie był jest moim ojcem i ma instynkty aby pomóc zrozumieć jak każdy ojciec. Myślę że podobnie jest w Twojej sytuacji. Tyle że na to potrzeba czasu,trzeba do tego dojrzeć mi zajęło to kilka lat lat,mam nadzieję że Tobie pójdzie szybciej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

offtopic, kurcze zazdroszczę ci naprawdę faktycznie teraz pewnie będzie u ciebie inaczej jak tata już zaoferował pomoc to fantastycznie mało ważne jaka ale to już coś Bardzo dobrze że powiedziałeś ciesze się razem z tobą teraz to już tylko będzie lepiej na pewno przynajmniej masz w nich wsparcie gratuluję tekla, może niedługo to przejdzie i odważysz się pójść czasem lęki przechodzą same życzę powodzenia trzymaj się cieplutko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawde nie jestem w stanie opanować lęku przed dentystą. Jestem pod murem ;(

 

Hej, a czemu nie zrobisz sobie tego remontu pod znieczuleniem. Wtedy można sobie tam spoko siedzieć i tylko słuchać mp3 albo gadać tu z nami na forum dentysta ma wtedy swoje 5 minut..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj dzisiejszy dzien.....jest taki sobie :? Niewiem ale jesien zawsze mnie przygnebia,mimo swoich przepieknych kolorow.

Chcialam cos dalej ze soba zrobic,cos przelamac......ale jakos nie potrafie sie zmobilizowac.......wogule dzisiaj mam dziwny zamet w glowie,nie potrafie pozbierac mysli :shock:

Milego dnia wszystkim zycze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nextfriday, widzę że ta praca wcale nie działa na ciebie dobrze może już czas na zmianę jej co ?? Jeśli cały czas masz ataki podczas pracy to nic dobrego to nie wróży Przemyśl to po co się tak męczyć ;)

 

To prawda. Od jakiegos czasu się tu męczę. Ale w moim mieści nie łatwo coś znaleźć a jak juz to za 900 zł. Wiesz jak ktos zarabia 3 x tyle to byłoby totalnym szokiem zamienienie tego na taką kasę. Poza tym ciągle wierzę że uda mi się zajść w ciążę... nei chciałabym stracic macierzyńskiego. Ale tu też jest problelm. Ciąża i nerwica- boje sie strasznie na samą myśl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nextfriday, jeśli faktycznie pracujesz za takie pieniądze to szkoda by było zostawić taka pracę tym bardziej że trudno byłoby ci znależć inną Chodzisz do psychologa albo bierzesz jakieś leki ?? Jeśli cały czas masz takie jazdy podczas pracy to samo ci nie przejdzie musisz podjąć jakieś leczenie albo chociażby rozmowy z psychologiem To do niczego dobrego nie wiedzie Codzienne ataki wykończą ciebie Trzymaj się cieplutko i wypij meliskę może ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bylam u psychologa w poniedzialek. oczywiscie, standardowo powiedziala mi kilka rzeczy na ktore nie wpadlam i ktoremi pomogly. powiedziala, ze te moje stany mopga byc spowodowane powrotem na forum m.in., poniewaz jest jeszcze za wczesnie, a kazde wspomnienie doprowadza mnie do dołka, wiec chyba znikne stad na jakis czas... stwierdzila, ze moja pierwsza terapia byla za krotka, a to, ze nie pzreczytalam na wypisie z niej zalecen terapii indywidulanej to juz wogole. musze zaczac znow chodzic na terapie, tym razem porzadna. niestety moja pani psycholog ma wszystkie terminy zajete do konca roku. dala mi nr. dojakiejs innej, ale tu juz by bylo prywatnie... no i tak rozmawialam z rodzicami, ze raczej poczekam do tego stycznia (w sumie juz niedaleko), bo mi moja pani psycholog odpowiada, a wiadomo na kogo trafie?

ogolnie lepiej, wczoraj bylam na ur. kolegi, jadac tam mowilam sobie "no nerwica, dawaj, czekam", ale ona jakos tak chyba mnie soie olala :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×