Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

Trudno sie nie zgodzic z Toba, ale cos mi nie pasuje. Mialem okres, kiedy zdrowo sie odzywialem i probowalem leczyc 'naturalnie', w tym pilem duzo zielonej herbaty[zabija wolne rodniki o ktorych piszesz] oraz wcinalem kurkume[ktora jest hepatoprotekcyjna], aczkolwiek rezultatow zero.

 

Ale ciekawi mnie w sumie jeszcze jedna sprawa dot. tej mieszanki chinskiej. Ile placisz za kuracje[np. miesiecznie] i jak dlugo ma ona trwac? Znalazlem gdzies w necie ten specyfik za 26zl, ale ma starczac na 4 dni, czyli wychodzi okolo 7-8 produktow na miesiac = 180+zl miesiecznie by wychodzilo. Chce sprawdzic info, ot co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rezultatów zero ponieważ ZA MAŁO różnych substancji chemicznych, tu nie chodzi tylko o hepatoprotekcyjnosc, nie probowalem kurkuminy, to ci nie powiem jak to dziala. Moj preparat ( an shen buxin wan) mial nastepujacy sklad :

Radix Salviae Miltiorrhizae

Fructus Schisandrae Chinensis

Rhizoma Acori Tatarinowii

Concha Margaritifera Usta

Caulis Polygoni Multiflori

Cortex Albiziae

Semen Cuscutae Chinensis

Herba Ecliptae Prostratae

Fructus Ligustri Lucidi

Radix Rehmanniae Glutinosae

Sam widzisz jak duzo jest tu skladników - i teraz najważniejsze - skoro jest tyle skladnikow oddzialuja one na rozne czesci organizmy - dzialanie ogolnoustrojowe -dzialaja na rozne punkty uchwytu - jest mechanizm wielokierunkowy. Ty brales tylko 2 substancje jest to zdecydowanie za malo by wyleczyc depresje- ktora jest jakby nie patrzec ogolnoustrojowa w przypdku ktory masz. co do zielonej herbaty - jej dzialanie zwiazane jest glownie z kofeina i epikatechina ( adrenomimetyk - wiec pobudza ) jest to raczej dzialanie objawowe a nei przyczynowe. Podsumowujac musisz brac mieszanke ziol by odbudowaly one organizm, a pojedyncze ziola np melisa, zielona herbata kurkuma dzialaja raczej objawowo ( chociaz kurkuma hepatoprotekcyjnie jak sam piszesz - ale sama w sobie a nei w mieszance ma slabe dzialanie. Inna kwestia jest taka ze brales to pewnie za krotko, chociaz nie wiem ile bo nie napisales. Teraz kwestia kuracji . Ja na poczatku leczenia płaciłem 120 zł ( 4 opakowania po 30 zeta miesiecznie i brałem 3xdziennie 12 kulek). Gdy objawy mi ustepowaly zmniejszalem dawke, wiec wtedy kuracja kosztowala mnie 60-90 zl. Teraz juz nie biore tych ziół bo mam równowage w organizmie ( dobrze spie, libido w normie,emocje git, wszystko sie wyrównalo, aczkoliwek musialem byc cierpliwy i brac to te okolo 4 miesiace. ogolnie lekarz med. chinskiej powinien ci dobrac te ziola, nie leczyl bym sie na wlasna reke. A jakie masz objawy, bo moze dokladnie te same co ja miałem? pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łola boga, pisałem wam co zrobić zebyście wyzdrowieli, zbierzcie wszystkie moje posty do kupy i gwarantuje wam ,że wyjdzie wam z tego logiczna całość. Wiem, że sie źle czujecie i nie chce wam sie tego czytac, ale jednak zróbcie to, jeśli nie chcecie budzić sie co rano z obojętnością itp. Bo to samo nie przejdzie, no chyba ze jest cos takiego jak cudowne uzdrowienie bez ingerencji substancji leczniczych, to spoko :D jak chcecie to piszcie na maila albo na mailu podam osobom zainteresowanym numer telefonu. jedna dusze chociaz ocale to bede juz szczesliwy :D jak to bruce lee mawial: "nie zrobicie pierwszego kroku , to nie przejdziecie tysiac mil " czy jakos tak :D pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łola boga, pisałem wam co zrobić zebyście wyzdrowieli, zbierzcie wszystkie moje posty do kupy i gwarantuje wam ,że wyjdzie wam z tego logiczna całość. Wiem, że sie źle czujecie i nie chce wam sie tego czytac, ale jednak zróbcie to, jeśli nie chcecie budzić sie co rano z obojętnością itp. Bo to samo nie przejdzie, no chyba ze jest cos takiego jak cudowne uzdrowienie bez ingerencji substancji leczniczych, to spoko :D jak chcecie to piszcie na maila albo na mailu podam osobom zainteresowanym numer telefonu. jedna dusze chociaz ocale to bede juz szczesliwy :D jak to bruce lee mawial: "nie zrobicie pierwszego kroku , to nie przejdziecie tysiac mil " czy jakos tak :D pozdro

Akurat nie mialem nic lepszego do roboty(a zatem naprawde musi mi sie nudzic), to przejrzalem pare postow. Pozwol, ze zacytuje i sie odniose.

 

 

 

Po 1,5 miesiąca brania tego leku[...] Wylądowałem na oddziale psychiatrycznym na 2 tygodnie i dawali mi tam mirtazapine[...]

A wiec mowisz, ze brales krotko leki i nie zadzialaly? Bupropion jest stosunkowo slabym NDRI, stad nic dziwnego, ze slabo zadzialal. Przy dluzszym stosowaniu bupro blokuje enzymy rozkladajace ten lek, stad stezenie tego leku jest wieksze = silniejsze dzialanie. Mirtazapina(nie napisales w jakiej dawce, a to wazne) potrzebuje rowniez czasu na rozruch, zatem nic dziwnego, ze nie zadzialala.

 

 

[...] W tym momencie uzmysłowiłem sobie, że rdzeń nadnerczy produkuje noradrenaline i adrenaline ( hormony odpowiedzialne za odczuwanie emocji- typu strach, miłość ( noradrenalina), libido, przywiązanie itp. , Odpowiada również za produkcje kortyzolu ( jego nadmierna produkcja mogła zaburzyć biochemiczną równowage ustroju stad wyzej wymienione objawy.

Strasznie upraszczasz, a w dodatku pleciesz glupoty. Nie da sie powiedziec, ze dopamina to motywacja, serotonina to sedacja a noradrenalina to cos tam jeszcze. Neuroprzekazniki moga miec co najwyzej jakis tam udzial w tym, ale to zdecydowanie zbyt skomplikowany proces, bo wyrazic go w dwoch slowach. W dodatku czesto wydzielajac jeden hormon, wydziela sie drugi(np. neurony wydzielajace dopamine moga wydzielac rowniez GABA lub glutaminian).

Kortyzol jest POZYTYWNYM hormonem, ktory pobudza nas, wzmaga czujnosc, polepsza koncentracje - dopiero gdy jest go za duzo/za malo, lub gdy jego dzialanie jest przedluzajace sie, wtedy mozemy mowic o jego negatywnych skutkach(ale hej, czy tak nie dziala praktycznie wszystko? ze co za duzo to nie zdrowo?).

 

 

 

U mnie na chwile obecna emocje wróciły mi w około 70 % , ogólnie z tygodnia na tydzien jest coraz lepiej, da sie spokojnie juz zyc, ponieważ lek ten się wchłania w organizmie to wystrczylo go brac 3 tygodnie, a nei jak w przypadku psychotropow faszerowac sie kilka miechow.

No sory, ale wziales taka dawke (800 pilsow), ze pewnie substancji wystarczy na te kilka miechow. To, ze nie odczuwasz ubokow, nie znaczy, ze ich nie ma.

 

Co do medycyny chinskiej to przede wszystkim jest ona oparta na wielowiekowycm doświadczeniu i dzialaniu preparatów w sposób wielokierunkowy w przeciwienstwie do medycyny konwencjonalnej ktora działa w sumie krótko i działa na okreslony receptor w organizmie. Pozdrawiam

Wielowiekowym, ktore nie ma potwierdzenia w badaniach(chyba, ze podeslesz), zatem jest potencjalnie niebezpieczne. Dzialanie wielokierunkowe i krotkie? Prosze Cie, to maja i zwykle psychotropy. Tylko wielokierunkowosc i czas nie zawsze jest plusem, bo wlaczaja sie dzieki temu uboki/zmiany nie zachodza dosc szybko/wlacza sie uzaleznienie/inne cudaczne mechanizmy.

 

 

 

Zauważ jak dzialaja antydepresanty, nie leczą one przyczyny choroby tylko OBJAWY, stąd masz nawroty depresji.

No tak, bo Ty wiesz jaka jest przyczyna depresji i jestes w stanie dobrze to wytlumaczyc? Hipotez jest kilka i zadna pewna.

 

Antydepresanty sa czesto inhibitorami wychwytu zwrotnego roznych neuroprzekaznikow , tak wiec wniosek z tego taki ze dzialaja jedynie "na głowe", a logicznie rzecz ujmując depresja moze wynikac z zaburzen endokrynologicznych, dopiero po jakims czasie moge współgrac z objawami psychicznymi.

Zanim zaczna dzialac 'na glowe', to zaczna dzialac obwodowo, wiec pleciesz glupoty. Tak, depresja moze wynikac z zaburzen endokrynologicznych, jak i niskiej podazy neurotransmiterow. Ale co z tego? Tutaj przynajmniej wiadomo w jaki sposob dzialaja leki, a ta chinska mieszanka?

 

 

Leki często wywołuja ujowe objawy uboczne.

Eureka!

 

 

Ogolnie w przemysle farmaceutycznym chodzi o to ze ma Cie podleczyc a nie wyleczyc, bo po co ma Cie ktos wyleczyc skoro na psychotropach mozna niezla mamone zarabiać. Ostatnio w jakims czasopismie naukowym ( nie wiem czy byl to swiat wiedzy czy focus) przeczytalem ,że POŁOWA diagnoz psychiatrycznych jest żle wystawiana i osoby sa umieszczane w psychiatryku , a nie powinny.

Jakbym slyszal benzowca :D.

 

 

Ja juz sie leczylem u psychiatry lekami o roznym mechanizmie dzialania i efekt byl mizerny, a nawet gorszy ( po pewnym czasie) niz wczesniej.

Roznymi masz na mysli 2, a efekt nazywasz mizernym po zbyt szybkim odstawieniu lekow? Czy nie dopisales jakiegos leku?

 

 

 

NAjlepsze jest to ze lek ktory bralem - wellbutrin ( psychotrop antydepresant) ma identyczny mechanizm dzialania jak AMFETAMINA tylko słabsza inhibicje- hamowanie enzymu odpowiedzialnego za wychwyt zwrotny amin katecholowych ze szczeliny synaptycznej :D

Amfetamina nie ma takiego samego mechanizmu dzialania, jak wellbutrin. Oby dwa hamuja wychwyt zwrotny DA i NE, ale dodatkowo amfetamina wypycha czasteczki dopaminy ze neuronow, a w dodatku moze blokowac niektore neurony, ktore blokuja wydzielanie dopaminy. Oczywiscie amfetamina jest silniejsza.

 

 

 

Dobrze, ze Ci to pomoglo i sprawdza sie u Ciebie i... tylko u Ciebie. Jestes jedna osoba, ktorej pomogla medycyna chinska, na dwie mozliwe(cos tam pisales o lękach u znajomej). Zatem 50% przy bardzo malej liczbie prob. Tradycyjna farmakoterapia sprawdza sie gdzies w 2/3 przypadkow, psychoterapia rowniez w 2/3 - najlepiej jest to polaczyc. Zatem mamy juz wieksze prawdodpobienstwo, a dochodzi do tego duuuuuzo wieksza liczba prob.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Róbcie co chcecie, ja chciałem tylko pomóc :D Oj oczywiście uproszczałem swoje posty by trafiły do kazdego. Jest mało osób którym pomogły zioła chińskie, z prostego względu : mało osób je brało w stosunku do tych które brały leki chemiczne. Hmm dziwne , bo te leki chemiczne niby przebadane, mechanizmy znane, itp to dlaczego tak wiele ludzi ma remisje depresji i innych chorób psychiatrycznych? Dlaczego trzeba je często brać przewlekle? Gdyby byly takie dobre to nie brało by sie ich po kilka lat, zmieniając co chwile leki, które nie leczą przyczyny tylko objawy? Dlaczego są tak konstruowane, żeby je brać przewlekle? Czego nie zrobią leku chemicznego który raz na zawsze by zażegnał depresje? Dlaczego na tym forum powstało 457 stron i nie ma na nich żadnego skutecznego leku, który raz na zawsze cofnie depresje i nerwice i przywróci chorego do stanu wyjściowego? Dlatego pokazuje wam leczenie z zupełnie innej bajki, tak są one nieprzebadane chociaz nie do konca bo wstawiałem link do badan niektorych ziół, np cytryniec chinski , eleuterokok kolczysty itp idziwne ale dzialaly, jakby sie postarac to mozna tez inne poszukac, bo ostatniumi czasy intensywnie bada sie te zioła. Ja to brałem gdzies w 2013 roku i nie mam zadnej remisji depresji, normalnie funkcjonuje jak zdrowy czlowiek, chodze na silownie , na uczelnie, mam duzo energii, a po chemii co jest? Hmm... Tak brałem 2 leki... bo widziałem ze ich branie mija się z celem i że to nie jest to bo nie cofały mi choroby nawet w 50 % i w sumie wyraźnie było czuc ze to nie działa tak jak ma działać ( czuć było ewidentnie ze jest to sztuczny efekt wywolany lekiem). Róbcie jak chcecie, ja juz jestem zdrowy, może znajdziecie jaka alternatywe, z chęcią o niej poczytam :D pozdrawiam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm dziwne , bo te leki chemiczne niby przebadane, mechanizmy znane, itp to dlaczego tak wiele ludzi ma remisje depresji i innych chorób psychiatrycznych?

Czekaj... uwazasz remisje za cos zlego? Czyli mowisz, ze zle jest, kiedy na pysku nie ma sie opryszczki? Chyba, ze nie wiesz co znaczy slowo remisja.

 

Dlaczego trzeba je często brać przewlekle?

Z roznych powodow. Rownie dobrze mogla nie zajsc dostatecznie dobra regeneracja mozgu, bierze sie zly lek(dzialanie posrednio), problemy z genami(np. wystepuja jakas patologia, ktora blokuje wytwarzanie jakiegos enzymu/whatever] itd.

 

Gdyby byly takie dobre to nie brało by sie ich po kilka lat, zmieniając co chwile leki, które nie leczą przyczyny tylko objawy?

Jezeli zmieniasz co chwile leki, to nic dziwnego, ze nie dziala. I prosze Cie, powiedz mi jaka jest przyczyna depresji i w jaki sposob ta mieszanka chinska to robi.

 

Dlaczego są tak konstruowane, żeby je brać przewlekle?

Gdyby byla taka swoboda w konstruowaniu lekow, to powstala by mirta bez antagonizmu H1 i producenci zarabialiby krocie(jezeli sie nie myle, to wlasnie antagonizm tego receptora odpowiada za sennosc, przymule i apetyt). Nie da sie wybiorczo wrzucac do lekow co sie chce. I tak poza tym, to nie specyfikacja leku, ale naszego organizmu. Potrzeba czasu, aby organizm sie przystosowal do nowego dzialania.

 

Czego nie zrobią leku chemicznego który raz na zawsze by zażegnał depresje?

Skoro to jest takie proste, to dlaczego TY tego nie zrobisz i nie zarobisz majatku? Poza tym psychiatria jest stosunkowo mloda nauka.

 

Dlaczego na tym forum powstało 457 stron i nie ma na nich żadnego skutecznego leku, który raz na zawsze cofnie depresje i nerwice i przywróci chorego do stanu wyjściowego?

Bo nie ma magicznej pigulki, ktora dziala cuda. Tak samo jakbys pytal, dlaczego nie ma pigulki odejmujacej 20 lat? Sa za to leki, ktore moga pomoc w takim stanie, jak apatia, dla przykladu: bupropion, mirtazapina, selegilina, reboksetyna, amitryptylina, tianeptyna.

 

Tak brałem 2 leki... bo widziałem ze ich branie mija się z celem i że to nie jest to bo nie cofały mi choroby nawet w 50 % i w sumie wyraźnie było czuc ze to nie działa tak jak ma działać ( czuć było ewidentnie ze jest to sztuczny efekt wywolany lekiem). Róbcie jak chcecie, ja juz jestem zdrowy, może znajdziecie jaka alternatywe, z chęcią o niej poczytam :D pozdrawiam :D

Rownie dobrze moglbys niuchnac amfe i twierdzic, ze to jest lek dla Ciebie, bo dziala od pierwszych dawek. Wiekszosc lekow dziala po jakims czasie(chociaz mechanizm tego i tak nie jest do konca znany).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.czytelniamedyczna.pl/2639,surowce-roslinne-o-dzialaniu-adaptogennym-oraz-ocena-zawartosci-adaptogenow-w-ek.html tutaj masz jak dzialaja niektore ze skladników anshen buxin wan ( np cytryniec chinski). Hmm dziwne , bo mi te zioła cofnęły wszystkie objawy jakie mialem : mysli samobojcze, zerowe libido, brak motywacji, bezsennosc, spłycenie emocji, itp. Sam piszesz ze psychiatria to młoda nauka, wiec mało wiedzą o leczeniu depresji. Medycyna chinska ma kilka tysiecy lat , niby nie badali tych ziół, nie zaglebiali sie w neuroprzekazniki itp, ale układali różne mieszanki przez kilka tysiecy lat i widzieli ze łagodza a nawet cofaja te i te objawy , nie wywołując przy tym innych ( ja np zadnych ubocznych nie mam do dnia dzisiejszego). wellbutrin bralem kilka miesiecy i po czatkowo mi pomógł ( tak w 30-40%) ale potem mialem po nim mysli samobojcze ( chyba dlatego, że on wplywa na naped dopamina i noradrenalina - wiem ze to duze uproszczenie ale pisze to jakbys sie mial czepiać :D , a na serotonine nie ( no moze troszke ), wiec jak cos za bardzo pobudza a na nastroj nei dziala to moga byc mysli samobojcze). Ogolnjie po wellbutrinie mnie porobilo do tego stopnia ze osiagnalem stan dna kompletnego i wyladowalem w szpitalku psychiatrycznym. Tam dawali mi mirtzazapine, ktora jest p.lekowa i uspokaja, ( chyba dali to dlatego zeby mnie wyciszyc po wellbutrinie). Po mircie troche pomoglo ale bralem to to i nie dzialalo jak trzeba. W koncu sobie pomyslalem , że ogolnie te leki dzialaja tylko receptorowo, nie oddzialujac na hormony ( np nie wplywaja na oś przysadka-podwzgorze-nadnercza, znaczy siew nie odbudowuja tej osi a w kazderj ksiazce od farmakologii jest napisane ze ta oś ma duze znaczenie w depresji) no i wtedy pojechalem z ojcem po te ziola chinskie bralem to to i zacze;lo mi przechodzic, az po kilku miesiacach objawy calkowicie ustapily. Zaczalem sie zastanawiac jak to dziala i sie dowiedzialem, że głownym skladnikiem tych ziol są adaptogeny ( poczytaj w tym linku co ci dałem) i tutaj jest ukrytu mechanizm ich dzialania. Wiadome, że tak duza ilosc ziol w skladzie bedzie oddzialywac na rózne miejsca w ustroju, ale dzialanie to polega glownie na odbudowie ukladu hormonalnego i nerwowego, ale jak to dokladnie jest to nie wiem, i w sumie mnie to nie obchodzi za bardzo, najwazniejsze ze mi to pomoglo. TAm pisząze chodzi o likwidacje wolnych rodnikow, zwiekszanie stanu gotowosci do stresu, tam masz ladnie to opisane i grupy ludzi na ktorych to testowano. Jedynym minusem tej terapii jest to ze dlugo trzeba brac, ale pomaga stopniowo i widacx poprawe z tygodnia na tydzien. Czuc równiez roznice jak sie bralo leki chemiczne, ppo ktorych czulem sie jakos tak sztucznie a po tym jakos tak naturalnie mi sie polepszalo, nie wiem jak by ci to wytlumaczyc hmm musialbys sam to wziac to bys wiedzial ocb. Pozdrawiam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma zadnych remisji.

wszystko zmienia sie w czasie.

jesli przed rozpoczeciem kuracji tkwi się w gównie ( (cenzura) praca, toksyczny dom, itp.) to konczac kurację i będąc w tym samym gównie nie nalezy oczekiwac trwałej zmiany na lepsze.

jesli oczekujesz ze leki przezyją za Ciebie zycie i przy okazji wyjdzie z tego cos fenomenalnego to się mylisz.

czy tego chcesz czy nie podobnie jak charakter równiez skłonnosc do pewnych zaburzeń psychicznych jest dziedziczona. Leki ułatwiają funkcjonowanie i ich dzialanie nie ustaje po zaprzestaniu kuracji.

 

-- 31 mar 2015, 17:01 --

 

a na ziolach znam się bardzo dobrze i smiech we mnie uderza jak ktos je proponuje na tak powazne choroby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prosze bardzo wellbutrin i mirtazapine. Lepiej uwaznie czytaj posty jak chcesz cos wyciagnac wiecej z tego :D a z tych chinskich to anshen buxin wan, ale to mi gosc dobierał, sam bym sobire tych preparatow nei wybieral bo on to pod objawy dobierał. I w krakowie jak co jest Centrum Medycyny Chinckiej i tam przyjmuja lekarze medycyny normalni co maja dodatkowo specjalizacje z medycyny chionskiej, chociaz ja takm nie bylem tylko gdzie indziej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rezultatów zero ponieważ ZA MAŁO różnych substancji chemicznych, tu nie chodzi tylko o hepatoprotekcyjnosc, nie probowalem kurkuminy, to ci nie powiem jak to dziala. Moj preparat ( an shen buxin wan) mial nastepujacy sklad :

Radix Salviae Miltiorrhizae

Fructus Schisandrae Chinensis

Rhizoma Acori Tatarinowii

Concha Margaritifera Usta

Caulis Polygoni Multiflori

Cortex Albiziae

Semen Cuscutae Chinensis

Herba Ecliptae Prostratae

Fructus Ligustri Lucidi

Radix Rehmanniae Glutinosae

Sam widzisz jak duzo jest tu skladników - i teraz najważniejsze - skoro jest tyle skladnikow oddzialuja one na rozne czesci organizmy - dzialanie ogolnoustrojowe -dzialaja na rozne punkty uchwytu - jest mechanizm wielokierunkowy. Ty brales tylko 2 substancje jest to zdecydowanie za malo by wyleczyc depresje- ktora jest jakby nie patrzec ogolnoustrojowa w przypdku ktory masz. co do zielonej herbaty - jej dzialanie zwiazane jest glownie z kofeina i epikatechina ( adrenomimetyk - wiec pobudza ) jest to raczej dzialanie objawowe a nei przyczynowe. Podsumowujac musisz brac mieszanke ziol by odbudowaly one organizm, a pojedyncze ziola np melisa, zielona herbata kurkuma dzialaja raczej objawowo ( chociaz kurkuma hepatoprotekcyjnie jak sam piszesz - ale sama w sobie a nei w mieszance ma slabe dzialanie. Inna kwestia jest taka ze brales to pewnie za krotko, chociaz nie wiem ile bo nie napisales. Teraz kwestia kuracji . Ja na poczatku leczenia płaciłem 120 zł ( 4 opakowania po 30 zeta miesiecznie i brałem 3xdziennie 12 kulek). Gdy objawy mi ustepowaly zmniejszalem dawke, wiec wtedy kuracja kosztowala mnie 60-90 zl. Teraz juz nie biore tych ziół bo mam równowage w organizmie ( dobrze spie, libido w normie,emocje git, wszystko sie wyrównalo, aczkoliwek musialem byc cierpliwy i brac to te okolo 4 miesiace. ogolnie lekarz med. chinskiej powinien ci dobrac te ziola, nie leczyl bym sie na wlasna reke. A jakie masz objawy, bo moze dokladnie te same co ja miałem? pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprite20, Teraz mam przerwę w braniu ziół, trwa 2 lata. Wcześniej zażywałam zioła bez przerwy przez okres czterech lat w postaci mieszanki składającej się z 7 ziół. Co miesiąc 7 innych ziół wchodziło w skład mojej mieszanki. Naparu z tej mieszanki nie mógł pić nikt inny. Parzyłam je sobie 3 razy dziennie 15 minut przed posiłkami. Zioła przepisywano mi indywidualnie podczas wizyty w oparciu o różne parametry, że tak się wyrażę. Co miesiąc prowadzono ze mną wywiad, oglądano stan śluzówek, skóry, mierzono tętno. Co miesiąc też miałam akupresurę. Bardzo jestem zadowolona, oczyściłam organizm, minęły somatyczne dolegliwości, dobrze śpię, nie mam bólów głowy.

Chcę znów zacząć regularne picie, ale do mojego specjalisty są kolejki. Zadzwonię i umówię się na wizytę, a potem jak już będę w tej terapii to szybciej umówię się na kolejną.

Facet jest po studiach z zakresu ziołolecznictwa, jest naturoterapeutą. Uważam, że terapia ziołami jest zbawienna :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×