Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natręctwa myśli...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gejem nie ale moze bi chociaz tyle razy oglądałem to gejowskie porno i jakos tego nie czuje ani mnie to nie podnieca ani jakos szczególnie nie obrzydza ale czuje ze to nie jest mój swiat. A co do porno to sam wiem ze musze z tym zerwac totalnie na zawsze ze tez wczesniej nie zauwazyłem ze moge miec z tym problem. Ale czytałem artykuły o nieszkodliwosci masturbacji i porno i uznawałem ze po prostu wyładowuje napięcie i jest spoko teraz widzę ze jest cos nie tak. Ja pewnie przez to nawet nigdy na dobrą sprawę nie zaznałem takiej prawdziwej przyjemnosci z seksu . Umysł mi tylko wmawia ze jak przestane to robic to poczuje pociąg do facetów ale gdyby tak było naprawdę to te filmy gejowskie sprawiałyby mi jakąś tam frajde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze to natręctwo tez tak we mnie trafiło bo ja byłem bardzo dumny i zadowolony ze swojej orientacji. Często powtarzałem dziewczynie jestem 100 procent hetero w ogóle nie odczuwam chęci zrobienia tego z facetem. Nawet jak byłem z nią gdzies na miescie to czesto mówiłem w zartach zobacz jakie ciacho ale bym mu zrobił dobrze. Bo wiedziałem ze to jest nierealne i nigdy w zyciu czegos takiego bym nie zrobił a teraz po wypowiedzeniu tego typu słów to ja bym miał tydzien rozmyslan . Mogło tez uderzyc z drugiego powodu ja bardo kocham dziewczyne i jak to uderzyło to miałem poczucie ze zawiodłem ją , zmarnowałem jej 3 lata zycia i gdybym tylko wczesniej o tym wiedział to całe zycie bym sie z nikim nie wiązał. A takie natręctwa trafiają w cos na czym nam najbardziej zalezy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem coś o natręctwach. Są najgorsze jakie mogą być. Początkowo zaczynało się że przez myśl przeskoczyło mi żeby kogoś uderzyć i pamiętam siedziałam jak na szpilkach by tego nie zrobić. Jeszcze wcześniej miałam religijne natręctwa, że wyrzekałam się "niby" Boga i nie mogłam zapanować nad tym. Myślałam że mnie coś opętało albo pójdę do Piekła. Wiem że w tamtym czasie to było okropieństwem, a teraz się śmieje z tego bo wcale tego nie chciałam i nie powiedziałabym tego.

Widzisz natrectwa takie są, wystarczy artykuł, program, czasem nawet słowo i kolejne natręctwo się pojawia. To jest dokładne zaprzeczenie twoich myśli, a nerwica dodaje do tego wątpliwości, do tego co jest oczywiste. Bardzo pomaga jak się wygadasz. Z orientacją nie jest tak że się zmieni w tydzień. Sam sobie zaprzeczasz. Mówisz najpierw że może jesteś bi, a potem mówisz że to cię nie kręci. Skoro cię to nie kręci to nie jesteś ani bi ani gejem. Oglądając te pierdoły tylko się nakręcasz. Przecież to że oglądasz takie rzeczy nie oznacza że masz inną orientację. Po prostu jak nie chcesz się zadręczać bardziej to zablokuj sobie te strony na które wchodzisz, albo rozwal komputer :D Po prostu spróbuj przestać, nawet jakby od środka miało cię rozerwać i nawet gdyby myśli nie dawałyby ci spokoju. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę sobie wybaczyć myśli takich jak "Dlaczego niby pedofilia jest zła?" albo "Dlaczego mam rezygnować z takich myśli, skoro sprawiają mi przyjemność?".

 

Pytania normalne dla istoty rozumnej.

 

Może i normalne, ale nie wtedy, gdy człowiek czuje jakby chciał być pedofilem i dlatego je zadaje. Bycie pedofilem już raczej normalne nie jest.

 

Być może jest tak:

Twoje natręctwa dotyczą pewnego tabu, czegoś, co się raczej spycha ze świadomości. W dodatku teraz chcesz pewne treści wypchnąć wyjątkowo intensywnie, bo budzą w Tobie lęk. Jako że stosujesz wobec siebie przymus, rodzi się w Tobie automatycznie opór wobec niego. Dla mnie pytania typu "dlaczego pedofilia jest zła" to w istocie pytanie "dlaczego muszę być opresyjna względem siebie?". Uznanie, że jakieś zakazane myśli sprawiają Ci przyjemność, może być chęcią powrotu po prostu do spontaniczności myślenia i przeżywania, bez nakazów i zakazów (czy bez nadmiernej kontroli). Represjonujesz uczucie przyjemności, i ono Ci mówi "a kuku, jestem, nie blokuj mnie".

To, że myśli wyrzucone poza świadomość chcą wrócić nie oznacza, że to prawdziwa Ty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No własnie umysł tworzy jakies wątpliwosci pisałem ze jakos mnie to nie kręci a on i tak stworzy jakies ale lub co jesli to prawda. Czasami jak mysli podsuwają mi takie obrazy to mam wrazenie ze mnie to podnieca. Wtedy stres tez sie włącza , juz nie wiem jak mam o tym pisac ciężko to wyjasnic i szczerze mówiąc jestem tym zmęczony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz znowu na ROCD mi sie przełącza ja nie wiem czy wmawiam sobie nerwice natręctw i te mysli są prawdziwe czy na odwrót . Wiem ze te mysli męczą mnie i sprawiają ze nie moge sie niczym cieszyc rodzina twierdzi ze wmawiam sobie nerwice i tak naprawdę pewnie nic mi nie jest i musze sie uspokoic. Ale ja jakos nie potrafie chciałbym zeby znowu wróciła radosc z zycia czasami mam przebłyski kiedy wydaje sie ze wszystko wróciło do normy. Teraz mam natręctwo ze chce zerwac z dziewczyną takie silne poczucie zerwania tylko boze swięty ja tego nie chce od razu płakac mi sie chce jak o tym pomysle jak ta mysl jest chyba najbardziej męcząca juz mysli o gejowstwie nie są taką torturą. Czy naprawdę wizyta u psychiatry moze pomóc ? bo nie chce zyc na lekarstwach które juz totalnie mnie z zycia wyłączą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz znowu na ROCD mi sie przełącza ja nie wiem czy wmawiam sobie nerwice natręctw i te mysli są prawdziwe czy na odwrót . Wiem ze te mysli męczą mnie i sprawiają ze nie moge sie niczym cieszyc rodzina twierdzi ze wmawiam sobie nerwice i tak naprawdę pewnie nic mi nie jest i musze sie uspokoic. Ale ja jakos nie potrafie chciałbym zeby znowu wróciła radosc z zycia czasami mam przebłyski kiedy wydaje sie ze wszystko wróciło do normy. Teraz mam natręctwo ze chce zerwac z dziewczyną takie silne poczucie zerwania tylko boze swięty ja tego nie chce od razu płakac mi sie chce jak o tym pomysle jak ta mysl jest chyba najbardziej męcząca juz mysli o gejowstwie nie są taką torturą. Czy naprawdę wizyta u psychiatry moze pomóc ? bo nie chce zyc na lekarstwach które juz totalnie mnie z zycia wyłączą

Tak, wizyta u psychiatry nie tylko może pomóc ale jestem przekonany, że Ci pomoże. Czemu leki miałyby Cię wyłączyć z życia? Przecież nikt Cię nie będzie szprycował nie wiadomo czym.Prawdopodobnie dostaniesz jakieś SSRI, ewentualnie w miksie z czymś jeśli masz problemy ze snem (np. nadmierne rozmyślanie przed snem wzmagające niepokój i natłok natrętnych myśli) .Nie bój się tych leków. One nie uzależniają, a objawy uboczne są tylko na początku i to nie zawsze. Ja np. nie miałam żadnych. I tak jak już pisałem kiedyś, nie ma się co męczyć. Ja bym się do tej pory "zagnębił" chyba na śmierć. Znajoma mojej siostry cierpi na typową nerwicę natręctw. Długo się nie leczyła ale w końcu doszło do tego, że zamykała się w łazience na klucz i ciągle się myła, bo bała się ubrudzić, bała się bakterii. Przestała jeść, bo ciągle "musiała" się myć. Myjąc się płakała, bo wiedziała, że jest chora ale nie mogła zwyczajnie przestać. W końcu rodzina ją namówiła na wizytę u lekarza. Nie wiem dokładnie co dostała za lek ale wróciła "do żywych" i ma się całkiem dobrze. Wiadomo, że nie ma cudownych leków, które sprawią, że wszytko zniknie. Ale naprawdę dużo Ci ułatwią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i cięzko mi sie od tego uwolnic bo gdy staram sie od tego uniezaleznic to włącza sie lęk ze jestem gejem oraz wyobraznia podsuwa mi obrazy seksu z facetem wtedy jakos te obrazy wydają sie bardziej realne i prawdopodobne. To od razu siadam do kompa włączyc pornole i tak z 4 razy pod rząd i jest ulga. Chciałbym sie od tego uwolnic i poczuc sie takim wolnym człowiekiem. W totalnym dole sie znalazłem i nie mam pojęcia jak ja z tego wyjde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, może masz rację. Podejrzewam, że to jest efekt prób wyparcia myśli ze świadomości. Ostatnio na innym forum podesłali mi kilka artykułów na ten temat. Ogólnie staram się to traktować jako zapętlenie się, wpadniecie w błędne koło natrętnych myśli. Tylko mam jedno takie wspomnienie z tym pytaniem, które jest przerażające, ale staram się sobie tego nie przypominać.

Czy ktoś z Was ma może coś takiego, że czasem jak czyta czyjąś wypowiedź albo kogoś słucha, a ta osoba mówi coś co jest kompletnie sprzeczne z naszymi poglądami, to ma wrażenie, że zaraz stanie się jak ta osoba? Tak jakby ta osoba miała mnie zarazić swoimi poglądami albo stylem życia. Zdaje sobie sprawę, że to mega irracjonalne, ale strasznie mnie to irytuje. I jeszcze to sie nasila, gdy tą osobę lubię ale nie zgadam sie w czymś z nią :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzecz w tym ze ja jak na faceta to jestem osobą szczupłą odkąd pamiętam było to zródłem moich kompleksów chyba dlatego nerwica znalazła sobie kolejne natręctwo. Ale musze sie tego pozbyc juz wole miec miec HOCD przynajmniej nie jest tak niedorzeczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@tomek23

Tak to jest normalne. Też mam to natręctwo. Teraz trochę przechodzi. Miałem go 8 tygodni. To było najgorsze z moich natręctw. Jak go miałem to prosiłem Boga, żeby już nawet to z gejem wróciło. Mam parę kobiecych cech, ale nie chcę być kobietą. U mnie się zaczęło od myśli o Annie Grodzkiej. Broń Boże nie rozwijaj tego natręctwa, bo bardzo ciężko z niego wyjść. Przez to natręctwo, boje się spojrzeć na jakąkolwiek kobietę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dobrze zapamiętałem natrętne myśli takie jak:

1 uderzenie telefonem w kamień (telefon mnie nie zdenerwował)

2 uderzenie głową w metalowy element

3 wieczorem sprzedanie kosy dwóm znajomym osobą (nóż leżał na stole wyglądał na na ostrzony)

4 przed pójściem spać leżałem na łóżku i natrętnie myślałem o natrętnych myślach. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei myślałam że mogę być hermafrodytą. Ciągle się czegoś boję i mam już dosyć. Do czasu tej wizyty się zdążę wykończyć. Boję się swoich natręctw, boję się że zniszczą mi życie. Ciągle w myślach pojawiają mi się wyzwiska mimo że nie zrobiłabym tak, nawet bym tak nie pomyślała. Same się pojawiają, a czasem daję im upust mimo że tak nie sądzę ale chcę mieć spokój, bo roznosi mi głowę. Tylko boję się, że nie jestem wcale chora i serio tak myślę czy coś. Nie wiem, to mnie zabija. Ciągle zadaje sobie pytanie czy ja tak myślę czy nie, ale przecież skoro to w mojej głowie, to mój twór, więc ja tak myślę. Ktoś z was tak ma? Bo to są katusze i nie wiem jak długo tak wytrzymam. Raz wydaje mi się że jest w miarę ok (dzień, parę dni, tydzień czasem dłużej przerwy w natręctwach), a potem takie coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znów zaczęłam przeczesywać net w poszukiwaniu uspokojenia. I znajduję potwierdzenia, jak też i przeciwnie. Boję się strasznie. Tak bardzo nigdy nie chciałam nikogo skrzywdzić i cieszyłam się z tego że do tamtej pory nikomu nie zrobiłam nic złego. Jaka ja głupia byłam :(.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasturcja nikogo nie zabiłaś. Plemniki to nie pchły i nie skakają. :lol:

W internecie są bzdury zazwyczaj i niektórzy piszą coś tylko po to żeby sobie porobić żarty z kogoś.

Podobnie miałam i do tej pory mam i uwierz sama nie jesteś. Kiedyś okres mi się spóźniał i byłam pewna że jestem w ciąży, nawet zastanawiałam się nad tym wtedy gdy nie miałam powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pani NN dziękuję. Wszystko dlatego, że nie mogłam skontrolować całej sytuacji. Ja wtedy to nawet miałam ochotę, żeby pójść spr chłopaka w łazience, czy on te ręce umył czy nie, a potem wypsikać dodatkowo ręce czymś do dezynfekcji. Ale się powstrzymałam, bo zdawałam sobie sprawę, że to głupie. Podświadomie napięcie z tą niewiedzą mi rosło. A jak okres się spóźniał to już w ogóle, choć ja mam okresy nieterminowe i dość długie cykle.

A teraz jak zgłębiam temat to natrafiłam na wypowiedź seksuologa, który napisał, że zna dziewicę, która jest w ciąży po "pieszczotach" a inna jego pacjentka się zapłodniła palcem ze spermą którą pobrała z prezerwatywy. No to jak oni mogli to mi zaraz myśl, że i u mnie tak mogło być.

Dla odmiany czytałam też wypowiedz ginekolog która uważa to za niezwykle mało prawdopodobne, bo by musiało być bardzo dużo sprzyjających okoliczności żeby takie coś zaszło. Dodała, że właściwie szanse są bliskie zeru.

Druga sprawa ten termofor, tu też zdania podzielone. Generalnie musiałaby wzrosnąć temperatura ciała przez nagrzanie powyżej 39 stopni, a jak czytałam o ciepłolecznictwie termofor nagrzewa płytko, nie ma takiego efektu głębokiego nagrzania, więc niby nie powinno zaszkodzić.

Ale mam miliony alów i niepewności i do siebie pretensji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz jak zgłębiam temat to natrafiłam na wypowiedź seksuologa, który napisał, że zna dziewicę, która jest w ciąży po "pieszczotach" a inna jego pacjentka się zapłodniła palcem ze spermą którą pobrała z prezerwatywy.

Może ta jego pacjentka niezły kit wciskała kto to wie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz jak zgłębiam temat to natrafiłam na wypowiedź seksuologa, który napisał, że zna dziewicę, która jest w ciąży po "pieszczotach" a inna jego pacjentka się zapłodniła palcem ze spermą którą pobrała z prezerwatywy.

Może ta jego pacjentka niezły kit wciskała kto to wie..

 

Może wcale nie była dziewicą. :lol: Swoją drogą ten lekarz to jakieś dziwne pacjentki miał. Wygląda mi na fejka. :D

Poza tym skoro mył ręce to raczej używał mydła, a ono dezynfekuje, a nawet jeśli nie mydłem to samo przepłukanie wodą rąk już na pewno pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nieeee... Już było tak dobrze -.-

Wczoraj poszłam spać i stwierdziłam że nie będę się przejmować tymi głupotami. Rano nawet było dobrze dopóki siedząc na zajęciach nie stwierdziłam że wszyscy mnie pociągają. Włączając tego starego dziada który je prowadził. Ale i z tym sobie jakoś poradziłam.

To mi wróciło HOCD. Nosz kurde już myślałam że mam to za sobą. To teraz czuje jakbym chciała oglądać lesbijskie porno. Sprawę komplikuje to że kiedyś oglądałam :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam natrętne myśli które dotyczą analizowania swojego zachowania w społeczeństwie.Do tego silna fobia społeczna i depresja.Do tego zakręcam parenaście razy butelke z wodą,gaz sprawdzam czy jest zakręcony parenaście razy,i lodówka czy jest domknięta dobrze.

Biorę na to dziadostwo anafranil 6 tyg ale nie pomaga....hujowo się czuje.....ma ktoś podobnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×