Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co mi jest?


Anonimowa16

Rekomendowane odpowiedzi

Nie cierpię rozmawiać z ludźmi. Nie lubię patrzeć komuś w oczy i też nie lubię jak ktoś próbuje złapać ze mną kontakt wzrokowy. Boję się zwierzać ludziom choć czasem mam potrzebę wygadania się. Boję się, że to co komuś powiem zostanie użyte przeciwko mnie. Jak ktoś mnie skrzywdzi i mimo, że to było np przez przypadek to nigdy tego nie zapominam i nie wybaczam, i też często to tej osobie wypominam mimo, że powiedziałam, że o tym zapomnę. Nie lubię chodzić do szkoły, nie lubię chodzić na praktyki [uczę się w zawodówce], bo tam są LUDZIE, których nie znoszę. Mam uczucie, że jak idę w szkole korytarzem, to inni się na mnie gapią i zaczynają obmawiać. Mam tendencję do płakania z byle powodu. Nawet jak ktoś powie, że jestem głupia, albo wypomni, że coś robię źle. Mój tata pije i od zawsze chciał żebym coś w domu robiła. W gimnazjum przyszłam ledwo ze szkoły, usiadłam na komputer. A on wrócił z pracy [tak po 30 min. od momentu jak włączyłam komputer] i mówi, że cały czas siedzę na komputerze, od rana i że nic nie robię. Tak mnie to wkurzyło, że normalnie.... Jak ktoś mnie zezłości to wyobrażam sobie jak np duszę tę osobę, skaczę jej po szyji i dociskam jednocześnie albo jak wycinam wzorki w ciele tej osoby nożem. Gdy sobie to wyobrażam to tak zęby zaciskam i mam lekkie drgawki tak jakby :D

Mam takie coś, że ciągle muszę myć ręce. Niczego się nie dotknęłam i już je myję i to długo, bo "nie może być bakterii".

Albo jak widzę zdjęcie w necie jak dziewczyna podcina sobie żyły to wyobrażam sobie, że to moje ręce i ja tnę te żyły. FUUUUJ :| I nie mogę przestać o tym myśleć. Czuję jak mnie boli, jak robi mi się słabo, choć tylko patrzę na obrazek..

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary zawsze dawał mi coś do roboty, ale od razu jak wróciłam ze szkoły i musiałam to robić. Nawet bez odpoczynku. I zbierała się cały czas we mnie złość, czasem muszę sobie popłakać tak bez powodu i wszyscy mi mówią, że mam minę jakbym ciągle była wkur*iona :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawiść pogłębia tylko zgorzknienie i frustrację, no bo czy nie czujesz się tak właśnie? Mnóstwo ludzi wracając po pracy do domu ...wypełnia obowiązki co jest nadal pracą. Ale czym jesteśmy starsi mniej nam to wadzi. Wszyscy mamy pragnienie zdrowych kontaktów, bycia uznawanym i kochanym. ALE TO ILUZJA,ŻE SZCZĘŚCIE MOGĄ DAĆ CI WYŁĄCZNIE INNI. Możesz je dać sobie sama. Filmy i ta twoja wyobraźnia to myślę wołanie - zobaczcie jestem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Anonimowa16

To choroba, wielu ludzi dziś tak dzisiaj ma. Nie miałaś normalnych relacji z innymi ludźmi/rodzicami, znasz tylko te oparte na agresji, dlatego czujesz nienawiść, ale to zaburzenie, jeśli nie chcesz tego zmienić, tym gorzej dla ciebie, będziesz wiodła płytkie i puste życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×