Skocz do zawartości
Nerwica.com

METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)


Badziak

Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

60 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      52
    • Nie
      11
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Nie bralem metylofenidatu, ale jak slysze ze to stymulant, to od razu zapala mi sie czerwona lampka :twisted:

pewnie ze fajnie wziasc sobie stymulancika na recepte od pana doktorka, tylko co potem, tolerka bedzie rosla,

nie wierze ze nie ma zjazdów jakichkolwiek po tym, a to swiadczy jednak o jego niezbyt zbawiennym wplywie

na mózg, choc z drugiej strony jezeli podaja go dzieciom z ADHD to czym sie martwic haha :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpisy moge przeczytac, ale nie bede sie opieral jedynie na jego wpisach, zaraz zobacze w google co tam pisz o tym :twisted:

 

-- 17 wrz 2014, 14:48 --

 

Jak wyglądają wasze doświadczenia z tym specyfikiem? Właśnie zjadłem 30mg metylfenidatu na pierwszy raz i za bardzo nie wiem czego i czy czegokolwiek się spodziewać. Czy ktoś z Was ma jakąś wiedzę praktyczną odnośnie tematu?

 

Edit: 40mg, poza tym była podkładka z nalewki z rodzynek (Ratafia) i oleju haszyszowego. Chyba trochę nie doceniłem mocy rity.

 

Edit2: Kolejne 10mg donosowo. Zmysły wyostrzone do oporu. Za to serce bije jak przy szybszym spacerze. Zaskoczenie prawie pełne. Porównania idą w stronę koko i metkota. Zupełnie inna bajka niż proch.

 

Edit3: Aż mi żal amerykańskich dzieci od maleństwa rzucanych na głęboką wodę...

 

Edit4: Aj, jak to szybko puszcza.

 

Next day edit: Naprawdę fajny stymulant. Solidna dawka euforii, serce nie szaleje, łatwo się skoncentrować, jednak nie miałem żadnego problemu ze zmianą wykonywanej czynności. Fetowych wkrętów nie stwierdziłem. Działa niestety trochę zbyt krótko i zejście nie należy do przyjemnych - zamiast euforii smutek, zamiast energii zniechęcenie i wciąż utrzymujące się wyostrzenie zmysłów, zwłaszcza słuchu. Efekt tupiącego kota. Na drugi dzień mega biegunka, choć to może być jakaś infekcja nie związana z metylfenidatem.

 

to mi wystarczy, chlopaki z hyppereala sie znaje

 

-- 17 wrz 2014, 14:49 --

 

Dla czlowiek z silna depresja to jak gwózdz do trumny :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem bo myślałem, że pomoże na depresję ale działanie było nierówne i zjazdy depresyjne oraz lękowe były bardzo nieprzyjemne. Do tego zwiększona agresja i nerwowość. Z plusów to zwolniłem, tak jakby czas wolniej leciał, potrafiłem robić jakąś czynność wolno (co nie znaczy, że spokojnie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobnik z hyperreala zarzucał duże dawki i do tego do nosa, a tu mówimy o stosowaniu zaleconych dawek (5-20mg) przyjmowanych doustnie, wtedy lek uwalnia się znacznie wolniej i działa dłużej, bez zbytniego działania rekreacyjnego. Nie mówię że to lek idealny - ja po normalnym przyjęciu byłem raczej nerwowy i wykopało mi lęk społeczny w górę, ale też czuło się przyjemne pobudzenie i motywację do jakiegoś działania. Do nosowo to zupełnie inna bajka, wtedy gwałtownie kopie noradrenalina i trochę dopamina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem ze donosowo przyjal ale nawet kalebx kiedys pisal cos takiego:

 

Kalebx3

METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Ritalin) Post 18 lip 2011, 13:39

 

Od: 26 cze 2011, 00:09

Posty: 5916

Michuj.Nie chcem się wymądrzać ,ale jeśli Marek cierpi na typowe zaburzenia depresyjne (bez cienia ADHD), TO NAPEWNO METYLOFENIDAT TO LEK NIE DLA NIEGO!!!Ba, może nawet wjebać żywcem w jeszcze gorszą depresję.Ktoś doświadczony z tym lekiem,bardzo mądrzę powiedział na HYPERREALU,o braniu go w depresji i leczeniu nim depresji :KAMiKAZE.Lecz nie byłbym pewien ,po tym jakie leki pomagają Markowi ,czy to tak do końca "czysta depresja",po prostu ,nie wiem.

 

______

Cuda omijają nędzarzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O widzę ,że ktoś przytacza moje stare posty .

--- Ależ wtedy tym postem trafiłem w sedno , prosto w 10 .

Kiedy na mnie naszła niedawno głęboka jak czarna dupa murzyna Depresja i nie szlo jej niczym zbic , a tak straszna ,że zacząłem tracić miejscami nadzieję ,że z tego wyjdę , to ,,, brałem różne leki by sie ratować . I wtedy zauważyłem bardzo wyrażnie ,biorąć nawet niskie dawki Metylo ,że moje depresje po tym leku były jeszcze bardziej masakryczne i rozkladające psychikę w każdym calu . Zaznaczam to była straszebna depresja , na granicy z psychozą , i wtedy w tym wszystkim jakby metylo nie było tym lekiem co dawniej . Teraz szkodziło , zamiast pomagać .

Jeśli chodzi o jakieś mniejsze stany smutku , przygnębienia , dystymi metylo +SSRI sprawdza się wysmienicie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle chętnie przeczytałbym jakiś poważny, obiektywny artykuł na temat leczenia depresji w Rosji. Mimo że ZSRR już nie ma, tamtejsze produkty są niedostępne u nas w normalnym obrocie, wciąż jakby za kurtyną, a rozwija się przecież ta gałąź farmakologii u nich jak i na zachodzie, w końcu potrzebujących pomocy i tam, i "u nas" nigdy nie zabraknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, no tak, może faktycznie jest ryzykowne podawanie medi ludziom z kliniczną depresją, ale wiem że w hameryce tak robią czasem.

Ta, kiedyś stymulanty przepisywano jako antydepresanty. Np. w Niemczech metamfetamina (słynny Pervitin, i to jeszcze przez kilkadziesiąt lat po upadku reżimu "tego od kwadratowego wąsa") a w Rosji metkatynon.

 

Przytaczanie postów z hyperreala, gdzie ludziki walą duże ilości i to w klamę jest bez sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak - zwyczajna amfetamina była w USA swego czasu puszczona na rynek jako antydepresant. Pewnie było by tak do dziś, gdyby nie jej potencjał rekreacyjny i bardzo szybkie wypłynięcie tego "leku" na rynek uliczny. W tym właśnie szkopuł, żeby stworzyć substancję radykalnie poprawiającą samopoczucie, ale taką która nie stanie się natychmiast używką. Przykładowo z buprenorfiną jest tak, że w testach daje świetne rezultaty antydepresyjne u większości badanych, jednak na rynek planuje się ją wypuścić w kombinacji z drugą substancją, która uniemożliwi rekreacyjne zażywanie ale pozostawi intensywne działanie przeciwdepresyjne. Znając życie jednak, na pewno bardzo szybko znajdą się metody ekstrakcji buprenorfiny z tych tabletek, mniej więcej tak samo jak obecnie odfiltrowuje się kodeinę z pozostałych czynników w popularnych i dostępnych bez recepty preparatach złożonych, głównie chodzi o pozbycie się paracetamolu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy metylofenidat to jest pochodna amfetaminy? Tzn. otrzymuje sie go z amfetaminy? Bo tak lekarka mi powiedziała. Ale jak nawet to co z tego skoro to swie różne substancje. Jedna uzależnia i rośnie tolerancja a po drugiej nie. I oddziaływują na różne obszary mózgu. TO co to porównywać hjedno do drugiego jak nie ma porównania???? A parzona herbata jest pochodną wody ale to dwie różne rzeczy bez porównania.... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...w PL nadal dostępność na 0rowym poziomie ? ...ciekawe bardzo jak z 'odstawieniem'

 

Liberalne USA ? ktoś tam pisał.... no walczą z metamfą ,a sami pchają ją z drugiej 'swojej;' strony do aptek... ciekaw też jestem jak te dzieciaki z ADHD które w wieku 10lat łykają metylo ....13 amfe ...15+ metamfe :?:

 

..obecnie pracują nad wprowadzeniem w celach terapeutycznych MDMA

..do spania GHB

 

hajlajf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...w PL nadal dostępność na 0rowym poziomie ? ...ciekawe bardzo jak z 'odstawieniem'

 

Liberalne USA ? ktoś tam pisał.... no walczą z metamfą ,a sami pchają ją z drugiej 'swojej;' strony do aptek... ciekaw też jestem jak te dzieciaki z ADHD które w wieku 10lat łykają metylo ....13 amfe ...15+ metamfe :?:

Plan B chodzi Ci o odstawienie Metylofenidatu ?

Syn mojego lekarza ma 7 lat i zasuwa metylo i ,,, tylko mu ten lek pomaga , na jego ADHD .

Upraszczasz sprawę mówiąc 10 lat metylo itd .,,,"

Jak ktos się nie urodził z tendencjami do ćpania to ,,, nie bój żaby .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

---jesli chodzi o odstawienie Metylo ( branego oczywiście systematycznie w dawkach do 40 mg dziennie ) nie ma najmniejszego problemu . Chodzi mi tu o dawki lecznicze (nie jakieś ćpuńskie używanie leku ) . Nawet jest wskazane czasowe odstawienie na jakiś czas . Biorę juz ten lek ponad 3 lata więc wiem o czym piszę .

Chodzi Ci w drugim zdaniu ,że ADHD sie wyrabia w ciągu życia , a nie jest to sprawa genów ?

Jeśli tak to jestes w błędzie . To uwarunkowane genetyczne schorzenie , co nie oznacza na pewno ,ze jak ojciec i matka cierpieli na ADHD to i dziecko będzie je miało . U mnie ani ojciec , ani matka( ani dziadek i sąsiadka ;) ) tego nie mieli , a ja niestety ...

Zresztą nie będziemy tu roztrząsac genetyki , bo gówno się na tym znamy , a temat iście zawiły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Plan B , ja mam naturę nałogowca ,,, i jesliby Metylo faktycznie uzależniał( mówie o psychicznym uzależnieniu , bo co do fizycznego to nie ma tu nawet najmniejszej mowy ) siedziałbym w tym po uszy i wciągał nosem jak odkurzacz .Jednak tak nie jest . Jak dla mnie to nie jest substancja do rekreacji . Do tych celów służą zapewne lepsze specyfiki .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×