Skocz do zawartości
Nerwica.com

mój mąż- moja mama


Rekomendowane odpowiedzi

ma ogromny problem. mój mąż i moja mama nie potrafią się dogadać. Różnica charakterów. Ona ciągle na niego narzeka, marudzi,że to nie tak, tamto nie tak. a on naprawde się stara i jest dobrym człowiekiem, a jej ciągle coś nie pasuje. On nie może znieść jej marudzenia. ja juz sie do tego przyzwyczaiłam, ale na niego to działa jak płachta na byka i robi wszystko po złości, nie mogę ich doprowadzić do porozumienia. bardzo kocham moją mamę, ale męża rówzniez. a ja jestem między młotem a kowadłem i ja najbardziej cierpię przez tą całą sytuację. jest mo cholernie przykro,że są do siebie tak nastawieni. może ktoś mi poradzi jak ich pogodzić i żeby siebie tolerowali takimi jakimi są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świat jest tak skonstruowany że często teściowa działa jak płachta na byka ;) Nie pogodzisz ich. Nie pasują do siebie i tyle. Sama piszesz, że mąż się stara, więc czemu Twoja matka ciągle się go czepia? Ty na to reagujesz? Mówisz matce żeby sobie dała spokój?

I jedno pytanie- mieszkacie z tą mamą? Jak często się z nią widzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaa takie buty... Wg mnie konflikt jest z dwóch powodów. Pierwszym jest to, że Twój mąż jest na każde zawołanie Twojej mamy. Ona już się do tego przyzwyczaiła i teraz zawsze będzie go prosić o przysługi. To chora sytuacja, ale sami pozwoliliście sobie wejść na głowę. Drugą sprawą jest lenistwo Twojego męża- jeśli obiecuje że coś zrobi to niech to zrobi w czasie, tym bardziej skoro wie, że Twoja matka zwraca na to uwagę.

Inna kwestia jest taka, że skoro raz na niego narzekała że coś żle zrobił to po cholerę godzi się znowu coś dla niej robić?! Niech jej powie:

'Tyle razy już dla mamusi coś naprawiałem, a mamusi ciągle się nie podoba moja praca. Więcej już nie będę, musi mamusia poszukać lepszego fachowca ode mnie, ja jak widać nie potrafię sprostać mamusi wymaganiom.'

 

I będzie spokój. Macie chore relacje po prostu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może powinnaś jasno i wyraźnie powiedzieć mamie, że jest bardzo dla Ciebie ważna, ale kochasz męża i gdybyś musiała wybierać, wybrałabyś jego, więc niech do tego Cię nie zmusza. Nie da się dogodzić dwóm osobom. A Twoje życie to mąż, Twoja rodzina i mama powinna to zrozumieć i być bardziej wyrozumiała. Ja w ostatecznosci zagroziłabym zerwaniem kontaktów albo nawet, by coś dotarło do mamy, osłabiła te kontakty i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

on też święty nie jest, tez ma swój charakterek i humory, ale wina jest po obu stronach.chciałabym zeby ich kontakty były normalne neutralne, juz kiedyś powiedzialam mamie zeby doceniała to co robi dla niej bo gdyby nie on to za wszystko by musiala kasę wykładać, a on nie odmówi teściowej. i ogólnie nie wiem co zrobić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz , wujek mojej zony powiedział 5 lat temu coś takiego - po ślubie najbliższa rodzina to mąż i żona a nie mamusia. I zgadzam się z tym.

Skoro denerwuje Cię zachowanie mamy , a jeszcze bardziej męża wkurza teściowa to pora ograniczyć kontakty do niezbędnego minimum. Jak zadzwonisz i zacznie gadać na męża odkładaj słuchawkę. A jak zacznie mówić coś na niego to wyjdź od niej z domu. Wcale się nie dziwię , że zachowanie Twojej mamy wnerwia męża. I pora powiedziec mamie prosto w oczy , że dopóki nie przestanie narzekać nie bedziesz tam chodziła. To jest Twój mąż , to był Twój wybór i czy mamie się podoba albo nie podoba zięć , nie ma prawa narzekać do Ciebie. Taka gadka pozostawia ślad w głowie i prowadzi do konfliktu i rozpadu małżeństwa. Widocznie mama tego chce , i jest jak dla mnie egoistką. Bo chłopina dobry a Twojej mamie nie pasuje.

Nie pogodzisz nigdy tesciowej i zięcia. To nie możliwe.

Ale Ty jak idziesz do mamy nie zmuszaj też męża do tych odwiedzin. Jak się wpieni podczas gadki ma prawo wyjść od teściowej , a Ty idziesz z nim. I w domu słuchasz co facetowi leży na wątrobie. Ma prawo sie wykrzyczeć , tym bardziej , że nie jest łajzą tylko porządnym człowiekiem. Każdy moja droga ma prawo mieć humory i fochy. Jeszcze jedno - nie rób mu nigdy wymówek , że zrobił przykrość Twojej mamie jak coś palnął. Bo sie wnerwi i powie Tobie coś przykrego. Pilnuj małżeństwa a nie mamy. Ochłodź trochę te relacje. Niech mąż widzi , że się starasz.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×