Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Ja już nie mam w sobie nic wiary, nadziei a bez tego bardzo ciężko, dziś czułem się tak bardzo źle, że jedyne o czym marzyłem - to zapaść się pod ziemię, zniknąć, uwolnić od tego cierpienia a tu jak na złość byłem wystawiony cały dzień na kontakt z ludźmi w pracy - jeśli miał bym sobie wyobrazić piekło, to tak by właśnie wyglądało.

No ale czekam dalej, może coś zaskoczy...

 

Marek 1977, daj tym lekom trochę czasu, bo widzę że krążysz wokół tych samych leków zmieniając je jak rękawiczki a to do niczego nie prowadzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co mam w środku taką niechęć do wszystkiego. Miedzy innymi z tym sie łączy zle samopoczucie wsrod ludzi. To jest chyba najzwyklejszy na swiecie brak dobrego nstroju. Nie umiem sie bawić, śmiać. Jak to robie to udaje i zle sie z tym czuje. Porozmawiam z lekarzem o odstawce, ale tez nie wiem z czego to wnika czy z branego leku, czy to sobie wymyslam, czy z dystymii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny, ja miałam podobne objawy + milion pięćset sto dziewięćset innych spowodowanych właśnie przez leki. Jak się źle czujesz, to ja bym zaryzykowała odstawić, zawsze później można wrócić, jeśli to okaże się niewypałem. Żaden psychiatra Ci nie powie, że takie i podobne objawy mogą powodować leki, więc tych bym się nawet nie pytała, bo stwierdzą, że głosi się herezję ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczarowana bezsprzecznie przejmujesz liderowanie w antydepresantowych krucjatach :pirate: Ale osobiście mnie to nie dziwi, skoro ma się taką reakcję na leki. Nie pociesza Cię pewnie fakt, że nie jesteś jedyna? :) O podejściu lekarzy nie będę się wypowiadał bo sporo z nich to zwykłe tłumoki i zadufane w sobie bobki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, hehe ;) po za tym jak widzę, że ludzie mają podobne objawy do mnie to mi się moja sytuacja przypomina jak latałam do psychiatry i psychologa, a oni cały czas próbowali mi wmówić uparcie, że to moja psychika, w ogóle nie biorąc pod uwagę tego, że mogą to być jednak leki. Oczywiście, że im wierzyłam i wiem, teraz, że to był błąd, że w ogóle zawierzyłam ;) Gdybym dalej stosowała się do ich zaleceń, to łykałabym te tabletki do osr.... śmierci i traciła nadzieje, że cokolwiek mi pomoże ;)

 

 

estera1, znowu bierzesz mirtę :shock: nie dało rady bez :?: Raczej nie jest przeciwwskazany, tym bardziej, że małe dawki mirty bierzesz ale pamiętaj, że napar jest na zaburzenia natury psychicznej, a nalewki na problemy jelitowe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marian_Paździoch, Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną. Podsumowując, wszystko zależy od dawki i czasu zażywania :P , to nie jest jak z lpd, że stosuje się to x lat ;)Po za tym na rynku jest dostępny wyciąg dziurawca w tabletce ;)

 

 

i jeszcze jedno, przy piciu wyciągów powinno się unikać bezpośredniego słońca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich na forum :) mam 23 lata, mam silną fobię społeczną, widzę wszystko negatywnie, nie wiem co mi sprawia przyjemność a co nie. W październiku postanowiłam udać się do psychiatry bo odechciało mi się żyć, moje lęki były dla mnie koszmarem. W sytuacjach społecznych moje ciało drżało, serce waliło jak młot. Skończyłam na drugi roku studiów, mimo że na uczelni szło mi dobrze, to wiedziałam że powinnam dać z siebie więcej. Bałam się strasznie odpowiedzi ustnych- wtedy dostawałam napadu lęku, nad którym nie miałam kontroli. Wpadłam z tego powodu w alkohol, który dawał mi chwilowe ukojenie, a teraz wiem że tak naprawdę pogłębiał moje lęki. Zawsze miałam problem z interpretacją sytuacji. Oczywiście to ja czułam się jak sierota, która się boi. Przerwałam studia i zaczęłam leczenie farmakologiczne - 40mg paroGenu rano + 30mg mirtagenu na noc. Dostałam się na terapię grupową -( oddział dzienny leczenia nerwic) która trwała 3 miesiące . Niestety po tych lekach przytyłam 11kg, czułam się lepiej, choć odczuwałam niepokój w sytuacjach społecznych tj załatwienie czegoś w urzędzie, pojście do szkoły o podbicie legitymacji, rozmowa o pracę. Dawało mi to straszny dyskomfort psychiczny. Moją jedyną wyuczoną reakcją obronną była ucieczka od problemu. Wstydziłam się strasznie swoich emocji.

Od 1,5 miesiąca biorę Efectin er 150 mg (rano) + propranolo (2x 10 mg) + trittico 300mg (na noc)

Niestety mam problemy ze snem. Nie mogę zasnąć po dość dużej dawce trittico i budzę się w południe. Koło 15 jestem w stanie gdzieś wyjść, czuję się spokojniejsza. Jeśli dalej bedę występować problemy ze snem to mam do Trittico dołożyć 15mg Mirtagenu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczarowana byłam u dobrego urologa dostałam leki na wyleczenie pęcherza przez którego spać nie moge i przepisał mi hydroksyzyne ale czy ja po niej lepiej spie?w 1 dniu tak ,w kolejne dni nie odczułam ,że w ogóle cos zarzyłam.Mirty nie biore ale zaczelam duzo czytac na temat ziół także zakupie sobie jakies mieszanki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dosc. Tak jak mowisz zaczarowana ten skurkubaniec lekarz pewnie mysli ze sobie to wymyslam. Ja dzisiaj wracalem busem, przedemna siedziala dziewczyna a ja wbijalem paznokcie w piesc tak mocno zaciskajac. Wogole wczesniej inna dziewczyna spojrzala na mnie a ja nie wytrzymalem tego i ucieklem kupic ciastka w sklepie. Bede prosil o zmiane na amilitryptyline i tak nic nie trace. Bardzo cierpie. To nie jest zycie to jest piekło. Czuje sie jak pieprzony debil. Raz pisze ze chce odstawic, raz ze zmieniac. Nie wiem najchętniej przypierdzielilbym w cos głową zeby skonczyc ten zenujący szajs.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny, pewnie próbowałeś, ale zapytam - brałeś kiedyś wysokie dawki paroksetyny? Ja jestem mega lękowcem i swojego czasu pomogło mi dopiero 50mg paro. Zostaje Ci jeszcze połączenie TLPD z SSRI, czyli dołożenie do Anafranilu np. paroksetyny czy sertraliny, bo i takie połączenia się stosuje, np. przy lekoopornej NN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie to ja mam taki konflikt ze chcialbym nawiazac kontakt z jakąłś dziewczyną, ale doświadczam bólu który to uniemozliwia. Myslisz ze te polączenia sprawią ze bede komunikatywną osobą.? Ja jak wracam do domu to jestem czerwony na twarzy. To są chyba jakies interakcje seretoninowe. Sugerujesz zeby dalej tą seretinine nabijać? Ale dzięki za rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny, wiele osób na Anafranilu skarży się na wypieki na twarzy.

Dodanie mirtazapiny do klomipraminy może nasilić jej serotoninowe działanie, co za tym idzie - przeciwlękowe. Słyszałem o kilku przypadkach ludzi z NN, którzy brali Anafranil z sertraliną. Nie każdy lekarz zaleci Ci takie połączenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×