Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natręctwa myśli...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Michellea, nie martw się. Nikt Cię nigdzie nie zamknie. Ludzie naprawdę mają przeróżne natrętne myśli, których się sami boją. Psychiatrzy doskonale o tym wiedzą. Psychiatra nie będzie Cię potępiał czy wyśmiewał za to. To nie Twoja wina, że natura Twoich natręctw jest taka, a nie inna. Wystarczy przejrzeć to forum czy poczytać gdzieś w internecie jakie natręctwa ludzi męczą. Wbrew pozorom do psychiatryka nie tak łatwo się dostać. A już na pewno przez natrętne myśli. Spróbuj się przełamać i się zapisz, bo im dłużej zwlekasz, tym bardziej może się to nasilać. A potem co raz większe lęki, depresja w wyniku tego wszystkiego, nie warto się tak męczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie Twoja wina, że natura Twoich natręctw jest taka, a nie inna.

Właśnie nad tym się zastanawiam. Może to jednak moja wina. No bo jak tak można widzieć niemowlaka, rozczulać się nad nim, jaki on słodki, jaki fajny, jak cudownie byłoby mieć takie dziecko, a za chwilę bez żadnego żalu pomyśleć, że super byłoby takiego mieć, żeby móc nim rzucić o ścianę :shock: Nawet jak to piszę, to coś mi mówi "Tak, tak, myśl o tym, pozwól sobie na agresję, potrzebujesz tego" i zaczynam się zastanawiać czy nie posłuchać tego "głosu", bo w końcu to nic takiego, bo będzie się to działo w moich myślach. Tak sobie mogę ulżyć. I czuję, że zaraz ulegnę i o tym pomyślę. I chyba jedyne, co mnie powstrzymuje to to, że będę mieć wyrzuty sumienia. Czyli ogólnie wychodzi na to, że ja chcę tych myśli.

Sama się w tym gubię, to psychiatra by zrozumiał? :o

 

 

Spróbuj się przełamać i się zapisz, bo im dłużej zwlekasz, tym bardziej może się to nasilać. A potem co raz większe lęki, depresja w wyniku tego wszystkiego, nie warto się tak męczyć.

Masz rację. Spróbuję się jakoś przełamać... ale nie wiem co z tego wyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest okrutne teraz kiedy mam dłuzszą chwile spokoju moge to ocenic na trzezwo. Kiedy na początku miałem fazę lęku przed orientacją wydawało mi sie to naprawdę realne i sądziłem ze cos mnie podnieca w seksie z facetem. Podczas gdy teraz jestem maksymalnie spokojny budzi we mnie to obrzydzenie i jest to tak jasne jak słonce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Phobos1, gdzie jest o tej mieszance wg Ojca Gabriela, bo może też bym spróbowała? Dziurawca nigdy nie próbowałam, a kiedyś jak się melisy napiłam to miałam wrażenie, że podrażnia gardło. Jestem alergikiem, więc zastanawiam się czy można mieć na to uczulenie?

 

tomek23, dobrze wiedzeć, że chociaż Tobie się poprawiło. Kiedy masz wizytę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Phobos1, gdzie jest o tej mieszance wg Ojca Gabriela, bo może też bym spróbowała? Dziurawca nigdy nie próbowałam, a kiedyś jak się melisy napiłam to miałam wrażenie, że podrażnia gardło. Jestem alergikiem, więc zastanawiam się czy można mieć na to uczulenie?

 

zio-a-t837-14.html

 

W zielarskich sprzedają w paczkach 50g, wiec w 2 przypadkach trzeba wziąć 2 lub 3 opakowania (co przeoczyłem i będę musiał iść dokupić). Wszystko ok 50 zł powinno wyjść (3-4 zł kosztuje torebka ziół). Te zioła to moja ostatnia szansa na samodzielne wyjście z depresji i nerwicy. Chcę do tego dorzucić ćwiczenia fizyczne, ćwiczenia relaksacyjne (treningi relaksacyjne Schultza i Jacobsena - znalazłem na necie) i poprzerabiać materiałów na necie o radzeniu sobie z lękiem. Musze sobie rozpisać dokładny program na dzień.

Jeżeli się nie uda wyjść po tym z nerwicy to już na pewno pójdę do psychologa, albo psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musze sie ogarnąć podzieliłem sie moim problem z kolegą stwierdził jedynie zebym sie ogarnął bo juz tyle razy widział jak potrafiłem zacisnąc zeby i sie podniesc mimo tego ze czasami z łózka nie chciało mi sie wstawac tak jak teraz, i ma racje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wow, taka mieszanka to chyba jednak za dużo dla mnie :lol: Ale dziurawca spróbuję.

Mam nadzieję, że Ci się uda.

 

podzieliłem sie moim problem z kolegą stwierdził jedynie zebym sie ogarnął

Nie lubię, jak ktoś tak mówi. Nawet jak ma się chwilowego doła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wow, taka mieszanka to chyba jednak za dużo dla mnie :lol: Ale dziurawca spróbuję.

Mam nadzieję, że Ci się uda.

 

Miałem samego dziurawca w tabletkach (jest droższy -ponad 20 zł) - trochę pomagał, były momenty całkowitego spokoju i trochę hamuje natręctwa, ale to chyba za mało. Kozłek i melisse piłem, ale pierwszy skończył się szybko, a samą melissę już piłem rzadziej. Dziurawiec w tabletkach skończył się niecałych 3 tygodniach(brałem po 4 dziennie) - aktualnie nic nie biorę od 2 dni i jest kiepsko.

 

podzieliłem sie moim problem z kolegą stwierdził jedynie zebym sie ogarnął

Nie lubię, jak ktoś tak mówi. Nawet jak ma się chwilowego doła.

 

Tak powiedzą zdrowi ludzie nierozumiejący czym jest nerwica. Czyli weź się w garść i zajmij się sprawami istotnymi. To jak kazać anorektyczce zjeść obiad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Nerwica - fanaberia albo jesteś dzieckiem, że tak się wszystkiego boisz. Depresja - przestań się nad sobą użalać. Równie dobrze powinni schizofrenikowi powiedzieć "przestań zwracać uwagę na głosy" :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest okrutne teraz kiedy mam dłuzszą chwile spokoju moge to ocenic na trzezwo. Kiedy na początku miałem fazę lęku przed orientacją wydawało mi sie to naprawdę realne i sądziłem ze cos mnie podnieca w seksie z facetem. Podczas gdy teraz jestem maksymalnie spokojny budzi we mnie to obrzydzenie i jest to tak jasne jak słonce

Dokladnie w napadzie lęku, tych natretnych mysli, to takie normalne myslenie wylacza się. Dopiero, gdy lek mija, widac jak absurdalne mysli to sa. Mimo wszystko, w napadzie kolejnych mysli, mozg zapomina o tym, co odkryl ostatnio, I znowu to samo :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to ze przez te natręctwa robie głupie rzeczy. Nienawidze sam siebie i szczerze mówiąc nie mam ochoty ani zyc ani tym bardziej robic cos w tym kierunku zeby było lepiej. Natomiast zasłuzyłem na to zeby pocierpiec za to ze nie potrafie sam siebie opanowac. Powinni mnie wszyscy opuscic a w szczególnosci dziewczyna na której mi tak bardzo zalezy ale byłbym w sumie zadowolony wiedząc ze jest szczęśliwa z dala od takiego wariata jak ja. Gdybym tylko mógł znalesc jej faceta który szczerze by ją szanował i nie krzywdził. Ale ona niestety trzyma sie mnie nie wiem czemu a ja robie takie głupoty juz dawno przestałem wierzyc w swoją poczytalnosc wiem ze jestem strasznie nieprzewidywalny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i szczerze mówiąc znowu pojawiają sie mysli samobójcze. Ze powinienem ze sobą skonczyc wtedy nikogo więcej nie zawiodę . Zastanawiałem sie czy picie ojca miało wpływ na to ze mam takie skłonnosci do nerwicy i popadania w uzalanie sie nad sobą. Pamiętam ze kiedys jak biegałem to czułem ze zyje ze jestem kims nieskromnie dodam ze nawet udało mi sie pół maraton przebiec. Planowałem wystartowac w maratonie ale tak jakos nie zebrałem sie do tego. Takie tam dni kiedy wydawało mi sie ze jestem wart tyle co inni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jakiegoś napadu paniki dostałem, poszedłem do wanny, ale nie pomogło, dopiero jak się położyłem, puścilem treningi relaksacyjne Schutza (ze 3x) i Jacobsona i 2 melissy to mi jakoś przeszło. Dzisiaj tak sobie się czuję, ale jestem zły cały czas za sobotę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie narzekajcie, ze mną też jest fatalnie. Jak czuje niepokój to według natręctw jestem transseksualistą, gejem, lub mam raka. Jak jestem spokojny, to jestem normalnym heteroseksualnym facetem. Najgorsze jest to, że nie mam komu się zwierzyć, bo wszyscy myślą, że ja zmyślam. Ale jakoś musze się brać w garść, żeby zdać te wszystkie sprawdziany, ale z koncentracją, jest fatalnie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że każdy ma dziś zły dzień. Ja rano byłam pedofilem, bo coś tam pomyślałam i to mnie chyba rozśmieszyło. No i kolejne pół godziny na analizowaniu czy to mi się podoba, czy to mnie śmieszy.

No a teraz jestem satanistą, bo pomyślałam, że oni muszą mieć fajne życie i zaczęłam sobie to wyobrażać :shock:

A powinnam się uczyć na poprawę, bo inaczej czeka mnie warunek :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to ze przez te natręctwa robie głupie rzeczy. Nienawidze sam siebie i szczerze mówiąc nie mam ochoty ani zyc ani tym bardziej robic cos w tym kierunku zeby było lepiej. Natomiast zasłuzyłem na to zeby pocierpiec za to ze nie potrafie sam siebie opanowac. Powinni mnie wszyscy opuscic a w szczególnosci dziewczyna na której mi tak bardzo zalezy ale byłbym w sumie zadowolony wiedząc ze jest szczęśliwa z dala od takiego wariata jak ja. Gdybym tylko mógł znalesc jej faceta który szczerze by ją szanował i nie krzywdził. Ale ona niestety trzyma sie mnie nie wiem czemu a ja robie takie głupoty juz dawno przestałem wierzyc w swoją poczytalnosc wiem ze jestem strasznie nieprzewidywalny

 

To dobra dziewczyna jak cię nie opuściła w kryzysie. Chociaż to może wiecznie nie trwać, jak nie zaczniesz walki z nerwicą. Bieganie to również twoje osiągnięcie, powinieneś do tego wrócić. Nie wiem czy masz szkołę/studia/pracę, ale to też może się negatywnie odbic. Im dłużej trwa nerwica tym gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pracy nie mam miałem ale mnie wylali nie powiem zebym jakos ubolewał bo i tak była do kitu. Szukałem sobie nowej ale pewnego pięknego dnia pojawiłą sie mysl a moze ty jestes gejem no i resztę historii juz znacie na razie jedyna moja aktywnosc na polu szukania pracy opiera sie na codziennym przegladaniu ogłoszen. A co do dziewczyny postanowiłem ze juz nie będę az tak ją obarczał swoimi problemami mogę troche poudawac ze jest wszystko okey. Ale czuje ze moja nerwica sie nasila znowu i te wyrzuty sumienia mnie gryzą cięzko to ogarnąć bardzo załuje ze tak to wszystko sie rozwaliło. Po za tym dziewczynie przyznałem sie do tych głupotek które zrobiłem przez nerwice powiedziałem sobie narobiłes bigosu to teraz miej odwage chociaz sie przyznac. No i jest w miarę spoko nawet zrozumiała. czuje i tak ze to wszystko sie rozwala ten cały zwiazek. Musze pokonac wieczne przygnębienie jesli pózniej sie rozstaniemy to trudno ale jesli to sie rozpadnie z powodu choroby to cięzko kiedykolwiek będzie sie z tym pogodzic. Mam straszne skłonnosci do uzalania sie nad sobą kiedy jestem w takim przygnębieniu jak teraz to cięzko jest mi sie podniesc zauwazyłem tez ze zachowuje sie strasznie egoistycznie w tym sensie ze domagam sie więcej uwagi no bo patrzcie ja tu mam problem. Ale czas to przerwac tylko tak strasznie cięzko juz nawet myslałem jaki sposób samobójstwa jest najmniej bezbolesny ale na to nigdy sie nie zdobędę mam jakąś tam motywację zeby odzyskac dawne zycie. Obiecałem mojej miłosci ze jak wszystko sie ułozy wyjde z tego i znajde prace to pojedziemy gdzies na wycieczke moze do Krakowa zawsze to miasto chciałem zobaczyc to miasto. Tak sobie pisze daje mi to ulge

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×