Skocz do zawartości
Nerwica.com

Książki, książki..i książeczki.


meskalina

Rekomendowane odpowiedzi

Na północy Finlandii przy -30 stopniach znaleziono okrutnie zmasakrowane zwłoki dziewczyny z Somalii, jak ktoś jest zainteresowany to polecam

 

hmm...niezle,ale jednak wolałbym żeby to była Szwecja i żeby padał deszcz

Mówisz i masz, polecam Henning Mankell Fałszywy Trop :smile:

 

Okropności :D

 

Ja lubię książki estetyczne, najlepiej o miłości, ale niebanalne, takie jak na przykład "Lista marzeń" Lori Nelson Spielman. Możecie coś polecić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolekcjoner - John Fowles

Tu z kolei inny psychopata. Kolekcjoner motyli, który posiada na własność dziewczynę i ją więzi..

Dziewczyna mnie denerwowała swoją wyższością..

Jednak koniec sprawił,że się bałam..

 

Miłość to jednak poważna choroba :)

Wstrzymałem się z odniesieniem do tej recenzji bo właśnie byłem w trakcie ponownej lektury, wczoraj skończyłem więc mogę przyklasnąć - po raz kolejny podczas czytania bardziej "kibicowałem" porywaczowi niż tej pretensjonalnej hippisowskiej pipie którą więził.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio katuję "Doktor Sen" Stephena Kinga. Niby kontynuacja "Lśnienia", ale cieniutkie to to...

Ja zacząłem czytać w sobotę, ale przerwałem bo drażniło mnie polskie tłumaczenie, zapolowałem na wersję oryginalną i teraz czytam równolegle... Tyle że za wcześnie żeby cokolwiek wyrokować. Niestety - spodziewam się że może nie być to arcydzieło, raz że to kontynuacja, dwa - King już od dobrych kilku lat niestety traci formę... Co smuci niezmiernie bo nawet w gorszej formie jest lepszy od dziesiątek naśladowców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, King w którymś wywiadzie, jakoś nie tak dawno temu powiedział, że zmienia się poczucie strachu. To, co kiedyś było straszne, potrafiło przerazić i zmrozić krew w żyłach, dzisiaj jest czymś oklepanym i na dobrą sprawę normalnym. Mówił też, że ciężko jest przestraszyć aktualnego czytelnika. I w sumie trochę racji miał. Strach jest teraz na trochę innym levelu niż kiedyś, ale nie powiedziałabym, że wszystkie jego książki z ostatnich lat lecą na łeb na szyję. Po prostu chyba zależy od powieści, bo Ręka Mistrza była na ten przykład bardzo dobra, ale o gustach się nie dyskutuje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, King w którymś wywiadzie, jakoś nie tak dawno temu powiedział, że zmienia się poczucie strachu. To, co kiedyś było straszne, potrafiło przerazić i zmrozić krew w żyłach, dzisiaj jest czymś oklepanym i na dobrą sprawę normalnym. Mówił też, że ciężko jest przestraszyć aktualnego czytelnika. I w sumie trochę racji miał. Strach jest teraz na trochę innym levelu niż kiedyś, ale nie powiedziałabym, że wszystkie jego książki z ostatnich lat lecą na łeb na szyję. Po prostu chyba zależy od powieści, bo Ręka Mistrza była na ten przykład bardzo dobra, ale o gustach się nie dyskutuje :)

Ano właśnie, święte słowa, bo dla mnie Ręka Mistrza była co najwyżej... "meh, OK".

 

King w którymś wywiadzie, jakoś nie tak dawno temu powiedział, że zmienia się poczucie strachu. To, co kiedyś było straszne, potrafiło przerazić i zmrozić krew w żyłach, dzisiaj jest czymś oklepanym i na dobrą sprawę normalnym.

Zgodzę się - ale po części. Bo bądźmy szczerzy - King nie mógł powiedzieć nic innego. Nie mógł wprost powiedzieć: "drodzy czytelnicy, chciałem oznajmić że razem z gromadą kumpli po piórze wykorzystaliśmy już wszystkie możliwe warianty duchów, wampirów, wilkołaków, kosmitów czy zdolności paranormalnych już dawno temu; pozostaje nam układać dobrze znane klocki w nieco inny sposób niż poprzednio i biznes się kręci" - bo to by było zawodowe samobójstwo. Znam tylko jeden przypadek (i to na naszym, polskim, podwórku) pisarza który odwiesił pióro oznajmiając że wyczerpały mu się pomysły a nie ma ochoty na bicie zdechłego konia. Mam za to do pana Feliksa Kresa mega szacunek, bo nie wysysa z fanów pieniędzy sprzedając coś tylko dlatego ze ma "Kres" na okładce.

 

Repertuar strasznych rzeczy kurczy się w zastraszającym tempie, dotyka to zarówno horrorzastej literatury, jak i gier czy filmów. Co do tych ostatnich to chyba nie trzeba nikogo za bardzo przekonywać, że strach z ekranu wylewa się już nieczęsto i największą szansę na przeżycie "dreszczyku" mają właściwie ludzie którzy dopiero przygodę z tym gatunkiem zaczynają. Tutaj zgodzę się z Kingiem - wiele motywów jest już tak wytartych, że nie ma raczej szans na to żeby były w stanie kogoś jeszcze naprawdę przestraszyć. Kiedy ostatnio ktoś bał się na filmie o wampirach czy duchach? podnieść rękę. O, jak pusto. To dlatego, że te pomysły zostały do cna wyeksploatowane lata temu. Pewne horrorowe sztance wryły się w naszą kulturę - przykładowo każdy wie jak wygląda potwór Frankensteina (od dawna zresztą mylnie nazywany imieniem swego stwórcy), mimo że mógł nigdy w życiu nie obejrzeć ani jednego filmu o owym doktorze, co dopiero o przeczytaniu ksiażki Shelley mówić; ale monstrum Frankensteina stało się popkulturową maskotką którą kojarzą nawet małe dzieci. Przerażający Dracula oprócz znakomitych filmów Universala czy Hammera - jest jedną z postaci w... Ulicy Sezamkowej.

 

Nie da się ukryć, że najbardziej przeraża coś, co widzi się po raz pierwszy. A przez lata King oraz koledzy po fachu wymaglowali co się dało i jak się dało. Dość powiedzieć że King napisał, a ktoś zekranizował (razem z sequelami!) dzieło pod tytułem... "Maglownica" - o morderczym maglu. Tu już nie całkiem wiadomo czy strzelić facepalma czy dać sie porwać tej totalnej abstrakcji i śmiać się w miarę czytania / oglądania - bo bać się tego nie sposób.

 

King był od dawna krytykowany, mówiono o nim że jest tylko solidnym rzemieślnikiem, strzelającym co roku nowym wydawnictwem. Ja się nie mogę z tym zgodzić. King ma w swoim dorobku dzieła które jak dla mnie są dla książkowego horroru tym, czym "Egzorcysta" czy "Obcy" dla filmu, bądź Silent Hill dla gier video - wzorem, ideałem, perfekcją w czystej postaci. "Lśnienie" (ksiażka) wybija się poza ramy gatunku i według mnie jest w ogóle jedną z lepszych książek jakie napisano, nie tylko w podgatunku znanym jako horror. W "Christine" udowodnił że coś tak debilnego jak samochód potrafi straszyć. W "Misery" pokazuje jakimi potworami mogą okazać się ludzie.

 

Jak dla mnie "ratunkiem" dla Kinga może być coś co sprawdziło się i u innych pisarzy, a nawet i u samego Kinga w przeszłości. Chodzi mi o wydanie dzieła nie całkiem "z jego poletka". Jedną z najlepszych ksiażek tego autora jaką czytałem była "Zielona Mila" - a przecież tematyka więzienna była już przez innych wałkowana w tę i we wtę. Moim zdaniem zadziałało to dlatego, że facet zabrał się za "nie całkiem jego" gatunek. Tak samo na przykład podobała mi się znienawidzona powszechnie "Komórka" - chyba najlepsza książka o zombiakach jaką czytałem. A dawno dawno temu King napisał pod pseudonimem ksiażkę Wielki Marsz która w żadnym wypadku nie jest horrorem, raczej swoistą dystopią - i jest znakomita.

 

Fakt, coraz mniej rzeczy jest w stanie nas przerazić. Duża w tym zasługa czasów w jakich żyjemy. Wiadomości o morderstwach, wojnach, wypadkach atakują nas zewsząd i czasem nie da się już mówić o "książkowym azylu od rzeczywistości" bo świat realny jest okrutniejszy niż ten fikcyjny.

 

Ale - nie tracę nadziei. Kiedy miewam "kryzys wiary" - często niedługo potem natrafiam na coś co mi tą wiarę przywraca. Lata temu był to chociażby "Ring", nieco później "Martyrs" a relatywnie niedawno - "Buried". Wymieniam filmy gdyż ostatnimi laty czytałem znacznie mniej książek niż za młodu, ale sądzę że ta zasada rozciaga się na wszelkie dziedziny szeroko pojmowanej sztuki - czy, jak ktoś woli: rozrywki. Dość powiedzieć, że dzieciakiem będąc, zbierając kolejne numery przygód Supermana - nigdy nie przypuszczałem że lata później dane mi będzie czytać komiksowe arcydzieła pokroju "Maus" czy "The Walking Dead".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie "ratunkiem" dla Kinga może być coś co sprawdziło się i u innych pisarzy, a nawet i u samego Kinga w przeszłości.

Ratunek, nie ratunek. Prawda jest taka, że on zasadniczo niczym się już "ratować" nie musi. Ma takie grono fanów, którzy będą mu zarzygane buty pastować. No i też z innej beczki, napisał tyle pozycji, że każdy znajdzie coś dla siebie.

 

Dla Ciebie jedna pozycja może być słaba i możesz mówić, że King się kończy, dla innego może być arcydziełem wnoszonym pod niebiosa. Dlatego cieszy mnie to, że mamy taki wybór gatunków, książek, autorów, bo nikt nie musi się do niczego przekonywać.

 

A dawno dawno temu King napisał pod pseudonimem ksiażkę Wielki Marsz która w żadnym wypadku nie jest horrorem, raczej swoistą dystopią - i jest znakomita.

Dla mnie to jedna z lepszych pozycji i notabene pierwsza jaką przeczytałam z jego 'produkcji'.

 

No nie wiem, tak jak napisałam, o gustach się nie dyskutuje, możemy sobie tylko luźno wymieniać zdanie, bo mam kilka strzałów, do których nikt mnie nigdy w życiu nie przekona i dla mnie będą po wsze czasy niezjadliwe. Philip K. Dick dla przykładu. Albo nawet już z tego Kinga przemaglowanego, Łowca Snów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam kilka strzałów, do których nikt mnie nigdy w życiu nie przekona i dla mnie będą po wsze czasy niezjadliwe. Philip K. Dick dla przykładu

Jeśli nie mój ulubiony, to na pewno z pierwszej trójki ulubionch pisarzy ever :D I myślę że odpowiednia pozycja z jego dorobku mogłaby ci sie spodobać - Dick też ma kilka dzieł "nie całkiem w swoim stylu" i to zresztą książkę która wcale nie jest S-F tylko obyczajówką ("Wyznania łgarza") uważam za jego najświetniejszą książkę :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neil Gaiman- Nigdziebądż, to już 3 książka tego autora i na pewno nie ostatnia. Trzeba się zabrać za Sandmana ;)

Teraz będę czytał Terry Prachett- Fantastyczny blask

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×