Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natręctwa myśli...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze to w rodzinie znalazły sie osoby które twierdziły ze sobie cos wymyslam. Więc nie wiem moze faktycznie sobie ubzdurałem ze mam nerwice

Wiesz, ja Ci choroby nie wmawiam. Tylko doradzam. Ale wiem, ze jesli ktos nie przechodzil czegos podobnego to czesto tego nie rozumie i stad takie gadanie, ze sobie "cos wymyslasz". Zreszta, najlepszym sędzią w tej sprawie będzie lekarz. To masz sie meczyc z tymi myslami, bo ktos w rodzinie Cie nie rozumie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. Często jak dopada mnie jakaś myśl (głównie obraz) to próbuję ją zablokować, zdusić w sobie. To się nie udaje, ona wraca z jeszcze większą mocą. I tak się siłuję z tą myślą i narasta we mnie jakieś psychiczne napięcie. W końcu czuję, że muszę o tym pomyśleć i to robię. Ma ktoś tak? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. Często jak dopada mnie jakaś myśl (głównie obraz) to próbuję ją zablokować, zdusić w sobie. To się nie udaje, ona wraca z jeszcze większą mocą. I tak się siłuję z tą myślą i narasta we mnie jakieś psychiczne napięcie. W końcu czuję, że muszę o tym pomyśleć i to robię. Ma ktoś tak? :?

Mnie się wydaje, że to jest jak z atakami paniki. Jesli ktos doswiadczył to będzie wiedział o co mi chodzi. Im bardziej się bronisz w trakcie takiego ataku, tym gorzej. Trzeba sie mu poddać, przeczekać. Musi sam minąć i już. Im bardziej walczysz, tym dłużej to trwa. Podobnie wygląda walka z takimi myślami. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Ja też miewam takie myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio uświadomiłem sobie, że gdzieś podświadomie pociesza mnie myśl o śmierci. Nie mowie o myslach samobojczych. Te miewam nie zbyt często odkąd leczę depresję choc pojawiaja sie. Chodzi mi o swiadomosc tego, ze kiedys to wszystko sie skonczy. To bardzo dziwne, bo zamiast mnie to w jakims sensie martwic, podswiadomie ta mysl jest czyms pozytywnym. Troche mnie to przeraza. To nie tak, ze chce umrzec. Zdałem sobie jednak ostatnio sprawę, że swiadomosc smierci daje mi jakies pocieszenie. Czy to nie dziwne? Czuł ktoś coś podobnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znowu wpadam w ciąg rytuałów np oglądanie gej porno i sprawdzanie swoich reakcji. Jak to jest ze rytuał który niby ma dac mi spokój i mnie uspokoic wpędza mnie tyko w gorszy nastrój bo umysł zawsze cos wymysli ze nie bylo perfekcyjnie

 

 

Masz świadomość że nie jesteś i nie będziesz gejem , a każde "co jeśli" albo "może jednak" jest natrętną myślą która nie odejdzie jeśli będziesz dostarczał jej paliwa przez sprawdzenie reakcji i uzyskanie chwilowego spokoju. Mam nadzieję że nie zrozumiałeś mnie źle wcześniej kiedy napisałem o akceptacji niepewności bo nie chodziło o próbę akceptacji tego że mógłbyś zostać kimś kim nie jesteś i nie chcesz być tylko o samą niepewność czyli to że ok nie jesteś w tej chwili pewny i gnębi cię ta niepewność ale nie sprawdzasz tego bo trzymasz się rzeczywistości,szukasz logiki, nie idziesz za lękiem i przepuszczasz niechciane myśli , które przychodzą i odchodzą.

Wierzę w to że znajdziesz drogę do wyzwolenia się z tego wszystkiego jeśli nie sam to z pomocą jakiegoś psychoterapeuty dzięki któremu uważam jest o wiele łatwiej zrozumieć istotę problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam na imię Bartek mam 14 lat i ja już nie mogę cały czas mam myśli, że jestem transeksualistą chociaż w głębi czuje się facetem. Odczuwam przy tym straszny lęk i duszności. Wcześniej miałem natręctwo z gejem, ale nie było tak przerażające. Waszym zdaniem to nerwica, czy moje prawdziwe myśli. Psycholog mi powiedział, że sobie wkręcam i nie mam nerwicy, ale ja nie dam rady się uspokoić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam na imię Bartek mam 14 lat i ja już nie mogę cały czas mam myśli, że jestem transeksualistą chociaż w głębi czuje się facetem. Odczuwam przy tym straszny lęk i duszności. Wcześniej miałem natręctwo z gejem, ale nie było tak przerażające. Waszym zdaniem to nerwica, czy moje prawdziwe myśli. Psycholog mi powiedział, że sobie wkręcam i nie mam nerwicy, ale ja nie dam rady się uspokoić.

Idź do psychiatry, a nie do psychologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natręctwa zawsze się z czegoś biorą. Jest jakaś tego przyczyna, tylko jest trudno sobie wytłumaczyć, skąd to się w człowieku narodziło...

Ja cierpię na natręctwa wiele i nawet leki mi na to nie pomagają.

Ja sobie sam nie potrafię wytłumaczyć, "jak to działa, że takie paskudztwo w człowieku siedzi"? To jest dla mnie niewytłumaczalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się czuję. W zeszłym tygodniu zaczęłam nowy semestr na studiach i jest gorzej. W weekendy i poniedziałki jestem w domu i czuję się normalnie. Tzn. mam natręctwa, ale nie aż tak. Od wtorku do piątku jestem poza domem i mam wtedy wrażenie, że jestem zupełnie inną osobą, kimś złym, obcym sobie, dziwnym. I wtedy wydaje mi się jeszcze bardziej, że jestem tym potworem z moich natręctw. I że mi się podobają te myśli. Niestety miejsce, w którym mieszkam w tygodniu przypomina mi o myślach, które miałam kiedyś, o wielogodzinnym przeżuwaniu, analizowaniu tego, co pomyślałam. O całym nerwicowym cyklu myślowym. Nie mogę sobie wybaczyć myśli takich jak "Dlaczego niby pedofilia jest zła?" albo "Dlaczego mam rezygnować z takich myśli, skoro sprawiają mi przyjemność?". Co ciekawe, kiedy jestem w tym miejscu w czasie, gdy nie mam zajęć to czuję się normalnie. Czy ktoś też ma wrażenie, że posiada wiele stanów umysłu, że raz czuje się sobą, raz jakby zmieniony, dziwny, zły, obcy sobie? Boję się, że naprawdę taka jestem, bo kiedyś tak nie zwracałam na to uwagi, choć sprawiało mi dyskomfort, ale chyba wtedy dobrze się z tym czułam. Martwię się, że już zwariowałam :cry: :cry: :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie oglądam filmów pornograficznych. Widziałem, ale to było jeszcze przed atakami nerwicy. Ale nie chciałem tego oglądać. Moje natręctwa zaczęły się w tamtym roku od tego, że bałem się, że komuś zrobię krzywdę, potem oglądałem trudne sprawy i było tam o gościu, który dowiedział się, że jest gejem. Przez 4 tygodnie uporczywie sprawdzałem, czy ja nie jestem. Po tych 4 tygodniach pomyślałem o transeksualistach i zastanawiałem się czy nie jestem. Gdy jestem spokojny, wiem że to nie prawda, natomiast gdy mam ataki lęku, to już sam nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie czuje sie o niebo lepiej ale nadal czuje taki jak by lęk ze moze nie kocham swojej dziewczyny ze moze chce zerwac. Boje sie tego ze to prawda bo chce sie z nią spotykac i byc z nią a ten lęk sprawia ze czuje sie troche napięty i odczuwam taki ucisk w sercu. Boje sie z nią spotykac bo wydaje mi sie ze nagle mnie objawi ze to prawda i nie moge cieszyc sie z tych spotkan bo cały czas czuje napięcie. Jesli chodzi o gejostwo to chyba minęło mi w pełni ale jesli chodzi o zwiazek to nie do konca. Błagam niech ktos potwierdzi ze to tylko natręctwo które do konca nie minęło bo wpadne w depresje jesli to prawda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem na razie zerwac z porno i masturbacją dlaczego dla dziewczyny bo mam nadzieje ze te natrętne mysli i niepokój oraz wątpliwosci znikną jak zrobie sobie od tego dłuzszą przerwę. Chociaz pewnie będzie cięzko przez ten lęk o homoseksualizm niezle chyba sie od tego uzalezniłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomek23, świetnie. Porno tylko działa na Ciebie jak wyzwalacz lęku. Co do ROCD to gdybyś nie kochał swojej dziewczyny, to myślę, że byś się nad tym nie zastanawiał. Z resztą na pewno zastanawiałeś się na tym tyle razy i nadal ją kochasz, więc nie masz się co bać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie nie wytrzymałem i musiałem sie z masturbowac nie dlatego ze miałem jakies straszne cisnienie ale dlatego ze wystraszyłem sie tego ze podniece sie myslą o seksie z facetem. A co do ROCD to chyba jednak tylko natręctwo i lęk bo grozba rozstania wywołuje u mnie panike w głębi duszy wiem ze bym tęsknił. Ale czytałem ze niektóre osoby pod wpływem tego lęku zrywają bo juz nie wytrzymują tego napięcia i niepewnosci. Niby dale to ulge na jakis czas ale jak mija iluzja wywołana lękiem to pojawia sie prawdziwa tęsknota i poczucie popełnienia wielkiego błedu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po całym dniu bez fapania zacząłem chciec seksu z dziewczyną no to byłem zadowolony bo pomyslałem sobie ze to odstawienie działa. A następnie przyszła gorsza mysl a co jesli ja w takim podnieconym stanie podniece sie myslą o seksie z facetem no i nie wytrzymałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chce tylko przed snem napisac jak dobrze teraz sie czuje gdy nie czuje lęków. Wszystko wydaje sie byc na swoim miejscu kocham dziewczyną chce z nią byc na dodatek jestem pewny swojej orientacji i jest mi dobrze z tym ze jestem hetero. Czuje ze wraca chęc do czytania ksiązek przez te lęki prawie przestałem czytac a tyle tytułów miałem zamiar przeczytac. Prawdopodobnie jesli nie jutro to za kilka dni natręctwa i lęki znowu wrócą ale wazne jest to ze miewam coraz dłuzsze przebłyski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo natrectw myslowych probuje wytrzymac bez kompulsji, na razie wytrzymuje. Ale co za cierpienie, co za napiecie, ciekawe ile wytrzymam... musze wytrzymac. Obawiam sie ze i tak nie mam innego wyjscia. Obecny kryzys natrectw myslowych mam mniej wiecej od miesiaca - mysl ze sprzedalem dusze diablowi zeby dana rzecz wyszla dobrze, lub ostatnio mysl ze sprzedalem dusze zeby osobom/osobie na ktorych/ktorej mi bardzo zalezy stalo sie cos zlego (ta wywoluje nieporownywalnie wieksze nerwy, nawet jak pojawia sie bez tematyki duszy i diabla) - i przez ostatnie tygodnie unikalem dzialania, ciagle poddawalem sie kompulsji polegajacej na zaczynaniu czynnosci od nowa, majac nadzieje ze nastepnym razem mysl nie pojawi sie w trakcie. Ale im bardziej bylem skoncentrowany na unikaniu tych mysli, tym bardziej sie ich obawialem, z czasem stawaly sie one coraz trudniejsze do kontrolowania i unikania, a co gorsza - o czym wspomnialem wyzej - natrectwa zmienialy sie na takie ktore wywoluja nieporownywalnie bardziej przykre emocje.

 

Pisze to tutaj tylko po to by rozladowac napiecie spowodowane unikaniem kompulsji, majac nadzieje ze czytajac to pozniej nabiore choc troche dystansu do moich mysli i emocji. Bo naprawde, jest chyba niewiele problemow psychicznych ktore tak utrudniaja funkcjonowanie jak ZOK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każda moja przyjemna myśl zamienia się w koszmar. Wczoraj spojrzałem na ładną dziewczynę i wystraszyłem się, że skoro mi się podoba to ja chciałbym tak wyglądać. W głębi czuje się facetem i chce by tak pozostało. Mogę być już nawet gejem, byle nie transeksulistą.

 

@tomek23

Nie bój się o swój związek, skoro się o niego przejmujesz, to znaczy, że kochasz swoją dziewczynę, gdybyś jej nie kochał to byłaby ci obojętna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj znowu srednio sie czuje znowu zerkałem na facetów z lękiem i wyobrazałem sobie czy byłbym w stanie z takim facetem sie namiętnie całowac a następnie uprawiac seks. Te mysli powodują u mnie straszny niepokój i przygnebienie. Pewnie za jakis czas pojawi sie moje drugie natręctwo. Daje sobie z 2 - 3 tygodnie albo minie w pełni do tego czasu albo ide do psychologa. Chociaz boje sie ze powie ze te natręcta to sobie ubzdurałem a tak naprawdę to jestem gejem albo bi i musze zerwac z dziewczyną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×