Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

korat jasne że spróbuj na stopień niepełnosprawnosći, powinienieś dostać nawet umiarkowany jak kręgosłup dołożysz...

w sumie to niewiem za czym czekasz ,rente też spróbuj choć tu będą już problemy spore...

z tą operacją kręgosłupa sie nie nakręcaj najpierw skonsultuj z ortopedą co i jak i co sie da zrobić nieinwazyjnie...

ja dziś jestem po pierwszej dawce ketrelu ,wczoraj wziełem na noc i jestem naćpany,zmulony jak świnia...a mam brać codziennie na noc 100 mg ktos poradził mi brać połowe choć jest nie podzielna trzeba będzie przekroic :(

tak nie może być że ja naćpany chodze po jedenj tabletce chyba że to na początku tak działa żeby póżniej sie organizm przystosował ale aż tak ?nigdy nie brałem leków tego typu przeciwpsychotycznych oprócz chlorpotixena kiedyś a teraz zaczynam bo mam dwubiegunówke stwierdzoną ...

powiedziałem lekarce że spać nie mogłem do 4 rano to mi dała to na spanie nie powiem że błogo sie zrobiło po nim ale ranek jest ważny a wstałem o 11 naćpany więc najpierg go zmniejsze i zoabcze jak będzie działać bo nie może mnie mulić aż tak ja chce tylko żyć... :<img src=:'>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magic chlopie neuroleptyki to zamuly jak 150. a ja chyba zaczynam cziac z czym problem u mnie. to chyba nadnercza, ktore pompuja duze ilosci adrenaliny albo noradrenaliny albo kortyzolu. i to jest mozliwe, ze ogromne ilosci hormonu stresowego powoduja, ze mozg po jakims czasie przestaje juz rejestrowac stres, po prostu przestaje czuc nadmiar bodzcow i dlatego nic nie czuje. nie wiem jak wy, ale ja dzisiaj czuje swoje nadnercza. bo co to moze byc ze czuje w okolicach nerek i co ma zwiazek z obecnym stanem mojego zdrowia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektóre choroby powodujące objawy przypominające CHAD:

Choroby tarczycy

Padaczka

Stwardnienie rozsiane

Toczeń

Niedobór wit. B12

Choroby nadnerczy

 

jak widzisz zawliński tarczyca i nadnercza do zbadania aby wykluczyć te choroby przypominjące choroby psychiczne...a więc działaj ale z ja miałem tarczyce badaną i wporządku niewiem jak nadnercza czy mi w klinice badali....musze sie spytać lekarce czy wykluczyi choroby somatyczne u mnie bo krwi dużo pobierali i deprywcje snu miałem i eeg od rana po nieprzespanej nocy ale to niebył problem bo akurat wtedy nie potrzebowałem snu dopiero pod koniec lekki kryzys miałem przetrwałem go i na badanie chyba o 8 rano wyszło dobrze wszystko zresztą moze juz o tym gadałem w szpitalu z lekarzem prowadzącym ale zapomniałem tyle tych rozmów i w depresji byłem spytać zawsze można tylko musze se to zapisać na kartce...

i tak krew będe badał co jakiś czas bo depakine biore ale ponoć na początku terapii choc wyczytałem że może uszkadzać wątrobe i zaburzać produkcje płytek krwi ale to znowu sie hipochondryczność może załączyć dupa i wszystko se wynajdziemy

ten temat znowu nie idzie tą drogą tak sądze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magic ja badania krwi i moczu zrobie, ale bez solianu. odstawie solian, wiem ze nie bede mogl spac, wszystko sie popiepszy ale za to beda wiarygodne wyniki. zanim pojde do lekarza endokrynologa mam zamiar odstawic solian i niech se bada. tyle tylko, ze ja juz wiem co mam badac. no bo ile jest hormonow stresu? chyba 3 czyli andrenalina, noradrenalina i kortyzol. ale na razie czekam co lekarz powie. jeszcze wizyty nie mialem, jeszcze sie nie rejestrowalem, bo czekam na czwartek. w czwartek zadzwonie i sie umowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie brak radości z życia to od dłuzszego czasu dzień powszedni,wiąże to ze swoimi odziedziczonymi skłonnościami do dysfunkcji układu dopaminergicznego w układzie mezolimbicznym.W okresie remisji jest hipomania,nadreaktywność,wysoka motywacja (cos na wzór objawów pozytywnych psychozy),w trakcie nasilenia choroby ujawnia się przeciwny biegun-przede wszystkim głęboka anhedonia.

TO bardziej na chad chyba wygląda.

 

U mnie zupełna beznadzieja. Dowiedziałam sie rzeczy zupełnie pozbawiającej nadziei. Kto wiedziec to na priv.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pytanie: co powoduje spadek poziomu dopaminy?

odpowiedz: antagonista dopaminy

pytanie: jaki? ktory? jak sie nazywa?

odpowiedz: http://en.wikipedia.org/wiki/Dopamine_antagonist

 

Examples of Dopamine antagonists include:

- acepromazine

- amisulpride

- amoxapine

- azaperone

- benperidol

- bromopride

- butaclamol

- clomipramine (mild)

- chlorpromazine

- chlorprothixene

- clopenthixol

- domperidone

- droperidol

- eticlopride

- flupenthixol

- fluphenazine

- fluspirilene

- haloperidol

- iodobenzamide

- loxapine

- mesoridazine

- levomepromazine

- metoclopramide

- nafadotride

- nemonapride

- penfluridol

- perazine

- perphenazine

- pimozide

- prochlorperazine

- promazine

- raclopride

- remoxipride

- risperidone

- spiperone

- spiroxatrine

- stepholidine

- sulpiride

- sultopride

- tetrahydropalmatine

- thiethylperazine

- thioridazine

- thiothixene

- tiapride

- trifluoperazine

- trifluperidol

- triflupromazine

- ziprasidone

 

tyle antagonistow znalazlem na wikipedii. to sa wszystko sztuczni antagonisci. musicie szukac w naturalnych antagonistach dopaminy. pytanie brzmi: jacy naturalni antagonisci wystepuja w organizmie ludzkim? nie wiem czy dobry trop, ale ja w moim przypadku stawiam na noradrenaline, adrenaline i kortyzol, bo stres mnie zjada przez cale zycie i mozliwe jest, ze mozg juz nie daje rady tym trzem hormonom i po prostu juz nie reaguje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ha. nieprawda. ja mowie, zeby obnizyc poziom tego antagonisty dopaminy i wtedy poziom dopaminy wroci do normy. no ilez ja moge podnosic poziom dopaminy skoro juz biore 400mg solianu. wiecej nie moge. jak wemze 400mg jeszcze z rana to dostane akatyzji. jak obnize poziom noradrenaliny albo kortyzolu z nadnerczy to automatycznie wroci poziom dopaminy do normy. kumasz o co chodzi. nie o to chodzi, ze my mamy cos z psychika, ze nagle zachorowalismy psychicznie. bzdura. wiele z nas tutaj w tym watku studiuje, studiowalo i nie moze byc to przypadek, ze takie giganty jak my nagle zachorowalismy psychicznie. brak emocji jest tylko wynikiem zaburzen hormonow - antagonistow dopaminy. wg mnie teza dobra jak trza. ale to musza byc naturalni antagonisci dopaminy, ktore wytwarza nasz organizm. nie wiem, gdzie sie dowiedziec jakimi sa naturalni antagonisci dla dopaminy? noradrenalina to wiem. im wiecej dopaminy tym mniej noradrenaliny. z kolei im wiecej noradrenaliny tym mniej dopaminy. ale im mniej noradrenaliny tym wiecej dopaminy i czucie emocji wraca. wszystko wraca. ja nie wiem czym sie obniza endokrynologicznie poziom noradrenaliny czy kortyzolu. to juz mi musi lekarz powiedziec, bo ja caly czas jechalem pod katem psychiatrycznym. to jest inna bajka teraz dla mnie. ale zobaczymy. jutro zarejestruje sie do lekarza.

 

-- 23 lis 2011, 21:22 --

 

pytanie: dlaczego ja od kiedy biorę solian 400mg raz 17:45, raz 18:00 i tak codziennie na zmianę, dlaczego ja codziennie czuję nadnercza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i się stało, doczekłem się opinii biegłych sądowych, psycholog wnioskowała o przyznanie renty na okres 2 lat, ale jak widzę ostateczna decyzja należy do psychiatry i oceniła mnie, że nie jestem całkowicie a tylko częściowo niezdolny do pracy w związku z czym renta socjalna mi nie przysługuje. Nie odpuszczę im, nie po to tyle wycierpiałem i tyle przeszedłem, żeby teraz odpuścić, będę zgłaszał zarzuty do przedmiotowej opinii biegłej psychiatry, mam na to 14 dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pytanie: dlaczego ja od kiedy biorę solian 400mg raz 17:45, raz 18:00 i tak codziennie na zmianę, dlaczego ja codziennie czuję nadnercza?

Błagam Cię bez takich tekstów, bo to obniża poziom dyskusji i czyni to forum śmiesznym. Naczytałeś się endokrynologii i nagle zacząłeś CZUĆ nadnercza? No błagam Cię. Jak w ogóle można czuć nadnercza? wybacz, ale to brzmi wybitnie hipochondrycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czym są zawilinski, choroby psychiczne? Niczym więcej jak jakąś nierównowagą substancji w mózgu. Więc i tak wszystko sprowadza się do funkcjonowania organu. Nie wiem czym miałoby być nagłe zachorowanie psychiczne? No coś się popsuło.

Rozumiem, że dociekasz czemu to tak, że to może nadnercza powodują tą nierównowagę, ok, wspaniale, ale jak rozumiesz to że to niemożliwe, że nagle zachorowałeś psychicznie?

Jak się ludzie stresują, to ponoć coś tam toksycznego się wytwarza i stąd np. objawy nerwicowe jak tego jest za wiele. A jak za długo ten stres trwa to może i nawet mózg się psuje, a nie nadnercza? I tak się robi niedobór substancji i mamy chorobę psychiczną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ile razy mam mowic, ze mialem powrot pelnych emocji we snie?! no ile. cos blokuje receptory dopaminergiczne i dlatego nie czujemy, ale nie wy uparcie siedzicie przy tym, ze jestescie chorzy psychicznie.

 

-- 24 lis 2011, 13:02 --

 

No i się stało, doczekłem się opinii biegłych sądowych, psycholog wnioskowała o przyznanie renty na okres 2 lat, ale jak widzę ostateczna decyzja należy do psychiatry i oceniła mnie, że nie jestem całkowicie a tylko częściowo niezdolny do pracy w związku z czym renta socjalna mi nie przysługuje. Nie odpuszczę im, nie po to tyle wycierpiałem i tyle przeszedłem, żeby teraz odpuścić, będę zgłaszał zarzuty do przedmiotowej opinii biegłej psychiatry, mam na to 14 dni.

natretek zrob tak. wez jakies antydepresanty, zeby wytworzyla ci sie depresja, potwierdz ze masz mysli samobojcze, ze sie myjesz dwa razy na tydzien i ogolnie sam badziew totalny. ze tylko jesz, myjesz sie i lezysz w lozku czyli jak zwierze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PIGS, Ja brałam ketrel, czułam się na nim beznadziejnie, na tyle beznadziejnie, że wróciłam do fluanxolu po którym zgrubłam, ale na każdego pewnie działa inaczej, i trzeba się samemu przekonać czy pomaga czy nie. Nie wiem na co działa, ale jak brałam to zniknęła otchłań i zapadanie się i w jakimś stopniu derealizacja, ale i strasznie usypiał i powodował niemoc nie do zniesienia. Po dwóch miesiącach brania tego specyfiku lekarz uznał, że znowu mam depresję.

 

zawilinski, Też odczuwam emocje we śnie. Ty się upierasz że coś blokuje Twoje receptory, a ja myślę że mój mózg się mógł zwyczajnie popsuć i nie produkuje jakiejś rozsądnej ilości dopaminy i przy niczym się nie upieram. We śnie to mózg chyba pracuje inaczej, na jakimś innym trybie. Mnie się to wydaje bardziej rozsądne niż to że w nocy nagle nadnercza zaczyna normalnie działać albo nie blokować receptorów, ale życzę Tobie powodzenia w Twojej drodze z nadnercza. Może coś z tego wyniknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawilinski, Ale wspominałeś że we śnie masz emocje, a nie o tym że solian pozwala Tobie zasnąć. To dwie różne sprawy. Ja nic nie wspominałam o związku pracy nadnercza i możliwości spania tylko emocji odczuwania we śnie, kidy mózg inaczej pracuje. Czyli szukasz związku nadnercza z niemożnością zaśnięcia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guzik kiedy sie obudzilas z tymi nadnerczami? to chyba normalne, ze jak jest za duzo noradrenaliny, adrenaliny i kotyzolu we krwi to nie mozna zasnac. nie uwazasz? i problem tu jest z nadnerczami, ktore wytwarzaja hormony, ktore uniemozliwiaja mi zasnac i blokuja receptory dopaminergiczne, ze wzgledu na bardzo wysoki pozioim tego hormonu. no, ale ja widze, ze wy sie wrecz upieracie, ze z jakiegos niewyjasnionego powodu nagle wasze dopaminergiczne neurony ośrodkowego układu nerwowego przestaly syntezowac i uwalniac dopamine. to jest wrecz smieszne. gdzie tu zaburzenie? ja nie czuje emocji, ale potrafie rozpoznac czy ktos jest smutny, rozgniewany, wesoly. dlaczego ja potrafie rozpoznawac emocje, a ich nie czuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że każdy zadaje sobie pytanie czemu ich nie czuje (emocji). Tak ja mówiłam, się nie upieram przy niczym. Nie znam się, nie wiem co jest normalne a co nie. Nie wiem jak funkcjonuje organizm, i nie mam problemów ze snem, więc nie mam za dużo noradrenaliny, adrenaliny czy kortyzolu, nie wiem też czy to jedyna możliwa przyczyna niemożliwości zaśnięcia. Ja w każdym razie śpię dobrze, nawet po fluanxolu mogę sobie zasnąć, problem to nie żaden, emocji nie czuję i to mój problem, fluanxol mi pomaga i się cieszę i nadnercza do mnie nie mówią. Mnie bardziej odpowiada teoria, że mój mózg się popsuł i tej dopaminy już nie robi tak jak powinien, swego czasu myślę że nawet jej miałam za dużo może się coś przepaliło i teraz mam niedobór i tu jest moje zaburzenie. Nie mam pojęcia.

Uważasz więc że nagle Twoja nadnercza zaczęła produkować za dużo noradrenaliny, adrenaliny i kortyzolu?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najszybsza wizyta, na ktora mi sie udalo umowic to na jutro u endokrynologa. normalnie migiem. tylko powiedzcie co ja mam mu mowic, zeby nie zeszlo na tematy zwiazane z psychiatria albo brakiem emocji? objawy jakie chce mu podac, ktore sa prawdziwe to:

Objawy:

- zmęczenie

- bardzo płytki przerywany sen, po śnie nadal zmęczony

- duży stres z byle powodu

- zaparcia

- codziennie z rana jak wstaję czuję coś w okolicy nerek (zwłaszcza lewą stronę)

 

nic nie wspomne o braku emocji, bo mnie do psychiatry wysle. czy biore jakies leki? nic o zadnym solianie, bo na pewno zna. albo mu powiem, ze biore cos na sen albo nie powiem. zobacze czy sie mnie o to zapyta.

 

-- 24 lis 2011, 14:47 --

 

Guzik nagle moje nadnercza zaczely produkowac za duzo adrenaliny, noradrenaliny czy kortyzolu? nagle? kobieto to juz sie dzieje od 5,5 roku i postepowalo to stopniowo przez rok. ale, ze nie wiesz ze mialem z nadnerczami caly czas, bo myslalem, ze to nieistotne. ale od kiedy brak uczuć wywnioskowala cos z endokrynologiem to pomyslalem, ze to moze byc cos z nadnerczami z mojej strony. w 2004 jak mnie chwycil bol piekielny na 30 minut klucie jak sam skur.wysyn. jakby mi kto wbil noz w okolice lewej nerki to nie moglem tlenu w pluca nabrac to mnie klulo. no i od tamtej pory jeszcze kilka razy klulo. poszedlem do lekarza to mnie olal i widzicie gdzie teraz jestem. z wami bez emocji. a zycie moglo byc tak piekne. mowie, ze moga byc to nadnercza i nalezaloby to zbadac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawilinski, Nie wiedziałam że miałeś jakieś problemy z nadnercza, oczywiście warto to zbadać. Nie wiem tylko czemu napisałeś, że my tutaj jesteśmy śmieszni. To nie było miłe, ni prawdziwe. Np. u mnie też nie stało się nic nagle, tylko postępowało latami, w taki sposób, że początkowo niezbyt wiedziałam co się dzieje. Nigdy nie czułam nadnercza, a Ty teraz się zdajesz się przyjmować pozycję, że nikt tutaj nie ma problemów, które myśli że ma, tylko że to coś innego, albo źle to wszystko odczytuję. To też możliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przecież ewidentnie napisałem że tarczyca i nadnercza do zbadania przy chad , ale pewnie sie to odnosi ogólnie do zaburzeń psychicznych...

więc zawliński badaj i oznajmiaj nam tu te badania niech sie rozwiąże ta sprawa bo za dużo analizy i drążenia jest już...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masakra. Miałem dzisiaj rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy i niestety ciężko ją zniosłem. Tak się zamknąłem w sobie na tej rozmowie, że nie rozumiałem o co mnie pytają, nawet obraz zmienił sie tak, że nie potrafiłem wyodrębnić z niego twarzy rekrutorów. Ta rozmowa, to była w 90% walka ze sobą, a w 10% walka o pracę. Mimo, że rozmowa była kilka godzin temu, to już niewiele pamiętam z jej przebiegu, kompletnie zapomniałem twarzy tych co mnie rekrutowali. W ogóle, jak już nawet coś mówiłem, to taką miałem pustkę w głowie, że słowa mi na język nie przychodziły i przez to często gubiłem wątek tego o czym mówiłem. Rozmowa w poprzedniej firmie była łatwiejsza, pytali tylko o kompetencje i wystarczyło o sobie opowiedzieć, a tutaj kazali jakieś zadanie rozwiązać i poległem. Takie sytuacje z mojego życia nie napawają mnie optymizmem na uzyskanie stabilizacji i niezależności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dziś po rozmowie z psychoterapeutką...

cóż jeszcze raz jest w grudniu i jej nie ma u mnie w następnym roku będzie tylko w poznaniu więc dojazdy ale pracuje na nfz w kilku poradniach...

wrażenia takie sobie troche sepleniąca w średnim wieku 40-45 lat pracująca w nurcie psychodynamicznym czyli wywodzącym sie z psychoanalizy...więc tu mi troszke nie pasuje ale jakaś jej odmiana nie pamietam nazwy...

pierwsze 4 to konsultacyjne takie rozeznanie terenu wywiad ile braci sióstr po co chce sie leczyć blablabla

więc niewiem co dalej zrobie bo dojaazdy co tydzien to kasa nawet jak na nfz terapia więc bez dochodu lipa...

ale mam nadzieje ze leczenie farmakologiczne mnie podniesie i dam rade z pracą życiem i wogóle...

bo już innych psychoterapeutów nie mam w swoim mieście a spytałem o psychologa kliniczengo takiego ogólnego u mnie nie ma sensu... :<img src=:'>

 

korat gratki za podjęcie walki ,jestem z ciebie dumny chłopie!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×