Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

polakita, ja w takich momentach sięgam po papierosa.

ja też ;):mrgreen:

A od papierosa to już w ogóle bym się udusiła na śmierć!! Ja nie mam potrzeby sięgnięcia, wprost przeciwnie...

 

-- 08 lip 2011, 20:52 --

 

a myślałam że tylko mi na duszności najbardziej papieros pomaga :mrgreen:

ale skoro tak zachwalacie to zaraz sięgnę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

okropny dzień dobiega końca...

 

-- 08 lip 2011, 21:09 --

 

proszę niech mi ktoś obiektywnie powie czy zawaliłam na całej linii....4 razy byliśmy...3 razy nie...:(:(:( (zakładając że jutro się nie uda , ale biorac pod uwage ze dostalam okresu to watpie ) :(:( czy jestem beznadziejna??:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika nie wywieraj takiej presji na sobie.Nie mysl o tym co masz robisz,czy sie uda czy nie.Staram sie przynajmniej i potem zobaczysz ,że jak nie bedziesz sie niepotrzebnie nakrecać ....czy uda sie czy zawalę sprawę.Bedzie łatwiejsze.a gdzie jestes nad morzem?ja tez znad morza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjechała moja chrześniaczka.Kocham ją i jest dobrze,ale chwili dla siebie nie mam.Teraz też mi trajkocze :105:

Mama z siostrą się upiły :(

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

autsajder, dziękuję Ci, masz rację, muszę ten smutek wywalić..

 

amelia83, już i tak jutro w nocy wracamy..może jutro uda mi się pożegnać z morzem ale wątpię bo pewnie dostanę okropnych bóli brzucha z powodu okresu... :bezradny: no trudno...starałam się...

 

-- 08 lip 2011, 21:33 --

 

a jesteśmy / byliśmy koło Dąbek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

autsajder, czasami mam tak że jak wiem że to już koniec to się zbieram w sobie...może jutro tak będzie jak nie będe miała wielkich bóli..żeby się pożegnać z tym morzem byłabym w stanie się zmobilizować...tak u mnie bywa. dobra. nie będę się przejmować. starałam się! dałam z siebie wszystko, wiem to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam wczoraj wieczorem w knajpie ze znajomymi... było bardzo fajnie więc humor dziś dobry, ale potem przypomniało mi się jak wczoraj rano musiałam pojechać do przychodni i ZNOWU było mi tak okropnie słabo... po powrocie już przeszło i reszta dnia była bez zarzutu, a wychodziłam jeszcze. Ale co z tego, zastanawiam sie jak po wakacjach wrócę na uczelnię skoro rano w komunikacji miejskiej ledwo żyję?

 

nadal nie znalazłam sobie psycho-lekarza, nie idzie mi to zbyt dobrze, rozglądam się cały czas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po nieprzespanej nocy wraz z bólem brzucha ,jelit i mdłościami dzień nie był taki zły ;)

rano wymieniłem w mojej ukochanej wahacz później skosiłem cały ogród no i wujkowi też skosiłem ;)

bo mnie prosił. Słońce daje po oczach więc zmęczenie i opalenizna dała się we znaki ;):P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×