Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia nie działa


KrzysztofT

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo dobry sposób na terapeute takie pytanie ,jesli zagotuje sie to oznacza że chce leczyć sam mając problemy z sobą. Po to człowiek posiada zdolność mowy żeby pewne sprawy wyjasniać , człowiek mający z tym problem bliższy jest zwierzeciu niż cywilizowanemu człowiekowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wielokrotnie pisałem że niesmiałosć jest pewna ułomnościa ale nie chorobą tak jak terapia nie jest leczeniem ,to proces nabywania pewnych umiejetnosci coś jak szkoła/szkolenie. Ludzie po udarach sa leczeni w szpitalu a póżniej sa rehabilitowani jednak trudno nazwać to leczeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wuj dobra rada, tak, proces nabywania pewnych umiejętności, powiedziałabym, że rozwiązywanie swoich trudności bo mamy ich wiele i czasem naprawdę potrzebujemy kogoś-terapeuty, żeby nam pokazał sfery naszej , jak to określileś ułomności.

Samemu na prawdę trudno pracować nad nimi, zwłasza, gdy schematy i wzorce naszych zachowań, całe spectrum zachowań charakterystyczne dla danego zaburzenia jest tak utarte, że odnosimy wrażenie, że nie jesteśmy tego w stanie zmienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko że to nie jest choroba . Myslę że wiele zależy od motywacji jesli człowiek jest zdrowy wystarczy że napisze kartke jaki jest i jaki chciałby byc pózniej tylko lub aż praca nad tym .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wuj dobra rada, Myślę, że jeśli tych trudności nazbiera się aż tyle, ze człowiek jest na tyle pogrążony, a jego stany z powodu nieumiejętności obietywnego spojrzenia na siebie przechodzą w depresję czy zaburzenia lękowe etc. możemy już mówić o stanie chorobowym. Dlatego, że ten stan rozciąga się w czasie, jest przewlekły. Rozumiesz o co mi chodzi Robcio? Wtedy też włącza się somatyka, cała gama gratisów jak : bóle, zaburzenia równowagi, derealizacja, depersonalizacja, wymioty etc.

Myślę też, że motywacja , o której wspominasz jest bardzo ważna, o ile nie najważniejsza.

Czasem potrzebujemy takiego przewodnika-terapeuty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja uważam inaczej gdyby faktycznie tak było że nabyte nieprawidłowości można w procesie terapi przeżyc na nowo i zareagować inaczej oznaczało by to że można cofnąc sie w czasie i naprawić cos co było dawno temu a sama wiesz ze to niemożliwe.

 

-- 12 sie 2011, 10:23 --

 

A poza tym sa leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wuj dobra rada, no, niektórych spraw nie da się cofnąć, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.

Ale można zrozumieć przyczyny tego, co stało w przeszłości. Człowiek też uczy się na doświadczeniach, na błędach.

Żeby temu przeciwdziałać, to trzeba zrozumieć to, nad czym mamy pracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można powiedzieć, że się trochę zagotował. W sumie to też pewnie nie byłoby mi tego miło słyszeć :/.

Mam śmiałość może mówić o tego typu rzeczach, ale ani terapeucie, ani psychiatrze nie powiedziałem jeszcze wszystkiego o moim życiu. Jakoś się obawiam jeszcze, bo czuję mocny wstyd co ten ktoś pomyśli :|.

 

Kurcze. Schodzimy trochę z tematu. Przydałby się trzeci temat o nazwie "Dyskusja nt Psychoterapii" :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychiatre można jeszcze zrozumiec , może nie miec swiadomosci że każdy może i ma prawo pytać o co zechce ale terapeuta powinien rozumieć . W psychoterapi można w uproszczeniu stwierdzić ze na kazde zachowanie i reakcje nalezy postawić pytanie dlaczego tak robie /czuje /reaguje, gdy odpowiedz znajdziemy pojawi sie nastepne,, dlaczego tak '' to długi proces ale gdy w miare znamy siebie to mozna poradzic sobie . Tylko to do niczego nie prowadzi a niepotrzebnie angazuje nasza uwage i czas ,co wiecej może prowadzić do poczucia ze chodzimy, rozważamy ,myslimy a zycie toczy sie obok nas jakby za szybą.

 

-- 12 sie 2011, 11:34 --

 

Monika nie wiem jak Ty ale ja miałem okazje doswiadczyć gdy ze zdrowego człowieka potrafiącego radzić sobie w trudnych sytuacjach w ciagu 2 tygodni bez żadnego powodu stałem sie bardzo mocno nadwrażliwy do tego stopnia ze dorosły 100kg chłop zastanawiałem sie komu w życiu w najdrobniejszy sposób dokuczyłem i czułem sie winny bardzo winny. Nastepnie przyszła bezsennosc, koszmarne poranki , przestałem jeśc, i stan bliski zawału z powodu lęku. Nie było powodu życiowego żadnego dostawałem leki w koncu jeden w dużej dawce wszystko odwrócił do tego stopnia ze mogłbym w czasach sredniowiecza pełnić rolę kata i ręka by mi nie zadrżała.A psychoterapia nic poza odstawieniem leków nie mogła mi zaproponować powiem wiecej gdybym nie odstawił przez terapie leków byłbym zdrowy o wiele wczesniej. Terapia pomaga zrozumiec motywy swoich zachowan i odczuc ale ich nie zmienia .Nie jest metodą skuteczną w sytuacjach gdy człowiek ma trudności z podjeciem choćby podstawowych obowiązków.

 

-- 12 sie 2011, 12:04 --

 

Psychoterapia zakłada ze nieswiadome konflikty sa zródłem lęku a weżmy dla przykładu sytuacje skoku ze spadochronem ,obawiamy sie skoczyć gdyż mamy SWIADOMOŚĆ ze może spadochron nie zadziałac i tu własnie swiadomy konflikt jest gdyż chcemy skoczyć ale sie obawiamy a terapeuci mówią że tylko nieswiadome konflikty powodują lęk . Ok teraz weżmy przykład że wyłączymy swiadomosc np narkozą i ktos nas wyrzuci z samolotu wówczas leku nie czujemy ,nastepnie mamy pokazane nagranie całego skoku i zadziałania spadochronu i co nastepny skok znów sie obawiamy prostą drogą można stwierdzić że to co nieswiadome nie powoduje lęku a własnie swiadomy konflikt powoduje lęk , z tym że jest to lęk RACJONALNY a wiec nie wymaga leczenia. Weżmy inny przykład przed skokiem dostajemy skuteczny lek wyłaczajacy lęk zupełnie skaczemy ,raz pózniej drugi i w koncu wiemy że niczym to nie grozi dzieki lekowi który pomógł przezwycieżyc lęk pokonalismy go i dalsze skoki mogą odbywać sie bez lęku . Dziwne że w innej sytuacji znów sie czegoś obawiamy choć doswiadczenie uczy że niepotrzebnie . Pewną rolę odgrywa tu wysoki poziom lęku ogólnego codziennego a przecież u wielu osób nie jest on niczym uzasadniony . Ewentualna psychoterapia jest bardzo trudna ze względu na mnogośc lekorodnych sytuacji długi czas ich pokonywania i ogromnego wysiłku pacjenta ,a życie w czasie terapi biegnie nadal i przynosi coraz to nowe problemy ,skutek jest taki że pacjent nie ogarnia tego co było 5 lat temu ,rok temu i dzis,gubi sie i proces zaczyna sie od nowa , dlatego czasem terapia trwa całe życie i nie doprowadza do wyleczenia.

 

-- 12 sie 2011, 13:11 --

 

Swoją drogą terapia terapią ale w procesie terapi osoba prowadząca ją musi uwzględniać jeszcze jeden aspekt mianowicie to z kim ma do czynienia inaczej z kobietą a inaczej z facetem ,różne sposoby myslenia miedzy płciami wystepują . Dla przykładu żona meżowi nie poda lyżeczki gdy je jajko to facet zje je widelcem i problemu nie robi a kobieta gdy to zobaczy zaraz teorie dorobi. Jeszcze na marginesie zapytam skoro niektórzy uważaja że każdy kto ma problemy nerwicowe powinien dać szanse terapi ,to ja pytam w jaki sposób prowadzić terapie człowieka upośledzonego umysłowo.Bo chyba nie przez wgląd .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoterapia zakłada ze nieswiadome konflikty sa zródłem lęku a weżmy dla przykładu sytuacje skoku ze spadochronem ,obawiamy sie skoczyć gdyż mamy SWIADOMOŚĆ ze może spadochron nie zadziałac i tu własnie swiadomy konflikt jest gdyż chcemy skoczyć ale sie obawiamy a terapeuci mówią że tylko nieswiadome konflikty powodują lęk . Ok teraz weżmy przykład że wyłączymy swiadomosc np narkozą i ktos nas wyrzuci z samolotu wówczas leku nie czujemy ,nastepnie mamy pokazane nagranie całego skoku i zadziałania spadochronu i co nastepny skok znów sie obawiamy prostą drogą można stwierdzić że to co nieswiadome nie powoduje lęku a własnie swiadomy konflikt powoduje lęk , z tym że jest to lęk RACJONALNY a wiec nie wymaga leczenia. Weżmy inny przykład przed skokiem dostajemy skuteczny lek wyłaczajacy lęk zupełnie skaczemy ,raz pózniej drugi i w koncu wiemy że niczym to nie grozi dzieki lekowi który pomógł przezwycieżyc lęk pokonalismy go i dalsze skoki mogą odbywać sie bez lęku . Dziwne że w innej sytuacji znów sie czegoś obawiamy choć doswiadczenie uczy że niepotrzebnie . Pewną rolę odgrywa tu wysoki poziom lęku ogólnego codziennego a przecież u wielu osób nie jest on niczym uzasadniony . Ewentualna psychoterapia jest bardzo trudna ze względu na mnogośc lekorodnych sytuacji długi czas ich pokonywania i ogromnego wysiłku pacjenta ,a życie w czasie terapi biegnie nadal i przynosi coraz to nowe problemy ,skutek jest taki że pacjent nie ogarnia tego co było 5 lat temu ,rok temu i dzis,gubi sie i proces zaczyna sie od nowa , dlatego czasem terapia trwa całe życie i nie doprowadza do wyleczenia.

Bezbłednie ujęte. Nic dodać, nic ująć :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W psychoterapi można w uproszczeniu stwierdzić ze na kazde zachowanie i reakcje nalezy postawić pytanie dlaczego tak robie /czuje /reaguje
Psychoterapia zakłada ze nieswiadome konflikty sa zródłem lęku

Nie uogólniaj. Opisałeś założenia terapii psychodynamicznej, na dodatek w skrajnie uproszczony sposób. Oprócz psychodynamicznej są jeszcze: psychoanalityczna, behawioralno-poznawcza, Gestalt, Ericksonowska, systemowa, egzystencjalna, integratywna. Dla każdego coś się znajdzie. Jak nie odpowiada Ci psychodynamiczna to w psychoanalizie też się nie odnajdziesz. Wobec tego mógłbyś wypróbować behawioralno-poznawczą i zobaczyć czy przyniesie efekty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzecz w tym że nie potrzebuje poznawczo- behawioralnej , oceniam rezeczywistość w bardzo chłodno-kalkulacujno-logiczny sposób ,tak wiec w żaden sposób nie skorzystał bym z tej formy terapi . Ten nurt zakłada iż człowiek nerwicowy ma nieprawidłowe spojrzenie na rzeczywistosć ,rzecz w tym że odbiera życie tak jak czuje a że czuje w kategoriach niepowodzen ,klęsk itd to musiał zaistnieć ku temu powód terapia tego typu nakazuje jakby założenie różowych okularów wbrew rzeczywistości . Inaczej mówiąc opiera sie na zasadzie tj że udajac skutek można wywołać przyczyne . To dopiero jest pranie mózgu choć ładnie zwane terapią.Nie da sie odwrócic kolejności każda reakcja ma swoją przyczyne . Tak wiec widzisz słusznie piszesz że uprosciłem , zauważ ze nawet w max uproszczeniu to trzyma sie kupy ,im bardziej zagmatwane tym bardziej wode z mózgu można robić pacjentom. Gdy zapytać przysłowiowego chłopa pokazujac mu 50zl co to jest to odpowie ,natomiast zacznij mu robić wykład na temat inwestycji i ile może z tego miec jak dobrze zainwestuje w dodatku bedąc wyuczonym w rozumieniu ludzkich schematów myślowych zrobisz chłopa tak że zamiast 50 powie że to jest 500zł a na pewno może być . Wiec najlepsza rada jesli nie rozumie ktoś o co chodzi w terapi lepiej ją omijac szerokim łukiem.

 

-- 15 sie 2011, 21:16 --

 

Jedynym psychologicznym aspektem nerwic jest fakt że człowiek w młodosci rozwija tj kregosłup psychiczny jesli go uszkodzi to w dorosłym życiu może sie odezwać jesli na barki spada zbyt dużo cieżaru . Do młodosci nie wrócimy dzieki terapi nie sądze żeby jakikolwiek terapeuta był w stanie tak wpłynąc na klienta aby ten zaczął mysleć i czuc sie jak dziecko ,dosłownie . Bo tylko wtedy można przeżyc sytuacje w sposób w jaki przeżywa dziecko i wszystko co z tego wynika pokierować tak aby nie zaistniała przyczyna ,,uszkodzenia kregosłupa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzecz w tym że nie potrzebuje poznawczo- behawioralnej , oceniam rezeczywistość w bardzo chłodno-kalkulacujno-logiczny sposób ,tak wiec w żaden sposób nie skorzystał bym z tej formy terapi . Ten nurt zakłada iż człowiek nerwicowy ma nieprawidłowe spojrzenie na rzeczywistosć ,rzecz w tym że odbiera życie tak jak czuje a że czuje w kategoriach niepowodzen ,klęsk itd to musiał zaistnieć ku temu powód terapia tego typu nakazuje jakby założenie różowych okularów wbrew rzeczywistości . Inaczej mówiąc opiera sie na zasadzie tj że udajac skutek można wywołać przyczyne . To dopiero jest pranie mózgu choć ładnie zwane terapią.

 

Nurt ten sprawdza sie najlepiej w leczeniu osob z zaburzeniami lekowymi, ktorzy wcle niekoniecznie widza ZYCIE jako pasmo niepowodzen i klesk, lecz widza raczej LEK i PANIKE w nieodpowiedni sposob - nie potrafia wmowic sobie, ze lek i panika, to po prostu lek i panika, a wmawiaja sobie, ze to zawal lub udar itp. Nie potrafia przyjac( na poziomie emocjonalnym, bo na racjonalnym czesto potrafia) ze to co dzieje sie z ich cialem, to wytwor psychiki, a nie chorob somatycznych. Terapia ta pomaga w odwroceniu tego myslenia i skierowania go na prawidlowy tor. Nie widze w tym zadnego prania mozgu.

Jesli pokaze Ci czarny kolor i bede wmawiac latami, ze to kolor bialy, to owszem bede prac Ci mozg. Bo kazda osoba obiektywna wie, jak wyglada kolor czarny.

Jesli chodzi o ataki jest zupelnie odwrotnie - osoby obiektywne wiedza, ze ataki paniki nie stanowia zagrozenia zycia. I te prawde obiektywna stara sie przekazac terapeuta osobie chorej w opisywanym nurcie. Chce nawrocic na wlasciwy tor myslenie, ktore wczesniej juz zostalo niewlsciwie "wyprane";) Wszak chory przychodzi do terapeuty sadzac, ze atak paniki moze go zabic i zagraza mu kazdego dnia.

 

Natomiast zgodze sie, ze terapia psychodynamiczna to pranie mozgu,w pewnym sensie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Badziak wyobraż sobie że aby terapia zaistniała pacjent musi być w stanie w niej uczestniczyć a jesli zamiast brać w niej udział mysłi sie o tym jak i kieduy skonczyc z soba , czy wytrzymam kolejne 10 min a terapeuta głupie pytania zadaje to jedyny skutek jaki może wyniknąc z tego ,to ze terapeuta moze w pysk oberwac za insynuacje. Pamietam siedze na grupowej noga ciagle ruszam a terapeuta pyta mnie ,,co ta noga mówi'' no krew mnie zalała odp; mówi że za moment sie zleje w gacie bo chce do toalety a w trakcie terapi regulamin zakazuje wyjsc z pomieszczenia . Tak wygląda terapia w ipin w dodatku kompleksowa ze to niby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja dziekuje za taka terapie to jakbys nie wiedział informuje ze takie działania kazdy we własnej chałupie prowadzic może i nazywaja sie psychoedukacja. Rzecz w tym że chory oczekuje nie tłumaczenia czym to grozi badz nie grozi ale sszybkiego i całkowitego ustapienia ataków lęku. aNIE WYJASNIEN SKĄD TO SIE BIERZE I CO TO JEST.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja dziekuje za taka terapie to jakbys nie wiedział informuje ze takie działania kazdy we własnej chałupie prowadzic może i nazywaja sie psychoedukacja.

 

Owszem i ja np. staram sie praktykowac ta psychoedukacje,z calkiem dobrym efektem, tzn. nie mam stale nerwicy, jak sporo osob stad. miewam ja co jakis czas i sama zwalczam. Niestety jednak nie kazdy jest na tyle, nie wiem hmmm....silny?/zmobilizowany? zeby samemu przeprowadzac ze soba terapie, dla nich gabinety stoja otworem.

 

Rzecz w tym że chory oczekuje nie tłumaczenia czym to grozi badz nie grozi ale sszybkiego i całkowitego ustapienia ataków lęku. aNIE WYJASNIEN SKĄD TO SIE BIERZE I CO TO JEST.

 

Jesli ja oczekuje, ze bank przeleje mi na konto darowizne w wysokosci 1000000000 zl, a on tego nie zrobil do tej pory, to znaczy,ze bank jest winny, czy ze ja mam nierealistyczne oczekiwania, ktore powinnam zweryfikowac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli bank sie zobowiazuje ze tak zrobic jest w stanie to bank jest winny. Dobrze wiesz ze sa jeszcze leki na takie problemy.

 

-- 15 sie 2011, 21:51 --

 

Samemu to wiesz co można zrobić . Czy ktos sie stara racjonalizowac czy nie atak lęku sam mija po kilkunastu minutach nawet gdy bedziesz sie nakrecac ze to juz koniec twój .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale terapeuta nie obiecuje, ze dana osoba zapomni w ciagu np. tygodnia czym sa lęki. Zobowiazuje sie jedynie do fachowej pomocy i rady, a jak to wykorzysta chory, to juz jego sprawa.

 

Leki sa, owszem, niektorym i na niektorych etapach sa pomocne.

 

-- Pn sie 15, 2011 9:56 pm --

 

 

Samemu to wiesz co można zrobić . Czy ktos sie stara racjonalizowac czy nie atak lęku sam mija po kilkunastu minutach nawet gdy bedziesz sie nakrecac ze to juz koniec twój .

 

Jasne, chialabym,zeby mijal po kilkunastu minutach...Niestety bywa, ze trwa godzinami, albo faktycznie kilkanascie minut, ale za to powraca co 5...Mozna rowniez odczuwac ogromne natezenie leku tygodniami i miesiacami.Wiec nie wiesz o czym piszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie fachowa pomoc i poradnictwo to oznacza skuteczne leczenie. Jesli nie jest fachowe to i skutku nie ma. Swoja drogą ciekawe gdyby zepsuł sie Tobie samochod a mechanik rozparł sie w fotelu wsazał na narzedzia i kazał domyslac sie czemu auto niesprawne to ciekaw jestem twojej opini o takim fachowcu.

 

-- 15 sie 2011, 22:02 --

 

Lęk napadowy ma swoje kryteria co do czasu trwania zajrzyj do klasyfikacji chorób dsm IV lub icd 10 a zobaczysz co musi nastapic aby rozpoznać łek napadowy a co lęk uogólniony. Na marginesie nie zauważyłem zeby padło słowo nerwica w klasyfikacji wiec kto nie wie o czym pisze osoby przeglądajace forum same zdecydują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie fachowa pomoc i poradnictwo to oznacza skuteczne leczenie. Jesli nie jest fachowe to i skutku nie ma. Swoja drogą ciekawe gdyby zepsuł sie Tobie samochod a mechanik rozparł sie w fotelu wsazał na narzedzia i kazał domyslac sie czemu auto niesprawne to ciekaw jestem twojej opini o takim fachowcu.

 

Nadal nie odrozniasz terapii poznawczej od psychoanalitycznej. Na terapii poznawczej nie ma (nie powinno byc w teorii) zadnych domyslow. Porownanie samochodu do psychiki ludzkiej nie jest zbyt trafne.

 

-- 15 sie 2011, 22:02 --

 

Lęk napadowy ma swoje kryteria co do czasu trwania zajrzyj do klasyfikacji chorób dsm IV lub icd 10 a zobaczysz co musi nastapic aby rozpoznać łek napadowy a co lęk uogólniony. Na marginesie nie zauważyłem zeby padło słowo nerwica w klasyfikacji wiec kto nie wie o czym pisze osoby przeglądajace forum same zdecydują.

 

Doskonale znam kryteria leku napadowego oraz uogolnionego.

Osoby przegladajace forum wiedza doskonale, ze dawna nazwa nerwica, potocznie jest wciaz uzywana obok nazwy "zaburzenia lekowe" i sami jej czasem uzywaja. Jesli to tak bardzo kluje Cie w oczy, zwroc sie do admina z prosba o zmiane nazwy forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten nurt zakłada iż człowiek nerwicowy ma nieprawidłowe spojrzenie na rzeczywistosć ,rzecz w tym że odbiera życie tak jak czuje a że czuje w kategoriach niepowodzen ,klęsk itd to musiał zaistnieć ku temu powód terapia tego typu nakazuje jakby założenie różowych okularów wbrew rzeczywistości

 

Poznawczo-behawioralna nie zakłada tylko zmiany automatyzmów myślowych na mniej pesymistyczne. Przede wszystkim stosuje modelowanie, zanurzanie i odwrażliwianie (desensytyzacja). Np. jeśli pacjent cierpiał na napady paniki to w bezpiecznym zaciszu gabinetu psychoterapeuty robił hiperwentylację, która skutkowała dusznościami, przyspieszonym biciem serca, wzrostem lęku, zawrotami głowy (czyli temu wszystkiemu, co towarzyszy lękowi napadowemu), a psychoterapeuta uczył go jak się z tego stanu wyprowadzić.

Jeśli pacjent miał natrętne myśli o brudzeniu się, zarazkach i mył ręce 40 razy dziennie to terapeuta w trakcie leczenia sam się brudził. Następnie zachęcał pacjenta do wymazania się brudem i kurzem. Chory miał tę sytuację wytrzymać i powstrzymać się od mycia. Na początku krócej, potem coraz dłużej aż do całkowitego zapobiegania reakcji.

 

Zapoznaj się dokładnie z założeniami nurtów i ich technikami. Jest ich od licha i trochę, ale ciężko dyskutować o psychoterapii jak się nie zna podstawowych nurtów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×