Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

 

Czuję się nie wystarczająco dobra..., nierozumiana, wciąż nie taka jak być powinnam... choć moja pani Asia (terapeutka) nieustannie udowadnia mi, że ja nic nie muszę, mogę być taka jak chcę, że jestem dobra...

Poryczałam się... przez ten elaborat

Pozdrawiam wszystkich ;)

 

powodzenia

jesteś ok taka jaka jesteś

jak chcesz to się zmieniaj jak nie chcesz to zostań z sobą

pieprz wszytskich i bądź sobą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głos_w_głowie, też -3 konsultacje lekarskie, obserwacja na oddziale dziennym, testy psychologiczne oraz testy na mechaniczne uszkodzenie mózgu

 

mam zaburzenia osobowości ogólne (niesprecyzowane) i zab. depresyjno - lękowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Agasaya,

 

paradoksy, Tobie też powiedzieli że zab. depresyjno-lękowe wynikają z zab. osobowości?

 

Mnie dokładnie psychiatra coś takiego powiedział. Do tej pory pocieszałam się tym, że to tylko chemia w mózgu, a teraz się okazuje, że to wina OSOBOWOŚCI. A co to dokładnie znaczy, to nie wiem :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

accidentalbaby, to znaczy że dopóki nie ogarniemy swojej osobowości to deprecha i lęki będę wracać i wracać jak bumerang.... :roll:

"prostowanie" osobowości to terapia na kilka lat przeważnie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam zaburzenia osobowości ogólne (niesprecyzowane) i zab. depresyjno - lękowe.

paradoksy, Tobie też powiedzieli że zab. depresyjno-lękowe wynikają z zab. osobowości?

nic takiego nie usłyszałam :-|

zaburzenia osobowości - podejrzewam wynikają z powielania zaburzonych wzorców moich rodziców i wychowania w atmosferze mojego strachu, krzyków, agresji ojca

 

-- 17 lis 2011, 10:08 --

 

a zab lękowo -depresyjne - cóż, miałam parę traumatycznych przeżyć, nie życze nikomu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agasaya, ale Ty już masz coś konkretnie zdiagnozowane? Mi psychiatra powiedział tylko "to wynika najprawdopodobniej z zaburzenia osobowości". A ja nawet nie wiem jakiego, podejrzewam, że on też nie... Jak wygląda diagnozowanie tego?

 

paradoksy, ja nie miałam żadnych traumatycznych przeżyć, całe moje dzieciństwo wyglądało normalnie, anie mogę wyleczyć się z depresji i jestem uzależniona od cięcia się :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, no tak... ale nawet jak tak logicznie popatrzeć... są osoby które przechodzą straszne traumy i nie wpadają w depresję ani lęki... a może właśnie ZO staje się taką pożywką dla nich... (?)

 

accidentalbaby, cofnij się stronę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od paru miesięcy się nie tnę (ponad pół roku) ale często mnie ciągnie... mam w sobie wtedy taką agresję, nie potrafię jej rozładować.. płaczę ze złości, chcę siebie krzywdzić... ale coraz rzadziej się to zdarza, duży wpływ na to na pewno miał M. - nie chcę sprawiać mu dodatkowej przykrości krzywdząc siebie, bo wiem że mu na mnie zależy i że JEGO by to zabolało

 

stany depresyjne pojawiają się i znikają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, zatem jesteś krok dalej skoro potrafisz opanować autoagresję :great: mi to jeszcze nie do końca się udaje... bo świadomie od dawna nic nie zrobiłam ale nieświadomie ciągle się drapię, gryzę wargi itd :roll:

 

no niestety kryzysy będą się pewnie jeszcze długo pojawiały... u mnie póki co stabilnie... choć może to zasługa leków... ważne że czuję się stabilnie... huśtawka się zatrzymała, mogę na niej siedzieć i rozmyślać machając nogami ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aa... odnosnie nieświadomie - zapominam o tym, ale

ja od 5go czy 6go roku życia drapię głowę do krwi, rozdrapuję strupy - robię to do tej pory

tylko jak byłam w połowie terapii udało mi się tego nie robić - to była jedyna przerwa przez tyle lat...

no i mam szczękościsk cholerny, 3 aparaty ortodentyczne poszły się jebać..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh ja we śnie zaciskam zęby, pięści i mięśnie szkieletowe, także rano budzę się obolała, ze sztywnym kręgosłupem i niekiedy z poranionymi od wewnątrz dłońmi (zależnie od długości paznokci). Poza tym jakieś 3 tygodnie temu po załamaniu się na terapii grupowej siedziałam sama w oddzielnym pokoju, płacząc i czekając aż zadziała benzo... jakieś 15-20 minut i wydrapałam sobie piękną dziurę w dłoni, oczywiście do krwi... do dziś jeszcze boli i jest ślad, a blizna będzie na bank... głowę też drapałam w podstawówce... no i obgryzałam paznokcie aż do krwi, jeszcze w LO... nadal zdrapuję wszelkie strupy, strupki i rozdrapuję pryszcze... :roll: popieprzone to :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakbym widziała siebie. Jak byłam dzieckiem miałam ulubione miejsce w domu, obok barierek przy schodach, gdzie wystawał kawałek ostrego drewna, stałam tam godzinami i sobie po trochu wbijałam to drewno w ramię. Drapałam głowę, do tej pory drapię. Oprócz tego twarz, to jest masakra. Mam wiecznie czerwone policzki i zwłaszcza czoło. Tony podkładu muszę zużywać, i ciągle się wszystkim tłumaczyć, że mam alergię na coś i od tego się czerwienię... Oprócz tego do mięcha rozdrapane ramiona od wewnętrznej strony, tak że nie rzuca się w oczy, zwłaszcza teraz jak jest zima. Nie uwierzyłabym, że można sobie coś takiego zrobić, gdyby nie to, że jestem na to przykładem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kosmicznie bardziej prawdopodobne jest, że dragi nie wywołają schizofrenii

Nie zgadzam się z tym. W czasie swojego leczenia napatrzyłam się na osoby ze schizofrenią po narkotykach, zresztą potwierdzali to też lekarze. Owszem, nie u każdego wyjdzie schizofrenia, ale skąd wiesz jak będzie w konkretnym przypadku. Zbyt straszne, żeby ryzykować.Ale każdy ma wolną wolę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kosmicznie bardziej prawdopodobne jest, że dragi nie wywołają schizofrenii

Nie zgadzam się z tym. W czasie swojego leczenia napatrzyłam się na osoby ze schizofrenią po narkotykach, zresztą potwierdzali to też lekarze. Owszem, nie u każdego wyjdzie schizofrenia, ale skąd wiesz jak będzie w konkretnym przypadku. Zbyt straszne, żeby ryzykować.Ale każdy ma wolną wolę.

 

No ale jak możesz sie nie zgadzać? Ja nie piszę, że to nie jest możliwe i że dragi nie mogą być przyczyną psychozy. Chodzi mi o kwestie statystyczną. To chyba jasne, że to sa przypadki znikome. Wsród ludzi zarzywających narkotyki jakis %, jesli nie promil bedzie miec kłopot z psychozą. Grof pisał na przykład o leczniczych możliwościach LSD. Oczywiscie są pewnie setki przykładów artystów, którzy w pogoni za weną czy nowym doswiadczeniem nie wracali ze swojej podrózy tacy sami. Sa tacy co nie wracali wcale. Tutaj na forum był watek jakiegoś nastoletniego filozofa, który brał w celu rozwojowym i sie przeliczył. Jednak nie sądze, żeby była to norma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, no tak... ale nawet jak tak logicznie popatrzeć... są osoby które przechodzą straszne traumy i nie wpadają w depresję ani lęki... a może właśnie ZO staje się taką pożywką dla nich... (?)

Są osoby, które przeżyły obóz koncentracyjny, po wyjściu się dowiedziały, że cała rodzina nie żyje, Warszawa w gruzach, rządzi komuna i morduje AKowców, a mimo to znalazły w sobie siłę by dom odbudować, ułożyć sobie życie, znaleźć miłość, jakoś wiązać koniec z końcem za komuny, wykształcić się, spłodzić dzieci i teraz się cieszą wnukami pub prawnukami. Choć byli i tacy, którzy nie dali już rady dłużej żyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×