Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

nie umiem wyjechać, bo się boję (tak,wiem,jestem do niczego). A zmienić środowisko bym chciała, nawet mogłabym dojeżdżać do pracy w okolicy jakbym taką szansę miała ale jej nie mam od 3 lat.

 

wszystko sie da... powolutku...

moze masz jakas kolezanke

albo gdzies na jakas opieke nad dzieckiem albo prace sezonowe?

praca w sklepie?

cokolwiek co Ciebie oderwie od rodziny i troszke podpobuduje

malymi kroczkami

 

Da się pewnie ale jakoś dziwnym trafem nic nie wychodzi mimo starań chyba głową muru nie przebiję

nie mam żadnej koleżanki w okolicy. Jedyna stara "znajoma" studiuje 100km ode mnie.

Opieka nad dzieckiem? Nie w okolicy. A jak pisałam, nie umiem wyjechać za granicę. Nie musisz mnie za to winić.

Prac sezonowych też tutaj u mnie nie ma.

W sklepie żadnym mnie nie chcą bo nie mam żadnego doświadczenia, składałam już wiele cv.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, co u Ciebie, nie odzywasz sie...a co u Naranji?

 

Jestem już na półmetku terapii. Trochę mi się poprawia, ale miewam nagłe zjazdy nastroju, jak np. dziś, że wydaje mi się, że jestem w jakimś wirze, z którego nie ma już wyjścia. Jestem zmęczona.

 

Co u dziewczyn z 7F, to nie wiem, nie odzywają się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczucie pustki, beznadziei życia urosło do tego stopnia, że boję się zasnąć, żeby nie obudzić się w świecie bez ludzi, opustoszałym i wyniszczonym :(:( Strasznie się boję. Nie widzę sensu w niczym co robię, ani nie widzę dla siebie przyszłości. To wszystko tak się teraz napotęgowało, po tym jak obejrzałam The Road :why: W życiu nie widziałam tak przygnębiającego i przerażającego filmu, przerażającego samą tematyką. Czuję się beznadziejnie i tylko jutrzejsza wizyta powstrzymuje mnie od zrobienia sobie krzywdy :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jestem w podobnym stanie, także nie jesteś sama. dziś miałam fatalny dół i płakałam kilka godzin, moje życie nie ma kompletnego sensu i to powiedziałam rodzicowi. Gdyby mnie nie powołał na ten świat, nie musiałabym tyle cierpieć. ja natomiast nie boję się snu, ale boję się,że nie zasnę (mam z tym problem, a jak zasnę to budzę się 2-3 razy). nie mam przyszłości, bo kompletnie do niczego nie nadaję się, za x lat będę robić to,co obecnie czyli wielkie nic... :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , mam problem , mianowicie : wpadlem 2 raz w nerwice lekowa po stracie dziewczyny. Caly czas czulem zal i myslalem o niej obsesyjnie do tego stopnia ze zapomnialem jej twarzy. Nie potrafie przypomniec sobie jej twarzy . Przeraza mnie to. Bo to bylo niedawno. Czy ja sobie ja przypomne? Czy to normalne? Czasem przypomne ja sobie ale na moment . Prosze o odpowiedź , z gory dzięki ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , mam problem , mianowicie : wpadlem 2 raz w nerwice lekowa po stracie dziewczyny. Caly czas czulem zal i myslalem o niej obsesyjnie do tego stopnia ze zapomnialem jej twarzy. Nie potrafie przypomniec sobie jej twarzy . Przeraza mnie to. Bo to bylo niedawno. Czy ja sobie ja przypomne? Czy to normalne? Czasem przypomne ja sobie ale na moment . Prosze o odpowiedź , z gory dzięki ;]

a co to ma wspólnego z z.o.??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwica-l-kowa-f1.html

w tym dziale możesz założyć temat i zapytać o to...

a może nikt tak nie miał dlatego Ci nie odpowiedział?

poza tym jeśli chodzisz do psychiatry to zapytaj jego

chociaż nie wiem w czym tak naprawdę tkwi Twój problem... bo co niby w tym nienormalnego? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejka,

widzę ze duzo piszecie ;)

brak uczuc,bardzo się ciesz ze u Ciebie lepiej, czy nadal tak jest??????????

sens, nie byłam w stanie psychicznym odpisać na priw ale bardzo mi pomogłaś, sama świadomosć ze ktoś o mnie pamieta juz mi dodała sił ,,dzięki 8)

New Tenuis,czy u Ciebie tez ok?

 

Czy naranja i kite, sie odzywały,wiadomo jak jej idzie na terapii?

Asia tez nie pisze...

 

U mnie.nas w sumie nijak ,ale nie dramatycznie, ufff....

cdn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×