Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)


Dydona

Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

137 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      88
    • Nie
      36
    • Zaszkodziła
      24


Rekomendowane odpowiedzi

Dżejmson może te kilogramy są rzeczywiście z nabrania wody ale być może to jest maks który przybędziesz na tym leku. Przecież jak nie będziesz jadł to waga nie będzie się brała z powietrza, nawet ta woda ma granice ile może być zatrzymana w tkankach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda, waga stanęła w miejscu. Ale fakt faktem - pierwszy raz w życiu jakiś antydepresant sam w sobie nabił mi kilogramów, bez zwiększonego apetytu :) Zanotowałem +3kg i uczucie ciężkości przez pierwszych kilka dni. Da się przyzwyczaić - lepsze kilka kilo więcej niż depresja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, a próbowałeś trazodonu? Niby nie działa tak silnie na ten antagonizm 5ht2c i nie wiem czy obniża kortyzol, ale piszą, że świetnie rozluźnia, relaksuje i jest dobry w nerwicach. Ja przyznam, że nie próbowałem trittico i trochę mnie kusi... :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem ale nie działał na mnie i do mianseryny czy mirtazapiny się nie umywa. Uważam ten lek za słaby w depresji, być może ma pewne działanie nasenne i nie powoduje zwiększenia apetytu co może być dla pewnych osób ważne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja dopiero po nowym roku ide do lekarza rozmawiać w ważnej dla mnie sprawie. Okupuje tą prace takim bólem że nie wiem ile by mi musieli zaplacić żeby płaca była adekwatna. Może pójde do innego lekarza. Spojrzy z troche nowej perspektywy.

 

-- 24 gru 2013, 11:18 --

 

No ja dopiero po nowym roku ide do lekarza rozmawiać w ważnej dla mnie sprawie. Okupuje tą prace takim bólem że nie wiem ile by mi musieli zaplacić żeby płaca była adekwatna. Może pójde do innego lekarza. Spojrzy z troche nowej perspektywy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem ale nie działał na mnie i do mianseryny czy mirtazapiny się nie umywa. Uważam ten lek za słaby w depresji, być może ma pewne działanie nasenne i nie powoduje zwiększenia apetytu co może być dla pewnych osób ważne.

Na własnym przykładzie potwierdzam - zamiast 70 mg minaseryny wziąłem przez 2 dni po 150 trazodonu. Efekt sedatywny- marny- poszedł estazolam, inaczej bym nie zasnął. I nie ciągnęło mnie do jedzenia słodyczy przed zaśnięciem, co niestety jest po minaserynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mianseryna sama w sobie co wnosi po dodaniu do tlpd?. No bo teoretycznie anafranil powinien ogarniac wszystkie aspekty depresji?, wiec miansa ogranicza sie do wzmocnienia przekaznictwa seretoninowego i do zniwelowania jego negatywnych skutków?

 

-- 25 gru 2013, 23:39 --

 

Mianseryna sama w sobie co wnosi po dodaniu do tlpd?. No bo teoretycznie anafranil powinien ogarniac wszystkie aspekty depresji?, wiec miansa ogranicza sie do wzmocnienia przekaznictwa seretoninowego i do zniwelowania jego negatywnych skutków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny, prawdopodobnie zniweluje lęk oraz wzmocni dzialanie antydepresyjne anafranilu poprzez swoj korzystny wplyw na anhedonie. Ale cos za coś. Odczujesz ogromną senność (takze w ciagu dnia, ze wzgledu na dlugi t1/2) i spowolnienie psychoruchowe (stan porównywalny do popicia zolpidemu dwoma piwami) i byc moze rzuci Ci się w oczy ze interakcje społeczne nie są tak głębokie jak na samym anafranilu. Kretywność bedzie nieporównywalnie mniejsza. Apetyt i waga pójdą w góre. Wpływ na funkcje seksualne jest niejednoznaczny. Napewno łatwiej dostaniesz erekcji ale sam seks bedzie dosyc mechaniczny.

 

Po pewnym czasie senność i spowolnienie ulegną pewnemu ograniczeniu, reszta - raczej bez zmian.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sylvek, spora część informacji z Twojej wypowiedzi pokrywa się z moimi doświadczeniami, jednak ta senność i spowolnienie po pewnym czasie słabnie dość znacznie i nie ma praktycznie wpływu na funkcjonowanie w ciągu dnia, trzeba przetrwać pierwsze 3-4 tyg.

 

Ja jestem prawie 3tyg. ma samej mianserynie i zauważyłem że wieczorem potrafię złapać chwilę lepszego nastroju, rano trzyma silna depresja i lęk wolnopłynący, jednak nadal nie pojawia się ochota na jakieś kontakty społeczne, nie potrafię czerpać przyjemności z rozmowy czy przebywania w towarzystwie drugiej osoby.

Wpływ na funkcje seksualne mianseryny/mirtazapiny jest w moim odczuciu neutralny, w połączeniu z ssri również nie odczuwam specjalnie poprawy, ja nie mam raczej problemów z erekcją na ssri, duże problemy mam za to z samym odczuwaniem przyjemności ze stosunku czy stymulacji członka i miejsc intymnych, tak jak sylvek trafnie to określił, seks jest mechaniczny, okolice intymne dużo mniej wrażliwe na bodźce dotykowe i miansa na wile się tu nie zda.

 

Teraz nie wiem czy dać jeszcze coś czasu samej mianserynie czy dołączyć już sertraline, jak myślicie ?

 

-- 01 sty 2014, 21:54 --

 

Dżejmson, Ja brałem 120mg na noc i nic spektakularnego się nie działo ale rano moja głowa ważyła z 10kg i chodziłem otumaniony. Wypadało by też badać krew przy takich dawkach.

 

-- 01 sty 2014, 21:56 --

 

Ja biorę całość na noc, unikam tym senności w ciągu dnia.

 

-- 02 sty 2014, 20:00 --

 

Edit:

 

Dobra, mogę śmiało napisać że mianseryna po ok. 3 tyg. nie powoduje już senności czy zamulenia w ciągu dnia, wręcz przeciwnie, po południu czuję niezłego kopa, myślę że to ważna informacja dla osób które boją się tego otumanienia po miansie/mircie, choć wiadomo że każdy organizm może inaczej reagować na te leki. Wydaje mi się że w połączeniu z sertaliną którą miałem docelowo brać z mianseryna czuł bym niezłą petardę ale unikam ssri z pewnych względów.

 

Odczuwam też chwilowe zmniejszenie anhedonii, pojawiają się momenty gdzie np. muzyka mnie zainteresuje lub mam ochotę przespacerować się z psem, jeszcze tydzień temu było to nie do pomyślenia, ciężko było nawet wstać z łóżka.

Zastanawiam się co mógł bym dodać do miansy by zwiększyć ochotę na jakieś integracje społeczne i zmniejszyć lęk społeczny, myślałem nad wellbutrinem ale obawiam się lęku/napięcia czy spotęgowania objawów somatycznych takich jak, przyspieszone tętno, pocące się dłonie itp. Chociaż nigdy nie próbowałem well i nie wiem jak bym zareagował na ten lek.

Poprawiła się też odrobinę koncentracja, łatwiej mi się wyrażać ale i tak mam z tym jeszcze duże problemy.

 

Poczekam jeszcze trochę, jak nie zmniejszy się lęk społeczny a nastrój nie ustablizuje to dołączę sertraline i będę musiał pogodzić się ze skutkami ubocznymi, bo priorytet to jakoś wykaraskać się z depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sylvek, jak byś tu zajrzał kiedyś, to napisz proszę czemu twierdzisz że mianseryna spłyca interakcje społeczne czy zmniejsza kreatywność bo interesuje mnie to, a mam z tym też problemy duże przez depresje.

 

-- 05 sty 2014, 00:50 --

 

blebleble, i jakie odczucia? jak oceniasz te leki ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troche mnie zniechecila opinia sylvka odnosnie miansy. Bo ja mimo wszystko chce byc aktywnym czlowiekiem. Interesuje mnie cos co moglo by mi pomoc ale w zamian za co nie bede oddawal fantów. Ciekaw jestem jak solian by sie spisal. Czy poznawczosc by sie poprawila. Wiecej kreatywnych mysli, apetytu na zycie. Milosci do swiata. Mniej zawiechy.

 

-- 05 sty 2014, 23:07 --

 

Troche mnie zniechecila opinia sylvka odnosnie miansy. Bo ja mimo wszystko chce byc aktywnym czlowiekiem. Interesuje mnie cos co moglo by mi pomoc ale w zamian za co nie bede oddawal fantów. Ciekaw jestem jak solian by sie spisal. Czy poznawczosc by sie poprawila. Wiecej kreatywnych mysli, apetytu na zycie. Milosci do swiata. Mniej zawiechy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem z sertraliną na depresję, rok czasu.

I jakie odczucia po tym mixie ?

 

-- 05 sty 2014, 22:38 --

 

depresyjny, nic nie ryzykujesz dodając mianse do klomi ,sądzę że Tobie jest potrzebny mocny zastrzyk serotoniny ,za bardzo skupiasz się na somatycznych odczuciach plynacych z ciała . Jeśli poprawi się nastrój ,to i mniej będziesz zwracał uwagę na ciało i swoje zachowanie . Także zanim zaczniesz bawić się z solianem ,spróbuj pobrobowac z miansa .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy, którzy boją się dołączyć mianserynę do swoich dotychczasowych kuracji mogą sobie poczytać moje posty odnośnie moich wątpliwości. Były podobne do waszych. Też bałam się zamulenia, dodatkowo większego niż powodował u mnie mix sertralina + reboksetyna. Gdyby nie rebo pewnie na samej sertralinie spałabym non-stop tak jak to mam w zwyczaju przy samych SSRI, czyli totalna zamułka, zniechęcenie, ogólny brak jakichkolwiek sił. Fakt, że pierwsza tabletka miansy mnie ścięła z nóg, następny dzień był wesoły, bo moje ciało nie ogarniało impulsów z mózgu :P , ale to był tylko jednorazowy wybryk i teraz, dzięki właśnie dołączeniu mianseryny sypiam jak biały człowiek i cały dzień mam siłę i energię do życia. Po raz pierwszy chyba od nie wiem ilu lat jestem na nogach od 6:30 do 23-24 bez codziennej popołudniowej drzemki. Kiedyś 2-3 godziny w ciągu dnia to była norma, a teraz nawet jak czuję fizyczne zmęczenie i położe się na chwilę nie zasne, organizm już nie potrzebuje tyle snu. Dla mnie to błogosławieństwo, bo przez te wszystkie lata zapomniałam już ile rzeczy można zrobić w ciągu dnia, a tak przez przymusową drzemkę cierpiałam na chroniczny brak czasu. Dlatego każdy musi sobie przetestować na sobie, ja się bałam a jak się okazało nie takie diabeł straszny. Jak dla mnie mogę do śmierci lecieć na tym kombo i będzie git.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to dobrze ze nie ma lipy z ta mianseryna, bo jak nic nie zrobie to przepiepsze to zycie. Jednak trzeba czuc co sie chce, czego sie nie chce. Bo jak tego nie ma to do dupy jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie 60mg działa za bardzo noradrenalinowo. Jestem lękowcem, więc takie działanie jest u mnie niepożądane. Świetnie wzmacnia efekt przeciwdepresyjny sertraliny, ale jednak noradrenalina daje o sobie znać - chyba zmniejszę dawkę do 30.

Co innego na noc polecicie, do kompletu z sertrą? Oprócz mirtazapiny.

 

-- 07 sty 2014, 08:58 --

 

W pisdu z tym noradrenalinowym działaniem mianseryny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marian to nie bierz tyle, kto ci karze. Ja moge powiedziec to samo odnosnie stresoggennego dzialania anafranilu. Jak mi lekarz da mianse to bede bral pewnie z 15 mg i to przy znacznym zbiciu anafranilu. Dobrz ze cie to. H1 z miansy nie zmula.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałem czegoś w rodzaju akatyzji, nie mogę się skupić na niczym, myśli nie mogą znaleźć ukojenia, siedzę przed kompem i się kiwam cały czas, jezu cóż za okropne uczucie. Nie mogę nawet przeczytać dłuższego zdania, no nie da się tego opisać nawet.

 

Od wczoraj biorę setraline ale nigdy tak nie miałem po ssri, kur... już mam serdecznie dosyć tego leczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×